Kamixc Napisano 1 Maja 2007 Napisano 1 Maja 2007 Nie no panowie trzeba pewne sprawy sprostowac.... Uda nie urosna wam jezeli bedziecie pedałowali z mała intensywnoscia i duża kadencja, wtedy łydy również powinny sie skurczyć w odwrotnym przypadku, duża intensywnośc i mała kadencja z pewnoscia spowoduje ze bedziecie mieli uda jak torowcy(ale z warunkiem regularnych treningow, a nie wypadu raz na ruski rok za miasto) Jezeli koleżanka prowadzi raczej mało aktywny tryb życia to nawet lekka przejażdzka bedzie dla niej wysiłkiem zdecydowanie intensywnym, ale od jednego wypadu w tygodniu nic z tymi udami jej sie stać nie powinno, a jak sie okaże że bedzie niestety odwrotnie to bedzie miał kolega wiecej ciałka do kochania sam po sobie wiem, bo miałem pół roku przerwy w pedałowaniu i dopiero w marcu zaczałem budować wytrzymałość bazowa na ten sezon, ze w pierwszych treningach po poł roku nic nie robienia zeby utrzymać sie w najniższej strefie tlenowej momentami pedalowałem 14km/h, pod lekkie podjazdy 9 km/h a pod góry 3-4 km/h, moglem co prawda przycisnać mocniej ale pewnie po 3 - 4 tygodniach takiego treningu uda by mi podrosły
RafalB Napisano 1 Maja 2007 Napisano 1 Maja 2007 Tak dla kontrastu nowy image Karoliny Kozeli http://www.cykloza.com/pliki/2007/04.28_ch...ges/image5.html Fakt pocina ladnie ale wyglada tragicznie
Ecia Napisano 1 Maja 2007 Napisano 1 Maja 2007 O matko, jeszcze gorzej niż rok temu ... a już wtedy byłam zdania, ze jest koszmarnie ... Miejmy nadzieję, że to tylko defekt estetyczny, a nie jakieś tfu! choróbsko (i nie mam tu na myśli cyklozy)... Pozdrówko zszokowane ...
Biera Napisano 1 Maja 2007 Napisano 1 Maja 2007 Wygląda jak anoreksja :/ uczulony jestem na takie obrazki rok siedzialem w ławce z anorektyczką drugi rok siedziałem sam bo cały spędziła w szpitalu:/ Po wyjściu ze szpitala dostaliśmy się do tego samego liceum. Kiedyś na wfie na własne oczy widziałem jak przyryła na wfie w bieżnie. Była zbyt ambitna i chciała pokazać ze może być pierwsza i nie jest słaba. Po którymś tam okrążeniu ją zbieraliśmy. Swoją drogą kiedyś wygrała "Szanse na sukces". To było chyba zaraz przed tym jak poszła do szpitala Co do sportu i ud. Chyba wszyscy się zgodzimy że nie ma nic ładniejszego niż wysportowana dziewczyna:P Nie turbo chudzielec i nie mega szafa tylko zdrowa i energiczna:)
Ecia Napisano 1 Maja 2007 Napisano 1 Maja 2007 ... czyli np. taka, jak Maja Włoszczowska lub Ania Szafraniec Pozdrówko w sam raz
Shogun Napisano 1 Maja 2007 Napisano 1 Maja 2007 Właśnie A co do tej Karoliny Kozeli to ciekawe skąd u niej tyle pary, przecież ona waży chyba mniej niż ten rower
RafalB Napisano 1 Maja 2007 Napisano 1 Maja 2007 Wazny jest stosunek mocy do masy. Widocznie miesnie ktore ma generuja duzo mocy a ze jest lekka to idzie ze hej.
Klosiu Napisano 1 Maja 2007 Napisano 1 Maja 2007 Faktycznie, Karolina juz w zeszlym roku wazyla jakies 45 kg, teraz pewnie do 40 dochodzi... paskudnie to wyglada. Co nie zmienia faktu ze w Chodziezy byla druga, wiec to nie zadna anoreksja , wtedy mialaby wyniszczony organizm. Zeby nawiazac do tematu, to ud ona na pewno grubych nie ma :D
Pati Napisano 4 Maja 2007 Napisano 4 Maja 2007 A ile Kozela ma cm wzrostu? Zdjęcie jest przerażające, sama raczej mało ważę, ale mój wzrost jest proporcjonalny do mojej wagi ciała. Od pół roku staram się przytyć, chciałabym mieć więcej masy. Od 2tyg. wcinam białko. Na brak siły nigdy nie narzekałam, szczególnie w nogach
cycek8 Napisano 4 Maja 2007 Napisano 4 Maja 2007 Zdjęcie okrpone, aż sie cos robi...Co do ud ja sie może nie znam, ale mi to nie przeszkadza ale jeżli juz ,,rosną'' to chyba mięśnie, a nie tkanka tłuszczowa wiec nie wiem co jest złego jak sie ma umięśnione uda?? ;>
Blue Napisano 4 Maja 2007 Napisano 4 Maja 2007 Moj problem jest taki ze mam ogromne uda . Ciężko mi kupic spodnie[malo w pasie w porownaniu do ud]. Kondycyjnie jestem slaby, malo jezdze w strefie tlenowej i to jest ten bug ktory ze mnie robi mutanta . Na szosie moge wystarczajaco szybko jezdzic przy zachowaniu tetna znosnego dlatego staram sie rozwijac wytrzymalosc tlenowa wlasnie na szosówce w tym roku. Moze cos pomoze .
Ecia Napisano 4 Maja 2007 Napisano 4 Maja 2007 Ale Blue, ty jesteś facetem - u kobiet taki rozrost ud jest możliwy chyba wyłącznie przy zastosowaniu odpowiednik (a może i nieodpowiednich ) specyfików. Uda normalnie jeżdżącej rowerzystki, "wyhodowane" na samej tylko jeździe, będą co najwyżej ładnie ukształtowane, ale nigdy monstrualne . Pozdrówko sprowadzające na ziemię
Kamixc Napisano 4 Maja 2007 Napisano 4 Maja 2007 Nie wiem czy jest jakaś różnica czy to chłop czy babeczka jednak pamiętam że w tamtym roku też trenowałem za mocno od samego początku w beztlenie (odziwo jakoś się specjalnie przetrenowany nie czułem, a było często, długo i mocno) Aczkowiel wytrzymałość tlenowa leżała. Powiem wam, że uda mi urosły i też miałem problemy zeby się zmiescić w spodniach. W tym roku trenuje już schematycznie, najpierw w tlenie potem podnosze pułap i zauwazam tendencje spadkowe masy moich ud I nic dziwnego, skoro przez większość treningów spalałam tłuszcz i budowuje sylwetke prawda, być może pod koniec sezony znowu nie bede miescił się w spodniach ale na razie mi to nie grozi
karolyfer Napisano 4 Maja 2007 Napisano 4 Maja 2007 Ecia nie powiedziałbym że ładnie ukształtowane będą (nie zawsze) Spójrzcie na zdjęcie Jak się jest obtłuszczonym to przy nieodpowiednim treeningu nawet rower nie pomoże http://bikenet.pl/szosy2/slides/IMG_2577.JPG (ble)
Ecia Napisano 4 Maja 2007 Napisano 4 Maja 2007 Ja w tym zdjęciu nie widzę nic nadzwyczajnego. Ot, kobieta przy kości na rowerze. Śmiem twierdzić, że gdyby nie rower, mogłoby być znacznie gorzej ... I przypominam, że w temacie chodzi o damskie uda - prosimy zatem panów o nie opisywanie swoich własnych doświadczeń z kończynami rozrosłymi do gigantycznych rozmiarów. Kobieta jest inaczej zbudowana i masa mięśniowa u niej zawsze będzie mniejsza niż u faceta (polecam w ramach przypomnienia podręczniki biologii do podstawówek/gimnazjów, rozdział o dojrzewaniu ). Pozdrówko naprowadzające
zosienka Napisano 13 Lipca 2008 Napisano 13 Lipca 2008 odświeżam ... Jestem dziewczyną i jeżdżę na rowerze od 3 miesięcy, 4 razy w tygodniu po 20-25 km. Wcześniej jeździłam tyleż samo na rolkach lub biegałam. I właśnie zauważyłam pewne zmiany ud Stwardniały i zwiększyła się ich objętość. W sumie mnie to nie przeszkadza ale ... jest jakiś sposób jazdy na rowerze, który sprawi, że "jazda będzie bardziej aerobowa, a nie będzie jazdą na masę" ? A swoją drogą gdyby kiedykolwiek trzeba było przekonywać dziewczynę na rower to jeszcze jeden argument - utrata "boczków" (czyt. takiej części ciała złożonej z tłuszczyku, położonej tuż nad pupą) o ile oczywiście kobietka takowe posiada pozdrawiam
Mody Napisano 13 Lipca 2008 Napisano 13 Lipca 2008 Wydaje mi się, że taka jazda o której mówisz nie jest możliwa, bo niby jak inaczej jeżdzić na rowerze, żeby inne skutki przynosiło?
QWEY564 Napisano 13 Lipca 2008 Napisano 13 Lipca 2008 no ewentualnie można jeździć z wysoką kadencją... ale pewnie to też niewiele pomoże albo jeździć duuuuużo -zwykle trÓ-kolarze wyglądają jak niedożywieni...
Mody Napisano 13 Lipca 2008 Napisano 13 Lipca 2008 Jak dużo będzie jeździła, to też nic nie da, bo nogi będą się właśnie stawały grubsze. A prawdziwi kolarze wyglądają jak niedożywieni, bo taką mają dietę i dla nich również liczy się to aby oni byli jak najlżejsi,a nie tylko rower
jurasek Napisano 14 Lipca 2008 Napisano 14 Lipca 2008 cztery , czy pięć lat (ach ta skleroza ) systematycznego rowerowania, spodenki trzyletnie mają za ciasne nogawki ale odstawienie roweru (wyższa konieczność sie zdarzyła ) zaowocowała przyrostem wałków (ba, wałów ) na bokach a więc na rower i wio koniku , albo uda , albo wałki (wolę uda ) "kelner pijanemu gościowi przedstawia rachunek gość - pięć setek było śledziki były sałateczki były ale uda ? nie pamietam jakie uda ? kelner no wie pan , uda sie albo sie nie uda "
zosienka Napisano 14 Lipca 2008 Napisano 14 Lipca 2008 heheh dokładnie jurasek, lepsze wyrzeźbione uda niż wałki więc pedałowania nie porzucę, dzięki za wsparcie
c1ach Napisano 14 Lipca 2008 Napisano 14 Lipca 2008 A swoją drogą gdyby kiedykolwiek trzeba było przekonywać dziewczynę na rower to jeszcze jeden argument - utrata "boczków" (czyt. takiej części ciała złożonej z tłuszczyku, położonej tuż nad pupą) o ile oczywiście kobietka takowe posiada pozdrawiam Tylko jak to powiedzieć żeby nie zasugerować że jest za gruba ?
Mody Napisano 14 Lipca 2008 Napisano 14 Lipca 2008 I tu tkwi problem, bo jak obojętnie jakbyś to powiedział to i tak swoje pomyśli A co do ud, to zisienka czy takiej jeździe jak piszesz, czyli 4 razy w tygodniu te 20-25km, to uda tylko do pewnego stopnia staną się "grubsze" i potem już długo nic Chyba, że będziesz jeździła o wiele więcej
RafalB Napisano 14 Lipca 2008 Napisano 14 Lipca 2008 3 lata jazdy i 4cm wiecej w udzie, 3 miesiace silowni i 6cm wiecej w udzie Krec krec byle wiecej niz te 25km, nie rob obciachu
KANCLERZ111 Napisano 20 Lipca 2008 Napisano 20 Lipca 2008 Ja też muszę nakręcić moją druga Połóweczkę aby kręciła na rowerku ze mną te kilometry. Ostatnio zrobiła ze mna 32 km w jeden dzien i padała z nóg (avs 20km/h) no i mówi że jej sie uda powiekszą. Co prawda ma ładne ciałko bez zbędnego tłuszczyku ale i tak ją nakrecę na pedałowanie bo na zdrowie jej to wyjdzie
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.