Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Witam! 

Planuję zakupić dla partnerki ebajka na codzienne dojazdy do pracy, z założenia ma być tani, prosty w obsłudze i serwisie. W niedalekiej okolicy znalazłem "damkę" za ok 5000 pln od polskiego producenta/składacza z centralnym silnikiem Bewo i o ile poradziłem sobie ze znalezieniem informacji o producencie roweru, podzespołach itp., to o tych silnikach w internecie praktycznie cisza (albo moja zdolność wyszukiwania uległa upośledzeniu) . Czy może ktoś z szanownych forumowiczów coś słyszał o tej marce? Głównie ciekawi mnie trwałość i ewentualna "łatwość" naprawy w razie "w" A może macie jakieś sprawdzone propozycje takich typowo miejskich ebajków dla kobiety do 5000 ? 

Edytowane przez rolo1980
Napisano (edytowane)

Z własnego doświadczenia jak na dojazdy do pracy, to proponuję modernizację posiadanego roweru do ebika. Przykładowo bo to trzeba dobrać trochę żeby pasowało do konkretnego roweru. Jak nie ma roweru to kupić w promocji wygodnego Marina Kentfielda, Stinsona i go przerobić :)

https://www.pswpower.com/products/mxus-electric-bike-conversion-kit-wheel-hub-motor-36v-48v-1000w-500w-250w-26-28-700c-rear-front-drive-engine-ebike-kit-xf07-xf08-xf08c-xf15f-xf15r-328

+ bateria 

https://www.pswpower.com/products/electric-bicycle-ebike-battery-hailong-g70-g56-21700-18650-cells-pack-48v-36v-175ah-15ah-20ah-125ah bicycle-lithium-ebike battery lithium-fits1000w-299 

to jest z nowych części chyba najtańsza i najlżejsza opcja ok 1300zł  i zupełnie wystarczającai satysfakcjonująca. Silnik praktycznie bezproblemowy, normalnie użytkowany sporadyczny serwis polegający na przesmarowaniu przekładni. Proponuję rozeznać się w  tym kierunku. Są też inne możliwości, ale już droższe, ale i tak taniej i lepiej wyjdzie niż ten "fabryczny" noname. 

Słusznie zauważyłeś że kupno to jedno, a serwis w razie kłopotu to zupełnie inna historia. Generalnie temat rzeka.  Ważne jeszcze jak daleko do tej pracy i czy nie pod górę 10%  :), bo to zmienia warunki gry.

Edytowane przez Robi68
Napisano (edytowane)

Piszesz z doświadczenia, czy z przemyślenia. Powtarzam kupić rower to jedno i łatwo, zostać w dup... w razie problemów to drugie. Póki gwarancja nie ma problemu, wymienią cały silnik, albo i rower. Po gwarancji, no cóż nawet w BOSCHU włosy stają dęba. Na dojazdy do pracy czujnik nacisku nie ma takiego znaczenia,  a po pracy jak już nie masz siły to może nawet i lepiej żeby go nie było. :)  

 

Te Krossy które zaproponowałeś to też nic innego jak "fabryczna" konwersja w tylne koło. Tylne koło tez dobra opcja, trochę trudniejsza w montażu. Ale porównaj sobie projekt kolegi 2marekm z forum, do tego krossa. O to mi właśnie chodziło  :) Lekko, zgrabnie, wygodnie i zgodnie z przepisami.

R 3.jpg

Edytowane przez Robi68
Napisano

Jeździłem na wszystkich rodzajach elektryków. Dla mnie elektryk który nie ma czujnika nacisku nie daje żadnej przyjemności z jazdy. No chyba że jesteśmy dostawcą i rower, skuter, samochód, bez znaczenia, traktujemy wyłącznie jako narzędzie pracy.

Napisano (edytowane)

Masz prawo tak uważać. Osobiście mam 4 różne (z tensometrem też) rowery elektryczne i w zależności od trasy wybieram odpowiedni.

Na dojazdy do pracy po warszawie wnioskuję po nicku. Najlepiej i najtaniej sprawdzi się moim zdaniem silnik w kole 250W. Do innych zastosowań wybierzemy coś innego. W góry bym go nie zabrał, ale na wycieczkę po okolicy, do lasu owszem.  Rozumiem Twoje lubienie silników z tensometrem, bo to jazda najbardziej naturalna z poczuciem mocnej nogi zawodowca:) Jednak te silniki są najbardziej skomplikowane i awaryjne, a w razie problemu trudne do naprawy. Najczęściej proponowana jest wymiana całej jednostki w cenie roweru. Dodatkowo te silniki mocno obciążają napęd, co wiąże się z częstszą wymianą łańcucha, kasety, zębatek, czyli dodatkowymi kosztami w eksploatacji. Silniki w kole są przeciwieństwem. Odciążają napęd, używane zgodnie ze specyfikacją praktycznie są bezawaryjne i małobsługowe.  Do codziennego dojeżdżania do pracy nic naprawdę więcej nie trzeba. 

Jeszcze jedna istotna uwaga WINORA E-Flitzer którą zaproponowałeś ma baterię 250Wh, to tyle co nic ( i dlatego ma taką cenę)  Proponowana przeze mnie bateria 10Ah czyli 360Wh to jest minimum o czym można myśleć do jazy po mieście. A najgorszy rodzaj silnika do jazdy bez baterii to właśnie te z czujnikiem. Te z silnikiem w kole jadą normalnie, tylko rower cięższy :) 

EDIT

Pozytywną informacją (doczytałem) jest to że WINORA E-Flitzer ma silnik w kole, a nie centralny. To może być ciekawa opcja, tylko ta bateria??? no i damka to nie jest.

 

Edytowane przez Robi68
Napisano

  @Robi68 czytałem Twoje uwagi, bardzo trafne, potwierdzam chociaż "mam tylko"😉 dwa rowery.., aż tu nagle dowiaduję się, że "Ziemia jest płaska"😲:

...A najgorszy rodzaj silnika do jazdy bez baterii to właśnie te z czujnikiem. Te z silnikiem w kole jadą normalnie, tylko rower cięższy...

Dla otwartych umysłów:  silnik w piaście zawsze się obraca i w polu magnetycznym indukuje prądy wirowe..., silnik centralny po prostu stoi...,  to gdzie występują straty, gdy ciągniesz rower tylko na pedałach?

Napisano

Rower tani na dojazdach do pracy szybko zajedziesz. Elektryki jeżdżące codziennie do pracy te na shimano i bafangach (z innymi markami brak doswiadczenia) też niestety długo nie wytrzymują. Jeśli jednak chcesz się zdecydować to tańszy w eksploatacji i późniejszych kosztach napraw będzie ten z silnikiem w kole. Centralny silnik znacznie szybciej będzie zużywał łańcuch i kasetę co w codziennej eksploatacji ma znaczenie i jego ewentualna wymiana jak padnie też będzie droższa od silnika w kole.

Napisano
1 godzinę temu, Turysta05 napisał:

  @Robi68 czytałem Twoje uwagi, bardzo trafne, potwierdzam chociaż "mam tylko"😉 dwa rowery.., aż tu nagle dowiaduję się, że "Ziemia jest płaska"😲:

...A najgorszy rodzaj silnika do jazdy bez baterii to właśnie te z czujnikiem. Te z silnikiem w kole jadą normalnie, tylko rower cięższy...

Dla otwartych umysłów:  silnik w piaście zawsze się obraca i w polu magnetycznym indukuje prądy wirowe..., silnik centralny po prostu stoi...,  to gdzie występują straty, gdy ciągniesz rower tylko na pedałach?

Chodziło mi o silniki centralne, one jednak bez prądu ciężej pracują niż zwykły suport. Silnik z czujnikiem tensometrycznym skojarzył mi się silnikiem centralnym, stąd niedopowiedzenie. Swoją drogą nie próbowałem jeszcze rozwiązania tensometr + koło, trzeba pomyśleć nad tym, to może być ciekawe. Dzięki za uwagę. 

Napisano
11 godzin temu, Robi68 napisał:

Piszesz z doświadczenia, czy z przemyślenia. Powtarzam kupić rower to jedno i łatwo, zostać w dup... w razie problemów to drugie. Póki gwarancja nie ma problemu, wymienią cały silnik, albo i rower. Po gwarancji, no cóż nawet w BOSCHU włosy stają dęba. Na dojazdy do pracy czujnik nacisku nie ma takiego znaczenia,  a po pracy jak już nie masz siły to może nawet i lepiej żeby go nie było. :)  

 

Te Krossy które zaproponowałeś to też nic innego jak "fabryczna" konwersja w tylne koło. Tylne koło tez dobra opcja, trochę trudniejsza w montażu. Ale porównaj sobie projekt kolegi 2marekm z forum, do tego krossa. O to mi właśnie chodziło  :) Lekko, zgrabnie, wygodnie i zgodnie z przepisami.

R 3.jpg

O kurde jak ten mój ulep pieknie wyglada, a obecnie jeszcze lepiej ponieważ ma zmyslne tylne światło z alarmem i klaksonem (przepisowy dzwonek jest także) pilota bezprzedowego mocowanego w uchwycie na kierownicy i przednie światło działające na kilka sposobów 😁Mam go juz trzy lata i w tym czasie przejechałem około 10.000 km i nic się nie dzieje. Do normalnej jazdy w zupełności wystarczający. Miałem okres, że chciałem kupić nówke za kwotę nawet do 15.000zł, ale po kilku jazdach próbnych na kilku markowych, stwierdziłem, że nie ma jakiś spektakularnych różnic po trasach, którymi jeżdżę. Są to miasto, ścieżki rowerowe, lasy, szutry itp. W górach i po skałach nie jeżdzę. Nie należy wykluczać kradzieży, bo gdyby zmienił właściciela strata bedzie mniej bolesna, niż gdyby był to za wymienioną wyżej kwotę. Żadnej awarii nie boję się, gdyby nawet popłynął silnik, bym nawet nie naprawiał - koszt nowego około 700 zł.

  • +1 pomógł 1
Napisano
13 godzin temu, chrismel napisał:

fajna ta winora!, niestety pełna rama i brak możliwości wyciągnięcia baterii dyskwalifikują ten wybór (użytkownik kobieta a rower przechowywany w piwnicy, ładowarka na 4 piętrze...) 

13 godzin temu, Robi68 napisał:

Z własnego doświadczenia jak na dojazdy do pracy, to proponuję modernizację posiadanego roweru do ebika. Przykładowo bo to trzeba dobrać trochę żeby pasowało do konkretnego roweru. Jak nie ma roweru to kupić w promocji wygodnego Marina Kentfielda, Stinsona i go przerobić :)

https://www.pswpower.com/products/mxus-electric-bike-conversion-kit-wheel-hub-motor-36v-48v-1000w-500w-250w-26-28-700c-rear-front-drive-engine-ebike-kit-xf07-xf08-xf08c-xf15f-xf15r-328

+ bateria 

https://www.pswpower.com/products/electric-bicycle-ebike-battery-hailong-g70-g56-21700-18650-cells-pack-48v-36v-175ah-15ah-20ah-125ah bicycle-lithium-ebike battery lithium-fits1000w-299 

to jest z nowych części chyba najtańsza i najlżejsza opcja ok 1300zł  i zupełnie wystarczającai satysfakcjonująca. Silnik praktycznie bezproblemowy, normalnie użytkowany sporadyczny serwis polegający na przesmarowaniu przekładni. Proponuję rozeznać się w  tym kierunku. Są też inne możliwości, ale już droższe, ale i tak taniej i lepiej wyjdzie niż ten "fabryczny" noname. 

Słusznie zauważyłeś że kupno to jedno, a serwis w razie kłopotu to zupełnie inna historia. Generalnie temat rzeka.  Ważne jeszcze jak daleko do tej pracy i czy nie pod górę 10%  :), bo to zmienia warunki gry.

przez chwilę przeszło mi to przez myśl ale konwertowanie starego roweru na stalowej ramie mija się z celem, więc i tak trzeba by było szukać czegoś poza tym jestem już w takim wieku że chyba nie chce mi się aż tak "bawić" i potem użerać z niedoróbkami ;)

Napisano

Tu jest silnik w kole i czujnik kadencji i czujnik MOMENTU w suporcie. 
RIVERSIDE Rower Elektryczny Trekkingowy Riverside 520 E Niska Rama 6499.00zł 

Mam taki z brzegiem 8 tyś kilometrów 

IMG_0346.jpeg

Napisano (edytowane)
2 godziny temu, Rafał87 napisał:

Rower tani na dojazdach do pracy szybko zajedziesz. Elektryki jeżdżące codziennie do pracy te na shimano i bafangach (z innymi markami brak doswiadczenia) też niestety długo nie wytrzymują. Jeśli jednak chcesz się zdecydować to tańszy w eksploatacji i późniejszych kosztach napraw będzie ten z silnikiem w kole. Centralny silnik znacznie szybciej będzie zużywał łańcuch i kasetę co w codziennej eksploatacji ma znaczenie i jego ewentualna wymiana jak padnie też będzie droższa od silnika w kole.

to że szybko cokolwiek można kupić to ja wiem :) ale to "na szybko" najczęściej kończy się tym że można zostać z ręką w nocniku jak coś się skaszani bo albo firma zniknie i z gwarancji nici albo z częściami problem, stąd moje pytanie o sprawdzone propozycje 

 

3 minuty temu, XC100S napisał:

Tu jest silnik w kole i czujnik kadencji i czujnik MOMENTU w suporcie. 
RIVERSIDE Rower Elektryczny Trekkingowy Riverside 520 E Niska Rama 6499.00zł 

Mam taki z brzegiem 8 tyś kilometrów 

IMG_0346.jpeg

 

 

oo i to już coś bliżej tego co szukam (przynajmniej z serwisem nie powinno być problemu) ale kurcze tanio nie jest 😕

 

a tak w ogóle to mam rozumieć że o tym Bewo nikt nie słyszał ? 

 

Edytowane przez rolo1980
Napisano
16 godzin temu, rolo1980 napisał:

Witam! 

Planuję zakupić dla partnerki ebajka na codzienne dojazdy do pracy, z założenia ma być tani, prosty w obsłudze i serwisie. W niedalekiej okolicy znalazłem "damkę" za ok 5000 pln od polskiego producenta/składacza z centralnym silnikiem Bewo i o ile poradziłem sobie ze znalezieniem informacji o producencie roweru, podzespołach itp., to o tych silnikach w internecie praktycznie cisza (albo moja zdolność wyszukiwania uległa upośledzeniu) . Czy może ktoś z szanownych forumowiczów coś słyszał o tej marce? Głównie ciekawi mnie trwałość i ewentualna "łatwość" naprawy w razie "w" A może macie jakieś sprawdzone propozycje takich typowo miejskich ebajków dla kobiety do 5000 ? 


O Bewo słyszałem trochę to polska marka, która stawia na prostotę i budżetowe rozwiązania. Silniki podobno dość solidne, ale raczej podstawowe, bez wodotrysków. W razie problemów łatwiej je naprawić samodzielnie lub w lokalnym serwisie.  
Jeśli szukasz czegoś sprawdzonego w tej cenie, warto zwrócić uwagę jeszcze na marki jak Mongoose, Romet czy Kross oferują miejskie modele w rozsądnej jakości.

Napisano (edytowane)

@Klara10 postaraj się trochę bardziej, bo za tak paździerzowy marketing Ci nie zapłacą... Zobacz, ile tego Bewo na alibabie leży...

@rolo1980 zapewne masz na oku produkt Overfly z Raszyna, bo innych rowerów z silnikami Bewo goole mi nie wypluwa, Koledzy wiele napisali powyżej, ale weź pod uwagę, że idąc w jakieś niszowe rozwiązania (w dodatku mid-drive) jesteś kompletnie uzależniony od producenta tych silników/sterowników i całej okolicznej elektroniki. Jak po okresie gwarancji silnik padnie, to podejrzewam, że nawet samodzielnie będziesz miał problem, żeby cokolwiek znaleźć na tym Dalekim Wschodzie. A ile to adrenaliny w czytaniu różnych for, wpisów na całym świecie, żeby choć próbować sprawdzić, czy części będą ze sobą działały...  Tu https://portal.bikeworld.pl/artykul/testy_i_nowosci/testy_rowerow/18509/test_overfly_legend_plus_e_bike_do_miasta masz recenzję ich roweru na jakimś Bewo sprzed 4 lat. Co ciekawe, tego modelu nie ma już w ogóle na ich stronie, więc nie wiadomo, czy tamto bewo dałoby się zastąpić aktualnym bewo, jakby Ci się po tych 4 latach zepsyło.

Niestety elektryk (mid) mocno łączy właściciela roweru z konkretną ramą, a i wielcy tego świata (Bosch, Shimano) też miewają problemy z zapewnieniem 100% kompatybilności podzespołów w dłuższym okresie.

Ta WINORA E-Flitzer z CR w tej cenie wydaje rewelacyjnym wyborem - jeśli jesteś świadom pewnych jej ograniczeń. Jak dla mnie to ładny rower i taki "dopieszczony" już na poziomie producenta (schowana bateria, eleganckie błotniki, fikuśny bagażnik- choć raczej z tych do patrzenia, a nie wożenia ciężarów). Z wad to przede wszystkim wspomaganie (jako system) skrojone bardzo pod miejskie warunki i tylko takie (niewielki silnik i bardzo! mała bateria, tak by w sumie ładować ją co i rusz - pewnie codziennie), no może jeszcze sam Mahle jako producent wspomagania nie tyle egzotyczny, ale w Polsce raczej pomijany i mniej rozpoznawalny (gdybyśmy byli w Niemczech, to w ogóle nie byłoby zagadnienie i nie jest to ten sam przypadek co jakiś chiński wynalazek pokroju Bewo). To wszystko za mniej niż 4 tys. - czyli cenę wielu aliexpresowych wynalazków...

EDYTOWANE

OK, widzę, że Winora się podoba, ale są problemy nie do przeskoczenia 🙂 Dla jasności - jestem pewien, że bateria się wyciąga (zobacz konstrukcję ramy - zaślepkę w okolicach suportu, ale to raczej do celów serwisowych, a nie codziennego ładowania. 

Edytowane przez HSM
  • +1 pomógł 1
Napisano

@HSM poruszyłeś temat nad którym nie zastanawia się większość osób szukających roweru elektrycznego - serwis. Obstawiam że w 99% przypadków rower kupiony dzisiaj za kilka lat będzie się nadawał wyłącznie na złom. No chyba że ktoś naprawdę bardzo mało jeździ, np. 1000-2000 km rocznie. Tylko wtedy po co mu elektryk ?

Napisano (edytowane)

 @XC100S zachęca:

...Wieczorkiem każdy znajdzie godzinkę żeby to zrobić.  Raz dwa i jeździmy ;) 

...jedziemy???  @XC100S, Ty to chyba poleciałeś... w Kosmos😂, filmiku nie obejrzałeś, jak wrócisz to obejrzyj i powiedz nam jak obsługiwać praskę do łożysk, ale taką wirtualną😉, której nie ma, bo tylko taką mieć może każdy😂😂😂

...każdy znajdzie godzinkę na serwis, kiedy przyspieszony film trwa 15 minut

Przeczytałem post niżej, ale dopiszę tu edytując:  silników ebike się nie serwisuje, tak samo jak nie serwisuje się pralki, lodówki,... itp. Pewnie że to żyła złota dla serwisów, za chwilę wymyślą konieczność serwisu zerowego😡, tak jak dla amortyzatorów.    To co robić? Naprawić jak awaria, albo złomować, niestety😭

 

Edytowane przez Turysta05
Napisano

@HSM Dokładnie o "producenta" z Raszyna mi chodziło (celowo nie wspominałem żeby nie być posądzony o reklamę etc) akurat mam do nich całkiem blisko z Okęcia więc siłą rzeczy się od nich odbiłem, tak jak wspominałem zależy mi na tym żeby potem nie szukać części/ serwisu nie wiadomo gdzie i za ile, a z tego co czytam/słyszę to warszawskie serwisy zajmujące się ebajkami to za podstawowy przegląd krzyczą więcej niż aso bmw. Co do winory - za te pieniądze (4000 pln) wydaje się być calkiem niezłym pomysłem aaaale chyba już nie dla użytkowników zbliżających się do 50 ;) 

@chrismel

Dla ludzi którzy mają do dyspozycji tylko ciasną piwnicę i niewiele czasu na "zabawy" dostępność serwisu jest bardzo ważna, szczególnie w przypadku elektryków gdzie dokręcenie śrubki nie zawsze wystarczy a ze sprzętem z niższej półki cenowej to różnie potrafi być. Piszesz: "...1000-2000 km rocznie. Tylko wtedy po co mu elektryk.."  choćby po to żeby te kilka km komfortowo i bez nadmiernego spocenia się dojechać do pracy i wrócić, nie każdy musi od razu robić maraton co drugi dzień żeby korzystać z elektryka :)

@Robi68
ja wiem że jak się samemu złoży to taniej lepiej itp itd.. ale tak jak wspomniałem - za stary już na to jestem a i nie mam garażu żeby się bawić, gdyby to był rower dla mnie (co raczej się nie wydarzy bo elektryki mnie jakoś nie pociągają) to pewnie bym się pokusił bo w razie czego na trasie jakby coś się rozpięło czy cuś to bym sobie sam poradził, ale że rowerem ma jeździć białogłowa bez jakichkolwiek zdolności technicznych to ten numer nie przejdzie, także dziękuję za poradę ale składanie odpada P.S. nooo, tani ten czujnik, już lecę kupować :D 

 

53 minuty temu, XC100S napisał:

Tu jest pokazane jak wygląda serwis akurat Boscha. 
Wieczorkiem każdy znajdzie godzinkę żeby to zrobić. 
Raz dwa i jeździmy ;) 

 

nooooo, łatwizna, spokojnie przed poranną kawą można ogarnąć <facepalm>

  • Haha 1
Napisano
2 godziny temu, Turysta05 napisał:

za chwilę wymyślą konieczność serwisu zerowego

a to to już się dzieje (i to z tego co doczytałem to nie taka nowość) 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...