Adik Napisano 26 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2007 Ja ostatnio mam lenia rowerowego. Chciałbym sobie walnąc traskę z 60km {jak dla mnie przyzwoicie} no ale samemu to nie to samo co z kompanem... Dzisiaj {wczoraj} zakładałem spinkę SRAMA zgadnijcie w ile czasu.... W 40 minut i bez rezultatu ! ! Nie wiedzialem jak to się "zatrzaskuje" ustrojstwo jedno.. Tak to jest jak mój kolega wyręcza mnie z niektórych napraw i regulacji w rowerze - Sam się potem na tym nie znam Musiałem przez 4km jechac rowerem na 28 calowych kółkach jak hulajnoga... Całkiem duze koła miała ta hulajnoga W serwisie spinkę założyli - ja się poklepałem w czoło {jaki jestem idiota} i pojezdziłem sobie trochę. Wogole pożyczyłem na 2h rower kumplowi - {temu samemu, który mi pożyczył Gianta Terrago w którym rama strzeliła kiedy na nim jechałem} i trochę bałem się o stan roweru w jakim mi go zwróci Ale oczywiscie bez powodu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rudd Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 Jak dla mnie to one są stanowczo za grube, a w zimie to ręka w rękawicach ślizgała się na nich strasznie. Mi się dłoń na nich dobrze układa, nie są za grube A zimą oczywiście jeszcze nie jeździłem A dzisiaj się zastanawiam czy pojechać w długi weekend na 2 dniową wyprawkę do Poznania... i pewnie zrobię jeszcze z 40/50km Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwyex Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 Dziś troszkę posmigałem, kupiłem neopren i wymyśliłem że przez długi weekend wybiorę się gdzieś w trase ( min 200km - jeden dzień ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skjaatel Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 A mnie kumpel wyciągnął na surfowanie po mieście:P Jeździliśmy sobie jak wolne elektrony, od punktu do punktu, zatrzymywaliśmi się i gadaliśmy na filozoficzne tematy, a wraz z wieczorem, coraz bardziej filozoficznie i fizycznie na temat płci przeciwnej:P Natłukliśmy tak 40 km Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sebekfireman Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 A ja wyskoczyłem sobie dzisiaj rowerkiem nad jezioro i w końcu otworzyłem długo wyczekiwany sezon kąpieli w jeziorze. Woda w jeziorze jest już w miarę ciepła, więc w końcu można sobie popływać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
evo Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 No to Sekek witaj w klubie, tez już powoli zaczynam kąpiele Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wilku89 Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 Genialny dzień. Po szkole na rowerek. zrobione 38km w terenie, 5 zjazdow w parku 5 podjazdow, 5 podjazdow nad wisla, 5 zjazdow potem plasko i znowu kilka podjazdow i zjazdow. Forma jest, z czego jestem ogromnie zadowolony. spotkalem dzis dwoch szosowcow, ale bez kaskow jechali... machnalem reka, oni odmachali, a ja z bananem na ryjcu pojechalem w swoja strone wracajac juz do domu, ktos zatrabil w samochodzie, a to sie okazalo,ze corka kolesia, z ktorym bylem na maratonie w krakowie, ja pomachalem reka i do domu sie udalem. po drodze energia mnie jeszcze rozpierała :twisted: i wyminalem golfa, skrecilem w boczna uliczke i znalazlem sie pod swoim blokiem :surprised: moja mama pojechala dzis do Stalowej Woli do tesco i okazalo sie, ze te słynne bukłaki za bodajże 17.95zł jeszcze są :twisted: :twisted: kupiła mi 2, w razie jakby jeden sie rozwalił Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Shadow265 Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 Latalem detke, robilem z kolem, ogolnie przygotowywalem rowerek na jutrzejszy wyjazd <Zar>. A przed chwila nakleilem naklejeczke XC Zone, ktora przyszla pare godzin wczesniej Zaraz na impre Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jurasek Napisano 27 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 nie ma już nosków dziwnie teraz wygląda mój rower z spdami rano mało nie wpadłem pod motocykl na szczęscie na skrzyżowanie wjechałem na dobrej przekładni i zdążyłem zbiec przed rozjuszonym debilem pamiętajcie na drodze na was polują bądźcie czujni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartek_1990 Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 Dzisiaj z zamiarem pozbycia się nosków pojechałem do sklepu po buty i pedały SPD, ale niestety ich nie mieli Kolejna dostawa za jakieś 2 tygodnie Pozostaje tylko czekać Aaaa i jeszcze wypucowałem dzisiaj rowerek oraz pojechałem na mase, ale nikogo nie było , wiec pokreciłem samemu kilka km po miescie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wilku89 Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 wpadl po mnie qmpel, wiec nie odmowilem mu jazdy, ubralem jeszcze mokre gacie z poprzedniego dzisiejszego treningu i w droge myslalem, ze bede na tym ddrugim treningu z nim jechal jak kaleka, ale nie! znowu podjazdy gładko szły, wszystko pieknie cudnie, forma jest a to sie liczy, bo za nie caly miesiac przemyśl na mnie czeka btw: dzis pierwszy raz w zyciu zlapalem laczka, ultralight przebity... zalozylem contiego, z 5 minut zmienilem detke i kontynuuwalismy jazde. wyszlo mi dzis ponad 50km w bardzo dobrym stylu, tak 3mac! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kantele Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 a ja dzisiaj zarobilam pierwsze 40 zl jako kurier rowerowy ;D zeby nie bylo, nie zatrudnilam sie w zadnej firmie w charakterze kuriera... tylko skrewila firma kurierska w ktorej zamowilam w pracy kuriera. kurier nie przyjechal w ogole po przesylke a przesylka byla "na cito". wiec ja sie zaoferowalam, ze zawioze (mialam po drodze do domu ) no to szef na to "ok, to ma pani te 40 zl co byly na kuriera i niech pani jedzie" a w ogole to fajna traske mialam dzisiaj w zwiazku z tym bo ul. belwederska sie super jedzie w dol... malo sie nie zabilam ;D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Odi Napisano 27 Kwietnia 2007 Mod Team Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 Na kasecie MTB jeździ się świetnie, nie to co na szosowej 12-25. Zrobiłem dziś króciutką jazdę testową. Ciężki podjazd, wrzucam 22-32 i płynę (i młynek ). Gładko, powoli, ale stabilnie i równo do przodu. Genialnie Nie mogę się doczekać dłuższej jazdy w terenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bilskij Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 A ja dzisiaj poszedlem sobie na 9 do szkoly, mial byc w.f. lecz kazali nam isc na apel z okazji zakonczenia roku dla maturzystow Posiedzielismy jakies 2 h w szkole i kazdy rozszedl sie do domu. Ja zaraz do garazu i zaczalem grzebac przy rowerku:)Zalozylem sobie slicki i postanowilem gdzies pojechac szosa Zrobilem 48km wrocilem do domu, zjadlem cos i postanowilem jeszcze pojezdzic ;] Łacznie przejechalem dzis 72km, wszystko ladnie, pieknie oprocz tego, ze dwa razy bym wjechal w auto...Ehh jak Ci ludzie jezdza na wsiach...Jade sobei jakies 32km/h prosta droga a tu nagle jakis duren wyjezdza spod domu nie patrzac czy cos jest na drodze, ja szybko na drugi pas i mocno po hamplach, zatrzymalem sie przed samym autem, a duren w aucie sie jeszcze glupio cieszyl :/// ehhh zal mi takich ludzi Pozdro ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Publius Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 a w ogole to fajna traske mialam dzisiaj w zwiazku z tym bo ul. belwederska sie super jedzie w dol... malo sie nie zabilam ;D Jade sobei jakies 32km/h prosta droga a tu nagle jakis duren wyjezdza spod domu nie patrzac czy cos jest na drodze Sam sie ostatnio nadzialem wlasnie na Belwederskiej, tylko ze na szczescie w podjezdzalem a nie zjezdzalem. Gdybym zjezdzal to chyba by sie to zle skonczylo... http://www.forumrowerowe.org/index.php?s=&...st&p=355262 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paviarotti Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 Ja dzisiaj z kolegą Intermisem zrobiłem 63 km. Zaliczyliśmy czerwony szlak i kawałek niebieskiego w okolicach Nagłowic. Oczywiście trzeci raz jechałem tym szlakiem i trzeci raz się zgubiłem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jurasek Napisano 27 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 pierwsze 11km w spdach, lekkie problemy z wpinaniem sie, gleb przy prędkości zerowej nie przewiduję, jakość pedałowania polepszona w stosunku do nosków. Dziękuje koleżankom i kolegom wspierających realizację programu spd dla juraska Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wilku89 Napisano 28 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2007 dzis zalozylem semislicki 2.0[w rzeczywistosci 1.9] gdyz jutro jade na trase szosą 120km, a ze opon szosowych nie mam to lepiej jechac na semi niz na terenowych trasa: tbg-nowa deba-mielec-nowa deba-tbg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinKowalczyk Napisano 28 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2007 A ja wczoraj pojechałem do lekarza sportowego wyrobić kartę zdrowia sportowca...mając godzinę czasu przed wizytą kupiłem bB...Kto czytał list na 10 stronie zatytułowany Prześmiewcy z zazdrośnicy sygnowany nizkiem Wilku89?? A dzisiaj z rowerowych wyczyściłem rower i niedługo pokręce trochę... PS. Kupiłem rozkuwacz łańcucha i na opakowaniu jest napisane " lifetime warranty"...dobrze, bo ostatnio 2 złamałem;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wilku89 Napisano 28 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2007 ja czytałem :twisted: o ostatnio, jade sobie w Skopaniu a tu jakis dzieciak obok szosy do mnie: "zesraj się" lol nie ma to jak inteligentne i wychowane spoleczenstwo polskie, stad tez list do bB Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinKowalczyk Napisano 28 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2007 Ja kiedyś miałem małą sprawę w szkoel do załatwienia to pojechałem w stroju przed treningiem i luźno wszedłem. Większośc wie, że jeżdże, więc sie nie dziwią...a nawet jak coś mówią, to ja na nich leje...Koniec OT z mojej strony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Biera Napisano 28 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2007 wczoraj dzień pełen wrażeń. Najpierw do szkoły i zakończenie roku szkolnego (wykształcenie średnie:D) potem dzwoni do mnie kumpela "Ona: biera co robisz? Ja:uczę się Ona: A nie chcesz pojechać ze mną do rowerowego doradzić mi przy kupnie roweru? Ja: bede za 15 minut" :P Rowerowy to 30 km a ja potrzebowałem spinkę do łańcucha więc mogłem dwie rzeczy załatwić od razu:) Dojechaliśmy na miejsce chwilę pooglądaliśmy i wybraliśmy meridę kalahari k8 (2007:P). Niestety spinki pod 9 wszystkie wyszły (!!!!!) i miałem czekać do po długim weekendzie. Na szczęście wyprosiłem żeby mi zdjęli spinkę z łańcucha jakiegoś Potem musiałem jeszcze pojechać na klasową imprezę do oddalonej o 25 km leśniczówki:) Dzisiaj 25 km z powrotem i moze jeszcze coś pokręcę pod wieczór Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KuLa2030 Napisano 28 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2007 Piękny dzionek trzeba wykorzystać... Wybrałem się z Xsystoff-em na bika, Pokręciliśmy sie po tutejszych lasach i postanowiliśmy wbić na chwile na szose... jedziemy jedziemy i patrzymy naprzeciwko 2 traktory jadą i się wyprzedzają... No to krótka narada i nawrotka i jak w sztafecie przygotowanie i sruu za pierwszym traktorkiem 40km/h na luziku i wracamy Potem z powrotem skoczyliśmy do lasu i na chwile się rozłączyliśmy... Ponownie się spotkaliśmy i wróciliśmy razem do domu.... Wyszło jak na razie u mnie 51km. Przed chwilą dostałem ,,esa" i sądze że jeszcze raz skocze na rower w jedno miejsce by chwile pogadać. Czyli 51km to jeszcze nie koniec... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bendus Napisano 28 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2007 W robocie szalony tydzień. Pracowałem w zmienionych godzinach i w domu byłem dosyć późnawo. Z tego powodu nie miałem za bardzo okazji do pojeżdżenia. Wczoraj jednak śmignąłem sobie trzydzzieści kilka kilometrów. Dzisiaj miało być trochę ambitniej, ale plan się zmienił i praktycznie nie opuściłem Łodzi. Cóż... w mieście też są fajne miejsca: Po powrocie miła niespodzianka. Przyszła paczka z moją nową piastą przednią. Stare koło założyłem do roweru mojej rowerującej partnerki i obecnie śmigam na jakimś kole od makrokesza, Nowe się buduje i wymyśliłem sobie, że piasta koniecznie musi być czerwona :] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paviarotti Napisano 28 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2007 A ja wymieniłem sobie dzisiaj gripy z Ritchey'ów TGV na Authory 23 gramowe trochę wagi spadło (z 97 g na 28 g [policzone z korkami]) Co do kultury to jadę ostatnio a tu ktoś przed barem krzyczy do mnie "EEE! Ty ch**u" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.