amoniak Napisano 22 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2007 tu sztca Maveric`a gravity dropper IMO fajny patencik szczególnie do rowerków enduro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ogór Napisano 22 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2007 mialem cos podobnego 5-6 lat temu w ŚP. Meridzie przez pierwsze 1000 - 1500 km dzialalo bardzo fajnie a pozniej zaczelo chodzic coraz gorzej i gorzej az przestalo chodzic na 6000 km dla mnie zbedny luksus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert Napisano 22 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2007 GravityDropper jest na rynku od jakiegoś czasu, i podobno świetnie się to spisuje! Pomysł mavericka też jest jak najbardziej w porządku i bardziej mi pasuje, bo w przypadku GravityDroppera to kolejna manetka na kierownicy i robi się jeden wielki bałagan. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacekkoz Napisano 24 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2007 fajny patent, w ostatnim MR albo BB było o tym. Ale cena w granicach 150USD skutecznie odstrasza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
topol Napisano 24 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2007 a jak to działa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacekkoz Napisano 24 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2007 masz wajchę albo manetkę zwalniającą przy kierze. Zmieniasz tym wysokość sztycy. Coś w stylu redukcji skoku w amorze. Teoretycznie może przydać się przed zjazdami. Ale jest drogie i pewnie dość ciężkie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcio Napisano 25 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2007 Super sprawa ale dla ludzi jezdzacych glownie po drogach asfaltowych. bo w dh fr lapiesz za obejme ciagniesz pchasz zaciskasz i jest . A jak przy skoku rower wyladuje do gory kolami i poleci na kanape to co?? Jeszcze sie by zlamalo i pewnie sztyca nie tania poszla sie je**ć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bialykom Napisano 25 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2007 ale po co cos takiego na szose? ryzyko zniszczenia wystepuje zawsze, ale czy trzeba sie tym przejmowac? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majster Napisano 25 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2007 do XC za ciężkie, do FR niepotrzebne i zbyt delikatne. czyli tylko enduro... kolejna rzecz którą trzeba serwisować i czyścić co chwila bo się zasyfi. ja tam dziękuję, za tą cenę można kupić naprawdę konkretne siodełko i sztyce. poza tym mi na zjazdach siodełko już nie przeszkadza, kwestia wprawy;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.