Babers Napisano 23 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2007 Witam, Niedawno kupilem nowe tarczowki Formula ORO 18K 180przod/160 tyl. Przejechalem na nich ok 200km, wiec (prawdopodobnie) byky juz dotarte. Hamowaly bardzo dobrze. Na pierwszy powaznym gorskim zjezdzie pojawil sie problem. Chyba sie przegrzaly.... Nagle zaczelo dziwnie "smierdziec" i spadla sila hamowania. Jak sie zatrzymalem to tarcze zmienily kolor na brazowo fioletowy. Po ostygnieciu odbarwienia na tarczach nie zeszly. Tarcze sa ciagle proste. Sprawdzalem hamowanie i ciagle jest calkiem dobrze. Przedtem jezdzilem na avidach BB5 i nidy nie mialem takich problemow Co z tym zrobic i czym to grozi. Czy to wina zlych okladzin, za malych tarcz (waze ponad 90kg)... a moze techniki hamowania. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 23 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2007 jest to raczej wina malych tarcz w stosunku do twojej wagi. przy dlugich zjazdach tarcze podlegaja bardzo duzym obciązeniom. dobrze zebys zmienil przednią tarcze na wieksza. kombinacja 203 przod i 160 tył bedzie bardzo dobra. mozesz zmienic dla bezpieczenstwa jeszcze i tyl na 180 mm. to nawet niekoniecznie ale dla komfortu psychicznego przyda się (sam mam taką kombinacje). niebezpieczenstw jest kilka: uszkodzenie hamulcow - utrata szczelnosci systemu, wykrzywienie lub spalenie tarcz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Babers Napisano 23 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2007 Dzieki za odpowiedz. Wymiana tarcz na pewno pomoze, ale czy zmiana klockow na lepsze tez? Sa podobno okladziny bardziej i mniej wytrzymale termicznie? Dziwi mnie to ze w moich starch avid BB5 tez mialem 185 przod / 160 tyl i na badziej wymagajacych zjazdach nie mialem takich problemow. Kolejen pytanie to co zrobic z tymi zabarwieniami na tarczach? Trzeba to czyscic czy samo zejdzie z czasem (wytrze sie od hamowania)? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 23 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2007 co do odbarwienia tarcz to raczej nie zniknie z czasem. kiedys przerabialem problem oczysczenia tarcz. zastanawialem sie co bedzie z podatnoscia na czynniki atmosferyczne i zimowe (sol) jesli przeczyszcze powierzchnie tarczy papierem sciernym. w zeszlym roku zrobilem to poraz pierwszy tzn wyszlifowalem calą powierzchnie tarczy drobnym papierem sciernym. usunąlem wszystkie slady z zeber tarczy i doczyscilem samo pioro tarczy (w niektorych miejscach byly male wzery - prawdopodobnie od opilkow metalu). tarcze byly przeze mnie eksploatowane po tym zabiegu i nie utracily swoich wlasciwosci. co do przebarwien: nie wiem czy maja charakter powierzchniowy czy wglebny: sprobuj usunąc pierwsza powlokę. co do rodzajów klockow: sam rodzaj okladzin powinien ci pomoc: nie wiem jakie masz u siebie (zywiczne, połmetaliczne, metaliczne) ale zazwyczaj okladziny zywiczne slabiej hamują i maja mniejszą zywotnosc niz metaliczne za to lagodniej obchodzą się z tarczami (szybkosc zuzycia). minusem jest jednak tez to ze efektywnosc hamowania jest mniejsza czyli mocniej musisz naciskac dzwignie hamulca i wczesniej rozpoczynac hamowanie - a to z kolei wplywa negatywnie na grzanie sie tarczy i calego ukladu. co do szybszego zuzycia tarcz przez klocki metaliczne (bardziej agresywne) to nie powiem ci jak bardzo odczuwalny jest ten efekt bo nigdy nie uzywalem okreslonych tarcz dluzej niz rok (zmienialem je ze wzgledu na eksperymenty z rozmiarami czy ksztaltami, bo po prostu lubie zmieniac) to jak dzialaja oba hamulce w warunkach obciazen zalezy od samego hamulca, oczywiscie od okladzin no i jakosci wykonania tarczy, jak tez i jej formy. tarcze deliktaniejsze maja wieksza szanse ulec deformacji niz tarcze masywne. porownaj sobie ksztalty i konstrukcje tarcz w roznych hamulcach. choc oczywiscie dla samych tarcz naistotniejszy jest ich rozmiar szczegolnie z przodu: obciazenie tarczy malej jest duzo wieksze i wlasciwie jej ksztalt czy masywnosc nic nie pomogą jesli srednica wynosi 160 mm a jezdziec jest ciezki. bardzo istotny jest styl jazdy: najmocniej obrywa sie hamulcom w enduro-turystycznym uzytkowaniu - wielokilometrowe zjazdy przy stale pracujacych hamulcach jest dla nich bardziej szkodliwe niz gwaltowne hamowanie przez zawodnika xc czy dh. nie bez powodu magura robi nawet swoje najlzejsze marty sl z tarczami 203 mm - takie są stosowane w rowerach enduro specialized'a - mimo ze marty nie są seryjnie sprzedawane przez magure z takimi tarczami. ogolnie bardzo dobre opinie maja tuningowe okladziny coolstop, swissstop, o ebc krązą rozne opinie (mialem ebc ale zbyt krotko zeby cos wiecej o nich powiedziec). chyba najlepszymi klockami seryjnymi jesli nie wogole klockami do tarczowek są okladziny magury: daja najwieksza sile hamowania, maja bardzo dobry wspolczynnik jesli chodzi o wolne tempo zuzycia. niestety magura robi klocki tylko do swoich hamulcow. (test okladzin czytalem kiedys w magazynie rowerowym). ja uzywalem do tej pory: - oryginalnych klockow magury, klockow do magury jag wire - oryginalnych klockow do shimano, klockow bbb, jag wire (dwa modele), ebc. w przypadku magury nie zauwazalem wielkiej roznicy miedzy oryginalnymi a tuningowymi (moze ze wzgledu na niski model hamulca), roznica wypadala na plus co do tempa zuzycia na korzysc oryginalnych klockow magury w przypadku shimano bardzo podobala mi sie praca klockow bbb: byly trwale. podobnie oryginalne zywice shimano, ktore jednak mialy slabsza sile hamowania. za to ich plusem byla bardzo przystepna cena, najnizsza cena okladzin hamulcowych do tarczowek wogole. niebieskie jag wire'y byly podobne do bbb a zielone z kolei tragiczne - mialy bardzo niska zywotnosc. klocki ebc hamowaly mocno, wolno sie zuzywaly ale za to bardzo halasowaly przy hamowaniu: byl to jedyny hamulec ktory piszczal na sucho - w kombinacji z tymi okladzinami. ogolnie bardzo zadowolony jestem z klockow bbb, ich tez kupowalem najwiecej. w tej chwili zamontowalem rownoczesnie klocki bbb i metaliczne shimano: zobaczymy jak wypadnie porownanie dla obu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Babers Napisano 24 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2007 Dzieki za obszerna odpowiedz. Wyprobuje rozne rozwiazania, wymiane tarcz zostawiajac na koniec z oczywistych finansowych wzgledow. Opisze potem moje doswiadczenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 24 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2007 tarcze są tansze niz klocki tarcze win zipa kupisz 203 mm za 60 zł klocki w tej samej cenie. kupno firmowek nie ma sensu: tarcza avida czy hayesa kosztuje w tym wymiarze ponad 150 zł a np accent 70 zł. radzilbym ci zacząc od tarczy. no oczywiscie jeszcze adapter.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rymo Napisano 24 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2007 Hmmm waze tez 90+ czy do xc..w ktorym moze czasem pojawia sie gorki..jest sensownosc wkladania 203mm? Czy to nie zalatuje freeridem? :| Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 24 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2007 to w takim razie chyba twoje xc jest nizinne. autor napisal ze wyjechal w gory i problem sie wlasnie wtedy pojawil. pytanie czy masz takie same hamulce jak on i czy identyczny styl jazdy. hamulce ulegaja najbardziej przegrzaniu wlasnie w turystyce. zawodnicy hamują krotko i mocno i zazwyczaj waza niewiele. przeciwko tarczom 203 mm przemawiaja tylko dwie rzeczy: - niewskazana są jesli widelec nie jest do nich przystosowany - ktos choruje na podwyzszoną wagę czesci. mam takie tarcze od 2003 roku i dla mnie zadnych minusow nie ma. nawet marta magury jest robiona w wersji 203 mm (specialized enduro - obejrzyj sobie) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rymo Napisano 24 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2007 Nie mam jeszcze tarcz....przymierzam sie z zakupem za rok..dwa..teraz zbieram informacje. Po prostu jak patrze na hamulce..i rodzaje sprzedawanych...to np "dla xc" daja tarcze 160. Tutaj rozmawiacie o 203..stad moja ciekawosc. Na manie wagi nie choruje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 24 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2007 owszem do xc jak znalazl są tarcze 160 mm: zawodnicy xc niewiele waza, zjazdy są zazwyczaj krotkie i techniczne, sprzet lekki. poza tym widelce do xc (typowe takie jak sid) nie akceptuja wiekszych tarcz. jesli jednak wazysz sporo, ujezdzasz rower niewyscigowo, masz odpowiedni widelec - to lepsze tarcze wieksze niz mniejsze. ostatnio nabylem tarcze accent blade - lekkie, wypilowane. ale nie wykazuja zadnych minusow odnosnie wczesniejszych tarcz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Babers Napisano 24 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2007 Czy faktycznie mozliwe jest spalenie tarczy? Czy udalo sie to komus? Jak wygladala taka tarcza? Wykrzywila sie, zmienila kolor, zmienily sie wlasciwosci materailu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 25 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2007 tak pamietam ze ktos na forum pisal o spaleniu tarczy. podstawowym wizualnym efektem jest wlasnie.... przebarwienie tarczy. co do innych efektow - nie wiem, szczegolnie jaki wplyw na to na prace hamulca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Babers Napisano 25 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2007 tak pamietam ze ktos na forum pisal o spaleniu tarczy. podstawowym wizualnym efektem jest wlasnie.... przebarwienie tarczy. Ktos pisal, ze spalil tarcze, ale bez konkretow. Moim zdaniem te przebarwienia pochodza od zabardzo rozgrzanych okladzin. Chyba niemozliwe jest faktyczne spalenie tarczy... Tarcza jest bardziej wytzrymala termicznie niz okladziny... W przeciwnym razie to czesciej wymienialoby sie tarcze a nie okladziny (ale to domysly). Czytalem na forum DH i kolesie sie tym nie przejmuja. Twierdza, ze przebarwiena to normalna rzecz... Teraz spedze 5 dni w gorach, zobaczymy jak sie bede spisywac moje przypalone tarcze :twisted: Ponizej zdjecie mojej przedniej tarczy, w rzeczywistosci wyglada na bardziej zjarana. Sorry za jakosc ale to z telefonu: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/43025c944b15a66c.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 25 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2007 ja tez mysle ze przebarwienia wynikajace z zagrzania tarczy w niczym nie przeszkadzają. moje tarcze złapały lekko brązowy odcien w miejscach gdzie zebra stykają sie z piorem tarczy. na pewno objawem nadwyrezenia tarczy jest jej zdeformowanie sie - to ma często miejsce gdy tarcza jest zbyt mala do stosowanych obciązen. problematycznym punktem jest hamulec przedni: dlatego przednie tarcze są często stosowane w wersjach 203/180 mm - stoosiemdziesiątki nawet w rowerach do xc (np w scott'cie). kupilem tarcze accent blade: przy srednicy 203 mm wazą 130 gram - o 60 mniej niz standartowe okrągłe: tak wiec mysle ze jesli widelec na to pozwala a ktos nie chce ciezkich komponentow to takie tarcze są dla niego jak znalazl: dają siłe hamowania duzych tarcz i maja wagę standartowych ale duzo mniejszych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szczavik Napisano 25 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2007 Z tego co mówił mi znajomy który bawi się w amatorskie DH to po przegrzaniu tarczówki gorzej hamują. Znajomy mechanik raz zciągał mocno przypaloną i mówił, że nieciekawie to wyglądało(nie takie lekkie przypalenia jak w tym temacie są poruszane). Piasta była pod 6 śrub i były mocno zapieczone. Ogólnie po ostrym spaleniu tarczy to tarcza oraz klocki są do wymiany. To tyle co słyszałem. Myślę, że lekkim przypaleniem nie ma co się przejmować. Przynajmniej do czasu kiedy hamulcę nie tracą swoich własności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
proxx Napisano 25 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2007 przy ciągłych zjazdach (np. asfaltem w dół przez 5km) dobrze jest hamować pulsacyjnie, bo np. lekka kompresja klamki przez cały czas zjazdu (średnia prędkość taka sama) to już kompletna porażka i wszystko zjarane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qba66 Napisano 10 Września 2008 Udostępnij Napisano 10 Września 2008 Odświeżam stary temat (admini - nie bijcie). To tak od początku: Wybieram się właśnie w ten weekend w góry ( Beskid Niski ) z moim fullem. Mam w nim tarcze Oro K18 180/160mm. Ważę ok 84kg ( rower 14kg ) plus pewnie jakieś 3kg plecaka? Klocki mam metaliczne spieki formuli. I teraz pytanie. Obawiam się trochę przegrzania tarcz, więc co zrobić by tego uniknąć? Postaram się hamować pulsacyjnie, ale na stromych zjazdach jest to czasem niemożliwe. Czy kiedy czeka mnie kilka km zjazdu, to muszę się zatrzymywać co pewien czas i dać hamulcom "odpocząć" i wystudzić się? Jeśli tak to jak często? Nie chciałbym przegrzać układu ( tarcze, klocki, płyn) więc może macie jakieś rady czy uwagi? Niestety większa tarcza z przodu nie wchodzi w grę, bo amorek może tego nie dożyć ( XC retro 600 130mm - ograniczenia do 180mm ). Jak rozpoznać, że układ się przegrzewa i należy dać mu się wystudzić? Czy gwałtowny spadek siły hamowania oznacza już przegrzanie? Jak na szybkość przegrzewania się mogą wpłynąć metaliczne klocki? Przepraszam za natłok pytań, ale własciwie nie mam pomysłów o co dokładnie zapytać.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 10 Września 2008 Udostępnij Napisano 10 Września 2008 zdarzalo mi sie pare razy zjezdzac na hamplach (formule) dluzsze odcinki (jestem zjazdowy asekurant) i nigdy te hamulce mi nie zaprotestowaly wypadnieciem z roli. waze 5 kilo mniej niz ty mieszkam w gorach. mysle ze nie masz sie co obawiac. no chyba ze zjazd trwalby 5 minut a ty ciagle bys hamowal. dla bezpieczenstwa zatrzymaj sie gdy hamulce zaczna wydawac z siebie dzwieki inne niz tarcie o tarcze (czasami jest to cos jakby bulgot, piszczenie, szuranie) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qba66 Napisano 10 Września 2008 Udostępnij Napisano 10 Września 2008 Ok, dzięki, tak też zrobię w razie jakichkolwiek dziwnych objawów. Swoją drogą to już byłem w górach z tymi hamplami rok temu, tyle, że od tego czasu trochę mi się urosło i przytyło jednocześnie (jakieś 3-4kg) do tego rower przytył ok 2kg no i mam metaliczne klocki(wcześniej standardowe żywiczne formuli ). Stąd moje pytania. Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Lookas 46 Napisano 14 Września 2008 Mod Team Udostępnij Napisano 14 Września 2008 Formula K24 2x180mm i zero problemów przegrzania tarcz na długich zjazdach. W teście w MR K24 przy 160mm się grzały ale przy 180mm i więcej problemów nie było żadnych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.