grissley Napisano Środa o 22:09 Napisano Środa o 22:09 Macie może pomysł, jak naprostować korbę z pogiętym pająkiem? Pogięty to może zresztą nieco na wyrost, ale mocowania blatu nie trzymają płaszczyzny - jest ponad milimetr różnicy. Czy da się to jakoś chałupniczo wyprostować, albo może ktoś to może fachowo zrobić tak, żeby było idealnie równo? Korba to Shimano GRX FC-RX810 Cytuj
RabbitHood Napisano Czwartek o 04:20 Napisano Czwartek o 04:20 Prostować na własną rękę bym nie prostował - łatwo zgubić osiowość. Może szlifnąć wygięte ramię albo jakąś podkładkę podłożyć. Cytuj
revolta Napisano Czwartek o 08:06 Napisano Czwartek o 08:06 Na pewno pająk wygięty ? Może blat ? Jak pająk lepiej dać podkładkę w tym miejscu i sprawdzić czy jest wtedy prosto , Cytuj
grissley Napisano Czwartek o 10:43 Autor Napisano Czwartek o 10:43 (edytowane) Na pewno pająk, nie blat - poszukam podkładek i zobaczę (dziwnie to będzie wyglądało, ale może faktycznie zadziała...) Opcja z zeszlifowaniem podoba mi się bardziej, ale musiałbym znaleźć kogoś kto to zrobi dobrze. Nie mam pomysłu nawet, kto to mógłby być... No i jak dłużej nad tym myślę, to po zeszlifowaniu zmieni się linia łańcucha i będzie kiszka. i odległość między blatami się rozjedzie. W zasadzie, każde rozwiązanie oprócz wyprostowania sprawi, że zmieni się linia łańcucha i/lub odległość między blatami... Wydaje mi się, że poprawnie byłoby to przykręcić do jakiejś idealnie równej płaszczyzny i potem podgrzać tak, żeby naprężenia puściły i odkształciło się z powrotem. Jakiś rzemieślnik do tego potrzebny (trzeba zachować osiowość i prostopadłość płaszczyzn) i nie wiem, czy nie weźmie za taką robotę więcej niż ta korba warta... Edytowane Czwartek o 10:50 przez grissley 1 Cytuj
Robi68 Napisano Czwartek o 17:13 Napisano Czwartek o 17:13 Jak to się stało, uderzenie czy fabryczna niedoróbka? Cytuj
MrJ Napisano 17 godzin temu Napisano 17 godzin temu W "dawnych czasach" różne rzeczy przerabiało się pilnikiem i młotkiem, ale nawet wtedy nie podjąłbym się grzania aluminium tylko po to, żeby próbować go w jakikolwiek sposób zginać / prostować. Nie mówiąc już nawet o zniszczeniu lakieru, co będzie z wytrzymałością? I czy element nie odkształci się bardziej? Bo to prosto brzmi: położyć na równej powierzchni, zagrzać, przygiąć i poczekać, aż wystygnie. I tylko brzmi. Ja bym się zorientował, w ilu ramionach pająka jest problem. Co innego naprawa jednego, a co innego dwóch czy trzech. Jak jeden, można delikatnie spróbować czy pójdzie na zimno (potrzebne będzie duże imadło) i/lub czy lekkie podszlifowanie pilnikiem bardziej odstających miejsc nie pomoże. Bo tu podegniesz pół milimetra, tam zeszlifujesz kolejne pół, a resztę zrobi elastyczność blatu i już będzie nówka sztuka PS Trzymanie się linii łańcucha co do ułamka milimetra, który wyjdzie z obliczeń na na kartce, jest przereklamowane. Cytuj
marcesco Napisano 16 godzin temu Napisano 16 godzin temu 22 godziny temu, grissley napisał: Wydaje mi się, że poprawnie byłoby to przykręcić do jakiejś idealnie równej płaszczyzny i potem podgrzać tak W imadło i odginać na zimno, bez podgrzewania. Alufelgi robią w 90% przypadkach na zimno to i ramię korby też przeżyje. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.