Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
23 godziny temu, Tyfon79 napisał:

więc nie sugeruj mi, że masz tam w Gdańsku syf

Pomieszkaj, poznaj, to czar super miasta pryśnie.
Pewnie mniej syfiasto niż na Śląsku, ale Gdańsk jest generalnie miastem brudnym. Z jednej strony śmierdzące wysypisko, z drugiej port i rafineria, do tego miasto leje na sprzątanie ulic.
Komunikacja jest niewydolna (zwłaszcza w południowo-zachodnich rejonach), drogi zakorkowane, pomysłów na rozwiązanie brak.

Do pracy mam niecałe 10km. Komunikacją zajmuje to około godziny, rowerem z pół, a nie mieszkam na obrzeżach, raczej w dobrze skomunikowanej dzielnicy.
Gorszy dzień, jakaś awaria, stłuczka na obwodnicy i ten czas się wydłuża. Kiedyś w szczycie wracałem do domu ponad 2h, tak ta wspaniała komunikacja i drogi zadziałały.
Innym razem już wieczorem jeden autobus się spóźnił, więc na przesiadkę się nie zdążyło, więc czekasz x czasu na następny i wyszło około 1,5h.

Zakazy? Strefy czystego powietrza? Chyba w snach i planach na święty nigdy.
Mam wsadzone w nawiewniki filtry, dosyć szybko robią się czarne. Takie to super powietrze mamy w Gdańsku.

Zamiast mitologizować wielkie miasta, popatrz na nie jak wyglądają na co dzień, z jakimi problemami komunikacyjnymi ludzie się mierzą, jak brudno bywa.

 

Oczywiście, że są miejsca gorsze, kompletnie wykluczone komunikacyjnie. Tylko dotacja na rower elektryczny tego nie zmieni.
Po pierwsze skoro jest tam bieda, tak jak piszesz, to nikt nie wyda nawet tysiąca, żeby kupić najtańszego elektryka. Do tego to będzie badziew, który szybko się popsuje i tyle będzie z tego korzyści.
Po drugie, ludzie nie są przyzwyczajeni do załatwiania wszystkiego na rowerze. Powidz że ktoś ma przewieźć opał na rowerze, to się dziwnie popatrzą lub popukają w czoło. Podobnie jest ze zwykłymi zakupami (także w mieście ludzie mają z tym problem).
Po trzecie, gdzieś tym rowerem trzeba dojechać. Nawet elektryk nie da sensownego czasu dojazdu jeżeli dystans jest powyżej 15km. To dla nikogo nie będzie alternatywą względem samochodu.
Po czwarte, brak infrastruktury, a jazda po gminnych drogach ani przyjemna, ani bezpieczna jak co chwila ktoś leci koło ucha (pora dojazdu do pracy, powrotu do domu). Sensownych alternatywnych dróg może nie być lub nadrabiasz drugie tyle.

W dniu 14.03.2025 o 09:48, Tyfon79 napisał:

Nawet rowerowo jak pisałem ktoś się szarpnął z dotacji na DDR ale musi go czyścić wiatr i deszcz.

Bo w mieście to codziennie zamiatają ten asfalt gładki jak aksamit :rolleyes:

Napisano

Nie rozchodzi się o czysty asfalcik bo zamiatają tylko w miastach często jest ścieżka separowana trawnikiem albo w odległości od ulicy. Do tego często jest tak jak koło mnie tylko posypany piach. Na prowincji ma się DDR- często przy szosie, ulicy, czyli cały syf z czasem szkłem i tak dalej ląduje na nim. Wszystkie km jakie obecnie robię przy takich DDR-ach jadę ulicą bo inaczej to ryzyk fizyk. Co do reszty to tak matematycznie 50 baniek to za to idzie w te 4 lata z 20 tys rowerów i to jak będzie dobrze i nie włączą w to pasożytów typu samorządówka, wypożyczalnie, kurierka. Jak jeszcze będzie opcja zgłoszenia tego co się nabyło to zastaną ochłapy i jestem zdania, że jednak bardziej przydadzą się prowincji niż miastowym co zresztą promuje w wypowiedziach boss tego urzędu co ma klepać wnioski. 

Napisano

czy jest jakaś oficjalna informacja o tym programie? Nie mogę namierzyć tego na stronach rządowych. 
Są jakieś już oficjalne zasady ?

Chcę kupić taki rower mojemu tacie.  Ma już sporo lat i przez ramę nie przełoży nogi - najlepiej więc rower typu damka. Będzie jeździł po mieście na niewielkie odległości. Z budżetem nie zaszalejemy. Myślę, że cena max 5.tys.
Chińczyki odpadają (raz że chińczyki a dwa, że nie będzie dotacji)

Wygooglałem takie rowery
ZasadaBikes: Maxim Battery 7 -  z napędem w przedniej piaście - czy to zaleta czy wada? 
CANNONDALE Mavaro Neo SL 2 Low STH - marka znana - rower powinien banglać bez zarzutu
ROMET e-LEGEND 2024 - ten jest z kasetą, wydaje mi się, że lepszy będzie nexus ?
 PROECO WAVE AN 1.0 R 504WH (też Romet?) - ten jest też z kasetą - lepszy na potrzeby taty będzie chyba nexus?

Proszę o opinie o powyższych modelach. 
Czy są jeszcze jakieś inne warte zainteresowania w tym budżecie?

 


 

Napisano
18 godzin temu, Tyfon79 napisał:

Na prowincji ma się DDR- często przy szosie, ulicy, czyli cały syf z czasem szkłem i tak dalej ląduje na nim.

Czyli tak samo jak w miastach.
Miejsc, gdzie separacja jest odpowiednio duża wcale nie jest tak dużo. Miejscami nie ma wcale, czasami to nawet nie jest metr trawy, a jak koleiny większe to spod kół leci ładnych kilka metrów.
Możesz też dodać pasy rowerowe. Nachylenie jezdni, pęd samochodów i cały syf ląduje tam gdzie należy jechać rowerem.

18 godzin temu, Tyfon79 napisał:

Co do reszty to tak matematycznie 50 baniek to za to idzie w te 4 lata z 20 tys rowerów i to jak będzie dobrze i nie włączą w to pasożytów typu samorządówka, wypożyczalnie, kurierka. Jak jeszcze będzie opcja zgłoszenia tego co się nabyło to zastaną ochłapy i jestem zdania, że jednak bardziej przydadzą się prowincji niż miastowym co zresztą promuje w wypowiedziach boss tego urzędu co ma klepać wnioski.

Co ględzą to ględzą, nie wiem czy jest sens wsłuchiwanie się.
Przy takim worku pieniędzy, przy wykluczeniu transportowym na poziomie milionów, ten program niczego nie zmieni. Można go wrzucić na stertę "no przecież mamy program dopłat", "no przecież coś robimy".

Na prowincji potrzeba przede wszystkim sensownego transportu zbiorowego, który działa nie tylko przy ładnej pogodzie. Rozdasz te rowery, ale jak będzie padać, zimą, skorzysta z nich promil.

  • +1 pomógł 1
Napisano (edytowane)
W dniu 15.03.2025 o 20:47, boruurob napisał:

czy jest jakaś oficjalna informacja o tym programie? Nie mogę namierzyć tego na stronach rządowych. 
Są jakieś już oficjalne zasady ?

Chcę kupić taki rower mojemu tacie.  Ma już sporo lat i przez ramę nie przełoży nogi - najlepiej więc rower typu damka. Będzie jeździł po mieście na niewielkie odległości. Z budżetem nie zaszalejemy. Myślę, że cena max 5.tys.
Chińczyki odpadają (raz że chińczyki a dwa, że nie będzie dotacji)

Wygooglałem takie rowery
ZasadaBikes: Maxim Battery 7 -  z napędem w przedniej piaście - czy to zaleta czy wada? 
CANNONDALE Mavaro Neo SL 2 Low STH - marka znana - rower powinien banglać bez zarzutu
ROMET e-LEGEND 2024 - ten jest z kasetą, wydaje mi się, że lepszy będzie nexus ?
 PROECO WAVE AN 1.0 R 504WH (też Romet?) - ten jest też z kasetą - lepszy na potrzeby taty będzie chyba nexus?

Proszę o opinie o powyższych modelach. 
Czy są jeszcze jakieś inne warte zainteresowania w tym budżecie?

 


 

Nie polecam Rometu.

Miałem jakieś czas temu Waganta elektrycznego. Rower był niedorobiony, serwis Rometu to porażka. Spędził u nich w sumie z dwa miesiące w kilku zgłoszeniach. Dwa miesiące w sezonie to wieczność! Czytałem też o problemach z baterią w ramie, którą trzeba za każdym razem wyjąć aby włączyć. Naprawią jedno to przy okazji zepsują inne. 

 

Edytowane przez ZbigniewG

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...