Skocz do zawartości

[Amortyzator]Rock Shox Reba - Porady serisowo-eksploatacyjne


Orzech89

Rekomendowane odpowiedzi

Też nie miałem tokenów. Ich dokupienie to najlepiej rowerowo wydane trzy dychy dotychczas. Amorek w końcu zaczął pracować jak powinien - miękki, czuły początek, dalej kilka cm pracujących na zjazdach, a przy samym końcu skoku prawie nie do dobicia. Zapytaj w Harfie, bo warto.

 

Inna sprawa, że ze strony Rock Shoxa bardzo chamsko jest robić niepełnosprawny amor, do którego trzeba dokładać kasy zanim zacznie działać jak powinien. Ale przynajmniej nie tak drogo ;)

 

edit: a w sumie skoro piszesz, że Ci "dobrze wybiera przeszkody", to po co w ogóle patrzeć na jakiś sag? Ma być miło, jak jest to nie kombinuj.

Edytowane przez bts
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie uwagi.

1: U mnie w pudełkowej Rebie dwa tokeny były fabrycznie zainstalowane a nie w woreczku. Co do OEMmów, jak nie ma w nich tokenów to chamstwo jest po stronie producenta roweru a nie RS.

2: Jeżeli masz 10% SAG przy 105 i 90psi przy tych samych pozostałych parametrach to coś źle mierzysz. Poproś kogoś o pomoc w utrzymaniu stabilnej pozycji i odczycie wyniku, a potem to olej, SAG to tylko punkt wyjścia a nie jakieś przykazanie ;)

Edytowane przez dran2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

1: U mnie w pudełkowej Rebie dwa tokeny były fabrycznie zainstalowane a nie w woreczku. Co do OEMmów, jak nie ma w nich tokenów to chamstwo jest po stronie producenta roweru a nie RS.

Miałem na myśli, że nie dostałem dodatkowych tokenów. 2 są montowane fabrycznie raczej w każdej Rebie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

mam pytanie odnośnie serwisu nowej reby (po 2013).

 

Czy jest jakiś problem z wlewaniem oleju do dolnych lag, konkretnie powietrznej ? próbowałem dziś po serwisie wlać rekomendowaną dawkę ale nie chciała wlecieć. Nie wiem czy to wina strzykawki , choć w sumie do drugiej lagi wlewałem bez problemu, czy czegoś innego. W każdym razie mam wrażenie że nie wleciało tam za dużo o ile coś. Uprzedzając dziób strzykawki był w "dziurze" tyle tylko że otwór ten jest inny niż ten z drugiej jakby hmm dłuższy czy też głębszy. Nie wiem jak to określić kto widział Rebe >2013 pewnie wie o co chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołóż do sztykawki kawałek wężyka żeby mieć pewność że faktycznie docierasz do wnętrza dolnych lag ;).

Czy przed wlaniem oleju wbiłeś popychacze do środka dolnych lag? 

Edytowane przez Fonika
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no jakiś wężyk by się przydał...chyba prościej będzie rureczkę od małego soczku załatwić.

Co znaczy " Czy przed wlaniem oleju wbiłeś popychacze do środka dolnych lag?"

Amor ścisnąłem i wlewałem. Do jednej dziury weszło spokojnie do tej drugiej co jest pokrętło "żółw królik" :laugh:  już nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkręcasz śruby do połowy (nie całe), pukasz w nie młotkiem (czasem trzeba dość mocno) aż wpadną do środka. Wtedy dopiero odkręcasz całość i lekko zsuwasz lagi dolne z górnych tak żeby popychacze weszły głębiej i zrobiły miejsce na strzykawkę.

Olej nie chciał wleźć bo próbowałeś go wlać do popychaczy, od strony tłumika jest tam troszkę miejsca (bo wchodzi regulator), ale od sprężyny powietrznej już nie bardzo :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy dobrze Was rozumiem, ale...

 

Rozebranego amora składając go mam znowu wkręcić lekko śrubę i puknąc ją tak jak przy jego rozebraniu??

Bo to co piszecie wyżej to jak go rozbierałem to tak robiłem....odkręcam, lekko zakręcam, walę młotkiem aż padnie :w00t:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 - zakladamy, ze poczatek.

2 - zakladamy, ze nikt z zadnej strony nic nie zrozumial.

3 - odwracamy rower do gory kolkami -najprosciej.

4 - wykreciagasz pokretlo od tlumienia i mniej wiecej do polowy czy 3/4dlugosci, wykrecasz  srube z kazdej lagi.

5 - walisz mlotkiem w srube - tu sa rozne szkoly,z czuciem.., przez imbusa..., wazne aby ich  nie uszkodzic.

5a - dochodzisz do wniosku podczs walenia, ze golenie troche amortyzuja i wcale to nie jest proste.

6 - poczujesz kiedy popychacze wyskocza z gniazd - sruba sie luzno przesuwa.

7 - wykrecasz  sruby, podciagsz do gory dolne lagi i wlewasz olej.

8 - dochodzisz do wniosku, ze albo to przerabiales i my nie zrozumielismy, albo dobrze napisalismy, a Ty nie zrozumiales.

9 - wszystko robisz w odwrotnej kolejnsci, oprocz punktu 5a.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak składasz rozebranego amora to nie dosuwasz górnych lag do spodu, tylko najpierw wlewasz a następnie dosuwasz i zakręcasz. 

W sytuacji kiedy masz amora w stanie złożonym to musisz od początku: odkręcasz do połowy, pukasz, lekko wysuwasz, wlewasz, dosuwasz, zakręcasz.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coś chyba pecha mam na ten amor. Zrobiłem rozbiórkę od początku jak pisaliście tyle, że nie wyciągałem górnych lag. Dolałem oleju, ale nie mogę skręcic tego ;/ Śruby kręcą się nie łapiąc nic :(

 

edit: musiałem dziada podpompować na sucho, żeby się zsunął. Ten kto wymyślił w nowych modelach te puste golenie ma ode mnie miszcza  :wallbash:

Edytowane przez niuti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...