[opony] Opory toczenia czy waga?

[verul]

Zastanawialem sie nad umieszczeniem tego tematu w dziale kola, ale mysle ze w tym dziale bede lepiej zrozumiany

Chce wymienic opony. Obecnie mam Schwalbe Black Jack drutowe wiec kompletna porazka.

 

Zastanawialem sie nas Schwalbe Racing Ralph i Schwalbe Noby Nic. Racing Ralph na tyl (mniejsze opory toczenia) a Noby Nic na przod (lepsza przyczepnosc).

Racing Ralph jest najmniejszy i najlzejszy w wersji 2.1 i wazy realnie ok 512 gram (dane z cykloturu). Noby Nic mozna kupic 1.8 ktory katalogowo wazy 410 gram (wersja 2.1 wazy katalogowo 495 a realnie 490 - dane z cykloturu, wiec tamten tez nie bedzie sie znacznie roznil).

Jak widac jest ok 100gram roznicy miedzy noby nic a racing ralph. Niby 1.8 to malo, ale ja blota unikam, a na piasku sobie poradze.

 

Co jest wazniejsze w tym przypadku: opory toczenia czy zysk 100 gram?

 

Pozdrawiam

[heavy_puchatek]

Cienkie to właśnie w błocie dadzą radę a w piachu się zakopią, raczej nie odwrotnie W związku z tym wziąłbym szerszego balonika o łagodnym bieżniku, jak te co mam teraz na przykład czyli Scott Oxyd albo cokolwiek innego W lecie na luźnych nawierzchniach cienka oponka naprawdę może dać się we znaki. No chyba że dużo jeździsz po szosie

[Lukas_Mako]

a ile waża te scotty?

[heavy_puchatek]

Ekhm też mnie to ciekawi

[Lookas 46]

Powiem tak na przykładzie opon continental zeta. Waga koszmarnie wysoka jednak bieżnik w pełni ją rekompensuje 30-35km/h można utrzymać spokojnie jeśli jest się średnio wytrenowanym i nie ma wmordewinda. Także zastosowany bieżnik w danej oponce ma bardzo duże znaczenie. Przy okazji dzięki swojej masie oponki te bardzo trudno przebić przez co od razu wybrałem je jako opony na wyprawę.

 

Jednak z drugiej strony zakładając np. kende kontender (205g/opona) mamy wrażenie, że cały czas jest "z górki"

[mjack]

Ja postawiłem na minimalizację oporów toczenia, odporność opon na przebicie oraz na trwałość. Kupiłem michelin xc dry, nie należą one do najlżejszych, około 670 g jedna, ale za to naprawdę fajnie się toczą na szosie, w terenie gwarantują dobrą przyczepność, no i producent twierdzi że nie łatwo ją przebić (przejechałem dopiero około 200km więc nie wiem ile w tym prawdy). Lekkie opony podobno znikają w oczach, szkoda mi było wyłożyć 220 zł na komplet xcr dry 2 i po 1000 km zamawiać drugi komplet.

[lukas_t1]

Racing Ralph jest najmniejszy i najlzejszy w wersji 2.1 i wazy realnie ok 512 gram (dane z cykloturu). Noby Nic mozna kupic 1.8 ktory katalogowo wazy 410 gram (wersja 2.1 wazy katalogowo 495 a realnie 490 - dane z cykloturu

cyklotur ma bzdurne dane

 

RR 2,1 waży średnio od 460-480g

NN 1.8 nie wiem ile ważą inne ale moja waży ok.445g (więc tu Schwalbe ostro przesadziło z danymi katalog.)

 

ja mam set NN 1.8 przód i RR 2.1 tył i se chwale:) lekko, szybko, przyczepnie i jak na razie bez kapci, raczej przy mojej anorektycznej wadze NN 2.1 nie miał by sensu

[verul]

Ja waze aktualnie 85 ale planuje zejsc do 76kg wiec lekki nie jestem. NN sa zdaje sie odporniejsze na przebicie od RR. Z gory mowie ze nie chce opon o wadze powyzej 550gram. Waga kol ma najwieksze znaczenie w calym rowerze, a zejsc z waga na kolach jest najprosciej i najtaniej. Zwlaszcza ze nawet jakbym mial co sezon opony wymieniac to bedzie taniej niz kupic o 300 gram ciezsze i schodzic 300 gram z czegos innego (pomijam fakt ze 300gram z czegos innego da mniej). Skoro cyklotur ma zle dane i roznica miedzy oponami to 20 do 40 gram to moze lepiej tego RR z tylu faktycznie. Nie przebija sie to zbyt czesto?

[Carbon]

kup sobie larsena tt 1.9 jesli liczysz kazdy gram.

u mnie real 430g.

[heavy_puchatek]

Larsen nie nadaje się kompletnie na lato. Na piachu i luźnej nawierzchni tańczy jak chce

[Carbon]

wiadomo ale w miare lekka.

 

pozdro.

[verul]

Bez przesady, to juz bym fly weight kupil Jesli mam zyskac kilkanascie sekund na tym ze lekka i stracic kilka minut na poslizgach albo kilkanascie na zmianach detki to sie to tez nie kalkuluje...

[rszturo]

Ja przesiadłem się z Irc Mythos 1,9 na Schwalbe RR i sobie chwalę. Opona niby grubsza ale toczy się znacznie lżej niż IRC. Po asfalcie jest też cichsza a w terenie nie kopie się w piachu. Raczej nie nadaje się na błoto, ślizga się jak diabli ale da się przejechać, no i waga jest super. Do tej pory po ok 800 km złapalem dwie gumy - raz szkło a raz kolec od akacji, ale w Irc też się takie akcje zdarzały. Na bieżniku jeszcze nie widać śladów zużycia.

 

Pozdrower

[kamilhsx]

A co sądzicie o blue dragonach? Ja zrobiłem ponad 1000km spokojnie i na tyle ostro mi się zjechała.... i hymm od samego początku bardzo słaba przyczepność na piachu... miałem opony wcześniej o zupełni innym bieżniku i to było to a teraz sie zastanawiam co kupić aby było dobre na asfalt ale i w teren no i względnie lekkie. Względnie bo nie liczy się każdy gram;d

[kopiki]

Co jest wazniejsze w tym przypadku: opory toczenia czy zysk 100 gram?

Opory toczenia zależą po pierwsze od współczynnika oporu toczenia (min. konstrukcja opony), a po drugie od jej ciężarku. Zmniejszając masę zmniejszasz opory toczenia, oczywiście pozostaje pytanie ile można zyskać zmniejszając masę opon - moim zdaniem bardzo, bardzo niewiele...

[Foreight]

wg mnie opor toczenia zalezy tylko od budowy opony a nie jej wagi, wiadomo ze wysoki bieznik lapie wiecej wiatru przez co stawia wiekszy opor a miekki bieznik pochlania czesc energi na deformowanie sie, czy tez klocki sa jakos ulozone ze hamuja(?), ale to ze opona bedzie lzejsza to raczej nie wplynie na opor toczenia

[Biera]

To co ty za opony kupujesz że ci się od wiatru wginają?

Domyślnie w temacie chodzi o to czy ważniejszy jest kształt bieżnika stawiający mniejsze opory czy też waga.

 

Imho przede wszystkim bieżnik. Ale tutaj też z umiarem. Slicki w na wyśigu xc więcej czasu ci zabiorą niż zyskasz. A "traktory" na szosie no lepiej nie mówić

Wszystko zależy od przeznaczenia i sztuką jest znalezienie kompromisu między tymi cechami.

Ja jeżdżąc XC najpierw szukam odpowiedniego bieżnika, potem odpowiedniej gęstości splotu a na końcu wagi.