chudzinki Napisano Piątek o 10:14 Napisano Piątek o 10:14 Do tematu zakupu Garmina (ostatnio na tapecie 530 lub Explore 2) podchodzę już od dłuższego czasu. Ostatnio coraz bardziej, ale jak patrzę na ich ceny w porównaniu do telefonu to zawsze mi szkoda... 🙂. Generalnie gdyby te ekraniki były większe to bym się nie zastanawiał i kupił, ale z racji coraz gorszego wzroku chyba temat odpuszczę. Znacie jakieś dostępne smartfony z małym ekranem (nawet 4,5 cala) z bardzo dobrą baterią i z w miarę nowym Androidem? Cytuj
KSikorski Napisano Piątek o 11:11 Napisano Piątek o 11:11 Cytat Znacie jakieś dostępne smartfony z małym ekranem (nawet 4,5 cala) z bardzo dobrą baterią i z w miarę nowym Androidem? Te wymogi się wzajemnie wykluczają niestety. Cytuj
keltu Napisano Piątek o 11:11 Napisano Piątek o 11:11 Ulefone Armor Mini 20 tylko z kolei on jest bardzo gruby. Na Ali w okolicach ~1100 zł. 1 Cytuj
pecio Napisano Piątek o 11:32 Napisano Piątek o 11:32 @chudzinki po latach poszukiwań , robienia doktoratów muszę stwierdzić co następuje ..... (a robię to z wielkim bólem )....... nie ma na dzień dzisiejszy realnej alternatywy dla Garmina. Boleję nad tym potwornie. Firma z dłuższym stażem i dokonaniami która jakby chciała zaorała by Garmina nie pcha się do fitnesu a chinole dopiero są w powijakach. Polar przesrał jak Nokia swoje pięć minut , a Wahoo mota się od ściany do ściany . Owszem powstają "protezy" mniej lub bardziej niedorobione w stylu Corosa czy Hamera ale za nimi nic więcej nie stoi . Telefon dla "niedzielnego podróżnika" może być tym czego szuka. Ale jak już podchodzisz do tematu ambitniej czy walisz mega trasy - telefon odpada. 2 Cytuj
chudzinki Napisano Piątek o 11:39 Autor Napisano Piątek o 11:39 22 minuty temu, KSikorski napisał: Te wymogi się wzajemnie wykluczają niestety. Wiem i dlatego założyłem temat 😉. 22 minuty temu, keltu napisał: Ulefone Armor Mini 20 tylko z kolei on jest bardzo gruby. Na Ali w okolicach ~1100 zł. Ideał! Grubość mi nie przeszkadza. Żeby tylko był tańszy 😀. Cytat Ale jak już podchodzisz do tematu ambitniej czy walisz mega trasy - telefon odpada. @pecio, problemem są jedynie letnie, całodniowe wypady górskie. Zawsze ogarniałem to telefonem + powerbankiem, ale mój obecny telefon się kończy, ale i tak nigdy nie grzeszył baterią 🙂. Jakby nie patrzeć z racji wykonywanej pracy zawsze i tak muszę mieć telefon na kierownicy... Cytuj
pecio Napisano Piątek o 11:48 Napisano Piątek o 11:48 (edytowane) @chudzinki Czyli w takim wypadku - telefon. Coś nie za wielkiego ale z dobrą najlepiej wymienna baterią. Popatrz na Samsung Galaxy Xcover 4s. Do plecków zawsze można "przyspawać " mocowanie w standardzie garniaka. Edytowane Piątek o 11:50 przez pecio 1 Cytuj
KSikorski Napisano Piątek o 11:56 Napisano Piątek o 11:56 Dokładnie, XCover 4s. Przykleiłem do niego na dwuskładnikowy epoksyd mocowanie w standardzie spigen gearlock + dwie zapasowe baterie za grosze. Jak się ma na nim locusa, to można telefon wyłączyć, wymienić baterię, włączyć, a locus dalej wszystko pamięta. 1 Cytuj
chudzinki Napisano Piątek o 11:57 Autor Napisano Piątek o 11:57 (edytowane) @pecio, patrzyłem na tego Samsunga, bo o nim kiedyś wspominał @KSikorski, ale w sprzedaży są albo odnowione albo nowe z jakiś niepewnych źródeł (domyślam się, że też nie nowe...). W tamtym roku trafiłem na rewelacyjny uchwyt Fidlock Vacuum, więc teraz wystarczy dokupić "naklejkę" 🙂. EDIT. Właśnie pojawił się jego użytkownik 😃. Edytowane Piątek o 11:58 przez chudzinki Cytuj
Greg1 Napisano Piątek o 12:35 Napisano Piątek o 12:35 Miałem kiedyś LG K4 - malutki, z wymienną baterią, idealnie by się do tego nadawał ale jak sprawdzałem to też tylko używki albo jakieś dziwne, pewnie "odnowione" wersje 1 Cytuj
Electronite Napisano Piątek o 13:45 Napisano Piątek o 13:45 Ja jeżdżę z telefonem i powerbankiem. Na mapach OSMand. Cytuj
spidelli Napisano Piątek o 20:47 Napisano Piątek o 20:47 Ostatnim telefonem, jaki poważnie rozważałem w roli telefonu na rower był Cubot Kink-Kong Mini2. On miał ekran około 4", zamysł był taki, żeby nie brać na rower głównego smartfona, tylko takie pancerne maleństwo (chociaż oficjalnie nie miał żadnych certyfikatów ale sprzedawany był jako rugged). Miałem go nawet w domu, pobawiłem się dzień i oddałem bo miał jednak małą baterię (chyba 3000 mAh, nie miał NFC ale zdecydowało to, że Komoot go zawieszał. Potem oglądałem chwilę jeszcze jakieś ulepfony, oukitele czy inne blakwiewy i dałem sobie - ostatecznie - spokój z telefonami na kierownicy Ale na Twoim miejscu rzuciłbym okiem na te "polskie" majfony w wersji hammer - taki Iron jest do kupienia za 670 PLN, ekran co prawda 6" ale bateria 6500 mAh. Rozumiem, że to nie ma być główny telefon i nie musi być wybitnie responsywny? Zdaje się, że mają nawet w ofercie telefony z wymienną baterią ale nie wiem czy z ceną nie polecieli w kosmos... Jak ma być mały ekran, to jest Blackview N6000 8/256GB bateria < 4000 mAh i Doogee Smini tyle że znowu, bateria mała... Chociaż przyznam się, że wczoraj patrzyłem, co zostało po Cat - kolejna firma poszła do piachu i smutne resztki się walają po Alle Za 600 zł można mieć S60 z termowizją, który kosztował chyba w czasach świetności 2500 PLN. Nie, nie na kierownice, czasami biorę na zapas drugi telefon - mam jakiegoś starego Samsunga na Androidzie 7, wolny ale "dubluje" moją Xperię, inną razą zabieram Kruger & Matz nieudolnie udający Samsunaga Solida B2710... po co ja go sprzedawałem... 1 Cytuj
spidelli Napisano Sobota o 06:50 Napisano Sobota o 06:50 Znalazłem fotki Kubota (może gdzieś jest do dostania, ale nie taki tylko kolejna, trzecia generacja): 1 Cytuj
Rafał87 Napisano Sobota o 08:12 Napisano Sobota o 08:12 Wałkowałem temat wielokrotnie, ciężko o nowy mały smartfon. Jak długo potrzebujesz aby działał? Ja kupiłem specjalnie na rower xiaomi redmi a2 z baterią 5Ah ale tylko dlatego że ktoś sprzedawał nowy za 200zł. Minusy jest wielki i nie ma ochrony przed wodą, ale mi wystarcza. Bateria na odpalonej mapy.cz i ekranie na 100% wytrzymuje ok 6h, zimą trochę mniej. MAXCOM MS572, może być też ciekawy, ma odporność IP68, ekran 5,7, bateria 4100mAh. A jak czas pracy 5h mało to trzeba szukać te z wielkimi bateriami ponad 8Ah 1 Cytuj
spidelli Napisano Sobota o 08:37 Napisano Sobota o 08:37 @Rafał87 Faktycznie niegłupi - niecałe 400 PLN, certyfikat pancerności (chociaż nam rozchodzi się o wodoszczelność jak sądzę), NFC czyli można płacić... Maxcom MS507 Smart&Strong - nieco mniejszy ekran i sam telefon Na Alle za 270 PLN... Sam się zastanawiam 🤣 Zauważalna wada: microUSB 1 Cytuj
CoolBreezeOne Napisano Sobota o 08:56 Napisano Sobota o 08:56 Ale gdzie ta wada microUSB? Jak masz w domu wszystko na "C", to wystarczy kupić adapter C->microUSB za kilka złociszy i po problemie. Tak wiem wolniej się będzie ładował, ale to i tak nie do przejścia w starych sprzętach. Cytuj
spidelli Napisano Sobota o 09:02 Napisano Sobota o 09:02 Z punktu widzenia optymalnego pakowania się w trasę, fajnie jak wszystko jest kompatybilne, mniej kabli, przejściówek itp. Sam oglądałem ostatnio małe powerbanki (gabarytowo i pojemnościowo) żeby mniej wozić ze sobą i C jest już standardem. Fajnie, że mógłbym go sobie wetknąć w smartfon (z reguły nie mają kabla tylko wtyk USB-C) ale licznika już nie podładuję. Oczywiście nie robię z tego wielkiego problemu, po prostu zauważam Cytuj
chudzinki Napisano Sobota o 15:10 Autor Napisano Sobota o 15:10 W dniu 14.02.2025 o 13:35, Greg1 napisał: tylko używki albo jakieś dziwne, pewnie "odnowione" wersje Przy wielu ciekawych modelach to zauważyłem... 18 godzin temu, spidelli napisał: Rozumiem, że to nie ma być główny telefon i nie musi być wybitnie responsywny? Dokładnie tylko żeby to nie był jakiś wieszający się badziew 😉. Przejrzę sobie na spokojnie Twoje propozycje w poniedziałek. 6 godzin temu, Rafał87 napisał: Jak długo potrzebujesz aby działał? Jak najdłużej, bo wymaganych ok. 10 h i tak żaden nie wytrzyma 😁. Żadna ochrona przed wodą nie jest mi potrzebna. Rodzaj USB nie ma znaczenia, bo i tak używam kabli magnetycznych. Cytuj
redekonstruktor Napisano Sobota o 20:16 Napisano Sobota o 20:16 Kupiłem kiedyś Cubot KingKong Mini 2. Na plus ekran 4cale - wystarczająco czytelny jak dla mnie. Poza tym mamy nawigację i telefon w jednym urządzeniu. Na minus: niestety czasami modul GPS potrafi zawieszać system. Bateria: dawno minęły czasy kiedy robiłem 100 km jednego dnia, ostatnio najczęściej były jazdy do 50km, więc bateria spokojnie wystarczy. Rok temu kupiłem Garmin Edge 1040 w promocji za ok. 1800 zł. Jeżdżę teraz z dwoma urządzeniami: Garmin na mostku a Cubot w kieszeni wyłącznie jako telefon. Garmin ma mniejszy ekran: owszem czytelniejszy w słońcu ale dla osoby z wadą wzroku noszącą na co dzień okulary ważna jest wielkość ekranu. Bateria jest super, przy moim jeżdżeniu dookoła komina wystarczy jedno ładowanie na kilka wycieczek. Po Garminie spodziewałem się większego efeku "wow" ale w sumie i tak jestem zadowolony. Ma fajne ergonomiczne mocowanie do mostka i nie trzeba kupować dodatkowych dziwacznych uchwytów jak w przypadku smartfona. 1 Cytuj
spidelli Napisano Sobota o 20:34 Napisano Sobota o 20:34 @redekonstruktor Mnie się ten Kubot okropnie podobał, może i brak NFC był przebolał i niedużą baterię ale mi się na Komoocie wieszał, może faktycznie GPS szwankował, bo telefon testowałem tylko w domu, żeby móc go oddać. Nawet uchwyt miałem już kupiony Finalnie jak nie biorę Samsunga jako drugi smartfon, to biorę tego ceglaka jako rezerwowy telefon - latarka z przycisku i ładowanie zwrotne, chociaż pojemność szału nie robi Dlatego taki panzersmartfon z dużą baterią nawet jako drugi telefon ma rację bytu - nie trzeba powerbanka brać dodatkowo. Cytuj
redekonstruktor Napisano Sobota o 20:51 Napisano Sobota o 20:51 @spidelli miałem taki sam uchwyt do Cubota. Ten uchwyt trochę porysował metalowy bok tego smartfonika. Jak mi zdechła po kilku latach użytkowania bateria w smartfonie Huaweia to leżący dotychczas w szufladzie Cubot stał się podstawowym telefonem. Jest mały, poręczny ma dobrą jakość połączeń głosowych. Wadą jest kiepski aparat. Odnośnie Garmina to ubolewam trochę nad ograniczoną ilością map do niego. Poza firmową mapą TOPO to jest praktycznie tylko mapa OSM i różne klony bazujące na niej - poza własnym layoutem i "skórkami" nic nie wnoszące merytorycznie nowego. O projekcie UMP lepiej pomilczeć. 1 Cytuj
pecio Napisano Sobota o 22:45 Napisano Sobota o 22:45 (edytowane) @redekonstruktor ale właśnie do Garmina masz tyle map ile dusza zapragnie . Jak nie pasują te co są dostępne to możesz sobie sam zrobić "secik "mapowy . A jak myślisz .....Komoot, Google , Mapy.cz , Locus i dosłownie 99 % aplikacji nawigacyjnych to na czym stoi ? Właśnie na danych OSM . Bazy adresowe czy dane DEM też wszystko z jednego źródełka . Różnica jest tylko w aktualności owych danych i sposobie ich implementacji . Edytowane Sobota o 22:49 przez pecio Cytuj
spidelli Napisano Niedziela o 06:58 Napisano Niedziela o 06:58 (edytowane) @pecio W zeszłym roku na Mazurach wyszły jednak słabości tych map, tzn. aktualność - znowu trafiłem w trawę po pas, miejscowości Harsz nie było na mapie (teraz tak sobie myślę, że może na Freizetit trzeba było wpisać dawną nazwę ). Musiałem ja znaleźć w komórce i wpisać do Garniaka współrzędne, a i tak nie miałem pewności, jaki mi ad hoc trasę wyznaczy, czy znowu nie przez krzaki. A tu lasy dookoła, przesmyk między jeziorami, więc trzeba będzie zawracać jak wpuści w maliny... Ten dzień to byłą ciągła korekta trasy, bo 120 km do przejechania, a tu nawigacja w trawę kieruje. OSMand za bardzo nie pomógł, Google Maps każe zawracać i ciągnie asfaltem (i+30 km do dystansu), a do tego ciągle burza wisi w powietrzu... Z tymi leśnymi to jest wiecznie problem, bo może ktoś jechał jesienią i była przejezdna, ale wiosną i latem zarośnięta, może była wyjeżdżona przez hunów z lasów państwowych, sucho było więc tylko trawę wygnietli, może przeciwnie - była przejezdna ale hunowie rozjeździli i bagno zrobili... Jak u Forresta Gumpa - mapy są jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz, na co trafisz. Nie piszę tego, żeby potępiać czy marudzić, po prostu wiemy jak jest i ż trzeba mieć na uwadze takie niedoskonałości.... Żona stwierdziła - było fajnie ale koniec z trasami po 100 km Edyta: A już drugiego dnia cały misterny plan w p.. bo miałem kreskę wytyczoną przez poligony w Orzyszu, na których trwały - a jakże - ćwiczenia, w życiu sobie tyle po ruchliwych krajówkach nie pojeździłem co wtedy 🤣 Niby na brouter obszar dziwnie zakreskowany ale kuźwa trasę wytyczył.... Edytowane Niedziela o 07:02 przez spidelli Cytuj
sky87 Napisano Niedziela o 08:09 Napisano Niedziela o 08:09 Podstawowym błędem jest wyznaczać trasę w locie i liczyć, że jakikolwiek sprzęt wyznaczy idealnie w obcym terenie. Jaka mapa by nie była, jak cudowny i drogi sprzęt, to i tak można trafić na ścieżki zapomniane, zniszczone itd. Chyba że ktoś jeździ tylko asfaltami, to mu fabryczne mapy garmina wystarczą w zupełności. Ja w obcym terenie mam szybszy i do pewnego stopnia pewniejszy sposób. Cokolwiek gdzie da się rysować kreskę (dla mnie ideał to gpx.studio) z nakładką heat stravy i widzę czy dana ścieżka jest uczęszczana czy nie. Wbrew pozorom jest to szybsze, ponieważ dzięki temu jest duża szansa że nie wjedziesz w maliny. To też zależy jak dużo osób w okolicy wrzuca trasy na stravę dlatego ja używam stravy właśnie po to aby ktoś miał łatwiej. Gotowy gpx leci na garmina i w drogę. @spidelli znalazłem miejscowość o której piszesz, wrzucam zdjęcie "gołe" z osm i z nakładką heat stravy ride. Zaznaczyłem przykładowy odcinek, który jak widać nie jest wcale uczęszczany. A na garminie też normalnie mam, używam wersji osm stąd http://frikart.no/garmin/velgkart.html Cytuj
pecio Napisano Niedziela o 08:43 Napisano Niedziela o 08:43 W Garminie też jest opcja odpalenia "nakładki" trasy wg popularności. I wtedy jest wyższe prawdopodobieństwo ,że nie przeciora nas po krzakach. A podkłady OSM maja to do siebie ,że w rejonach bardziej cywilizowanych gdzie "opiekuni" w locie wprowadzają poprawki mapy są najbardziej precyzyjne. Na zapupiach gdzie ciężko zweryfikować stan wszystkich kresek jest jak jest. Cytuj
spidelli Napisano Niedziela o 09:08 Napisano Niedziela o 09:08 @sky87 Trasy miałem wyznaczone wcześniej, potem jak się okazało, że prowadzi do lasu, to próbowałem się ratować ad hoc. Sam Harsz był celem ale np. ten odcinek za Oleckiem to był koszmar: Puszcza Borecka... Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.