Skocz do zawartości

[bieganie] czyli kondycja i trening nóg


evo

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

W jaki sposób jeszcze trenujecie, czy to tylko rower?

 

Ja chadzam jeszcze na siłownie (przez to moja masa jest spora) i biegam (dla formy i zrzucenia brzuszka :) ).

 

Ci którzy biegają, niech się pochwalą jaki mają czas na 1 km.

Mój rekord na młodu to 3:10 min (ważyłem wtedy 65 kg)

 

ale teraz to jakieś 3:55 na maxa (przy wadze 88 kg), i spokojnym biegiem 5:00 (gdy robie kilka km).

 

Tętno przy spokojnym biegu to okolice 165, przy prawie rekordowym 170-175.

 

Przy jeździe na rowerze, mam o wiele niższe tętno przy takim samym odczuciu zmęczenia, że tak powiem.

Ale tak ponoć już jest, że przy bieganiu jest wyższe tętno.

Napisano

Biegam tylko od czasu do czasu i większość zawodów w okolicy i ze szkoły.

 

Na 1km 2:58

Na 6km 24:18

Na 10km 49:39

 

Na więcej jeszcze nie miałem okazji biec, i niestety biegam bez pulsometra.

Napisano
[ciach]

Ja chadzam jeszcze na siłownie

[ciach]

 

A jakie cwiczenia wykonujesz?

 

[ciach]

Przy jeździe na rowerze, mam o wiele niższe tętno przy takim samym odczuciu zmęczenia, że tak powiem.

Ale tak ponoć już jest, że przy bieganiu jest wyższe tętno.

Ufff... a ja myślala że to nienormalne.

Napisano

No ćwicze ogólnie na siłowni, czyli można powiedzieć trening kulturystyczny

(każdego dnia co innego, ramiona, barki, grzbiet, nogi, barki, brzuch każdego dnia - a i tak sporo w pasie ;) )

 

 

 

Lukas, za młodu się grało sporo, bo było z kim.

Teraz człowiek i znajomi zajęci, a nawet "nie wypada" mam wrażenie, że myślą tak inni znajomi (dobijamy do 30-chy).

 

Na szczęście na rowerku jeszcze "wypada" ;) i pobiegac też.

 

Problem z brzuszkiem się pojawił dokładnie wtedy, gdy przestało się grać w piłe czy w kosza, teraz trzeba biegac i jeździć ;)

Jak się kiedyś grało z 1,5-2 h, to wybiegało się w tym czasie z 15 km i to z przyjemnością.

Napisano

probowalem biegac w zimie ale stwierdzilem ze jednak nie lubie biegac dodatkowo wystapilo u mnie cos podobnego do astmy wysilkowej wiec dalem sobie spokoj i kupilem rowerek ;) Nawet przy ostrej jezdzie nie mecze sie tak jak podczas biegania.

Napisano
W jaki sposób jeszcze trenujecie, czy to tylko rower?

Ja tam głównie tylko rower i pływanie. Z biegania to tylko sprinty lubie, ale to tylko jak trzeba. A biegów na dłuższe dystanse to nienawidzę - bo później co chwila jakieś problemy z nogami mam. Kiedyś biegałem sporo, ale to tylko ze względu na przygotowania do egzaminów do szkoły strażackiej - mój rekord wtedy na 1 km to 2:55. A teraz jak mi testy sprawnościowe w pracy robią to na 1 km mam ok. 3:20.

Co dziwne - w czasie treningów biegowych nie mogłem stosować truchtania, gdyż wtedy kondycja strasznie mi spadała. Musiałem stosować trening siłowy - dzień w dzień biegałem 1 km na maximum możliwości i wtedy efekty dopiero były widoczne.

Napisano

ja poza rowerem staram się pływać 2x w tyg 50 min, startam się też troszkę biegać ale jak na razie z kondycją ciężko ale wszystko ma się na dobrej drodze :D

Napisano

teraz w zasadzie tylko jezdze na rowerku ... z racji że mam zajęcia W-f raz w tygodniu mam basen 45 min plus siłownia ok 1 godzina ... na basenie wiadomo pływanko ale często tam po prostu dochodze do siebie po treningach :P i sie opiepszam :D ... na siłce wiadomo ale głównie ćwicze obręcz barkową ( hehe zestaw dyskotekowy :D biceps triceps klate <hahaha> ) po za tym wczesniej biegałem od 20 minut do 1.45 godz.... bieganie bardzo sie przydaje bo nieraz trzeba podbiec na maratonie lub XC i naprawdę jest przydatne :D ale był moment że mialem lepsza forme biegowa niż rowerową :)

 

pozdrowionka koksy !!

  • 2 miesiące temu...
Napisano

Ja biegam, a najczęściej w zimę. Najniższa temperatura w jakiej biegałem to -20 stopni. Mój najdłuższy bieg trwał 2h (robiłem tylko krótkie przerwy, żeby zawiązać buty).

Napisano

Panowie w wypadku kiedy jeżdzimy na rowerku bardziej miarodajnym testem wysiłkowym będzie test Cooper'a, czyli max. odległość jaką udaje nam się zrobić w 12minut. Bieganie 1km to jest na zajechanie organizmu i lepsze na test regeneracyjny niz na ogólną forme.

 

Od 5lat jeżdze regualrnie rowerkiem, a od 8jestem sedzią piłki nożnej więć automatycznie jeżdze na meczyki, tam pobiegam i powrót rowerkiem. Testy Cooper'a robie co 5-6miesiecy. Rekord to 3100m, obecnie 2750m.

Na meczu jak jestem bezpośrednio po rowerku biegam poczatkowo jak paralityk :blush: bo lydki mam strasznie zbite. Za to powót do domu z meczu to już błyskawica. Częscto mimo 30km na rowerku w jedna strone i pozniej sedziowania przez prawie 3godziny, srednia powrotu mam lepsza niz doojazdu na boisko.

Napisano

Witam

 

Osobom, które mniej lub bardziej profesjonalnie trenują kolarstwo, bieganie w trakcie sezonu się odradza. Z taką opinia spotkałem się już w kilku publikacjach (m.in. "Biblii..." Friela) i u znajomych kolarzy. Co innego w przerwie posezonowej, gdy nie można jeździć tyle ile się chce. Jednak moim zdaniem to zalecenie ma uzasadnienie w stosunku do osób, które szerorko rozumianą kondycję mają już wytrenowaną na przyzwoitym poziomie i teraz swój trening ukierunkowywują stricte kolarsko, pod kątem zawodów itp. Początkujący, biegając doskonale poprawiają funkcjonowanie ukladu oddechowego i krwionośnego. Ja mimo, iż staram się jeździć możliwe dużo na rowerze wciąż raz w tygodniu urządzam sobie trening biegowy. Po prostu to lubię, a poza tym jesienią są w mojej okolicy zawody duathlonowe no i chciałbym kiedyś przebiec maraton :)

 

Moje rekordy:

1km - 2:51 (bieżnia)

6 km - 25:25 (w terenie)

10 km - 47:42 (w terenie)

Test Coopera - 3200m

Napisano

Ja biegam, ale wlasciwie tylko o okresie jesien-zima, gdy nie ma warunkow do jazdy. Zalety biegania sa oczywiste, mozna biegac w ciuchach kolarskich, trening ukladow oddechowego i krwionosnego jest, bieganie zajmuje mniej czasu i mozna biegac po ciemku. Teraz, w sezonie biegam sporadycznie, tylko gdy naprawde nie mam czasu na rower i musze wyskoczyc sie wypocic juz po ciemku. W sumie niezbyt to lubie, wole wieksza szybkosc i wieksza przebywana przestrzen, choc z drugiej strony przebiegniecie 10km daje mi duza satysfakcje, bo rok czy poltora temu nie moglem marzyc nawet o jednym kilometrze :). Teraz spokojnie moglbym biegac nawet wiecej niz 10km, bo sily sa, ale nie chce niepotrzebnie obciazac stawow.

Napisano

Ja zbytnio nie lubię biegania... Sporadycznie się wybieram - kiedy w ciągu dnia jestem zajęty (tzn. nie mam czasu na rower) a późnym wieczorem zdaję sobie sprawę, że posiadam nadmiar energii, która nie pozwala mi zasnąć. Nigdy nie mierzyłem dystansu jaki pokonywałem - po prostu wychodziłem na około 20-30 min - takim średnim tempem. Jeśli chodzi o tysiąc to słabiutko - żaden ze mnie biegacz (1km - 3:36; Test Coopera 2500m).

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Ja w bieganiu jestem cienki i to bardzo. Za to w poniedziałki chodze na sale i gramy w kosza ze 2 godziny. Myśle że to dobry trening na nogi :)

  • Mod Team
Napisano

No cóż biegania podobnie jak jezdy na rowerze trzeba sie uczyć..

Odpowiedni oddech, rytm, układanie stóp podczas biegu.. Zupełnie jak na rowerze.

Osobiście w sezonie letnim poza ćwiczeniami rozciągającymi nierobie nic więcej bo odczuwalnie wpływa to na dyspozycje startową.

Bieganie w sesonie stanowczo odradzam jeśli ktoś poważnie myśli o jeżdzeniu.

Natomiast w sezonie jesienno-zimowym jak najbardziej wskazane są ćwiczenie ogólno rozwojowe takie jak pływanie i bieganie.

Poza zwykłymi treningami na rowerze warto właśnie to wypróbować.

Napisano

Codzienny jak codzienny; ja bym raczej probowal 4 albo 5x na tydzien. Mozesz sobie za bardzo stawy przeciazyc, poza tym jak nie biegales wczesniej, to na bank bedziesz mial zakwasy, bo inne miesnie pracuja :)

Napisano

Ja biegałem rok w klubie i najlepszy mój czas na 1kh to było chyba 2:48 czy jakoś tak a teraz jak nie biegam to mam 3:09 (zawody ze szkoły) :P

  • 3 tygodnie później...
Napisano

kurcze niezłe czasy kręciliście na ten 1 km, u nas (wieki temu) jak ktoś miał w okolicach 2:55 to reprezentował szkołe na mistrzostwach woj lub nawet kraju, i to chyba z powodzeniem :D

  • 2 tygodnie później...
Napisano

ja latem praktycznie wcale nie biegam (tylko sprint), dlugie bieganie zostawiam to sobie na "brzydka" pore roku jak juz rowerem nie da sie tyle jezdzic :D teraz tylko rower i silownia a drugie pol roku bieganie i silownia, 1km nie wiem gdzie jest na mojej trasie ale biegam tyle co w szkole sredniej 8lat temu i czas mam nawet kilka sekund lepszy wiec jest git :) a sprit bardzo fajne wyrabia koordynacje i miesnie i jest niezlym uzupelniem do silowni

Napisano

Kurcze, wczoraj sprawdziliśmy się na 60 m (żwir/żużel), wyszło mi 9,4 - a kiedys było 7,8 :)

czyli przez nadwagę biegam sprinty 20% wolniej.

 

To i tak dobrze, bo na 1 km mam obecnie czas o 25% gorszy niż kiedyś :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...