Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego- reaktywacja


jurasek

Rekomendowane odpowiedzi

Obrecze za 40 zł, ponad 9700 km, 7 maratonow, 1 zawody XC i waga ~86 kg. Obrecze nie byly ani razu centrowane, nie maja ani mikrometra bicia.

 

Jezdzic to trzeba jeszcze umiec. Kultura techniczna i szanowanie sprzetu to podstawa bezawaryjnego dzialania calosci. Ostre XC nie oznacza bezmyslnego nap* po dziurach i przeszkodach, czasami tylek musi isc w gore. Zamiast wydawac kase na mniej istotne rzeczy, pierwsze co bym zrobil to wywalil ten amor i zainwestowal w cos lekkiego i dobrego, jakosc jazdy polepszy sie o dwie klasy, ale jak kogos jara XT / XTR i efekt placebo to juz nic nie poradze. Ale co ja tam moge wiedziec. Ja nic nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na to wyglada

 

ps co do wagi, zanim zaczalem jezdzic wazylem w tamtym sezonie 79.5kg :surprised: teraz 77 i idzie w dół :P

 

haha bardzo smieszne, normalnie polałem sie :) ze tak powiem: g...no wiesz, jak ja jezdze, wiec po prostu nie nie wypowiadaj i zebys sie nie zdziwił, jak ktos kiedys za toba na maratonie bedzie sie darł: "lewa!" :) cwaniaczku :)

 

jeszcze jedna taka odzywka i wyśle cie na urlop

na żarty, żartami sie odpowiada , a nie stekiem wulgaryzmu

nie zapominaj skąd wysokoprocentowym userem jesteś

 

a właśnie Wilku Ty wczoraj nie mialeś być na maratonie? coś tak zapowiadałeś z tego co pamiętam

wczoraj agenciara startowała ale nie powiodło sie jej tylko 3 miejsce zajęła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no mialem jechac z pewnym gosciem, lecz on juz 2 tygodnie temu pojechal na SkodeGP i tam siedzi, wiec maraton mi minął.

w tym sezonie, jak mowie: postawilem przede wszystkim na naped, bo to dla mnie priorytet, precyzja i jakos dzialania ma byc i koniec. no remerxy twoje krzysiek tanie jak barszcz i slyna z tego, ze sa mocne, bo moje kbixy to serio kupowate i teraz chyba kupie moze 2x mavic xm317, sie okaze, sie pozyje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie ruszyłem tyłek i umyłem rower ;] Już zapomniałem jak wyglądał jako nówka =] Dotarły Avidy. Jak widzę temat centrowania na czasie więc też się pochwalę - 1mm bicia, ale jutro będzie już prościutkie ;] Kelly'sowska obręcz dzielnie spisywała się przez ponad 2 sezony, ale w końcu przyszła jej pora =]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że Wilku wraca do formy. :P

 

Ja dzisiaj śmignąłem rowerkiem do szkoły, tak leciutko mi się jechało bo wietrzyk po plecach smagał. :) Za to z powrotem było gorzej, oprócz lekkiego wmordewindu dokuczał upał... A i po szkole wybraliśmy się grupką na lody, a potem na pizzę, lody zjedliśmy na zewnątrz ale pizzeria stolików pod chmurką nie posiada więc spodziewałem się że koledzy i koleżanki posilą się sami a ja pojadę do domu, ale grzecznie spytałem się czy nie będzie problemu jeśli postawię rowerek w środku przy naszym stoliku i miła pani kelnerka powiedziała że nie. :) Kraj zmienia się na lepsze. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duchota dziś przez cały dzień jedynie pod koniec jakoś zrobiło się przyjemniej i musiało zacząć pada.(oczywiście wtedy wracałem do domu :))

A więc po wczorajszym wypadzie , postanowiłem dziś wybrać się na bika w formie lekkiego wycisku...

24km z czego z 4km to ,,chodnik"

I jak mówiłem wcześniej wracając trafiłem na deszcz(sie gra sie ma:P)Tak się przyzwyczaiłem do suchej nawierzchni i w pewnym momencie powiało dreszczem :)

 

 

Dzisiaj pierwszy raz od bardzo dawna pojeździłęm w porządnym błotku

Daj fotke , to ocenimy :) Tylko żeby nie okazało się to jak w przypadku pewniej osoby :P:P

,,błotna jazdaaaa" :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba było Wilku w zimę jeździć, na niskim tętnie to by tłuszczyku nie było, a nie zaczynać sezon w marcu od razu od "ostrego XC" . Ja mam komfortową sytuację z lekkimi częsciami bo sam jestem ultralight (59 kg przy 179 cm :P ) i taka waga wcale nie jest jakaś strasznie mała do bycia dobrym :) Mam kolegę ważącego przy moim wzroście 55 i mnie objeżdża :) tymi swoim patykowatymi nogami :lol:

Ja mam przy 180cm 50kg :P to znaczy że Was wszystkich objadę na moich patykowatych nogach? :P Chyba trzeba się w końcu ruszyć na rower :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wilku nie przesadzaj z tymi obręczami, ja mam niby dupiate koła z Gianta Sierry seryjne i przez 10000 km przebiegu raz był centrowane po takiej glebie że ledwo wstałem, a ty obręcze centrujesz co 1000 km. Wszystko zależy od techniki jazdy i wagi użyszkodnika :) Ja tam nie szczędze sprzetu na wyścigach ale jakoś koła mam proste :)

 

Może i ja dodam swoje 5 groszy ..... Obręcze Kross-Grand alu wogóle nie wiadomo co. Potwornie "chude" i wąskie obręcze. Opona 2.35 wyglądała na nich jak dobre 2.05. Żadnych wzmocnień, żadnych pasków pokazujących zużycie. Zwykłe obręcze, można powiedzieć "zwykłe koło". Do tego jakieś najtańsze szprychy i stalowe piasty z chyba zjechanymi ponad stan łożyskami. 6 lat użytkowania, ŻADNEGO OSZCZĘDZANIA, jakieś 6 tyś km, z czego dobry 1200 km przejechany na "psełdo-dałnhilu", ale ns'y po 1.5 metra były. Cały czas na v'kach. Ja waże 63 kg + 19 kg rower + brak oszczędzania najmniejszego. I co ? ? ? Tylna obręcz była lekko centrowana, bo raz uderzyłem tyłem w krawężnik z dużą siłą. A tak obręcze prościutkie jak drogi w Stanach ( Route 66 :) ). A teraz mam chudą oponkę 1.95 i roweru już wogóle nie oszczędzam, bo mi już na nim kompletnie nie zależy ( zależy mi na moim zdrowiu, żeby przy jakimś zeskoku przedni amor się nie połamał ). Od v'ek już na pewno obręcze się lekko "skurczyły", ale nadal trzymają jak nówki. Dlatego dla mnie dziwne jest centrowanie obręczy co 1000 km. Ja swoich nie oszczędzam, amortyzator aż piszczy od dobić, ale obręcze z oponami 1.95 nie wymiękają. To tylko tak mała opinia ..... PROSZE MI UWIERZYĆ - OBRĘCZE NAPRAWDĘ MOCNE, A NIE WYDAJĄ SIĘ CIĘŻKIE !

 

Dzisiaj jakieś 20 km, bo już mam dość 19 kg pod tyłkiem, dość dobijającego amora, bujającego tylnego dampera, strzelających sterów, tylnego nie przerzucającego SIS'a. No i jedna dobra rzecz się zrobiła - suport zaczął strzelać .... Czuję, że gdzieś się łożysko sypnęło - może w końcu rodzice zobaczą, że ten rower jest niebezpieczny dla jakiegokolwiek użytkownika. Odstawiłem go do piwnicy, zabrudzonego - bo trochę się po błotku pobawiłem. na razie chyba skończe z nim, bo zaczęło się to robić niebezpieczne, jak mi się korba z blatami "oderwie" podczas jazdy. Pozdrawiam !

 

P.S. O nowej ramie mogę zapomnieć - za dużo kombinacji w tym i przekładania wysyłki ramy. Przecież to jest dosłownie 20 minut. Jednym słowem - nie udało się ..... Czekam już 31 dni, i już zrezygnowałem z tego. Myślałem, że coś z tego wyjdzie, ale jednak nie. A pozatym nie warto ładować pieniędzy w rower ze starymi częściami, gdzie tylny wolnobieg waży dobre 600 g - i weź to napędzaj nogami ! ! ! Jaka strata siły ...... Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartekgib - żalisz się czy chwalisz ?

 

Ja dzisiaj miałem 2 średnio kontrolowane poślizgi ale na szczęście gleby nie było.

Jakieś dziwne dzisiaj miałem wrażenie że moje Conti Explorer coś słabo trzymają, a warunki nie były wcale extremalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kula ja nie mówię o rowerze, bo to kupa jakich mało. Mówię o obręczach - zwykłe obręcze ze zwykłej manufaktury a trzymają się ponad stan dobrze.

 

Co do "dałnilu" to mówię - miałem wtedy 14 lat jak zobaczyłem Drop In i się zafascynowałem taką jazdą. Żadnych trick'ów - jedynie skoki były. No i jak mówię - czasem z dobrych 1.5 metra się leciało no i rower i obręcze jakoś żyją. No ale cóż - nie ma jak stal i nie ma to jak rama ważąca dobre 5.5 kg ..... Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czerwone sa najszybsze.

 

?? Czytałem powazne analizy naukowe, że struktura czarnej farby przypomina "skórę" rekina (teraz takie stroje pływackie robią)

http://www.allegro.pl/item187442660_stroj_..._do_speedo.html

 

przez co to najszybszy kolor na świecie.

A czerwony to mit, bo Ferrari robi takie auta, ale wybrali ten kolor, gdy jeszcze nie było dobrych PC, które by liczyły szybkości kolorów.

 

Tez się dałem na to nabrać, i tez mam równie kiepską, równie ciężką 1,75 kg, też wolną czerowną ramę, i krossa, tylko.

 

Ale aktualnie kupiłem 3 pary nowych skarpetek, więc nowa ramka musi poczekać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj z kolegami robiliśmy 4X na takiej fajnej kamienistej drodze i mi się przydarzyła ciekawa rzecz. Kiedy startowałem z 2-2, cały czas mocno pedałowałem, zmieniłem biegi mniej więcej do 2-4,5, nacisnąłem mocniej pedał i BUM! Hak przerzutki się urwał :) No cóż, jakoś ją położyłem na ramie z łańcuchem i dojechałem z górki do domu, ale mam pytanie. Czy haki do Leader Fox'ów są jakieś słabe, czy to może moja wina, że mocniej nadepnąłem? Bo nie wiem, pod jakim kątem teraz rower oszczędzać, bo kasy na części zupełnie nie mam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kupioną Magure Clare

Wrzucisz fotki przy okazji ? To jakis nowy model czy stary ?

Kurna jak zobaczylem nowe Louiski to szczena na biurku :wink:

 

Do rozmowy wczesniej mam 176cm i 61kg :]

 

Póki co koncze OT ze swojej strony i licze siwyex na odp :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucisz fotki przy okazji ? To jakis nowy model czy stary ?

Kurna jak zobaczylem nowe Louiski to szczena na biurku :wink:

 

Do rozmowy wczesniej mam 176cm i 61kg :]

 

Póki co koncze OT ze swojej strony i licze siwyex na odp :)

 

Jutro zrobię i zapodam na forum...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie bardzo tresciwa niedziela, wybralismy się z moją drugą połówką pociągiem z rowerami do Łowicza, trochę go pozwiedzaliśmy, następnie ruszylismy na północ przez Boczki, Niedzwiadę do skansenu ziemi łowickiej w Maurzycach, potem do Soboty, Walewic, i przez Waliszew, Koźle, Swędów i Łagiewniki do Łodzi i licznik..zatrzymał się na 104km. To chyba jej osobisty rekord.

super pogoda i super trasa

boczki1lh2.th.jpgp5135539rt2.th.jpgwalewice2pc5.th.jpg

 

cisza mijanych pól była raz po raz zakłócona strzeleniem z mojego sypiącego się chyba suportu wiec trzeba chyba coś z tym zrobić w końcu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dzis 22km. teraz trzeba sie uczyc. Rower caly w okurzony ale nie bede go czyscil bo chce sobie pojedzic w blotku jak popada. Testowalem dzis nowe okulary (BBB BSG-23 World champion edition) sa rewelacyjne :D i niesamowicie wygodne.

na razie jedzilem tylko w jednych szklach ale jeszcze bedzie okazja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...