Kubus18 Napisano 6 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2008 Cholera ja zawsze się gubię na tym zielonym szlaku Jutro jadę jeszcze raz spróbować trafić pod tor kajakowy Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TERMINATOR Napisano 7 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2008 Hehehe witam Pocia i paru innych znajomych. A tak a propo, to jakby kto chciał, albo nie znał, albo cokolwiek, to jestem w stanie zaprojektować dowolna trase w okolicach Krakowa, do jazdy w lekkim, jak i też cieżkim terenie, na trening lub krajoznawczą wycieczke, może to być w dzień lub w nocy, nie ma znaczenia, znam każdy kamień prawie, Zresztą pykamy traski co tydzień, atakże w tygodniu z rańca cały rok. Mapke moge wrzucić od czasu do czasu jak będzie jakieś pytanie odnośnie . Także wystarczy powiedzieć jaki ma mieć charakter taka trasa i orientacyjną ilość kilometrów i stopień wyrąbania. Kontakt ewentualny na PW i maila, lub tutaj czasem zagladam. Zreszta moge "poprowadzić " wyjazd , wycieczke, zależną od stopnia zaawansowania uczestników. A co do trasy do Ojcowa , Skały to polecam ulubiony mój czerwony szlak, którym jednak zbaczamy prosto przez Kwietniowe Doły do Doliny Prądnika. Do Skały mozna tam odbić pózniej w prawo wąwozem do góry i lecąc asfaltem i błotnistymi polami prościutko do Skały. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
anulkaa Napisano 22 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2009 Odświeżam. A jak najlepiej/najbezpieczniej do jechać do Wieliczki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtekkrakow Napisano 13 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2009 Moja propozycja trasy w Lasku wolskim. Na czerwono oznacza podjazd/zjazd. Im ciemniej tym ostrzej. Na zielono to z grubsza płaski odcinek. Strzałki oznaczają kierunek spadku. Można ją robić albo od jednej albo od drugiej strony (też odkrycie ) . Wersja od kopca przy zoo jest o tyle ciekawsza że później czekają nas dwa ciekawe, że to tak nazwę singletracki, ten od zoo w dół, i potem po krótkim podjeździe trzeb na samej górze wbić się w las, zjechać ze ścieżki dla pieszych. Tam czeka nas do samego salwatora praktycznie tylko zjazd, dużo ciekawego terenu, szykany, drzewa , korzenie, raz wąsko, raz szeroko. Polecam. W drugą strone za to fajnie można ćwiczyć kondycje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.