slodi Napisano 15 Kwietnia 2007 Napisano 15 Kwietnia 2007 witam, jestem ciekawy co myślicie o tej serii. ale i nie tylko. jak wiadomo można było spotkać się z nienajlpszymi recenzjami roczników 05, 06 marzocchi (tych tańszych - MX - pojawiające się luzy na lagach, tzw. "luz roboczy"). XC to zupełnie nowa konstrukcja (choć "wskrzeszona"). może ktoś z was posiada marczoha z tego roku i mógłby się podzielić wrażeniami. nie tylko serie retro ale np. nowe MX-y. (?) swoją drogą to egzemplarze z serii retro można już teraz kupić na allegro za niewielkie pieniądze (w porównianiu do ceny dystrybutora). np. XC600 za 1250zł z 24mies gwarancją, new. u dystrybutora bodajże 1999. MX-y też mają "przedsezonowe" ceny. z drugiej strony wiem, że to może za wcześnie na recenzje tegorocznych sztućców jak wg Was wyglądałoby porównanie np. MX-a ('06 z Eta, '07 bez eta) do Recona (351 solo - '06 i '07 w zasadzie są takie same)? prosiłbym bardziej o uwagi z dośwadczenia bo ogólna specyfikacja jest raczej znana. pomijając czystą ciekawość odnośnie tematu zanosze sięz zakupem amortyzatora do ok 1k i właśnie rozważam ww modele. RS lub Marzocchi. manitou nie biorę raczej pod uwagę ze względu za zbyt dużą ilość negatywnych opinii znalezionych/zasłyszanych/przeczytanych. piszcie więc co wam do głowy przyjdzie :] pozdrawiam.
tobo Napisano 15 Kwietnia 2007 Napisano 15 Kwietnia 2007 recon: wiekszy skok, grubsze golenie, nowoczesny system tlumienia (w porownaniu do padliny w marzocchi - ssv). mx z eta: blokada ale inaczej dzialająca niz w rock shoxie, przydatna bardziej na podjazdach niz wogole (takie jest moje zdanie - bo nie widze korzysci z opuszczania sie widelca przy jezdzie w innych sytuacjach). bezobslugowosc - duzy plus kąpieli olejowej. wiele marzocchi lubi stukac (mialem 5 z tego stukaly 3) moim zdaniem w porowaniu do recona zaden marzocchi nie moze sie rownac. (jesli chodzi o kategorie w ktorej jest recon). gdyby eta miala mozliwosc blokady i regulacji skoku tak jak infinite travel w manitou powietrznych to bylby to bardzo dobry system. patrzac na oferte marzocchi 2007 to seria xc nie wiem po co jest wogole. ciezkie (czyli nie do xc) dosyc zabytkowe konstrukcyjnie (stare systemy tlumienia i blokad) - marzocchi jest technologicznie do tylu ale to nic nowego i zadne odkrycie. drogie jak na tak zabytkowe widelce. przy cenach allegro na revelationy, reby czy recony rock shoxa - dla mnie te marzocchi odpadaja.
proxx Napisano 15 Kwietnia 2007 Napisano 15 Kwietnia 2007 popieram. Marzocchi naprawdę nie ma nic ciekawego do zaoferowania. RockShox wykonał ogromny skok naprzód i to on jest dla mnie królem. o ile w segmencie dirt/street (DJ) jest raczej do przodu (RS dopiero wchodzi w ten biznes ze swoim Argyle), o tyle we wszystkich innych dyscyplinach można znaleźć lepsze i tańsze rozwiązania RSa.
psawicki Napisano 17 Kwietnia 2007 Napisano 17 Kwietnia 2007 Właśnie przymierzam się do zakupu XC 600 i w związku z tym szukałem testów. Był ostatnio jeden w niemieckim MountainBIKE, wersja o skoku 130 i pomijając, że widelec jest za cięzki, to oprócz tego wypadł bardzo dobrze. Świetnie wypadł też Marzocchi MX Pro ETA. Ludzie sobie bardzo chwalą ETA, bo jest to coś, czego można faktycznie używać na stromych podjazdach. Jak ktoś jeździ amatorsko i nie zamierza się ścigać, to po prostu z ETA wyjedzie wygodnie pod górkę, a bez ETA być może nie wyjedzie wcale. Znajomy ma U-Turn (Pike) i go wogóle nie używa, bo nie ma ochoty przed każdym podjazdem się zatrzymywać, a zmiana skoku trwa. Reasumując, jeśli się po prostu jeździ amatorsko dla przyjemności, to Marzocchi może mieć sens. Różnica w wadze 300g to tyle, co picie w bidonie. Oczywiście o ile nie będzie problemów z jakością, ale tego to nigdy nie wiadomo. Z RS problemy też były, podobnie z Foxem.
uchmanek Napisano 17 Kwietnia 2007 Napisano 17 Kwietnia 2007 na mtvr jest kilka ciekawych opinii na temat najwyzszego modelu xc: http://www.mtbr.com/reviews/2007_forks/product_128212.shtml
slodi Napisano 17 Kwietnia 2007 Autor Napisano 17 Kwietnia 2007 no właśnie.. niewiele jest testów serii XC jak na razie.... hm. .a swoją drogą to trochę nie rozumiem dlaczego ludzie tak narzekają na U-Turn..... przecież to nie jest system szybkiej zmiany skoku, nagłej zmiany skoku czy tam innej nie wymagającej więcej, niż pstryknięcie manetką na kierownicy czy pokrętłem na goleni. z resztą niewiem czy już ktoś o tym nie pisał wcześniej. U-Turn jest po to żeby zmienić skok przed jakąś nagłą ale też dłużej trwającą zmianą terenu - z lasu na asfalt itp. zmieniasz i jedziesz zapominając o pokrętle. zmiana przed każdym zjazdem/wjazdem mija sięz celem raczej, nie wyobrażam sobie tego zupełnie.. chyba że jesteś w górach i wiesz, że czeka cie np. kilkadziesiąt minut podjazdu... ..to tak tytułem OT. .co do problemów z jakością - pewnie wszędzie się pojawiają pytanie tylko gdzie jest większe prawdopodobieństwo żeby na nie trafić
tobo Napisano 18 Kwietnia 2007 Napisano 18 Kwietnia 2007 narzekanie na u-turn wynika glownie z tego ze pojawily sie inne o wiele lepsze systemy regulacji skoku dzialajace efektywniej i szybciej - i na ich tle u-turn wypada blado. kiedy pojawil sie ten system to byl ok bo nie mial alternatywy w innych firmach. jesli porowna sie go z systemem TALAS foxa (ta sama wartosc opuszczania widelca), eta czy najlepszy system IT manitou to u-turn rzeczywiscie nie jest zbyt dobry.
adamus Napisano 18 Kwietnia 2007 Napisano 18 Kwietnia 2007 ale u-turn to już nie jedyny system zmiany skoku w RS;) jest jeszcze U-turn air i 2-step air który obecnie jest w widelcach RockShoxa do FR! Ale działa znakomicie:d przekręcasz delikatnie pokrętło naciskasz i już masz większy skok lub mnijeszy. Powinni pomyśleć o tym w innych widlecach
tobo Napisano 19 Kwietnia 2007 Napisano 19 Kwietnia 2007 tja, ale oba systemy są tylko w drozszych modelach rock shoxa a nie w przedziale cenowym nad ktorym zastanawia sie autor tematu. jemu pozostanie w razie czego jedynie krecenie.
rainier Napisano 19 Kwietnia 2007 Napisano 19 Kwietnia 2007 każdy swoje chwali no i ja nie powiem złego na mój MC Comp Coil jedynie czego brakuje to blokady, Rocznik 2006 zero luzów, nie skomplikowany, bezawaryjny, może trochę ciężki jak niektórzy piszą ale ja tej wagi nie dostrzegam, Jak dla mnie marzocchi to klasyka i na razie nie zamirzam go zmieniać ale nie zarzekam się że na zawsze może kiedyś jakić RS abo Fox kto wie
mir44 Napisano 19 Kwietnia 2007 Napisano 19 Kwietnia 2007 Cze, Ja od niedawna pomykam na Marzocchi XC 700 SL (150km). Ogólnie jestem zadowolony aczkolwiek to mój pierwszy FULL i bardziej interesuje mnie obecnie tylne zawieszenie. Poprzednio też jeździłem na Marcochu i byłem zadowolony(Z4 2000). Płynna zmiana skoku (ATA) z od 90 do 130 jest ok, choć nie mam pewności czy zachowuje te same właściwości. Ciekawy jest również system TST5 gdzie mamy indeksowane ustawienia charakterystyki pracy. Tak naprawdę jak zabiorę go w górki będę w stanie napisać coś więcej. A jeszcze jedno zadowolony jestem z blokady skoku na kierownicy - dobre w przypadku pedałowania na stojaka.
adamus Napisano 19 Kwietnia 2007 Napisano 19 Kwietnia 2007 Tobo ja napisałem to o innych systemach regulacji RS-a jedynie w celu informacji :wink: Co do Marzocchi to ostatni dobry był Z1QR20 z roku 2000. Miałem 3 Z1 z okresu 1998-2000 ostatnią w tamtym roku. I pomimo upływu lat to jest świetny widelec! Obecne Marzocchi to namiastka tych starych:/ Jak coś do XC to tylko RS
Qazimodo-Miś Napisano 2 Czerwca 2007 Napisano 2 Czerwca 2007 Ja mam tego amorka XC 600. Mam jednak mały kłopot. Do prawej goleni wsadziłem 30 psi, ale zupełnie nie kumam pozostałych regulacji, gdzie co i jak - pomocy?
Spider Napisano 2 Czerwca 2007 Napisano 2 Czerwca 2007 Osobiście posiadam MX compa aira 2005 85mm ,amor ma 6kkm i ZERO luzu ,działa jak nowy. 1rwszy właściciel jeździł na nim z hydraulikiem deore ,ja jeżdżę z v-kami. Mimo przebiegu pracuje jak nowy ,nigdy nie był rozbierany ,jedyne co przy nim robię to pompuje raz na pół roku i pryskam golenie brunoxem po jeździe. Miałem Skareba compa, Duke XC , Psylo Race , Marzocha x-fly...i jak widać zostałem przy Marzocchi ,bo jest: bezobsługowy ,porządnie wykonany ,charakterystyka pracy mi się podoba ,poza tym jest także tańszy o konkurencji. Posiadałem także swego czasu MX compa ETA 105mm i muszę powiedzieć ,że blokada ETA bardzo się przydaje ,jest szybka w działaniu a jeżdżąc po mieście-po płaskim ,gdy zblokowałem amorek miałem do dyspozycji jeszcze trochę skoku ,co pozwalało na dość komfortową jazdę bez bujania. Mogę polecić produkty tej firmy...co do luzów w Marzokach ,nie spotkałem się z nimi a gość który pisał o luzach w MX na bikefoto zakupił go w jakimś sklepie typu extreme-shop bodajże...a nie u Gregorio ,więc nie wiem jakiego pochodzenia to amor (jakieś oemy ,nie wiadomo co )...nie wiem skąd się biorą na allegro nowe MXy po 650zł..w czasie gdy u PL dystrybutora są po ponad 1000zł. Ogólnie polecam Marzocchi.
Qazimodo-Miś Napisano 7 Lipca 2007 Napisano 7 Lipca 2007 Ja też polecam XC600. Mam go od 3 mcy i jest super. Porównywałem do REBY bo nie wiedziałem jaki kupić, kolega co miał REBE teraz żałuje. Nie słuchajcie ludzi którzy opinię o amorku wydają na podstawie suchych informacji - jak kolega kilka postów wcześniej. XC600 to naprawdę dobry amor. Jak słyszę te bzdety że o 30 czy 50 deko za ciężki do uprawiania wyścigów XC to mi się śmiać chce. Brud i błoto na ramie w czasie rajdu waży więcej. Spirale najmniejszej wagi nakręcają producenci a głupki podchwytują takie hasła i powtarzają jako swoją sprawdzoną opinię. Liczy się para w nogach a nie kilogram lub nawet 3 w wadze roweru !!! A poza tym walczyć o wagę to mogą zawodowcy z pierwszej 100 na świecie. Może dla nich jest różnica po przejechaniu 80km, ale dla nas, ludzie nie dajcie się ośmieszać. Osobiście na wielu zawodach widziałem jak wygrywali zawodnicy na o wiele gorszym sprzęcie niż średniej klasy amor. I co ... ? Pozdrawiam ! PS: zawsze jednak jak przegrasz zawody to możesz powiedzieć że przeciwnik miał o 1kg lżejszy rower
MarcinGoluch Napisano 8 Lipca 2007 Napisano 8 Lipca 2007 AAAAAAAAAMEN Qmisiu ! Rowniez uzytkuje od niedawna XC 600 i powiem ze swietny wybor. Moim zdaniem tlumiki w XC 600 sa nieco inne niz MX Pro ETA z 2006. XC600 zdecydowanie lepiej wybiera najmniejsze nierownosci. Inna kwestia jest ze trzeba mu poswiecic wiecej precyzji jesli chodzi o dobranie cisnienia bo jest jakby czulszy na wszelkie zmiany. Sztywnosc XC 600 to bajka. Przy skoku 100mm, lagach 32mm i sporej koronie jak na XC amortyzator rokuje naprawde dobrze. Porownywanie XC 600 do MX Pro ETA '06 nie ma najmniejszego sensu. Mialem rocznik '06 MX Pro ETA ze skokiem 120mm i generalnie lagi, "druciana" korona w ksztalcie M to pomylka. Amortyzator o tym skoku MUSI miec 32mm. A do tego MX Pro ETA byl produkowany ze skokiem od 80120zl. Wedlug mnie golenie gorne nie mialy jednak takich roznic w dlugosciach przez co przy najwiekszym skoku amortyzator byl nieco nadwyrezony i dosc wiotki. Porownanie pracy w terenie XC 600 do Reby Team rowniez wypadly pozytywnie. Wizualnie wlasciciel Reby(w Giant Trance) powiedzial nawet ze XC600 wyglada nieco solidniej(usczelki, golenie dolne). Praca w terenie rowniez zblizona, krtotki 20minutowy test nie wyklazal jakis znaczacych roznic ktore wplywalay by na chec wyciagniecia minimum 25% kasy wiecej na Rebe Team. XC 600 kosztuje teraz 1099zł i uwazam ze w tej cenie brak mu konkurencji. Pozdrawiam! Marcin
Qazimodo-Miś Napisano 8 Lipca 2007 Napisano 8 Lipca 2007 No ja zapłaciłem 3 mc temu 1500zł, ale też nie żałuję. Dziś wsadziłem mu "nieco więcej ciśnienia" i pojechałem potestować - kolejny raz
PsychoticArchitect Napisano 26 Września 2007 Napisano 26 Września 2007 może głupie pytanie, ale jednak zdecyduję je zadać o co chodzi w XC600 z 'sprężyna stalowa z asystą powietrzną' ? jak to fizycznie jest rozwiazane i czy w końcu mozna to zaliczyć do amorów gdzie medium ściskanym jest powietrze czy stalowa spręzyna oraz najwazniejsze... czy pod wagę ridera można tego amora dopasować powietrzem dopopmowując go, czy trzeba siebawic w zmianę sprężyn?
hirikawa Napisano 26 Września 2007 Napisano 26 Września 2007 XC600 w lewej goleni ma sprężynę, której naprężenie wstępne dodatkowo regulujemy powietrzem w zależności od wagi bikera. W prawej goleni jest tylko powietrze, wobec czego mamy spore pole manewru. Sprężyny nie trzeba wymieniać
tobo Napisano 26 Września 2007 Napisano 26 Września 2007 to niby uniwersalny system ale mnie sie nie podoba. w marzocchi ktore maja obustronnie sprezyny i dodatkowo komore powietrzna asysty nie dzialaja wogole po jej napompowaniu. robią sie twarde jak beton. widelec nawet przy bardzo malym cisnieniu wpspomagajacym robi sie kołkowaty i jak dla mnie przestaje pracowac. moze jesli w jednej goleni jest sprezyna stalowa a w drugiej asysta to dziala to dobrze. ale o tym moze powiedziec tylko ktos kto uzytkowal oba systemy czyli taki w ktorym w jednej goleni jest powietrze a w drugiej sprezyna stalowa i taki w ktorym w obu goleniach są sprezyny stalowe i komory asysty powietznej. bo jak dla mnie to drugie rozwiazanie jest fatalne.
hirikawa Napisano 26 Września 2007 Napisano 26 Września 2007 Mam 64KG i XC600 bardzo dobrze podemną działa. Po ustawieniu SAGu według instrukcji chodzi jak normalny sprężynowiec Marzocchi. Z takim z 2 sprężynami i asystą powietrzną nie miałem doczynienia, ale domyślam się iż to działać dobrze nie może.
tobo Napisano 26 Września 2007 Napisano 26 Września 2007 teoretycznie konstrukcja jest w obu przypadkach taka sama. marzocchi nie stosuje zamknietych komor powietrznych (o ile pamietam) a za trzymanie powietrza odpowiedzialne są te same uszczelki co w widelcach ze sprezyna stalową. jakie dwa marzocchi porownywales jesli chodzi o system czystej sprzezyny stalowej a system mieszany jedna golen spr stalowa/ druga asysta powietrzna?
PsychoticArchitect Napisano 26 Września 2007 Napisano 26 Września 2007 aha, dzięki za wyjasnienie... czyli w takim razie moje ~100kg nie powinno przestraszyć XC600?
tobo Napisano 26 Września 2007 Napisano 26 Września 2007 nie. dzis normą sa golenie 32 mm a marzocchi nie nalezy do anorektykow. da rade.
hirikawa Napisano 26 Września 2007 Napisano 26 Września 2007 Wg. instrukcji nie będzie poblemów, w praktyce i tak zawyżają wartości ciśnień w tabeli Słyszałem też iż XC600 użyają osoby powyżej 100kg. tobo >> Tak jak napiałeś w XC600 nie ma zamkniętych komór powietrznych. Porównywałem go wraz ze znajomym do Bombera Z5
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.