[Napęd] Ciężki rower

[Wooden]

Witajcie
Właśnie założyłem konto bo poszukuje rozwiązania pewnego problemu

Całkiem niedawno kupiłem taki oto Crusier, niestety waga roweru jest dość spora co czasem jest dość męczące zwłaszcza przy jeździe pod górkę.

Szukam rozwiązania żeby odciążyć trochę nogi do napędzenia tego bydlaka i mam parę pomysłów, ALE...
1.Zamontowanie Mid Drive: problem z montażem oraz dość kosztowna inwestycja
2.Silnik spalinowy dwusuw:  Koszty mniejsze, ale pyr pyr pyr jak od piły trochę psuje podróże z partnerką i w ogóle pyr pyr pyr
3.Własny pomysł z zastosowania czegoś podobnego do wielokrążka: Niskie koszty ale nie wiem czy dobrze to rozkminiłem

Dodaję grafikę poglądową w której czerwony to oczywiście łańcuch, a zielone kółka to dodatkowe zębatki ( tylna zębatka oczywiście taka sama jak pierwotna gdyż posiadam piastę Sturmey Archer 3biegową)

Czy takie coś odciąży moje nogi?
Może macie jakieś inne rozwiązania i porady?

Piszcie co o tym sądzicie :

 

[wildix]

W pkt.3 chyba chodziło ci o RetroDirect, i na rysunku źle to rozrysowałeś.

[Turysta05]

  @Wooden to byś dopiero zadał szyku pedałując do tyłu😲, a jednak do przodu😂.  Może tylko dla tego, warto to rozpracować. 

A partnerka na jakim rowerze jeździ?  Rozumiem Twoje rozterki, gdy Ona śmiga z koszem kwiatów, a Ty ledwo ledwo..., i tu podpowiem skuteczne wspomaganie: przerzutka przednia, niestety wyrafinowana estetyka tego roweru, tak jak powiada klasyk - "misterny plan w pizdu"🥴 

[spidelli]

A wymiana piasty na coś z 7-ma biegami? Pytam teoretycznie, miałem chwilę trekinga z taką piastą i do emeryckiej jazdy było całkiem ok. Nawet spore podjazdy dawało się zrobić, byle wolno i dostojnie, oszczędzając siły. Nie wiem na ile części w takich rowerach są wymienne ale zacząłbym od tego a nie od dospawywania kolejnych elementów  

Nie chcę być złośliwy ale to rower do wyglądania a nie jazdy  Zasadne pytanie na czym jeździ partnerka, bo może warto kupić coś podobnego i dla ludzi?

[smw44199]

Rower gadżeciarski, ale do pojechania 2km na piwo z kumplami, albo dziewczyną😉. Do jazdy to sie faktycznie nie nadaje. Jak problem z górkami, to może mniejsza zębatka z przodu? 

[zekker]

I większa z tyłu.

[Wojcio]

Mniejsza zębatka z przodu, albo wielobiegowa piasta (7-8 przełożeń z tyłu) ale będzie lżej ale wolniej. Ten rower ma fatalną na dłuższe wycieczki geometrię. Jakiś prąd może cię uratować - np. retrofit z silnikiem w przednim kole i baterią na kierownicy - zobacz np. https://order.swytchbike.com/gomaxfast/ 

[spidelli]

No prąd zdecydowanie lepszy od dwusuwa 👍

[Magaraszz]

Ja popieram co wyżej tu się liczy WYGLĄD, a całą reszta jest "dodatkiem". Ja bym nie wsadzał w modernizacje ani 1 grosza bo modernizacja wiele tu nie zmieni. Sam taki bym wykorzystał do wystawy w firmie może w domu jak ktoś "lubi".

Do jazdy kup cokolwiek za dosłownie 2 tyś i jazda będzie x100 bardziej komfortowa bo obecna maszyna jest do "pokazu" nie do funkcjonalności.

[Wooden]

Dzięki za odzew, możliwe faktycznie spróbuje z wielobiegiem z tyłu, na początek i jak to się sprawdzi

A jazda na rowerze jest zadziwiająco wygodna, w odpowiedzi ze rower nie sprawdza się w jeździe  w słoneczku, z muzą w kapturze z umiarkowaną prędkością przez miasto jest super i daje radę nawet 15km jak i 20 zrobić  Już się najeździłem i naskakałem i wyciskałem prędkości na drugim

A druga połówka śmiga na takim

 

Edytowane 29 Marca przez Wooden

[smw44199]

Też gadżeciarski,  ale ma przerzutkę, więc łatwiej jest jej kręcić pod górkę 😉

Edytowane 29 Marca przez smw44199

[Magaraszz]

Jak jest zabawa z jazdy to już o więcej nie ma się co martwić.

[Mihau_]

23 godziny temu, Wooden napisał:

1.Zamontowanie Mid Drive: problem z montażem oraz dość kosztowna inwestycja
2.Silnik spalinowy dwusuw:  Koszty mniejsze, ale pyr pyr pyr jak od piły trochę psuje podróże z partnerką i w ogóle pyr pyr pyr
3.Własny pomysł z zastosowania czegoś podobnego do wielokrążka: Niskie koszty ale nie wiem czy dobrze to rozkminiłem

4. Kupić normalny rower.

[Wooden]

No błyskotliwe....
Hmmmm
Jest rama, są koła sztuk 2, jest kierownica, jest siodełko, są pedały, nawet nóżka jest... no jak by nie spojrzeć jak budowa normalnego roweru.

To co tu jest nie normalnego?

Takie komentarze 🔽

Cytat

4. Kupić normalny rower.

[spidelli]

No niby normalny ale jakoś tak nie jeździ....

Chyba że ten dwusuw to żart a nie wyraz desperacji... 

Zmiana roweru to sensowna rada.

[Wooden]

Normalnie jeździ tylko ciężki jest trochę

https://photos.google.com/u/0/photo/AF1QipNpuSTh71sI1Pe4DMRSa3adMGT80PrJAIsm_-Ea?hl=pl
w sobotę taki sobie przejazd z znajomym DJ zrobiliśmy 

9 minut temu, spidelli napisał:

Chyba że ten dwusuw to żart a nie wyraz desperacji... 

Nie no, aż tak źle nie jest  

[spidelli]

Nie miałem do czynienia z takimi rowerami ale to już musisz sobie rozważyć na ile jest możliwa poprawa napędu - od strony technicznej i czy ma to sens ekonomiczny - i faktycznie nie lepiej wymienić/dokupić lżejszy rower pod turystykę.

Ale ciekaw jestem co tam wykombinujesz 👍

[HSM]

Hej @Wooden, myślę, że wiele nie wykombinujesz. Po prostu próby rozpędzenia beach cruisera do większych prędkości, albo pokonywanie znacznych odległości to nie jest, to do czego te rowery stworzono. Swobodne bujanie się w okolicach 10-15 km/h - OK...., ale więcej ni wyciśniesz. Pozycja na nim, położenie korby o siodełka względem siebie, waga - wszystko bezie przeszkadzać. Możesz go co najwyżej zelektryfikować, żeby kręciło się pedałami lżej. Pomysły z dwusuwem wyrzuć od razu z pamięci, bo to kompletnie bez sensu. PoRD o wielu, wielu lat nie zawiera już ustępu o wspomaganiu roweru silnikiem spalinowym . Kiedyś były takie rowery i przepisy pod nie, ale teraz zostały się jedynie zapisy o wspomaganiu elektrycznym (moc znamionowa do 250 W, zasilanie do 48 V, wspomaganie tylko kiedy pedałujesz).Wiec każdy rower, do którego zamontujesz silnik spalinowy, z definicji staje się motorowerem czy wręcz motocyklem (w zależności od pojemności tegoż i istnienia bądź nie ogranicznika prędkości na 45 km/h) - ze wszystkimi tego konsekwencjami - rejestracja, oc, wymóg uprawnień do prowadzenia.

Po drodze do pracy, często spotykamy człowieka na takim właśnie cudzie. Taki easy rider tylko na rowerze (skóra na grzbiecie, broda i okulary)🙂. Zawsze zastanawiam się, jak mu musi być niewygodnie pedałować w tej czoperowej pozycji... Tylko on właśnie ma tego cruisera ze wspomaganiem i - co bardzo szanuję - nigdy nie widziałem go w żadnej akcji z odpalaniem manetki, czy coś w tym stylu. Grzecznie sobie z tym wspomaganiem pedałuje w bardzo nieśpiesznym tempie.