Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)
Jak dla mnie wydaje się normalne takie ustawienie, zawsze będzie lekko schowany. Na dual air da sie to regulować ciśnieniami w komorach (jeśli są równe to amor też jest lekko schowany), na solo air ono wyrówna się samo, nie masz na to wpływu no chyba ze poprzez zmianę objętości komór. Owszem można osiągnąć efekt pełnego wysunięcia, jak amor jest spuszczony do zera a później świeżo nabity ciśnieniem - kilka ugięć i siądzie z powrotem jak na focie.

Próbowałem z ciekawości na mojej nowej rebie 2012 dual air i jest podobnie jak u Ciebie więc nie masz się co bać. Przy podobym ciśnieniu w obu komorach - różnica 15psi między pozytywną a negatywną - po kilku ugięciach chowa się na 10mm (od poprzedniego pompowania ciśnienie w obu komorach się nie zmieniło). Przy spuszczeniu powietrza z negatywnej amor automatycznie się wysuwa  ;)

Edytowane przez wiater
Napisano (edytowane)

2i regulaminu

Tak wiem, ale w przypadku podobnego cisnienia w obydwu komorach efekt taki jak u kolegi Iron79.

 

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Puklus
  • Mod Team
Napisano

Bo to jest tak jeżeli wielkość komór by była porównywalna, to identyczne ciśnienia nie sprawią zapadania, jeżeli negatywna jest wielokrotnie mniejsza od pozytywnej może taki efekt powstać ... wiec wkręcenie jednego lub 2 tokkenów mogło by faktycznie pomóc.

Napisano

ok , 2 dni roboty , ale jest sukces :) , ale zbytnio się nie cieszę bo tylko połowiczny , bo amor ma inną wadę ..http://www.forumrowerowe.org/topic/160722-kolo-kolo-nie-wysrodkowane-wzgledem-lag-amortyzatora/

 

po operacji taki wynik (3 zdjęcie) https://www.dropbox.com/sh/5cgii07eiaineos/AACMH6Vh_JE1ouQz4OQ6sZAEa#/ , realnie 98mm, mierząc same lagi

 

Wyjąłem sprężyne powietrzną, miałem problemy z jej wyjęciem, co ją ciągne to z powrotem zasysa. Pomogło przy każdym wyciągnięciu pręta spuszczanie powietrza przy korku, po x takich ruchach w końcu puściło i wyjąłem całą sprężynę. Jednocześnie wciskałem zawór znajdujący się w środku pręta na dole. Też coś tam czasem syczało.

Smaru PM600 to tam chyba była tona, nie miałem aparatu przy sobie , ale na korku sprężyny , chyba górka na 1 cm z samego czerwonego smaru.

Usunąłem troszkę tego smaru, oleju w środku nie widziałem, więc smarowanie tylko na smar.

Jako, że reszta wyglądała ok zabrałem się do składania. Przy tej operacji pręt wcisnąłem na maxa do końca dolnej lagi, znów usuwając powietrze korkiem. W takim stanie nałożyłem górne lagi, podpompowałem lekko pompką, by pręt podniósł się do możliwości złapania gwintu. Następnie znów ścisnąłem amorka i korkiem usunąłem nadmiar powietrza. Moim celem było maksymalnie usunięcie powietrza przed skręceniem amortyzatora.

 

Ok , złożone wszystko, zaczynam pompować i już widzę różnicę, amor o wiele szybciej wstaje niż wcześniej i przy 90 psi ma już 100mm.

 

Podejrzewam, też, że może olej 15w, który wcześniej wlewałem do dolnych lag, mógł wlał się do zaworka solo air i były problemy z jego działaniem. Teraz amor postał trochę w pozycji pionowej, coś tam pokapało. Oleju teraz nie wlewałem, gąbki są solidnie nasączone.

  • 3 tygodnie później...
Napisano

-Hmm a SID 2012, dual air. 80 psi pozytywna (65kg), 78 psi negatywna.

-Ciśnienie trzyma równo, po miesiącu jazdy nadal te same wartości.

 

-Ten sam problem co kolega wyżej. 20% SAG'u jak stoi. jak siadam to zostaje mi 3 cm skoku. Jak stoi to da się wyciągnąć ręką ten sag do 10%. Wątpię, że tak to powinno wyglądać.

Czy to może być jakaś usterka? Jak dostać swój skok? Amor jest na 80mm więc brak skoku boli tymbardziej.

 

  • Mod Team
Napisano

Troszke źle zinterpretowałem jego słowa. Przy tych ciśnieniach widelec nie powinien sie zapaść.

 

a 20% sagu dla 100mm to zwykle za dużo i będzie dobijał.

  • Mod Team
Napisano

Możliwe ze ma coś ze sprężyna. ja bym ją wyją i sprawdził czy jest dobrze złożona. widelec powinien sie zapadać jak ma w (-) więcej jak w (+). Może za dużo oleju jest w komorze negatywnej ...

  • 2 tygodnie później...
  • Mod Team
Napisano

Prawdopodobne przyczyny:

1. za mało oleju

2. padnięty oring tłumika

3. padnięta uszczelka na dole goleni i olej przelał sie na dół - patrz 1.

 

Widelec ma pełny skok ?

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Wczoraj zauważyłem delikatną ryskę na goleni, ryska na tyle mała, że nie widziałem jej wcześniej , dopiero jak wyczyściłem goleń po maratonie.

"Wiatr" nie schodzi.

Czy to groźne, trzeba to jakoś naprawić, poddać renowacji tę powłokę ?

  • Mod Team
Napisano

Mówisz o zewnętrznej czy wewnętrznej goleni górnej ? jak zewnątrz, to nawet grube bruzdy wiatru cie nie pozbawią, bo wiaryr jest  środku :P natomiast jeżeli rysy nie czuć pod palcem za bardzo to nie ruszaj.

Napisano

Na zewnątrz, pod palcem raczej nie czuć ale jak paznokciem przejadę to jest delikatna ryska i daje się wyczuć , jak wyczyszczę go to widać ją jak się dobrze przyjrzeć.

Troszkę mnie uspokoiłeś , dzięki.

Napisano

Ja mam bardzo wysłużoną rebę z wyczuwalnymi rysami pod palcem (powstałe po małej kraksie). Przepolerowałem delikatnie żeby nie było zadziorów i absolutnie nic się nie dzieje, także jak masz malutką ryskę to nie ma się co przejmować. Profilaktycznie zajrzałbym do uszczelek kurzowych i je przeczyścił, może jakiś syf się tam dostał i będzie Ci pogłębiał tę rysę.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...