tomoa Napisano 4 Lutego Napisano 4 Lutego Czy warto kupić tarcze węglowe do roweru? Czy ktoś ma? A może tarcze żeliwne lub ze stali węglowej? Te delikatne, ażurowe tarcze ze stali nierdzewnej czyli miękkiej w ogóle mnie nie przekonują. 2 Cytuj
KSikorski Napisano 4 Lutego Napisano 4 Lutego (edytowane) Do tarcz używa się martenzytycznej nierdzewki, miękką bym jej nie nazwał. W każdym razie są o rząd wielkości twardsze niż węglowe. Geometria tarcz rowerowych nie pozwala ich wykonywać z żeliwa, po za tym trzeba byłoby jeździć w masce filtrującej żeby nie wychodować sobie nowotworu. O tarczach z stali węglowych nie słyszałem, teoretycznie nie ma przeciwwskazań. Edytowane 4 Lutego przez KSikorski Cytuj
Mihau_ Napisano 4 Lutego Napisano 4 Lutego 28 minut temu, tomoa napisał: Te delikatne, ażurowe tarcze ze stali nierdzewnej czyli miękkiej w ogóle mnie nie przekonują. To sobie zamów z aliexpress uj wie od kogo i uj wie z czego, na pewno będą bardziej "przekonujące"😁 Cytuj
tomoa Napisano 4 Lutego Autor Napisano 4 Lutego (edytowane) Tu są dostępne węglowe (nie ze stali węglowej) jest to kompozyt chyba podobne jak w samochodach sportowych. https://pl.aliexpress.com/item/1005007789327182.html?gatewayAdapt=glo2pol S7134a5059a01427cacebd5f1e219e94dh.avif Edytowane 4 Lutego przez tomoa Cytuj
ChuChu Napisano 4 Lutego Napisano 4 Lutego 38 minut temu, tomoa napisał: Te delikatne, ażurowe tarcze ze stali nierdzewnej czyli miękkiej w ogóle mnie nie przekonują. No tak, przecież tarcze wymienia się co tydzień. Zużywają się momentalnie. Cytuj
NerfMe Napisano 4 Lutego Napisano 4 Lutego (edytowane) 20 minut temu, tomoa napisał: Tu są dostępne węglowe (nie ze stali węglowej) jest to kompozyt chyba podobne jak w samochodach sportowych. https://pl.aliexpress.com/item/1005007789327182.html?gatewayAdapt=glo2pol S7134a5059a01427cacebd5f1e219e94dh.avif 153.29 kB · 1 pobranie Mi pokazuje cenę 998 zł. Daj znać jak się sprawują jak już kupisz, ciekawe Edytowane 4 Lutego przez NerfMe Cytuj
tomoa Napisano 4 Lutego Autor Napisano 4 Lutego Gdybym jeździł po górach, to na pewno bym kupił. Długie i szybkie zjazdy to idealna sytuacja dla tarcz z kompozytu węglowego 🙂. 6 Cytuj
pecio Napisano 5 Lutego Napisano 5 Lutego @tomoa Tiaaa.I najlepiej do tych tarcz z kompozytu zastosować klocki " metaliki" wtedy na długie szybkie zjazdy w górach nie ma nic lepszego. A w połączeniu z emulsją chłodzącą ( mieszanka błota plus woda) to już system nie do zaje........a. Cytuj
uzurpator Napisano 5 Lutego Napisano 5 Lutego 11 godzin temu, tomoa napisał: Te delikatne, ażurowe tarcze ze stali nierdzewnej czyli miękkiej w ogóle mnie nie przekonują. Tarcze są robione z martenzytycznej stali hartowanej do ~45HRC. Najczęściej jest to stal gatunku 2H13 lub 2H14. 1 Cytuj
cervandes Napisano 5 Lutego Napisano 5 Lutego Cały świat śmiga na miękkich tarczach z nierdzewki, ale @tomoa brak przekonania. Kupuj te z aliexpress, na 100% nabierzesz wtedy przekonania do zwykłych tarcz. Cytuj
tomoa Napisano 5 Lutego Autor Napisano 5 Lutego Kupiłem tarcze na ali za 30 zł za sztukę ze stali węglowej, chętnie porównam twardość materiału z jakąś dobrą tarczą. Jeśli ktoś ma dobrej klasy tarczę, ale zużytą lub zepsutą, to chętnie wezmę do testów przez OLX (za przesyłkę zapłacę). Tarcze, które kupiłem są masywne i ciężkie, co spowoduje, że: - będą lepiej odprowadzać ciepło - będą sztywniejsze i mniej podatne na skrzywienie - mają większą pojemność cieplną - będą się wolniej zużywały - nawet waga 200 g czyli 2 razy więcej niż typowe tarcze do roweru nie jest podejrzewam zbyt odczuwalna, a może znacząco poprawić bezpieczeństwo przy ostrej jeździe. Cytuj
KSikorski Napisano 5 Lutego Napisano 5 Lutego Podatność na skrzywienie wynika z jakości walcowania, niezależnie od gatunku stali. Cytuj
ChuChu Napisano 5 Lutego Napisano 5 Lutego Wszystkie wspomniane punkty znikają, gdy materiał tarczy jest kiepski. Cena i miejsce zakupu raczej na to wskazuje. Zapomniałeś tylko, że tarcza to nie wszystko. Masz jeszcze klocki i zaciski. Co z tego że tarcza się nie przepali, jak klocki zaczną płonąć, a płyn gotować? Widzę że jesteś z Warszawy. Weź Ty mi napisz, gdzie można tak ostro pojeździć, że hamulce aż się gotują. Cytuj
tomoa Napisano 5 Lutego Autor Napisano 5 Lutego (edytowane) Macie racie. Jakość hamowania zależy nie tylko od tarcz. I jakość materiału tarcz też jest kluczowy. Jednak nie ufam producentom. Uważam, że tarcze powinny być bardziej masywne. Producentom zależy na sprzedaży, a nie na trwałości. Chińczycy mają to gdzieś i często robią rzeczy niekonwencjonalne i praktyczne. Dlatego zamierzam zrobić testy. Jeśli chodzi o jazdę, to mam rower elektryczny i naprawdę mogę spalić tarczę z przodu jak będę chciał i nie muszę jechać w góry. Edytowane 5 Lutego przez tomoa Cytuj
KSikorski Napisano 5 Lutego Napisano 5 Lutego Jeśli masz rower elektryczny to wspomaganie działa do 25km/h, a z tej prędkości to nawet hamulec obręczowy doskonale wyhamuje. Jeśli jednak masz motorower lub inny wynalazek, to nie jest to forum dla Ciebie. Polecam https://pojazdyelektryczne.org/ , tu się takimi dziwolągami ludzie brzydzą. Cytuj
ChuChu Napisano 5 Lutego Napisano 5 Lutego 5 minut temu, tomoa napisał: Macie racie. Jakość hamowania zależy nie tylko od tarcz. I jakość materiału tarcz też jest kluczowy. Jednak nie ufam producentom. Uważam, że tarcze powinny być bardziej masywne. Producentom zależy na sprzedaży, a nie na trwałości. Chińczycy mają to gdzieś i często robią rzeczy niekonwencjonalne i praktyczne. Dlatego zamierzam zrobić testy. Jeśli chodzi o jazdę, to mam rower elektryczny i naprawdę mogę spalić tarczę z przodu jak będę chciał i nie muszę jechać w góry. Nie masz roweru. Zarejestruj to coś i jeździj z innymi uczestnikami ruchu po ulicy. Cytuj
tomoa Napisano 5 Lutego Autor Napisano 5 Lutego Mój rower elektryczny jest zgodny z przepisami ruchu. Czyli blokada do 25. Jednak poza drogami publicznymi i ścieżkami rowerowymi mogę go odblokować i pędzić jak wiatr i jest to legalne. Więc sami widzicie jak to jest. 1 Cytuj
XYZPV Napisano 5 Lutego Napisano 5 Lutego Że jeszcze nikt cię tu nie wyśmiał, muszę to chyba pierwszy zrobić. Kup sobie Magury Storm HC i przestań miauczeć. A jak cię stać to Galfer Shark. Cytuj
ChuChu Napisano 5 Lutego Napisano 5 Lutego 6 minut temu, tomoa napisał: Mój rower elektryczny jest zgodny z przepisami ruchu. Czyli blokada do 25. Jednak poza drogami publicznymi i ścieżkami rowerowymi mogę go odblokować i pędzić jak wiatr i jest to legalne. Więc sami widzicie jak to jest. Nie jest. "Rower elektryczny może posiadać silnik o maksymalnej mocy 250 W, zasilany prądem o napięciu nie wyższym niż 48 V." Cytuj
smw44199 Napisano 5 Lutego Napisano 5 Lutego Właściciel chińskiego elektrycznego roweru chce kupić tarcze do niego w cenie chińskiego roweru. Przecież pozostaje sie jedynie uśmiechnąć. 1 Cytuj
HSM Napisano 5 Lutego Napisano 5 Lutego Kurczę, podziwiam takich ludzi jak autor... a w zasadzie ich święty spokój, opanowanie i taką łatwość ignorowania negatywnych bodźców. W tych niespokojnych czasach też chciałbym tak potrafić. Człowiek używa motoroweru/motocykla, który dla niepoznaki (z lenistwa, wygody, egoistycznego spojrzenia na otoczenie) udaje rower i jednocześnie dziwi się, że niektóre z rowerowych komponentów użytych w tym pojeździe zwyczajnie nie dają rady... i mimo wszystko nie potrafi połączyć kropek, wyciągnąć logicznych wniosków, że może to waśnie dlatego istnieje prawna różnica w wykorzystaniu roweru i motocykla, różne są obowiązki i obostrzenia, bo to zupełnie różne pojazdy. Ale nie, nie przyjdzie mu do głowy, że nie bez przyczyny w normalnych skuterach, motorowerach te hamulce wyglądają inaczej niż w rowerze i dalej szuka rozwiązań rowerowych 🙂 A tak przy okazji wywodów o legalności, @tomoa to już widzę te setki, tysiące kilometrów dróg niepublicznych, po których poruszasz się legalnie tym swoim pojazdem, jak do nich dojeżdżasz itp. itd. Nawet w głupim lesie, jak nie jest Twój, to tym swoim motorkiem nie możesz jeździć... Cytuj
tomoa Napisano 5 Lutego Autor Napisano 5 Lutego Mój rower ze wspomaganiem elektrycznym waży 18,5 kg, ma koła szprychowane i opony o szerokości 1.95, więc nie jest to żaden motorower ani motor. Wspomaganie włączam na taki poziom jaki potrzebuję. Jak zwykłym rowerem przejadę 30 km, to tym o tym samym wysiłku przejadę 60 km. Więc po to jest wspomaganie. A jeśli chcę po polach jechać szybciej, to moja sprawa. Na zwykłym rowerze też z góry można jechać 60 km/h i jakoś nikt na to nie narzeka. To, że jestem "adwokatem diabła" i poddaje w wątpliwość wydawać by się mogło oczywiste działanie mevhanizmów w rowerze nie jest niczym złym. Dyskusja jak coś można zmienić lub ulepszyć zawsze jest z korzyścią dla wszystkich. Cytuj
zlatan Napisano 5 Lutego Napisano 5 Lutego Ale co ma waga i szerokość opony do rozstrzygnięcia kwestii czy to rower czy motorower? Cytuj
ChuChu Napisano 5 Lutego Napisano 5 Lutego Godzinę temu, tomoa napisał: Mój rower ze wspomaganiem elektrycznym waży 18,5 kg, ma koła szprychowane i opony o szerokości 1.95, więc nie jest to żaden motorower ani motor. Wspomaganie włączam na taki poziom jaki potrzebuję. Jak zwykłym rowerem przejadę 30 km, to tym o tym samym wysiłku przejadę 60 km. Więc po to jest wspomaganie. A jeśli chcę po polach jechać szybciej, to moja sprawa. Na zwykłym rowerze też z góry można jechać 60 km/h i jakoś nikt na to nie narzeka. To, że jestem "adwokatem diabła" i poddaje w wątpliwość wydawać by się mogło oczywiste działanie mevhanizmów w rowerze nie jest niczym złym. Dyskusja jak coś można zmienić lub ulepszyć zawsze jest z korzyścią dla wszystkich. Nikt nie neguje wspomagania, tylko jego poziomu. Ty nie masz roweru, tylko pojazd napędzany elektrycznie. Nie ma dla niego miejsca wśród innych rowerów. Te bajki że w mieście włączasz blokadę opowiadaj rodzinie. Jak wiadomo motocykliści na motocyklach sportowych nigdy nie "odkręcają", a ludzie na elektrykach włączają blokady. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.