Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego- reaktywacja


jurasek

Rekomendowane odpowiedzi

Pól roku temu Pies moich rodziców, miał 14 lat To był jego czas. A dziś nasza sunia Zuzu

na wiosnę w zeszłym roku miał operację - usunięcie guza . pół roku temu już wiedzieliśmy że ma przerzuty i walczyć z tym już nie ma jak

od jakiegoś tygodnia robiliśmy jej zastrzyki znieczulające

Dziś odeszła

Ciało zakopałem w ogródku a na tym miejscu posadziłem biały bez.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wczoraj obiecałem że zapodam fotki roweru i hamulca... Przypomniało mi się dopiero teraz jak się już ciemno zaczyna robić i fotki w ogóle nie powychodziły... Zrobiłem tylko zdjęcie klamki, gdyż zacisku nie udało mi się ustrzelić bo lampa błyskowa sie odbijała... Może jutro zrobie ładne fotki na larsenach, bo chyba w tym tygodniu znów zaczynam śmigać w terenie :P

 

PS. Zmiany które zrobiłem na dniach to zakup własnie Magury Clary na przód, zakup tarczy, adaptera, oraz przerzutki tylnej deore XT 2007 ;) Planowany zakup chyba jeszcze sztycy i siodła :D

 

8549d37d226797b0m.jpg3392d0270159cd8am.jpgeebcbe3d5903f8cem.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Siwy, stojak na rowerek musi być :D Mój się połamał...

dzis po 8 godzinach w szkole przyszło do mnie coś baaaardzo fajnego :P Nie poweim co ;) Jak zrobie to może się pochwale...

Dobra lece się uczyć, bo jutro spr. Wtorek spr, poniedziałek kartkówka, Czwartek spr... ech koniec roku szkolnego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze dzis troszke dolozylem i wyszlo 28km. Naprawilem sasiadowi rower ktoremu w drugim dniu jazdy od zakupu poszedl lancuch a pozniej opone mu wybulilo :P Rower kupil za 700zl. Naszczescie dostal nowa opone i spinke do lancucha. Zalozylem mu dzis jeszcze rogi i gripy. Zobaczymy jak dalej ten jego rower bedzie sie trzymal ;):):D

 

U mnie teraz zerwal sie bardzo silny wiatr i nadchodza ciemne chmury, ciekawie bedzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja kupilem dzis od kolegi amortyzator :D Gdyby nie urodziny to pewnie musialbym zbierac jeszcze jakies 3-4 miesiace :) Ale kasa urodzinowa silnie nadreperowala moja kieszen ktora w tempie ekspresowym wyplula 250 zl na amora ;) Jutro po szkole sobie go zamontuje :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Ja dziś pokręciłem w deszczu i błocie przez jakąś godzinkę (nie wiem ile km bo nie mam licznika :P ). 1 raz nie dało się wpiąć w Cranki ;) Ale to raczej moja wina bo się nogą na zakręcie w błocie podparłem i się widocznie bloki zapchały, ale jedno puknięcie nogą o pedał i po sprawie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

amoniak przykra sprawa, mialem niemal identyczną sytuację ze swoją sunią w 2004 roku, od operacji pożyła ponad rok, dość dobrze się miewając tyle że guz odrósł. ale biorąc pod uwagę ile radości przysporzyła nam przez ponad 11 lat na pewno warte to było tych paru ciężkich chwil gdy odchodziła

 

a z rowerowych rzeczy to nic się u mnie nie wydarzyło :) wystraszylem się synoptyków straszących pogodowym armageddonem i do pracy udałem się autobusem; nosiło to w sobie nieco z survivalu z uwagi na wysyp tzw. smelly passengers podczas drogi w jedną i drugą stronę

poza tym nie udało się dostać podwyżki w pracy więc wtorek średnio udany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wieczorem zainstalowałem przerzutkę tylną STX RC (RD MC38) rocznik prawdopodobnie 1998. Sprzęt klasyczny i kultowy. Piękny połysk, zero luzów, kółeczka w stanie idealnym. Ma tylko kilka zarysowań. Na razie nic więcej nie mogę napisać, ale na sucho działa pięknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przygotowanie roweru w teren ... Czyli zmiana opon na Larseny TT :D Od ostatniego czasu rower dostał parę prezentów tj. Nowy hamulec na przód, nowa tarcza na przód, oraz przerzutka tylna Deore XT 2007 :D

 

Oto fotki po modyfikacji i porządnym wypucowaniu :

 

e0440ee0403b56b2m.jpgcded29d4d77b2196m.jpgf5c08b560fb19076m.jpg

8fec17ce8f70c30em.jpg017170f3b6d0ad9cm.jpg52457b45c31f3522m.jpg

 

 

PS. Foto specjalnie dla Jo_Jacek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od ostatniego czasu rower dostał parę prezentów tj. Nowy hamulec na przód, nowa tarcza na przód, oraz przerzutka tylna Deore XT 2007 :rolleyes:

to juz mowiles... a moj linki, pancerze, manetki, klamki, pulsometr i szykuje sie moze mostek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty też już mówiłeś:rolleyes:

 

A mój też coś nowego ma

przebitą dętkę

ale to już nie nowość

tym razem wyjątkowo - maxis. pierwszy raz po ~ 2000 km

 

 

A jeszcze dostał nową naklejkę XC-ZONE na amora:) prezentuje się znakomicie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj kupiłem sobie SKN'a i trafiła mi się lekka wersja :)

a także zapewne nie ruszająca się wersja :P

 

Za to ja dziś niespodziewanie wybrałem się z Krzyskiem na rower.

Tradycyjnie pokręciliśmy się po Wkrzańskiej i Lasku Arkońskim :)

U mnie 41.35km...

Za to wracając bardzo przyjemnie się wyłożyłem :D Heh , nieudana próba podjechania zakończyła się na boku i zsunięciem się z skarpy :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wlasnie wrocilem z bika i jestem porzadnie wkurzony. To jest niesamowite... wkladam tyle kasy - kazdy grosz, serce i wiekszosc czasu dla roweru, a ten skubaniec nie odwdziecia mi sie prawie wcale. Najpierw zgrzytajacy prawy pedał spd, nastepnie NA PROSTEJ, bez zadnych zakretow, obydwa klocki z przodu mi obcieraja o obrecz, a sa ustawione idealnie... Po prostu czasem mam ochote zejsc z roweru i rzucić go w pierony ze zjazdu !!

Dlaczego tak kurde jest? czym zgrzeszyłem, ze bike mi sie pierniczy? Te obcierajace klocki pewnie wywolane sa brakiem jakiejkolwiek sztywnosci amora i gietkoscia kola z przodu, no ale coz, cierpie i przez jakis czas bede cierpial, bo poki, co w napęd kase zainwestowalem, potem pewnie zaczne ciułać na amora...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wciąż sie ucze jazdy z pulsakiem. Dzis mimo to ze staralem sie trzymac serducho w 2giej strefie srednia wyszla nawet 28.7km/h a balem sie ze bedzie <25 :) mialem wrazenie ze stoje w miejscu jak jade. W tym bylo jakies 25km po szutrze i dystans 56km tak w sumie to te pulsometry to nie taka tepa sprawa :wink: bo sie nawet nie zmeczyłem.

 

Tylko teraz troche mi sie nie podoba to : wczesniej bylo tak : wychodze mowie dobra 100km srednia ponad 30km/h i looz dusze.. a jakbym teraz tak pojechal i widzial na pulsaku kosmiczne wskazania to nie wiem jak bym sie czuł hehe :razz: :wink:

 

Ale fajne jest tez to ze patrze widze tetno 14X to odruchowo zaczynam troche przyspieszać. Druga sprawa jade 32km/h na przelozeniu 3:4 tetno 158 mysle.. daje 3:5 predkosc 36km/h tetno 152 calkiem fajny patent.

Staram sie trzymac sreducho w przedziale 150-160 bo w tym mi sie najlepiej jedzie : ) przy <150 w ogole nie czuje ze jade.

 

W ogole zobaczylem ze moj organizm budzi sie po 40km hehe dopiero po tym dystansie tetno spadlo przy podobnym obciazeniu o ~15 udezen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

thomash - a co to będzie za machina? nie masz już czasem swojego bike'a? ;](tak, nie jestem w temacie ;] )

To będzie specjalny rower tylko na specjalne okazje (typu mistrzostwa świata, europy itd) :D

 

Dzisiaj jedynie ok 20km ale za to dość konkretnie, szybkie i wąskie zjazdy, trochę podjazdów, jednym słowem - 100% xc :).

A przy okazji zjazd od hotelu Panorama gdzie bez dokręcania miałem ~63km/h bo jeszcze trochę życia przede mną ;). A kolega Marcin dokręcił sobie do 74km/h.

No i muszę stwierdzić że SKN jest naprawdę wygodny, ciekawy jeszcze jak się spisze na dłuższych trasach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Kurczę ostatnio rzadko to zaglądam ;) Brakuje czasu. W sumie trochę by się go znalazło, ale jestem potwornie zmęczony. Dziś byłem 10 dzień pod rząd w pracy! Bez dnia przerwy! Ale na szczęście nadchodzący weekend mam wolny więc choć trochę odpocznę. Dziś byłem na kolejnej rozmowie o pracę (w salonie GSM), zobaczymy co z tego wyjdzie. Trochę poprawiłem sobie humor małymi zakupami, a już w sobotę mam nadzieję odreagować na rowerku. Uciekam do wanny a potem spać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...