Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Dzień dobry. Od jakiegoś czasu szukam rowerów dla rodziców (70 latkowie) i przed wiosną muszę je bankowo kupić. W oko wpadł mi ROMET e-Modeco URB 2.0.
https://romet.pl/rower-elektryczny-romet-e-modeco-urb-20-540wh-2024
https://www.rowerzysta.pl/rower-miejski-elektryczny-romet-e-modeco-urb-20-2024/kolor-czarny--grafitowy_rozmiar--ramy-17_pojemnosc--baterii-540--wh
W necie można znaleźć oferty za ok. 6500 złotych z baterią 540 Wh i za ok. 7200 z baterią 720 Wh. Czy znajdę coś lepszego w podanym budżecie, którego nie mogę już ponieść? Nie może to być rower z importu, musi mieć serwis i gwarancję. Rower ma służyć do regularnych wyjazdów na działkę (ok. 20 km.), a czasem jakaś wycieczka rowerowa, pewnie nie dłuższa niż 80km. 
Czy dopłata do większej baterii jest opłacalna?
Pytanie mam jeszcze odnośnie silnika. Czy w przypadku seniorów lepszy jest silnik w tylnym kole czy silnik centralny. 
Wdzięczny będę za wszelkie porady i odpowiedzi. Pozdrawiam.

Napisano

A jak zdrowie szanownych rodziców?  Bo co innego 20km, a co innego 80, gdy trzeba wiele godzin pedałować. Przy starszych osobach to dobrze, jak nie zabraknie prądu po drodze, ale z drugiej strony szkoda masy i kasy na za dużą baterię. O jakości i niezawodności tego roweru się nie wypowiem, ale zestaw jest sensowny. Napęd, geometria, centralny silnik. A nawet wygląd. 
Silnik centralny to bardziej naturalne wspomaganie, ruszanie i wpływ przełożeń na pracę silnika (a to oznacza lepsze pokonywanie wzniesień). Silnik w piaście, szczególnie bez czujnika nacisku to dłuższe życie napędu i takie nie proporcjonalne wspomaganie, że wystarczy ruszać nogami, aby rower jechał. W centralnym silniku trzeba naciskać na pedaly, aby silnik wspomagał. Warto tego spróbować, by poczuć różnicę. Kurierowi bym doradzał silnik w piaście.  W góry - centralny. A tu warto podyskutować. 

  • +1 pomógł 1
Napisano

Jeśli nie możesz zwiększyć budżetu to jest to chyba najwięcej co można uzyskać w tym budżecie. A co do baterii - jeśli rodzice dotychczas jeździli na analogach to 540Wh jak najbardziej wystarczy. A większa bateria to przede wszystkim większa waga - po co wozić coś z czego nie będzie pożytku? 

  • +1 pomógł 1
Napisano

Dzień dobry, pozwolę sobie podpiąć się pod temat, bo mam ten sam dylemat co kolega. W skrócie: rower elektryczny z obniżoną ramą, najlepiej miejski z silnikiem centralnym budżet do 7000 PLN. Przejrzałem forum i wytypowałem następujące rowery:

https://www.centrumrowerowe.pl/rower-elektryczny-r-raymon-cityray-e-2-0-500-pd35546/

https://www.centrumrowerowe.pl/rower-elektryczny-besv-ct-2-3-ls-pd42464/

https://www.centrumrowerowe.pl/rower-elektryczny-besv-ct-2-6-ls-pd42466/

https://www.tradeinn.com/bikeinn/pl/bianchi-e-vertic-c-type-rd-x5-2023-rower-elektryczny/139826553/p?utm_source=google_products&utm_medium=merchant&id_producte=19617440&country=pl&gad_source=1&gclid=Cj0KCQiAwOe8BhCCARIsAGKeD57nF4ogziyIM0S_8cgwFs2LsIco59LnP2B9-Ac03OimihR-osayizEaAnvqEALw_wcB&gclsrc=aw.ds

Jestem laikiem jeśli chodzi o rowery elektryczne. Będę bardzo wdzięczny za wszystkie sugestie i uwagi.

Pozdrawiam.

Napisano

W sumie to trochę wybór między dżumą a cholerą... 😞 Niby wszystkie rowery mają napęd od "wielkiej trójki" - Raymon od Yamahy, Besv od Shimano a Bianchi od Boscha (a nie od Bafanga jak w tym Romecie z pierwszego wpisu) , ale z każdym z nich jest coś nie tak:

Raymon odstaje z tymi obręczowymi hamulcami... (wiem że to hydrauliczna Magura, ale nie widzę żadnego powodu, żeby w 2025 bawić się w hamulce, których ściernym elementem eksploatacyjnym jest obręcz, a nie tarcza). Trochę razi ta doczepiana bateria jak w tanim zestawie do konwersji, choć jej zaletą jest na 100% "odczepialność"

Besv - to w sumie rower, którego szukasz - czyli stateczny mieszczuch, taki prawdziwy pancerny krążownik. Ładnie schowana bateria, błotniczki, bagażniczek, osłona łańcucha, no i przede wszystkim piasta wielobiegowa... (tylko raczej bym omijał tego z nieco egzotycznym enviolo zamiast z shimano). Tylko ta stateczność, pancerność jest jednocześnie największą wadą obydwu Besv. Zobacz, że to waży 30-32 kg. Jak to się gdzieś rozkraczy, skończy się prąd, to nawet dla młodej i silnej osoby będzie kaplica, a co dopiero dla seniora. Zwłaszcza jeśli rower trzeba gdzieś wtaszczyć (do mieszkania na piętro, po schodach, gdziekolwiek). W tej sytuacji - jeśli tam nie wyjmuje się baterii z ramy (a tego nie wiem), to pomysł, żeby taszczyć całego 32-kg kloca pod gniazdko do ładowania jest dla mnie absurdalny.  To są rowery do nespiesznej jady do sklepu i po okolicy, jak się ma podwórko, garaż i rowerem da się "wyjechać z parkingu", a nie wynosić pod blok, w dodatku pamiętając o zapasie prądu...

Bianchi - niby "najbardziej z nich markowy", silnik chyba nowszy niż te E5000 od shimano, ale w sumie to niewiadoma, bo nie znalazłem wagi. Ciekawy wygląd, być może wyjmowalna bateria... Byłoby lepiej, gdyby (do zastosowań miejskich) miał piastę wielobiegową zamiast tej 9-rzędowej przerzutki. Już pal licho różnice w wymogach konserwacyjnych tych dwóch rodzajów napędów, ale po prostu do jady miejskiej piasta jest lepsza. Zwłaszcza jeśli mówimy o użytkownikach w słusznym wieku, którzy często nie mają za bardzo nawyku wachlowania łańcuchem po kasecie co i rusz i pewnie (przy wspomaganiu) będą traktować przerzutkę z tyłu jako zbędny dodatek.

 

Napisano

Bardzo dziękuję za odpowiedź i cenne uwagi. Moim faworytem też jest ten Bianchi ale za cholerę nie mogę znaleźć jego wagi. Te Besvy wyglądają solidnie, ale faktycznie są ciężkie. Niby przyszły użytkownik mieszka w domku jednorodzinnym ale kilka schodków jest do pokonania. Wyjmowana bateria nie jest jakimś wielkim priorytetem bo rower będzie stał w piwnicy gdzie jest dostęp do gniazdek. Wiem że 7000 na elektryka z sinikiem centralnym to jest słaby budżet, ale mam obawy wydać więcej żeby nie wyrzucić pieniędzy w błoto jak coś seniorowi nie podejdzie.

Napisano

To ten Raymon jest z nich najlżejszy bo gdzieś znalazłem że waży 24 kg a udżwig 130 kg. Z tym Bianchi jest też ten problem że sklep jest hiszpański i że u nich nie zawsze jest wszystko OK, choć na trustpilot ma dobre recenzje. Podobny rower tylko T-Tronik C Type ma użytkownik XC100 i sobie go chwalił, ale w niemieckich sklepach nie mogę go znaleźć a w polskich cena przekracza założony budżet.

Napisano

Oczywiście, że jest: rowerybianchi.pl rowery-bianchi.pl, rowerszosowy.pl no i przede wszystkim krakowski bike-rs.pl. Mogą być nieco inne konfiguracje - np. z Deore a nie Sram X7...Zresztą sam możesz poszukać w google...

Tradeinn/Bikeinn jest ogromnym hiszpańskim detalistą, więc o wiarygodność sklepu w ogóle się nie martw. W zeszłym roku do Polski ściągano od nich całe kontenery super promocyjnych speców, które później wypływały za większe pieniądze na allegro czy olx... Jedyne , co możesz się dowiedzieć, to realia - podkreślam realia! a nie teoria - w trealizacji roszczeń gwarancyjnych w Polskiej sieci warsztatów autoryzowanych przez Bianchi.

  • +1 pomógł 1
Napisano

Wiem że ponad budżetem ale w Centrum Rowerowym mają R-Raymona Cross Ray E 5,0 za 8tyś. który w porównaniu z tym miejskim R-Raymonem powinien być chyba ze 2x droższy. Na pewno będzie zdecydowanie lepszy, od tego Bianchi chyba też. Może jak weźmiesz na raty to dasz radę podnieść budżet.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...