[Garmin] Instinct 2 na rower

[Bartekkkk2137]

Witam forumowiczów 

Co myślicie o instinct’cie 2 (ewentualnie solar jeśli rzeczywiście warto) na rower zamiast komputerka? Myślałem jeszcze o używanym fenixie 6, ale myśle że nowszy sprzęt może szybciej działać. Zegarek oczywiście byłby przymocowany na kierownice za pomocą uchwytu. Mogę oczywiście kupić licznik, ale z tego co mi się wydaje to nie ma to zbytnio sensu, bo w zimę oczywiście bieganie i siłka też są.

[Mihau_]

Cytat

Zegarek oczywiście byłby przymocowany na kierownice za pomocą uchwytu

Tylko po co?

 

Chcesz kupić zegarek to sobie kup zegarek i używaj go jak zegarka. Nie chcesz wydawać pieniędzy na komputerek garmina to kup jakikolwiek licznik bezprzewodowy, chociażby za 5 dych a i tak będzie to bardziej ergonomiczne rozwiązanie niż zegarek na kierownicy.

[spidelli]

Mam zegarek, co prawda Polara. Na początku jeździłem po prostu z zegarkiem na ręku. No ale jak jest zimno to jest problem - albo podwinięty rękaw albo zegarek pod rękawem i nic nie widać.

Dokupiłem uchwyt ale:

a) widoczność taka sobie, małe przyciski,

b) zegarek jest narażony na zachlapanie błotem, może ucierpieć w jakimś zdarzeniu itp.

Generalnie da się, bo mój sczytywał prędkość i kadencję z czujników i tętno z pasa ale ostatecznie zakupiłem prosty licznik tej samej firmy, który sprawdza się lepiej (niedotykkowy monochromatyczny ekran - absolutna prostota i funkcjonalność).

Na rower biorę więc licznik a do połażenia w górach na kajaki albo jakieś ćwiczenia - zegarek.

 

Jeśli rower to nie jedyna aktywność to możesz zacząć od zegarka a potem licznik a jak jest złota karta to zloty strzał i od razu wszystko kup, może rabat wpadnie  Mowa o Garminie oczywiście, bo Polar już nie produkuje liczników i jak mój padnie to albo zegarek na kierownicę albo przeprosiny z Garminem  

Edytowane 17 Stycznia przez spidelli

[KSikorski]

Mam Instinct 2 solar. Siłownia, basen, bieganie - to robi dobrze. Na rower używam go bardzo rzadko, zazwyczaj jak "nie jestem u siebie". Na co dzień mam edge 530. 
Jeśli potrzebujesz monitorować 1-2 parametry będzie w porządku.
Jeśli chcesz mieć podgląd na większą ilość danych, używać nawigacji etc. to się nie nada. Przynajmniej dla mnie jest za mały.

[seba8121]

Wszystko w zależności do czego go potrzebujesz, jeżeli tylko rejestrowanie aktywności to możesz go mieć na nadgarstku i tak korzystać, ja tak użytkuje jak jadę z dzieciakami na lody, albo przemieszczam się gdzieś na szybko. Na dokładne tętno z zegarka też nie licz, musisz dokupić pas. Jeżeli chcesz nim nawigować, śledzić parametry na bieżąco to raczej musisz zainwestować w komputerek. Zegarek super bo mam i na narty i kajaki, bieganie i wiele innych. Komputerek ten minus, że spełnia się tylko na rowerze, a swoje kosztuje. 

[jartan]

podepne sie. Nigdy nie miałem zegarka sportowego w dodatku dopiero w zeszłym roku złapałem zajawke na rower i to do tego stopnia ze na zime kupiłem trenażer. Interesują mnie plany treningowe na trenażer i ogólne monitorowanie snu, zmęczenia, postępów i aktywności. Nie zależy mi na nawigacji w zegarku bo mam zamiar kupić na wiosne Garmin EDGE. Czy ten Instinct 2 solar będzie dobrym wyborem?  Moge tez brać coś na raty wiec cena ma drugorzędne znaczenie powiedzmy do 3000 zł

[spidelli]

@jartan Ten monitoring to wiesz, taka zabawa. Po pierwsze, pomiar tętna z ręki jest mało dokladny, lepszy jest pas. I o tym pewnie przeczytasz w instrukcji.

Owszem, pas się przyda i do komputerka.

Po drugie - monitorowanie snu - zegarek nie odróżnia snu od spokojnego leżenia - miarowe tętno i bezruch to dla niego sen.

Nie raz i nie dwa łapałem te gadżety na błędach, w necie też sporo znajdziesz.

Nie zniechęcam, sam lubię gadzety ale traktuj to z dystansem. To nie jest sprzęt medyczny i o tym też producent pisze w instrukcji.

To takie drogie zabawki dla dużych chłopców (do których się zaliczam).

[jartan]

dzieki za rady. Pas na klate mam juz długo. Kupiłem Instinct 2X solar