[aplikacja] Społecznościowe budowanie tras MTB

[omgimjedi]

Hej, jakiś czas temu spotkałem w lesie grupkę małolatów, które kopały sobie hopę. Ja sam z ziomalem ulepszamy sobie naszą lokalną trasę w Wesołej, dodając jakieś dropy z palety itp. Pomyślałem, że fajnie byłoby jakoś połączyć siły jako lokalni "rajderzy" i zrobiłem taką prostą apkę to społecznościowego budowania przeszkód MTB. Działa to tak, że każdy może "zapostować" jakąś przeszkodę, dodając zdjęcie, opis czy status jak "w budowie" czy "zepsute". Wtedy inni będą widzieli nowe przeszkody w swojej okolicy i będą mogli albo je wypróbować albo dołączyć się do budowania/utrzymania. Chciałem uniknąć podejścia własnościowego, że ktoś kto doda przeszkodę staje się jej "właścicielem", dlatego każdy może dowolnie edytować przeszkodę (tylko autor może ją usunąć), tak jak w prawdziwym życiu kiedy napotkamy np zrobioną przez kogoś hopkę z leżącego na ścieżce drzewa. Do samego przeglądania nie jest wymagane rejestrowanie się. Apke robiłem sobie wieczorami w wolnej chwili więc mogą pojawić się jakieś błędy czy niedopracowania, ale i tak zachęcam do spróbowania. Tutaj więcej info i sama apka:  https://sotrail.netlify.app/theapp

[TheJW]

A czy dostęp do aplikacji będzie udostępniony również właścicielom i zarządcom terenów, które (zwykle nielegalnie) rozkopujecie?

Edytowane Piątek o 13:50 przez TheJW

[JWO]

Cytat

(zwykle nielegalnie) 

Tylko czy to jest nielegalne? Pytam bo nie wiem. Tu gdzie mieszkam, lasy są prywatne, ale właściciel nie ma prawa zabronić wejść, czy wjechać rowerem do lasu. Ponieważ teren jest górzysty to prawie w każdym lesie są single tworzone i serwisowane przez miejscowe grupy pasjonatów. Nikt nie ma do nikogo pretensji, bo w końcu tego lasu nikt nie niszczy. Hopki czy dropy powstają na powalonych drzewach lub na naturalnych górkach, podrasowanych większymi gałęziami. 

[marcin_ostrów]

Nie wiem jak w DE , ale w PL prawo jasno i wyraźnie mówi że za wypadki na swoim terenie odpowiada właściciel.  I to jest główny powód walki z nielegalami przez paskudne LP czy inne agendy . Dopóki jest dobrze , jest dobrze , ale w razie W wchodzi prokurator pytając się na dzień dobry o projekty , zgody itp itd .... 

[KNKS]

3 godziny temu, omgimjedi napisał:

Hej, jakiś czas temu spotkałem w lesie grupkę małolatów, które kopały sobie hopę. 

U mnie ostatnio, jakaś banda grawitacyjnych przygłupów, wykopała na środku szybkiego singla XC, dół głęboki na metr i próbowała cos tam wyprofilować... Kumpel zaliczył srogą glebę. Istny nokaut.

Tak więc osobiście jestem na NIE. Chyba że będziesz tam stał z tym swoim "ziomalem" i pilnował żeby ktoś nie zrobił sobie krzywdy. A jeśli nie, to usypuj sobie to przeszkody u babci w ogródku, oczywiście jeśli jest ogrodzony 🤣. Bo wszystko jest fajne, póki komuś coś się nie stanie. A jak jakiś "dzieciak" skręci kark, złamie sobie obojczyk, czy coś w tym stylu, to zaraz rodzice będą szukali organizatora tego całego bałaganu. To znaczy służby będą szukały, bo opiekunowie na 110% to zgłoszą. I może zrobić się nieprzyjemnie.

Edytowane Piątek o 15:28 przez KNKS

[Tyfon79]

Godzinę temu, JWO napisał:

Tylko czy to jest nielegalne? Pytam bo nie wiem. Tu gdzie mieszkam, lasy są prywatne, ale właściciel nie ma prawa zabronić wejść, czy wjechać rowerem do lasu. Ponieważ teren jest górzysty to prawie w każdym lesie są single tworzone i serwisowane przez miejscowe grupy pasjonatów. Nikt nie ma do nikogo pretensji, bo w końcu tego lasu nikt nie niszczy. Hopki czy dropy powstają na powalonych drzewach lub na naturalnych górkach, podrasowanych większymi gałęziami. 

Tylko czym innym jest wjazd do lasu po jakiejś drodze, ścieżce a czym innym tworzenie singla. W prywatnym lesie raczej kultura wymaga by się zapytać o zgodę a jak nie to przynajmniej robić grabkami i kopaczką a nie wilcze doły i inne okopy. Zasadniczo u nas jest podobne z prostego powodu nie powstają nowe legalne trasy więc trzeba sobie radzić inaczej. 

@KNKS a jakby na tym szybkim singlu kolega wpadł na wałęsającego się po lesie pieszego to czyja była by wina? Szybki singiel jest wtedy szybki jak jest tego samego dnia sprawdzony jednym wcześniejszym przejazdem. No sory ale podstawa podstaw co nie zmienia faktu, że wielu kopaczy przegina pałę. Zasadniczo ludzie czemu tak sobie na wzajem utrudniamy życie? Dawniej było spoko a teraz wszyscy przed wszystkimi się zabezpieczają. Absurd jest już taki, że w ubiegłym roku na szutrówce leśny zwraca mi uwagę, że nie powinno mnie tu być bo wisi tablica. Tak, ta sama co są ich tysiące tylko ja dryndam sobie drogą a nie łażę po lesie. Jak mi się coś stanie to będzie miał problem. Tak problem bo poza ewidentnymi kwestiami, że gdzieś w "ludnych" miejscach spadło drzewo życzę powodzenia na drodze prawnej. Obecnie zaczynają wycinki bo jemioła niby atakuje i tak dalej. Wszystko w celu by jakiś idiota nie wyskoczył z pretensjami, że mu w lesie na łeb spadło drzewo. Każdy pretekst jest dobry. Mają coś z tym zrobić ale idzie opornie. Raczej nikt się jeszcze nie pozabijał na "dzikusach" wiec nie ma sensu walić z grubej rury. Czekam jeszcze chwilę na wygładzanie szlaków bo jak to tak kamienie, czasem głazy, jakieś korzenie, ... przecie można się potknąć koło skręci i nieszczęście gotowe.  

[XYZPV]

@KNKSA może kolega zaliczył glebę, bo nie ogarnia? Chciałbym zobaczyć najpierw tą dziurę zanim się kogoś nazwie przygłupami

[KSikorski]

W większości przypadków kopacze podpadają pod

Cytat

163 k.w. kto w lesie rozgarnia ściółkę i niszczy grzyby lub grzybnię, podlega karze grzywny albo karze nagany.

Jest już trailforks, ale w praktyce większość tego, co dobre jest nieujawnione i "kto ma wiedzieć ten wie".

[Tyfon79]

W praktyce obecnie bardzo ciężko jest na dłuższą metę zachować tajemnicę gdzie co jest tym bardziej jak komuś zależy. Wystarczy śledzić YT odpowiednich osób co jest nie trudne i wszystko staje się jasne. A co do niszczenia to taki drobny przykład z Myślenic z przed kilkuletniego okresu wyrębów tylko na jednej małej górze. Jak by zliczył m2 tego co powstało a to co zrobili leśni to jest to bardzo mały %. Nikt nikomu nie przeszkadza w sensie pieszym i tak dalej więc mam wrażenie, że najwięcej problemów mają jak zwykle ci co nie korzystają wcale. 

[KSikorski]

Na YT nie brakuje niestety idiotów, ale w zasadzie wystarczy strava .

Ostatnio Kampinoski Park Narodowy wykonał analizę heatmapy, zaczęli systematycznie niszczyć dzikie "single", które rowerzyści sami podali im na tacy.

[Tyfon79]

PN to inna bajka i prawna i organizacyjna i chyba nie o tym jest temat. Osobiście nie widzę nic niestosownego w tym, że ktoś nagrywa jazdę jakimś singlem i udostępnia na YT. O ile oczywiście ktoś kto to robił nie chce zachować tajemnicy bo zjedzie się kupę luda. Trzeba by nazwać idiotami miedzy innymi w takim razie czołówkę enduro w naszym kraju z numerem jeden na czele. Raczej słabe to jest ale to tylko moje zdanie. Ponownie powtórzę nie ma gdzie śmigać na legalu to ludzie szukają alternatywy. Nie mamy takich frykasów jak choćby takie BP Whistler gdzie jest w opór tras długich łącznie na setki km. 

[KNKS]

15 godzin temu, XYZPV napisał:

@KNKSA może kolega zaliczył glebę, bo nie ogarnia? Chciałbym zobaczyć najpierw tą dziurę zanim się kogoś nazwie przygłupami

Dokładnie. Właśnie jechaliśmy do ciebie, żebyś objaśnił nam arkana XC 🤣. Jak nie wiesz jak wygląda metrowa dziura, to weź sobie miarkę, łopatę i pomachaj trochę. Na koniec możesz wziąć solidny rozpęd i... Bo jeśli taka "atrakcja" nie jest dla ciebie niebezpieczna, to już nie wiem co jest. Gorszy jest chyba tylko stalowy drut rozpięty między drzewami. Ale ty to pewnie tez pokonasz swoją nadludzką wprost techniką 😂

14 godzin temu, KSikorski napisał:

"kto ma wiedzieć ten wie".

I to jest podsumowanie tematu. Robić, jeździć i dbać. Ale po cholerę nagłaśniać ?