BYDGOSZCZ - Myslecinek

[KillerV]

Witam wszystkich mieszkancow Bydgoszczy i okolic,

Mam pytanie: Co sie z wami dzieje???

Kiedys, niewazne jaka pora i w jaki dzien pojawilo by sie w Myslecinku przy zrodelku mozna bylo spotkac spora grupe cyklistow, badz ostro trenujacych i w przerwach odpoczywajacych nieopodal, badz takich ktorzy po prostu przyjechali w celach towarzyskich.

W ostatni weekend po dlugiej nieobecnosci pojawilem sie w owym miejscu, a tam pustki niesamowite , co sie z wami dzieje???

Ja juz jestem w "podeszlym wieku" ale postanowilem troszeczke odkurzyc moj rower, a co z wami?? Ktos jeszcze bywa tam??

Kiedys fajnie bylo spotkac kogos, porozmawiac, czesto wychodzily jakies spontaniczne wypady, cos sie dzialo. Jak sie pojawilem tam mialem wrazenie ze cos upadla tradycja wspolnych spotkan przy zrodelku.

Co wy na to zeby reaktywowac cos takiego?? Ja chetnie spotkalbym sie z ludzmi o wspolnych zainteresowaniach i nawet porozmawial o bzdurach zwiazanych z naszymi zainteresowaniami.

Czekam na jaies komentarze zwiazane z w/w wypocinami.

Pozdrawiam

[agenciara]

Teraz nikt nie myśli o plotkowaniu ale o uzyskaniu jak najlepszej formy :twisted:  

A tak serio, to rzeczywiście źródełko wyludniało od bikerów, więcej spotykam na trasie niż tam. Ale to się na pewno zmieni 

Może nie ma takiego upału i mało kto myśli o napełnieniu bidonu co zawsze wiązało się z chwilową przystanią. 

Pozostaje nam czekać na słoneczne lato :)

[KillerV]

Widze za jaki ruch w Myslecinku taki i tutaj

[snuffi]

Wy chyba jezdzicie o 2 w nocy, nie ma wyjazdu w cywilizowanych godzinach zebym kogos nie spotkal z BLISKICH znajomych a innych Bikerow to juz jest az za duzo.

 

Teraz bedzie nawal bo wszyscy beda trenowac na XC, ale o tym w innym temacie