Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego- reaktywacja


jurasek

Rekomendowane odpowiedzi

pojechałam sobie do Gniezna..
trzeba było mówić.. :)

 

 

A ja założyłem spinkę do łańcucha przy okazji gruntownego czyszczenia roweru (po przejażdżce w błocie). Następny tydzień mam caaały wolny więc będzie dużo rowerowania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem składać rower:

2212ec99ae7b1635m.jpg

64b193f5b71ff2afm.jpg

6ae5b7e34ff331aem.jpg

Czekam jeszcze na sztyce, później w evo wymieniam hamulce i stare w tym wylądują.

 

A zaraz idę założyć bagażnik w samochodzie, później czeka mnie czyszczenie roweru przed maratonem.

Dostaje już szału w czasie jazdy bo coś mi cały czas w korbie piszczy ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

później czeka mnie czyszczenie roweru przed maratonem.

 

Ja już mam całe szczęście to za sobą :) od 8 rano siedziałem i cały czas coś grzebalem przy biku.

teraz jade po żele :D a później tylko relaks przed jutrem :D Trzeba też wstać wcześniej bo o 7 trzeba wyjechać...

 

P.S

Teraz to złożyłeś Pr0 maszyne, może lepiej weź go na maraton , a evo zostaw w domu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm ;) z dzisiejszego planu zrobienia ok 30-40 km[wiekszosc w terenie] z dziewczyną nici :/. Po ok 7 km zaliczyła glebe, troche się poobdzierałą i nie miała już ochotę na jazde, wiec wrocilismy do domu czyli ok 10 km niestety dzisiaj a liczylem ze sobie w ten weekend chociaz troszke wiecej pojezdze. No nic, za to dorobiłem się fajnej tapetki :)tapetdjy9.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już mam całe szczęście to za sobą ;) od 8 rano siedziałem i cały czas coś grzebalem przy biku.

Wcale nie dobrze na dzien przed maratonem grzebac przy rowerze w inny sposob niz czyszczenie :wink:

 

Dzis zrobilem 115km z tego jakies 40km w terenie. Średnia wyszla 27km/h :] Po drodze sie po prostu wnerwilem bo kawalek oslonki od guzika z pulsometru gdzies mi wypadl i bede musial wysylac go na gware co znaczy tydzien do dwu bez pulsaka :/ bywa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj na koniec dnia pojechalem sobie nowa traska. Jechalo sie super :D Wiatr leciutki jak nigdy :P wiec jechalo sie spokojnie. Jazda na oponach XCR road to sama przyjemnosc. Poprostu rower plynie :) bez porownania do Tiog ktore mialem przez jakis czas :) Wyszlo mi 43,88km ze sredenia 29,3km/h. Po drodze mijalem kilka pan na rowereach :):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pf.. ja dziś tylko 50km z planowanych 90.:P a wszystko przez mrówe na którego czekałem jakąś godzine i potem jeszcze lacia chyciłem a pompki nie miałem.:D boże;D ale nie jest zle.;] byle tak dalej z forma ciagle do przodu.;] może do krakowa na maraton w lipcu sie wybiore? sie zobaczy co bedzie.;] pozdrower.;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z rowerowych rzeczy to dzisiaj tylko pojechałem rowerkiem na tenisa, bo na więcej nie miałem po prostu czasu :/

 

A jutro (w moje urodziny :D ) jadę na jakieś pieprzone bierzmowanie kuzynki, więc raczej nie pojeżdżę :/ ale mam nadzieję że wrócę z zasobami na nowe oponki ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dzisiaj prawie przejechał mnie samochód.

Wyprzedzałem sporym łukiem zataczającego się rowerzystę (oczywiście manewr zasygnalizowałem) - co niestety nie spodobało się jadącemu z tyłu kierowcy Opla Vectry (nr. rej TJE 28xx - zaiksowwane dwie ostatnie litery bo nie pamiętam) więc zaczął trąbić. Na podniesienie mojej ręki zareagował bardzo agresywnie - najechał mnie i chciał zepchnąć z jezdni. Ledwo uciekłem mu ratując się zjazdem na bok. Sytuacja stała się koło posterunku policji...

Chwilę toczyłem się jak znarkotyzowany, ale jak dotarło do mnie co to za buc to zaczęła się gonitwa (było 50-60 w tym całym przypływie adrenaliny). W końcu dotarłem pod jego dom (zgubiłem go, ale Jędrzejów małym miastem jest więc no problemo), zapamiętałem nr. rej i zadzwoniłem na policje. Co prawda zgłosiłem sprawę, ale wątpię, żeby coś poradzili w tym kierunku. Bo przecież policja ma większe zmartwienia na głowie niż ganianie niebezpiecznych kierowców bo np. muszą zamykać serwisy z napisami do filmów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paviarotti to ja też dzis ledwo uszedłem z życiem i to po czesi była by moja wina!

 

Wracam sobie z jeziorek, a w weeki różnej maści karki gnają już tam autami, i taki jeden wyprzedza samochód i ładuje się na mój pas. A mi coś odbiło, i zamiast zjechać na pobocze to uniosłem się honorem lub głupotą :) , jechałem po swojemu na czołówkę :D

 

w miedzyczasie pokazując mu :022: i tak bym sobie zginął uderzoby przez jakiegoś palanta przy szybkosci 130, ale udało się wyjśc cało (kończył wyprzedanie więc mijał będąc na środku pasa, pół m ode mnie)

 

Potem stwierdziłem, że to było max głupie. Bo gdybym nagle zechciał zjechac na te pobocze, a on w tym samym czasie by się wystraszył i tez zjechał na pobocze, to .... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dziś wypucowałem, wyregluowałem hamulce, wyregulowałem tylną i przednią przerzutkę (po przeczytaniu paru poradników w sieci, wreszcie z pożądanym skutkiem), nasmarowałem co trzeba, dopompowałem w opony i podokręcałem wszystkei luźne śrubki w mojej bryce ; P

 

Jezdzi teraz jak złoto : ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mnie na leśnej drodze potrącił w przednie koło zając ;, nie wiem czy byl bardziej wystraszony odemnie

 

uratowałes mi życie, od razu przypomniałem sobie Twój post, a nigdy bym nie zwolnił na widok szaraka w świetle mej lampki

przerażony dzikusek kilka chwil trzymał sie oswietlonej strefy drogi

dopiero samochód z naprzeciwka zdezorientował jego wzrok i zaskoczył na pobocze

 

rozmawiaja dwie koleżanki w pracy

"jak zobaczysz w nocy takie coś skulone migające czerwonym świecące białymi paskami na żółtym tle, to sie nie bój, to tylko jurek"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj zrobiłem 122km (głównie teren) do Czerska i z powrotem(Ożarów>Pruszków>Piaseczno>GóraKalwaria>Czersk) traska była całkiem przyjemna, stosunkowo dobrze oznaczony szlak... a... i schudłem 3kg

aefd16f905b31f08m.jpg zwróćcie uwagę na to jak został przypięty zielony rower... starszemu panu wyraźnie zaszkodziło słońce...

267c609b1f6d5f03m.jpg inwazja bikerów...

W Czersku straszy duch czarnej damy:

7ad09c4e76491b0dm.jpg 3ff81366074f9109m.jpg ef17811f154ad03em.jpg

 

ed8e5da7f48f46bdm.jpg 023d951401b6e97fm.jpg 6ded2f27d970e905m.jpg 09cccfc4902e70a0m.jpg

panorama okolicy:

18259a12c997cfe9m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to o 9 rano zajrzę na kopiec w Piekarach.

pf. szkoda ze wcześniej nie wiedziałem. :) ja do kopca ma półtorej minuty.;D

 

a dziś rowerowego to chyba tylko do rodziców pojade i wróce. :) lipa ale może z 10km bedzie<Lol>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Jak to dobrze mieć wolny weekend! :D Po 12 dniach pracy w końcu przerwa. Wczoraj wybrałem się do Wałcza na Bukowinę, uwielbiam tam jeździć, tereny przepiękne, nawet dla freeriderów by się parę miejscówek znalazło. Warto pojechać te 30 km w jedną stronę żeby choć przez kilkadziesiąt minut tam poszaleć. Na wieczór jeszcze rowerkiem skoczyłem do kumpla na film Job. Film nawet zabawny, ale głupawy i bezsensowny trochę. W sumie wyszło 81 km ze średnią 22 km/h. Ostatnio zaszło też parę zmian w rowerku. Kupiłem niedrogie, aczkolwiek na razie wygodne siodło Velo Scape. Miękkie bardzo jest, ale tyłek póki co nie narzeka. Może ktoś chce kupić SLR Gel Flow? Pozbyłem się w końcu Formuli Oro i w świetnej cenie kupiłem Avidy Juicy 7 2006 (całe srebrne) :D Na razie się docieramy, ale jest coraz lepiej. Przez pierwsze kilkanaście km dosłownie "chamowały" czyli działały jak kiepsko wyregulowane cantilevery :) Dziś chciałbym też wyjść na rower, ale nogi tak mnie potwornie bolą po wczorajszym, że pozwolę sobie jedynie na krótką przejażdżkę.

dd32dfd18de5bfb2m.jpg 13f06cfb364ad5dbm.jpg c18af45d883f6522m.jpg bd2c2e184e38e87em.jpg

 

 

f1a0b40cc0d8b674m.jpg 250332326e070938m.jpg af06032f4d988e33m.jpg ab5470d589028596m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...