szerokość obręczy vs szer. opony

[djarr]

Witam:)

Zakupiłem porządne, nie zjeżdżone koła do swojego górala. Niestety nieco nierozważnie.. obręcz ma szerokość wewnętrzną 17mm a ja mam opony 1,75'. Wedle 'tabelek' niejest to dobre połączenie. Jeżdże z zacienciem sportowym po terenie conajwyżej pofałdowanym, drogi asfalt/grunt. Domyślam się że może być niewesoło przy bocznych przeciążeniach - zakręty, koleiny.

Co sądzicie, można tak śmigać? Czy ciut wyższe ciśnienie zniweluje niekorzystne podatniści?

Jarek

Edytowane 24 Stycznia przez djarr
korekta terminologi

[itr]

Cześć i czołem.

Co to za dziwne koła ? Stare na szybkozamykacz?   Mavic Speed City?     Z oponą 2,35 potrafiłem przejechać nie jeden wyścig mtb - no nie jest to  makabra lecz niedogodność, musi być ciśnienie, trzymające żarówkę na miejscu, i chroniące przed dobiciem. Jeśli to rasowe koła szosowe - mogą być za słabe na ostrą jazdę, ile szprych, jak stare?

Jeśli koła były śmiesznie tanie - testuj,  jeśli drogie  -  to sprzedaj,   możesz też wcisnąć na nie nowe wąskie opony 32. i sprawdzić jak się spiszą w w tym rowerze , sliki , albo przełajowe... co to za rozmiar koła 26? 28?

Edytowane 24 Stycznia przez itr

[djarr]

Yeah.. oldtajmery:) piasty shimano lx obręcz Ritchey 26'  3komorowa, szprych 32. 250 zyla za dwie sztuki, są w dobrym stanie i sprawiają wrażenie solidnych. Mam na wieszaku oponki 1,5' ale na asfalt/utwardzony grunt, a że lubię zapuścić się w ciut gorsze grunta.. potestuje te 1,75.

Ps. Rower Peugeot Energy 400 na stx cromo, bez zmiękczaczy:)

[marvelo]

Od kilkunastu lat jeżdżę bez problemu na kołach 26" z obręczami około 17 mm (wewnętrznie), z oponami o realnej szerokości od 48 mm do 58 mm. Nie łapię snake'ów, opony mi się nie zsuwają, a ciśnienie praktycznie nigdy nie przekracza 2 bar. Na teren opony 2,35-2,4 pompuję zwykle 1,5 przód, 1,8 tył. Nie twierdzę, że tak wąska obręcz pozwala wykorzystać maksimum możliwości szerokich opon, ale nie dzieje się nic, co można by nazwać problemem. 

Obecnie mam te obręcze: Obręcz 26 Accent Trackliner 32 otw. czarna - Obręcze - MiastoRowero...

Opony: Vredestein Black Panther 26x2.35 przód, Schwalbe Racing Ralph Evo 26x2.4 tył. 

 

 

 

Edytowane 25 Stycznia przez marvelo

[djarr]

Dzięki wielkie za komentarze!

Zabieram się więc za przegląd/serwis piast i bębenka, zakładam docelowe opony i .. kończę sezon.. zimowy (kolcowy)😀 aczkolwiek liczyłem na więcej zimowego jeżdżenia, taki klimat😐

[djarr]

Dzisiaj zdjąłem zimówk i.. moje stare obręcze mają 18 mm🤔 wydawało mi się że mają tam więcej mm🙃 Na bank są to oryginalne obręcze z tego staruszka, byćmoże dopiero się te 'normy' klarowały. Reasumując, wydaje mi się że 17 też da rady. Opony jakich używam to SCHWALBE Land Cruiser Plus i Schwalbe Winter 26x1.75. Jeżdżę z zacięciem sportowym ale bez szaleństw i w lekkim terenie. Waga 75. Pompuję do ok 2,2-2,5 bar

[marvelo]

  W dniu 27.01.2025 o 18:27, Stefcshg napisał:

Te na zdjęciach powyżej to raczej z mających grubsze ścianki boczne, czyli ogólnie cięższe niż szybkie "wyścigowe", które też występują w rozmiarze 26, albo miejskie (na asfalty, też o cienkich ściankach).

Rozwiń  

Wersje Evo u Schwalbe (evolution carcass) to właśnie typowe "szmaty", czyli opony wyścigowe. Ścianka boczna ma gęste, ale bardzo cienkie nitki karkasu i minimalną ilość gumy. Już bardziej wyścigowych nie ma. Racing Ralph (stary model) w rozmiarze 26x2,4 waży około 560 g. 

Vredestein Black Panther 26x2,35 mają nieco grubsze ścianki, ale to też dość odchudzone opony (700g), biorąc pod uwagę ich realną grubość na wąskiej obręczy (17 mm) w okolicy 58 mm.   

 

Edytowane 28 Stycznia przez marvelo

[djarr]

  W dniu 28.01.2025 o 16:41, Stefcshg napisał:

https://www.velomobilforum.de/forum/index.php?threads/schwalbe-big-apple-20-zoll-riss-seitenwand.71459/ - tutaj znaleziona w Google dyskusja o pękaniu ścianek bocznych - i jest takich więcej, pamiętam jak szukałem, bo przymierzałem się do takich opon. I podobno nie jest to tylko problem z tym modelem Shwalbe (a w zasadzie chyba właśnie z niewłaściwym ich używaniem). Kiedyś i mnie pęłkły, z tyłu, jedna z tych cienkich (ewidentnie przy obręczy, od zbyt niskiego ciśnienia, ale chyba też wiek opony długo przechowywanej, nie jeżdżonej).  Druga, grubsza, właśnie Schwalbe, popękała na boku, czego się po niej nie spodziewałem (wprawdzie nieznacznie i nie przy obręczy, a raczej rozwarstwiła w miejscu gdzie jest logo, i też coś takiego widziałem w internecie, że te opony niestety mają). I to też pewnie pzrzez niewłaściwe ciśnienie, nie wiem czy może akurat nie za duże, jeśli opona ta u mnie na obręczy 19 mm nie osiągała deklarowanej przez producenta szerokości, ale chyba nie miało to wpływu.

Przykład tabel z ciśnieniem w zależności od masy rowerzysty: https://www.rowertour.com/blog/cisnienie-w-oponach-rowerowych .

Widziałem podobną tabelę dla Schwalbe na jakimś forum, ale jednak nie konkretną specyfikację, czyli źle mi się wydawało, przepraszam za pomyłkę. Specyfikacje to jednak pod tym linkiem: https://www.schwalbe.com/media/38/93/37/1630151846/Schwalbe-Bicycle-Tires-Catalogue-2022-PL.pdf , plus ogólne zalecenia.

https://www.schwalbe.com/en/pressureprof/ Natomiast ten kalkulator nie przewiduje nawet tak cienkich obręczy dla MTB, najmniejsza wartość 21. Przy 17 mm i 26 cali to bezpieczna szerokość opony będzie chyba jakieś 47 mm, 50 może warunkowo?

Rozwiń  

Czyli 1,75 się mieści. Co do marki to nie mam złych dośwadczeń raczej. Zanim nabyłem te obecne (z plusem) zjeździłem zwykłe Schwalbe land cruiser w tskim samym rozmiarze. Tamte miały bardziej spłaszczony profil natomiast te z plusem są bardziej 'krągłe' i w miękkim gruncie radzą sobie gorzej, zauważyłem też że pasek odblaskowy jakoś gorzej się w nich prezentuje, jest jakby 'bladszy' i umieszczony zbyt blisko obręczy (kąt przy wąskiej obręczy jest wyraźnie nie prostopadły). Natomiast w Winter wylazł mi, w tym sezonie, drut. Pierwszy przejeździłem bezproblemowo, widocznie przy zdejmowaniu/zakładaniu za mocno podwarzyłem (teraz wiem że mogłem to nieco lopiej wykonać). No i to była używka, dotarły do mnie skręcone w ósemkę i złożone na pół, by się zmieściły do paczkomatu 😁 to też mogło mieć wpływ.

Te moje MTB to jednak bardziej trekingowe jest😀 jakoś ze 2/3 asfalt i reszta gruntowe niezbyt rozmiękłe (to odbiera przyjemność z jazdy, na takich oponach)

Edytowane 28 Stycznia przez djarr

[KrissDeValnor]

Miałem opony 2.1" na 17 mm obręczach (koło 26"), i nie było problemów. Oczywiście teraz jest tendencja zakładania szerszych obręczy, ale przy 1.75" raczej nie ma się co martwić 

@marvelo Stare Schwalbe Racing Ralph 2.1" to były albo szmaty, albo wymagały wyższych ciśnień i szerszych obręczy - u mnie poniżej 2 Bar na 19 mm obręczy (koło 27.5"). Przód w podstawowej wersji Performance co prawda wytrzymał chyba z 10 k - po sprawdzeniu 13, a tył niewiele ponad 3, a w wersji Evo Snake Skin 9 k, więc nie padły od razu, ale poddały się ścianki. Vredestein Black Panther 2.2" (Xtreme + Xtrac) to już całkowite nieporozumienie - nie dość, że trakcja słaba, to mimo niby wzmocnionych ścianek, padły chyba 2 -3 x szybciej od RaRa, i to one zasłużyły na miano szmat... Wymienionych opon używałem w latach 2016 -2020

Może nie powinienem za bardzo narzekać, bo jeździłem dość dynamicznie/agresywnie (średnie 24 -27 na 40 -90 km nizinnych przelotach) - z zacięciem na lasy i pola