Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Hejka. 

Od kilku lat jeżdzę amatorsko na rowerze. Jeżdziłem trasy po 100, 150km. W 2022 roku (wówczas wiek 35) zrobiłem sobie badania wydolnościowe - dodam screeny w załączniku - jednak od tego czasu z przyczyn osobistych rower był grany coraz mniej aż trochę się zapuściłem. Kilka kg przybyło. Teraz do rzeczy - czytałem, że jazda w drugiej strefie jest najkorzystniejsza do spalania tkanki tłuszczowej - w moim przypadku (dane z 2022) to przedział między 104 - 130. Jednak muszę się baaardzo kontrolować żeby jeździć w tym przedziale. Rzekłbym, że jest to jazda w żółwim tempie i większe machnięcia korbą wstrzeliwują mi HR do ponad 140, czyli jest to początek czwartej strefy. 

 

Cel jest taki, aby w miarę możliwości gubić ten zalegający tłuszcz, co robić? Jeździć w tej strefie drugiej za wszelką cenę?

Jestem amatorem i te strefy są dla mnie czarną magią. Proszę o wyrozumiałość.

strefa1.png

strefa2.png

strefa3.png

Napisano (edytowane)

Tłuszcz gubi się w kuchni jedząc z odpowiednim deficytem kalorycznym. Nie będziesz w deficycie, nie będziesz palił tłuszczu czy to będziesz jeździł w drugiej, czwartej czy siedemnastej strefie. Trening pozwala łatwiej ten deficyt wytworzyć. Mało tego, żeby palić tłuszcz nie musisz w ogóle jeździć na rowerze ;)

Edytowane przez tessio
  • +1 pomógł 2
Napisano

Ok, dzięki za odpowiedź. A czy jest to normalne, że tętno mi tak wystrzeliwuje? W moim odczuciu jazda w drugiej strefie jest bardzo niekomfortowa. Czuję, że musiałbym jechać maksymalnie 10 km/h po płaskim. Mam nadzieję, że mnie zrozumiałeś w czym rzecz.

Napisano (edytowane)

Tak, jest to normalne, po prostu taka jest Twoja aktualna forma, zaczniesz jeździć regularnie to tętno będzie się powoli obniżać. Niestety jeżdżenie w drugiej strefie tak wygląda, dlatego większość kolarzy ze stravy co myśli, że jak ma średnią "czydzieści" to jest szybkim nigdy nie jeździ w drugiej strefie nawet jak ma napisane przy aktywności rege ;) Jeśli posiadałbyś miernik mocy to nie chcę Cię martwić, ale żeby trzymać się dokładnie w drugiej strefie mocy musiałbyś jeździć pewnie jeszcze wolniej niż teraz patrząc tylko na wskazania z pulsometru. Po prostu jeździj regularnie, staraj trzymać się niskich stref, wejdziesz w wyższe to nic się nie stanie ;)

Edytowane przez tessio
  • +1 pomógł 2
Napisano

Wszystko jest w porządku. VO2max w okolicach 40-stu to niska wydolność, więc żeby się ruszać musisz mocno angażować serducho. Ot co.

Przykład z mojej strony, udział stref tętna w jeździe MTB trwającej 1,5 godziny, w tempie "dla przyjemności":
image.thumb.png.17ead70c74861136664e43adc5f7f7aa.png

Napisano (edytowane)
6 godzin temu, tessio napisał:

Tłuszcz gubi się w kuchni jedząc z odpowiednim deficytem kalorycznym. Nie będziesz w deficycie, nie będziesz palił tłuszczu czy to będziesz jeździł w drugiej, czwartej czy siedemnastej strefie. Trening pozwala łatwiej ten deficyt wytworzyć. Mało tego, żeby palić tłuszcz nie musisz w ogóle jeździć na rowerze ;)

Jeżdżąc w wyższych strefach organizm weźmie glikogen, może też wziąć białko (na ile dopiero gdy zabraknie glikogenu?) i spalić mięśnie, ale to bardziej przy zbyt długotrwałym wysiłku, a można też doprowadzić do innych nieprzyjemych rzeczy, niż tylko tzw. bomba. Zaś strefy tętna wg Cogana to podejście podobno przestarzałe, nie pokrywają ze progami LT i AT, czyli przemian tłuszczowych i anaerobowych.  Książka dr Anny Lukanovej-Jakubowskiej "Fizjologia wysiłku z mojego punktu widzenia", to czytałem, aczkolwiek było w innym dziale na forum, że dla kolarstwa, wydajniejszym jest dostarczanie węglowodanów w czasie jazdy, a nie poleganie na pobieraniu energii ze tłuszczu tkankowego, jak np. w biegach, łyżwiarstwie szybkim, ale też np. piłce nożnej, gdzie odpowiedni trening na granicy drugiej i trzeciej strefy (które jednak się w treningu przydają), plus odpowiednia regeneracja podnoszą próg LT. Autorowi tematu chodzi bardziej o spalanie, więc jazda powinna być poniżej LT i między LT, a AT. Tego wykresu w pierwszym poście coś nie umiem odczytać, ma inną budowę niż w książce - niech przemówią tutaj na forum fachowcy, bo może coś poplątałem.

Edytowane przez Stefcshg
Napisano

On ma po prostu regularnie jeździć, być w małym deficycie kalorycznym, dostarczyć 1.5 grama białka na kilogram masy ciała, jakby jeszcze wprowadził dwa razy w tygodniu trening siłowy to byłaby już bajka ;) Gwarantuję Ci, że nic więcej nie potrzeba, ale fachowcem nie jestem, więc nie trzeba mnie słuchać ;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...