itr Napisano 13 Lutego Napisano 13 Lutego Panowie ja się staram tylko podzielić spostrzeżeniami, a nie narzucać. Na tych kabanosomaratonach szosówka zostaje szosówką, na twardym, wąskim kole, a możesz bezpiecznie przejechać las Kabacki Bielański wszystkie szutrowe łączniki do Góry Kalwarii czy Czerska albo po wale do Nowego Dworu. takie opony na dobrym asfalcie zamulają "inaczej" niż klasyczne ziemne opony grawelowe. Subiektywnie - mniej. Jeśli ktoś lubi wąskie opony, może mieć wciąż szosową, wąską zimową oponę i fajne błotniczki sks z chlapaczami na gumkach zamiast szerszych grawelowych. Można pić, kakao, late, kolę czy wino - każdemu wg potrzeb, po prostu opisałem te opony, może ktoś chce spróbować. Opona 23 czy 25 nigdy nie da trakcji w lesie typu MTB czy ambitny, gruby grawel , a mokry korzeñ czy szyna po skosie nas może cisnąć w grunt... jednak można z opisywanej wąskiej opony dostać wycisnąć więcej, tracąc na oporach toczenia czy wadze. Fat miałem baranek 46 venturę z oponami 3/2,8 cala... to działa tak jak każdy baranek , pomaga ciąć mordewindowo w wietrzne dni. Przy prędkości zero kręcenie 3 calową oponą w miejscu ( np robiąc stójkę na czerwonym świetle ) jest jak darcie Kubotem po asfalcie 1
spidelli Napisano 13 Lutego Napisano 13 Lutego (edytowane) @itr na chłopski rozum czyli patrząc tylko na obrazek 🤣to tam opory toczenia są chyba większym problemem niż aerodynamika... Chociaż na plaży też czasami nieźle wieje... Mnie się tam raczej prosta kierownica widzi, chociaż osobiście szybko się męczę na prostej kierownicy na moim MTB, chyba za bardzo się przyzwyczaiłem do baranka... Ja bym taki rower wykorzystywał raczej jako sztywne MTB niż długodystansowego gravela, dlatego raczej z prostą kierownicą. Ile na takim facie można po względnie płaskim terenie zrobić? Mnie na Rift Zonie 30 km potrafiło wymęczyć, tzn. nie tylko ręce ale i w nogach czułem te 2,35" i 15 kg cieniowanego amelinium.... Tutaj jest co prawda karbonik ale balony robią swoje.... Ja na "lato" zmieniałem swoje Vee Tire Flow Snap na VITTORIA Mezcal XC Trail G2.0 żeby się jeździć dało Edytowane 13 Lutego przez spidelli
itr Napisano 13 Lutego Napisano 13 Lutego Nie znam się na fatach, ale np na Islandii podobno zawsze wieje, może to ktoś wie co robi, a nie foto żart jak wieje tak że jedziesz 5km/h to opory toczenia nie mają znaczenia a skulona pozycja już tak.
spidelli Napisano 13 Lutego Napisano 13 Lutego Nie, nawet cena tego roweru nie jest żartem Ja go nie potępiam, co najwyżej konstruktywnie oceniam
itr Napisano 13 Lutego Napisano 13 Lutego ...na pewno baran założony jest pod dziwnym kątem, dlatego tak duży znak zapytania...
kipcior Napisano 13 Lutego Napisano 13 Lutego 32 minuty temu, KNKS napisał: Chociaż, niektórzy twierdzą że im szerzej, tym szybciej 😉 Znam 3 ludzi, którzy mi organoleptycznie udowodnili, że da się na tym daleko i całkiem szybko. To, że mieli znacznie więcej mocy w nogach ode mnie będę uparcie ignorował 1 godzinę temu, spidelli napisał: Ile na takim facie można po względnie płaskim terenie zrobić? Jakbym dwa razy nie widział wyniku 200+ w jeden dzień to też bym nie uwierzył 1
zekker Napisano Piątek o 08:16 Napisano Piątek o 08:16 (edytowane) 23 godziny temu, kaido2 napisał: Zależy na jakiej ramie to stoi Mimo wszystko brak amortyzatora to brak amortyzatora. Być może sama rama będzie komfortowa, pewnie bardziej niż moja aluminowa, no ale węglowy widelec nie ugnie się tak jak amor. @itr Takich zagadek jest więcej. Ostatnio zmieniłem koła i dętki, subiektywne odczucia są taki, że jest wygodniej, mniej trzęsie. Pytanie czy to większa objętość powietrza w tpu względem grubych butyli? Inne właściwości tych materiałów (np. tarcie, interakcja z oponą, siła potrzebna do ugięcia)? Może lekkie koła na tyle wiotkie, że też amortyzują? A może tylko placebo nowości . W przypadku tych cienkich Marathonów, to nie wiem, może wkładka, gruba guma jest bardziej miękka niż opona nabita >6bar PS. ChuChu się skasował z forum? Edytowane Piątek o 08:17 przez zekker
kaido2 Napisano Piątek o 09:23 Napisano Piątek o 09:23 (edytowane) Godzinę temu, zekker napisał: Mimo wszystko brak amortyzatora to brak amortyzatora. Być może sama rama będzie komfortowa, pewnie bardziej niż moja aluminowa, no ale węglowy widelec nie ugnie się tak jak amor. Ale w pewnych warunkach różnica będzie żadna. Nie wierzysz, pożycz coś dobrego, przejedź się. Mam coś takiego i mam coś takiego, i serio przewaga amora zaczyna być widoczna dopiero po totalnych kraterach, gdzie tym gravelem bym już nie wjechał Edytowane Piątek o 09:24 przez kaido2
michalr75 Napisano Piątek o 09:27 Napisano Piątek o 09:27 13 godzin temu, spidelli napisał: Ja bym taki rower wykorzystywał raczej jako sztywne MTB niż długodystansowego gravela, dlatego raczej z prostą kierownicą. Ile na takim facie można po względnie płaskim terenie zrobić? Mnie na Rift Zonie 30 km potrafiło wymęczyć, tzn. nie tylko ręce ale i w nogach czułem te 2,35" i 15 kg cieniowanego amelinium.... Rift Zone w wersji aluminiowej jawi mi się jako rower do zjeżdżania a nie jechania po prostej drodze albo do robienia podjazdów. Może nie trafiłeś z typem roweru po prostu na te trasy którymi jeździsz?
kaido2 Napisano Piątek o 09:28 Napisano Piątek o 09:28 Godzinę temu, zekker napisał: W przypadku tych cienkich Marathonów, to nie wiem, może wkładka Tam jest miękka wkładka , przy niskim ciśnieniu nie czuć, dopiero jak się startuje od 5,5 bara w zwyż to zaczyna być czuć, ze coś nie halo
spidelli Napisano Piątek o 09:56 Napisano Piątek o 09:56 26 minut temu, michalr75 napisał: Rift Zone w wersji aluminiowej jawi mi się jako rower do zjeżdżania Bo to jest rower do zjeżdżania, ale co robić jak mi się zjeżdżanie znudziło 🤣
michalr75 Napisano Piątek o 10:03 Napisano Piątek o 10:03 @spidelliZmienić rower na cos lżejszego, co szybciej jeździ, lepiej się wspina i poprawnie zjeżdża. XC? 2
KNKS Napisano Piątek o 10:11 Napisano Piątek o 10:11 12 minut temu, spidelli napisał: Bo to jest rower do zjeżdżania, ale co robić jak mi się zjeżdżanie znudziło 🤣 Oddaj dziada do lombardu i zainwestuj w coś co potrafi tez podjeżdżać 😎, Przecież i tak, lada chwila, pęknie w nim rama 😅. 1
kaido2 Napisano Piątek o 10:18 Napisano Piątek o 10:18 15 godzin temu, KNKS napisał: Jedyne co jest szersze, niż kilka lat temu, to szerokość wewnętrzna stożków, czyli 21mm. Pod taką szerokość stożków, zanalazłem u siebie w gratach niedawno Schwalbe Pro One TL 700x23C
KNKS Napisano Piątek o 10:39 Napisano Piątek o 10:39 (edytowane) @kaido2 Akurat leży u mnie nieużywany komplet stożków 50mm o nowoczesnej szerokości 21mm. Dawaj te 23C i zrobimy testy, może wymyślimy coś odkrywczego 😅. Koła są TL, więc możemy nawet zamleczyć. Mleko sprawdzi się idealnie przy 8,5bar 😅. ProTour czeka na wyniki testów 😅. Edytowane Piątek o 10:44 przez KNKS
kaido2 Napisano Piątek o 12:18 Napisano Piątek o 12:18 @KNKS, na razie i tak siedzisz na trenażerze , więc dopiero na wiosnę. A prawda jest taka, że mam małą przeprowadzkę z gratami i wszystko zawaliłem kartonami. Opony używki, ale Ty masz sprawdzić , czy się na nich nie wywalisz 1
spidelli Napisano Piątek o 12:54 Napisano Piątek o 12:54 2 godziny temu, KNKS napisał: Oddaj dziada do lombardu i zainwestuj w coś co potrafi tez podjeżdżać Będzie na sprzedaż, nic nie kupuję w to miejsce, bo co mogę, ogarnę gravelem. Underbiking też daje frajdę. BTW. Ramy to w Team Marin pękały* a w zasadzie zbyt wycieniowane i pozbawione wstawki widelki przy podsiodlówce. O RZ nie słyszałem, w każdym razie nie na masową skalę. --------------------- * Marin tenat ogarnął - wymieniał ramy, potem zaczęli dodawać poprzeczkę a wreszcie chyba rurki przytyły....
KNKS Napisano Piątek o 13:09 Napisano Piątek o 13:09 (edytowane) 51 minut temu, kaido2 napisał: @KNKS, na razie i tak siedzisz na trenażerze A gdzie tam... Zima w tym roku jest przyzwoita pod względem rowerowym, a ja nie po to mam MTB FS żebym musiał rolkę molestować 😎. Poza tym za 2 tygodnie ma być już wiosna 🌞. Edytowane Piątek o 13:09 przez KNKS
kaido2 Napisano Piątek o 13:18 Napisano Piątek o 13:18 Przynajmniej jeden porządny @KNKS Kurcze, praktycznie codziennie gdzieś jestem i nikogo nie ma , natomiast widzę na stravie jak te kolarze cisną A co do warunków, w tamtym roku było gorzej Lód dłużej trzymał 1
michalr75 Napisano Piątek o 13:22 Napisano Piątek o 13:22 Sporo osób z forum jeździ cały sezon na dworze, więc jaki jeden? 1
Mod Team KrissDeValnor Napisano Piątek o 18:46 Mod Team Napisano Piątek o 18:46 5 godzin temu, spidelli napisał: Underbiking też daje frajdę. To mi się kojarzy z jazdą pod ramą - nie rób tego ! Autor, który po raz kolejny wykonał angielskie wyjście, zimą nie jeździ, bo za zimno (to z grubsza jego słowa), i zdaje się, że przy temperaturach poniżej +10 też średnio na jeża, czyli pół roku wyjęte... Sorry skom25 vel. ChuChu i zdaje się kryptoszosowiec (kto pamięta więcej ?), ale chyba otwarcie o tym kiedyś mówiłeś. 2
kaido2 Napisano Piątek o 21:57 Napisano Piątek o 21:57 8 godzin temu, michalr75 napisał: Sporo osób z forum jeździ cały sezon na dworze, więc jaki jeden? Bo nie wszędzie autobusy jeżdżą, to niektórzy jeżdżą
KNKS Napisano Sobota o 06:28 Napisano Sobota o 06:28 (edytowane) 12 godzin temu, KrissDeValnor napisał: Autor, który po raz kolejny wykonał angielskie wyjście, zimą nie jeździ, bo za zimno (to z grubsza jego słowa), i zdaje się, że przy temperaturach poniżej +10 też średnio na jeża, czyli pół roku wyjęte... Sorry skom25 vel. ChuChu i zdaje się kryptoszosowiec (kto pamięta więcej ?), ale chyba otwarcie o tym kiedyś mówiłeś. Powyżej 25°C pewnie też nie jeździ, bo za gorąco ( 2 miesiące odpadają). W dni deszczowe, pochmurne i mgliste również bezpieczniej zostać w domu. Poza tym jak jest mokro to przecież rower się brudzi i zwyczajnie szkoda go... A w niedzielę to nie ma kiedy, bo przecież najpierw trzeba do kościoła/meczetu/synagogi, a później na obiad do rodziców i na ciasto do babci... Stąd też bierze to szerokie doświadczenie, doskonałą technika i niebotyczne wprost 1050km rocznie 😆. A w ogóle to idź pan w ch... z tymi rowerami... Piasek na ścieżkach, duży ruch, psy srają a menele butelki tłuką 🤣. Jezuuu... Jak ja już nie mogę doczekać się wiosny 🌞😎. 9 godzin temu, kaido2 napisał: Bo nie wszędzie autobusy jeżdżą, to niektórzy jeżdżą Śmiej się, śmiej... Bo wiesz jak to jest... Jak mi PKS do wsi nie dojeżdża, to wygodniej rowerem bańki z mlekiem do skupu odwozić 😁. Edytowane Sobota o 07:22 przez KNKS
spidelli Napisano Sobota o 06:39 Napisano Sobota o 06:39 (edytowane) @KNKS - niech zgadnę - do PKS masz 5 kilometry? I zdanżasz Pan? Edytowane Sobota o 06:40 przez spidelli 1
Rekomendowane odpowiedzi