adamek1 Napisano 22 Stycznia Autor Napisano 22 Stycznia To może się jeszcze wstrzymam z poszukiwaniem roweru zimowego, bo jak zimy w kolejnych latach będą wyglądały tak jak w tym sezonie, to mi wystarczą opony o szerokości 1,6" i hamulce v-brake. Dziękuję wszystkim za merytoryczną dyskusję Cytuj
Stefcshg Napisano 23 Stycznia Napisano 23 Stycznia (edytowane) Są jeszcze hamulce rolkowe, ale trochę nie ten temat w sumie. Odporne na warunki atmosferyczne i zabrudzenia, niemal bezobsługowe, mają coś w rodzaju modulacji siły hamowania, stosowane w rowerach miejskich i trekkingowych, turystycznych, z piastami planetarnymi (chyba że ktoś gdzieś widział, że jednak nie tylko planetarnymi?), ostatnio chyba wyszły z mody z racji swojej specyfiki. Mają niestety wady: ciężar, wymagają np. schładzania; do tego odpowiednich nawyków - ostrożności, bo nawet przy mocnym ściśnięciu kalmki koło nie blokuje się od razu (wydaje się, że tym słabiej im bardziej są rozgrzane), co czasem może być zaletą i dodatkową przyjemnością z jazdy, a innym razem ma się poczucie, że siły hamowania brakuje, np. jeśli okazuje się, że długi a dość stromy zjazd kończy się niespodziewanie, czy w innych nagłych sytuacjach. Edytowane 23 Stycznia przez Stefcshg 1 Cytuj
zekker Napisano 23 Stycznia Napisano 23 Stycznia Tak, najpopularniejsze piasty pod rolkowe to z przekładnią (tył) lub z dynamem (przód), ale można wygrzebać też zwykłe, pod kasetę. Nie, nie mają modulacji siły hamowania jako jakiegoś ustawienia, po prostu mają bardzo dobrą modulację ze względu na swoją konstrukcję, ale: - dużą role odgrywa tutaj smar, na sucho zaczynają być nieprzewidywalne, wręcz 0-1 - przednie piasty mają "power modulator" czyli sprzęgło, które popuszcza jak siła hamowania jest zbyt duża, tu teoretycznie są różne piasty pod różną wagę i rozmiar koła, ale u nas wybór jest praktycznie żaden Odnośnie przegrzewania, to shimano ładuje spore radiatory. Przy jeździe po mieście, czy nawet okolicznych morenowych lasach nie udało mi się ich przegrzać. Pewnie przy jakichś zjazdach z przełęczy, zwłaszcza z sakwami to nie byłby problem, ale w standardowych miejskich warunkach rzecz pomijalna. No chyba że w ten worek wrzucimy też inne bębnowe, zintegrowane z piastami, bez radiatorów. @itr Mam SLX 675, z serii 7000 i podobnie jak @michalr75 nie mam problemów zimą. Owszem jak się robi minus kilkanaście, to klamki nie chodzą tak dobrze ale nie ma problemu z hamowaniem. Nic też mi się po zimach nie rozszczelniło. A na takiej samej zasadzie można by wymieniać, że ceramiczne tłoczki pękają, puszczają olej już w pudełku. Trochę takich tematów swego czasu się tutaj przewinęło. 2 Cytuj
itr Napisano 23 Stycznia Napisano 23 Stycznia (edytowane) Zekker, piszę tu o powszechnych troskach z naszych jazd w grupce znajomych, ale to lata temu. Wtedy powszechne było jojczenie na mineralny shimano, ale sam swoje XT 775 uwielbiam, i jako traumę wspominam ich pozostawienie na zimę, bo mimo maratonów w deszczu i trofi w błocie, działały jak zaczarowane, zero serwisu czy odpowietrzania, klocki metaliczne zmieniałem i tyle..... no i było jak pisałem, twarda klamka, przy minus 15 20 już prawie sztywna, wtedy dusisz mocno, Tobo jako serwisant więcej widział - napisał kiedyś, że to od sztuki, może serii zależy, u mnie zima z XT zapoczątkowała powolne zapowietrzanie się, i potem co sezon trzeba było odpowietrzać.... Dlatego na własnym podwórku - żałowałem tej jednej zimy z XT. Hamulce mam do dziś, żyją i bardzo je lubię. W sumie przejechały ze mną prawie wszystko co trudne i w górach. Na kilkanaście lat przestałem myśleć o innych hydraulikach, Edytowane 23 Stycznia przez itr 1 Cytuj
zekker Napisano 24 Stycznia Napisano 24 Stycznia Przez te lata Shimano zdążyło wielokrotnie poprawić i popsuć konstrukcję Ja ze swoimi nie mam problemu, ale nie zagwarantuję, że seria z 2025, 6, 7 nie dostanie jakichś zwalonych uszczelek i nie będzie znowu problemu. 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.