Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego- reaktywacja


jurasek

Rekomendowane odpowiedzi

A ja idę o zakład, że to były kółeczka przerzutki <_<

Pozdrówko alternatywne :)

 

Sam powiem szczerze że nie wiem co to było ale na pewno nie kółeczka bo rozkręciłem suport podsmarowałem skręciłem i nie piszczy :036: Ja myślę że to mi w pedale piskało coś ale on też dostał sporą dawkę smaru :033: I tak muszę kupić nowe bo czasami coś mi trzaska(zgrzyta,strzela ) w nich ;) I tak miałem zmieniać na platformy. Jak mi coś strzela czy piszczy to wole wcale nie jeździć :033: ehehe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj rano chciałem poświęcić niedzielę na regenerację, ale z planu nici. :twisted: Bo i tak wieczorkiem sobie pokręciłem trochę.

 

A z rzeczy nierowerowych to dzisiaj sobie popróbowałem jazdy motocyklem. :rolleyes: Dla zainteresowanych - Yamaha XV 535 Virago, teraz już wiem na pewno że dwa kółka są lepsze od czterech. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i nie dotarlam na dach BUWu jednak

ale za to kupilam sobie nowe rekawiczki bo stare sie nieco zdezelowaly :rolleyes:

no jeszcze probowalam spowodowac zeby tata kupil kask ale nie wyszlo. przymierzyl jeden kask bella (idealnie pasowal), przeszedl sie do lusterka, spocil sie w glowe, przeczytal cene i nie chcial juz wiecej przymierzac kaskow oO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja dzisiaj zakupilem licznik na allegro na ktory czekam z niecierpliwoscia :) mam nadzieje ze przyjdzie wczesniej niz 2 tyg :/ a tak wogole to troszke przeczyscilem moja furencje, zrobilem rowerek mojej mamy bo tez ja cos na smiganko wzielo :) noi planuje niedlugo jakas wyprawe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czekam na butki od Kruka /wiadomo do czego będa służyły :):D:P:P:P:P /

a za chwile ide zakupić flaszke 0,7 l .... :twisted:

...mineralnej i fruuuuuuuu na traskę wrześniowego wyścigu

 

wczoraj w pracy zrobiłem kolejny stojak rowerowy

a bedzie zrobiony jeszcze jeden ponieważ chcę zrobic trzy stanowiska

naprawczo serwisowe w garażu , do lekkiego czyszczenia i drobnej regulacji w rowerowni i do kąpieli pod basenem

 

jak ja kocham poniedziałki

 

:):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzis odebralem zacisk sztycy kalloya z poczty i imho za 9.99zł zacisk faktycznie wazy 18gram... a moj accent light 20zł i 22gramy wazyl poki nie ulegl destrukcji :)

odebralem tez kasete lxa i lanuch hg53, w srode zakladam ;)

Dopadl mnie taki głód rowerowania po tej wycieczce we Włoszech, ze dzis zrobilem 31km ze srednia 24.82km/h :D :D niewiarygodna srednia mi wyszla na standardowej trasie, park - podjazdy, zjazdy, wisła - podjazdy, zjazdy, las zwierzyniecki - płasko, powrot szosa 3km :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1600km i suport ma luzy - no ludzie jak taki sh*t można robić wrrrr

 

Author już trzecią wpadkę ma

 

1. lampka authora nie różni sie niczym od mojej /oprócz napisu / i ceny dwukrotnie większej

2. w ubiegłym sezonie hak przerzutki w rowerze wczasowiczki ręką odgiąłem w authorowskim rowerze

a teraz 3. w koszyku na bidon authora puścił spaw

nie wspomne o wgniotach na ramie naszego kolegi

 

dla mnie author jako firma to makrokesz i basta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadowolony po 5dniach pobytu w górach przyszedłem do domu i poszedłem na rower. No i jakies 8km od domu słysze pss i musialem rower do domu prowadzic :/ wkurzony pojechałem kupiłem sobie 21cm pompke doczepilem pod bidon i zapadsowa detke :]

 

Wkurzylem sie na opony bo to nówki w sumie, no ale jak sie okazało wbił mi sie 1.5cm metalowy kolec w opone wiec ich nie pobilem ;) Ale nie chciało mi sie juz iśc na rower, za to go poczyscilem przesmarowalem i smiga :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dzisiaj pojechałem na uczelnię w sandałach. Jak wyszedłem z domu od razu stwierdziłem, że to był świetny pomysł ;) . Jutro ma padać, więc jeszcze nie wiem w czym pójdę :P . A teraz siedzę w pracy do, której przyjechałem rowerem. 8,30 km w 20 min przez centrum Poznania. Super uczucie jak się mija te wszystkie blachosmrody w godzinach szczytu stojące w korkach (jechałem przed 16) :) . Teraz jeszcze czeka mnie powrót o 23. Będzie okazja sprawdzić jak świeci Author A-Spark na kierze (mam nadzieję, że mnie jurasek nie przestanie lubić jak się okaże, że jest dobra :))

 

 

 

Rewelacja B) . Najbardziej spodobał mi się punkt 3:

3. To zwykly rower.

 

Tłumaczenie: Jest zrobiony na specjalne zamówienie ze stopów tytanu pobłogoslawionych przez Papieża. W tunelu aerodynamicznym byl niewidoczny. Waży mniej niż twoje pierdnięcie i kosztuje więcej niż rozwód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh... Dzis widzialem 5 gosci w kaskach... 5 sposrod ponad 200 jakich miajalem... Oczywiscie te 200 to ogolna liczba osob "poruszajacych sie na rowerze" a nie cyklisci ;)

 

byłeś w niedziele na swierkolu w parku albo co? bo może sie gdzieś widzieliśmy:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie bylem... Ale mialem zamiar jechac ;) Jakbys kiedys widzial kolesia na meridzie kalahari 590 w niebieskim stroju bellamonte (accent) to ja :)

A z rzeczy rowerowych... Bylem dzis ze znajomymi w DSD... Fajnie sie jechalo i w ogole... Ale w polowie trasy jakies 20 km od domu (jak nie lepiej- nie mialem licznika B) ) puscila mi detka :/ myslalem ze ze zlosci przegryze druga... Dzieku Bogu trafilem na autobus ktory przez 1,5 h wraz z przesiadkami podwiozl mnie do domu... Sorki chlopaki za zwalony wyjazd... Kiedys Wam sie odwdziecze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj mało pojeździłem zawiozłem bułki do roboty tacie i jego kolegą :D Jestem ich food menagerem :) Ale do rzeczy wyciągałem rower z piwnicy patrze coś strzela więc pojechałem do serwisu od znajomego okazało się że w niedziele poszła mi szprycha :/ no nic wyciągnąłem ją i umówiliśmy się co zrobimy z tym kołem i jak będę zmieniał napęd to od razu zmienię tą szprychę zawiozłem tacie bułki i tak skończyło się moje rowerowanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja dzisiaj w koncu ruszylam tylek na rowerze do pracy :)

po mnie do biura przyszla kolezanka i pyta: "co, rowerem przyjechalas?"

ja na to "tak, a co jestem ulizana?"

a ona "nie, tylko jestes bardzo wyszczerzona"

hihih

a poza tym to dzisiaj padla mi bateria w liczniku i sie skasowala ilosc przejechanych km od poczatku roku :) ale za to nabilam dzisiaj 27 km :) i zarejestrowalam sie na bikestats zeby nie miec wiecej takich niespodziewajek ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...