[Amortyzator]Rock Shox Reba - Porady serisowo-eksploatacyjne

[peepeepee]

A jak przepolerowałeś , pytam na przyszłość , teraz nie będę ruszał , ryska jak pisałem minimalna ?

 

Jeśli chodzi o uszkodzenie to pakowałem do bagażnika dwa rowery a na nie szmaty osłaniające siodełka , amory itp. a na to koła i ryska powstała od (tak podejrzewam) szprychy , bo zsunęła się szmatka.

 

Jeśli chodzi o uszczelki to amor ma niewiele ponad rok i planuję po sezonie przegląd , mam już olej i komplet uszczelek.

 

Podjąłem także decyzję o zakupie bagażnika , bo wkręciłem się w maratony i kilka , może kilkanaście razy w roku będę go używał.

Zastanawiam się tylko czy na dach czy na hak (musiałbym kupić hak,bo nie mam) ale to już na inny temat.

[Delarte]

miałem akurat w domu papier wodny 2500 i pomalutku używałem tylko w miejscu gdzie powstały zadziory. może są jakieś lepsze sposoby, ale ja zrobiłem tak i jest ok

[anthrax84]

Witam.

Jestem po pierwszym serwisie reby (przebieg około 1000km)

Po złożeniu wszystkiego razem mam dziwny problem. Nie mogę dobić amortyzatora, nawet ze spuszczonym powietrzem.

Po wyczynieniu dolnych goleni zalałem po 5ml, natomiast do górnej po wylaniu starego zalałem 106ml. 

Chyba zrobiłem błąd, że do końca nie wyczyściłem górnej goleni i tłumika i na ściankach zostało jeszcze trochę poprzedniego oleju.

Czy za dużo oleju w górnej goleni np 110ml, może powodować, że amor nie chce się dobić do końca?

Dzięki za odpowiedź.

[Puklus]

A jak składałeś widelec? jeżeli zalewałeś olejem na pełnym skoku, czyli na maksymalnie wyciągniętych goleniach dolnych tak może być, bo powietrze w goleniach hamuje skok.

[anthrax84]

Dobre pytanie, w tej chwili to nie pamiętam. Oddałem ok 5ml oleju i teraz przy spuszczonym powietrzu mogę dobić amor bez problemu.

Edit:

Chodzi Ci o punkt 5 z manuala? 

 

Tylko, że tutaj własnie goleń ma być wyciągnięta.

 

Edytowane 23 Czerwca 2014 przez anthrax84

[Puklus]

Skoro bez powietrza dobijasz to wszystko gra.

[anthrax84]

Wychodzi na to, że musi być 106ml i nic poza tym.

Dzięki za opinie.

[Gość]

Rozebralem sobie nowa Reba 29" w standardowym celu poprawy fabryki, czyli uzupelnienie oleju i smaru. 

Wnioski. Nnie wiem czy to AD2014 czy 2013, ale z czarnymi kurzowymi.

-kurzowe sa szersze niz stare szare, ciut inna budowa zgarniaczy, wymiary, itd

-gabki sa wezsze i na jednych i na drugich srodki smarne sa jak Bozia przykazala.

-faktycznie nie da sie dziada wydluzyc, w stosunku do RVLa, w ktorym pret byl dluzszy, pokretlo tlumienia krotsze a zarazem dluzszy srodek, tu wszystko na wymiar.

-oleju smarujacego w sam raz, ale dolalem, 

-nie wiem, czy tak jest wszedzie teraz, ale podkladki redukujace komore powietrzna /botomless tokens/ ,2szt. byly zalozone. Wyjalem jedna, ale nie widze szczegolnej roznicy.Pewnie w duzym skoku to czuc bardziej. Nie mniej nowe Solo jest bardziej liniowe co zauwazylem niz DA.

 

Cholera nie wiem co kliknalem, ze tyle bialego.

Edytowane 7 Lipca 2014 przez Gość

[Puklus]

Trochę było "enterów" poprawiłem.

 

Odnośnie bottom tokenów, tak sie zastanawiam czemu nie zrobili np korka z ruchomym tłokiem na gwincie, żeby można było sobie ustawiać ch-ke skoku w sposób miły i przyjazny. Np na szybką agresywną trasę ustawiamy progresywnie a do turlania sie po dzielni zmieniamy na liniowy.

[Maniak]

I po to było likwidowanie DualAir, żeby teraz kombinacje alpejskie wprowadzać

W sumie, kolejny raz potwierdza się że od 2014 temat smarowania fabrycznego nie spędza snu z powiek. 

[Puklus]

 

 

I po to było likwidowanie DualAir, żeby teraz kombinacje alpejskie wprowadzać

To lepiej odkręcać i zakręcać korek co chwile i jak sadzę można stracić gwarancje bo przecież była ingerencja w widelec choć nie wiem

[roge]

DualAir jest nieprzyjazny dla przeciętnego użytkownika, szczególnie nie mającego pojęcia o zasadzie działania amortyzatora. Ustawianie tego jest upierdliwe i czasochłonne nawet dla kogoś obeznanego z materią. Piszę to jako posiadacz dwóch Reb DA.

[asked]

Bzdura. To tak jakby powiedziec ze jazda autem z manualem jest nieprzyjazna ponieważ trzeba kierować i zmieniać biegi.

DA jest banalne w konfiguracji i daje pełne spektrum mozliwosci. Potrzebny tylko czas i chęci.

[marcin1212]

Panowie planuję oddać Rebe 08 dual air do serwisu i chciałbym od razu przestawić skok amortyzatora. Obecnie mam ustawione 80mm i po sagu zostaje trochę ponad 60mm - mam wrażenie iż przez to że jest to już końcówka skoku amortyzator nie jest czuły pomimo zastosowania zasady 10%, choć to być może wina braku serwisu. Chciałbym zwiększyć skok amorka tylko teraz pytanie na jaką wielkość 100 czy 115mm?  Czytałem wcześniej w temacie że co poniektórzy ustawiali go na 115mm i pompowali mniejsze ciśnienie, dzięki czemu amortyzator pracował bardziej płynnie. Tylko czy 115 to nie za dużo i może lepiej zostać przy 100mm? Rama to No saint angel 18".
Jeżdżę xc, zależy mi na tym aby amortyzator był czuły. Ważę 90-92 kg z planami w dół

[lucass3]

Bzdura. To tak jakby powiedziec ze jazda autem z manualem jest nieprzyjazna ponieważ trzeba kierować i zmieniać biegi.

DA jest banalne w konfiguracji i daje pełne spektrum mozliwosci. Potrzebny tylko czas i chęci.

Masz rację, a nawet jeśli  ktoś się nie chce bawić to wystarczy, że napompuje do obu komór takie samo ciśnienie i otrzyma takie Solo Air. Oczywiście niektórym ciężko to zrozumieć. Ja bym się chętnie zamienił na Dual Air.

Edytowane 7 Lipca 2014 przez lucass3

[Puklus]

Czytałem wcześniej w temacie że co poniektórzy ustawiali go na 115mm i pompowali mniejsze ciśnienie, dzięki czemu amortyzator pracował bardziej płynnie.

Można tak zrobić choć ja bym ustawił na 110. Sam bym tak zrobił u siebie ale nie wiem czy jeszcze 10mm wycisnę z niego. (nie mam reby )

[roge]

100mm jest lepsze od 80mm, 115mm jest lepsze od 100mm Pytanie, jak będzie z geometrią roweru po przestawieniu skoku? 100mm na pewno będzie bezpieczniejsze. W sumie można ustawić też wartości pośrednie, to kwestia podkładek. Być może da się też ustawić 120mm. Wydłużenie skoku da lekkie pogorszenie sztywności amora. Ja swoje mam ustawione na maksa czyli 115 i 110, i nie narzekam.

Edytowane 8 Lipca 2014 przez roge

[Maniak]

DualAir jest nieprzyjazny dla przeciętnego użytkownika, szczególnie nie mającego pojęcia o zasadzie działania amortyzatora. Ustawianie tego jest upierdliwe i czasochłonne nawet dla kogoś obeznanego z materią. Piszę to jako posiadacz dwóch Reb DA.

 

Tylko SID czy Reba to nie są modele dla początkującego użytkownika. Są dedykowane są dla zaawansowanych amatorów lub dla ścigantów.

Jak się chce mieć możliwości bolidu F1 to się nie narzeka że trzeba telemetrię ustawiać.

A tak, świadomi użytkownicy, którzy często kupowali RS'a właśnie ze względu na możliwość dostrojenia, zostali tego pozbawieni na rzecz śmigających po parku i których boli obsługa sprzętu. Bez żadnych sensownych alternatyw tak naprawdę. Solo-air to albo za twardy amor albo ciągle dobijający. Ja podziękowałem, przeszedłem na fox'a bo przynajmniej jest zestrojony jak trzeba.

[roge]

Masz całkowitą rację, ale tylko w polskich warunkach. Np. w takich Niemczech czy innych bogatych krajach relacje cenowe są inne i rower z Rebą to nie high-end, tylko coś jak u nas podstawowy model Krossa. Smutne, ale inaczej być nie chce... Później statystyczny Helmut nie ogarnia ilości zaworków i pokręteł, a w serwisie kasują go na ciężkie ojro.

RS zrypał sprawę już w roczniku 2012, nie umiem tego zmusić do pracy takiej jak stary wypust z 2005r. Może tokeny poprawią sytuację od 2014r, ale ja też bym tego teraz nie kupił...

[Maniak]

Narzekać to można na Braina którego dopiero jest ciężko ogarnąć przy serwisie a w Polsce jest raptem kilka miejsc które sobie z nim radzi.

Zauważ też fakt, że przeciętny Niemiec zarabia statystycznie o wiele więcej, więc na więcej może sobie pozwolić również w kwestii serwisu. 

Zasada jest prosta: stać cie na mercedesa to i stać cie na naprawy i obsługę. Jeśli cie nie stać - kup coś na co cie stać.

Serwis to jedno a podstawowa obsługa to drugie. Są ludzie którzy nie potrafią zmienić dętki albo dobrać właściwego ciśnienia w oponie.

O czym to świadczy? 

Nie przesadzajmy, obsługa dual-air to nie lot na księżyc a i internet służy pomocą, między innymi po to powstał ten wątek. Nie trzeba nawet rozumieć jak to działa, wiele razy padła tu recepta na ustawienie kilku różnych charakterystyk. Starczy spróbować, to nie boli.

Pompując wg. tabeli z widelca mamy to samo co w solo, więc nie rozumiem argumentu o nieprzyjaznej obsłudze. Rozumiem, że to kwestia dwukrotnego pompowania stanowi problem?

Moim zdaniem RS stworzył sam lukę w swojej ofercie, zabierając model który oferuje większy zakres ustawień. Oczywiście że reba to nie hi-end, to prosty solidny i dobry widelec, tylko po co zabierać część jego funkcjonalności? Ja widzę dwie opcje - stworzyć model równie dobry na solo dla zamożniejszych laików lub wprowadzić niewykastrowany model dla wymagających. Niestety tak to już jest, że obecnie sprzęt "robią" księgowi a nie inżynierowie.

To też częściowo odpowiedź na różną jakość pracy starych i nowych wypustów. 

 

Inna kwestia, to lekkość pracy starych roczników często wynika ze zużytych, wytartych lub luźnych uszczelek kurzowych, nie dają oporów i amor chodzi pozornie super ale mocniej łapie brud. Mam też wrażenie, że nowe uszczelki ogólnie są ciut ciaśniejsze. 

[Gość]

Ano tez odnioslem to wrazenie, ze sa ciut ciasniejsze i ciut bardziej miekkie. A co do narzekan ze nowym SA, ze albo za miekkie i dobija, albo topor, to na innych forach widze, ze taki Pike to raczej odstawia konkurencje

[kuki86]

Wczoraj przeprowadziłem pierwszy od 2 lat serwis Reby RL (1800km). Płyny w stanie idealnym, jedynie kompletnie suche gąbki oraz uszczelki kurzowe. Po złożeniu amortyzator pracuje zupełnie inaczej. Jest dużo bardziej miękki przy większym ciśnieniu np. przed serwisem miałem 100psi+,95psi- i nie było możliwości dobicia. Teraz przy takich samych ustawieniach jest szansa dobicia i zwiększył się znacznie SAG. Do tego przy zablokowaniu PopLockiem amortyzator można ugiąć do 1,5cm przed serwisem był twardy jak skała. Co może być przyczyną takich objawów? Szczególnie chodzi mi o bardzo duże "nurkowanie" amora i ta blokada (może mało/dużo oleju?)

[Puklus]

To normalne

[andi333]

Normalne ze na zablokowanym ugina 1,5cm ? Chyba nie bardzo

[beskid]

Przykładowo na podjazdach przy załączonej blokadzie tyle się ugina. Czasem nawet więcej jak się "rozbuja". Że jest bardziej miękki to też normalna sprawa. Przynajmniej u mnie tak było.