Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć.

 Wiem, że temat włakowany był już na wzystkie kierunki, ale ma jedno pytanie na które odpowiedzi nie znalazłem.

Znam wszystkie zalety krótszej korby i myślę, że ujawniają się one w długich przelotach w jednostajnej jeździe. Jak myslicie, czy w mtb w trudnym terenie z odstrymi podjazdami czy w górach to się również sprawdza? W terenie ciężko jest utrzymać wysoką kadencję, zwłaszcza na ostrych podjazdach gdzie jest walka o to aby w ogóle podjechać a nie w jakim tempie. Czy w takiej sytuacji korba 175 nie będzie lepsza od 170? Sprawdzałem oferty różnych firm i w większości w rowerach XC na mój wzrost korba ma dłuhość 175, natomiast w trailówkach 170. Być może jest to związane z tym, ze zakłada się, że obecnie w większości przypadków rowery trailowe są używane jako grawitacyjne (wyjeżdżanie do góry wyciągiem) i nie potrzebują dłużeszego ramienia do podjeżdzania stromych rzeczy, tylko krótszego, ułatwiającego szybkie dopedałowanie przy zjazdach.
Moja jazda jest bliższa XC bez długich przelotów ze stałą kadencją a raczej zmienny tren.
Pytam bo chcę wymienić korbę. Obecnie mam 175, ale ze względu na mniejsze obciążenia kolan rozważam zakup 170.

Napisano

Co prawda w Szosie i Gravelu, ale próbowałem korb 170 mm i 175 mm. Naprawdę nie mam pojęcia jakie trzeba mieć wyczucie, żeby zauważyć różnicę.

Dodam tylko, że systemy pedałów wpinanych się różnią między sobą czasami o dobre kilka milimetrów, tak samo jak buty, a nikt korb nie zmienia przy wymianie wspomnianych elementów.

Napisano

W grawelu (Rose Backroad) mam korbę 175 mm a w szosie (Rose 105 SL) 172,5 mm.

Te same pedały, bloki, buty, siodełka, kierownice. Podobne ramy i ustawienia

Obiektywnie nie widzę żadnej różnicy. Subiektywnie też nie :) 

Napisano (edytowane)
4 godziny temu, ChuChu napisał:

Co prawda w Szosie i Gravelu, ale próbowałem korb 170 mm i 175 mm. Naprawdę nie mam pojęcia jakie trzeba mieć wyczucie, żeby zauważyć różnicę.

Dodam tylko, że systemy pedałów wpinanych się różnią między sobą czasami o dobre kilka milimetrów, tak samo jak buty, a nikt korb nie zmienia przy wymianie wspomnianych elementów.

Długość korby ma zupełnie inny wpływ na zakres ruchu (i pozycję stopy w dolnym i górnym położeniu) niż grubość pedału i podeszwy. Skracając korbę o 5 mm możesz siodło ustawić 5 mm wyżej, a w górnym położeniu będziesz miał wtedy kolano o 10 mm dalej od brzucha. To już jest istotna różnica, która znacznie wpływa na konieczny zakres ruchu w stawach. Ja korb 175 mm (przy wzroście 170 cm) nie znoszę (nie mam w żadnym z rowerów), a w jednym mam nawet 165 mm (szosa z prostą kierownicą). 

Krótsza korba to także większy prześwit, co w terenie, np. w koleinach, na korzeniach, kamieniach jest również istotne.

 

Edytowane przez marvelo
Napisano

Stosowałem

od 165 do 175... długie nogi, lekka konstrukcja mięśni . Do jazdy w górach,  z przepychaniem na  bardzo niskiej kadencji   często na stojąco -- daję głos na 175. W innych rowerach znaczenie mniejsze. Nie tylko 3 czy 6 procent różnicy w sile na dźwigni się liczy,  ale  bezwładność biodynamika ruchu, tor po którym napędza się i zwalnia masę nóg.  Intuicja i  samorefleksja podpowiadają mi że   lepiej robić mniejsze kółka nogami  generując większą moc z  szybkiej kadencji, niż duszenia na twardo. Ale np z długimi nogami jednak nie będę szukać 145 tek. :)   170'są spoko

Napisano

Mam 84cm w przekroku, jeżdziłem na 175mm w MTB i miałem dolegliwości bólowe kolan i odcinka krzyżowego kręgosłupa, w MTB przesiadłem się na 170mm bóle minęły, w gravelu i szosie mam 172,5mm i też będę zmieniał na 170mm.

Napisano
2 godziny temu, sz.jablonowski napisał:

Mam 84cm w przekroku, jeżdziłem na 175mm w MTB i miałem dolegliwości bólowe kolan i odcinka krzyżowego kręgosłupa, w MTB przesiadłem się na 170mm bóle minęły, w gravelu i szosie mam 172,5mm i też będę zmieniał na 170mm.

Ale to zadziałało u Ciebie. Bo ja mam z kolegą taki sam wzrost, przekrok podobny ale ja mam dłuższe ręce. I tu pozycja już się zmienia, więc długość korby niekoniecznie musi mieć znaczenie. Często na bóle kolan wystarczy lekko obniżyć siodełko. Ja miałem problem z nadgarstkami i barkami, pomogła wymiana kierownicy.

Za dużo zmiennych żeby jednoznacznie określić co jest lepsze ;)

Napisano
10 godzin temu, RafalG napisał:

natomiast w trailówkach 170.

 W rowerach z nowoczesną progresywaną (slack itp) geometrią skracanie korb  ( ciekawe czy będzie progresja i korby 160-165mm w standardzie) powiązane jest też z  nisko umieszczonym suportem  i potencjalnym haczeniem korbami o podłoże..

Napisano

Mój rower to Orbea Laufey. Miał fabrycznie korbę 170 ale wymieniłem ją na 175 bez porządnego przetestowania  bo po przesiadce z porzeniego roweru (Kona Honzo z korbą 175) wydawało mi się, że ciężko idzie. Bezpośrednio po wymianie korby czuć było że rower jedzie inaczej i to dość wyraźnie. Ostatnio niestety zaczęły mnie boleć kolana i pomyślałem, że spróbuję znowu 170 dodatkowo z owalem. Opierając się na wiedzy z internetu (własnych doświadczeń nie mam) stwierdziłem, że może to trochę odciąży kolana, ale ze względu na teren w którym w większości jeżdżę obawiam się czy z korbą 170 będę w stanie podjechać wszystko co daję radę na 175. Nie jestem zawodnikiem, który da radę utrzymać kadencję 90 na podjeżdzie +20% przez długi czas więc jest to raczej przepychanie powoli na kadencji rzędu 50. I pytanie brzmi czy w takich warunkach korba 170 sie sprawdzi. Rozumiem zalety krótszej korby, ale jeżeli za te zalety mam zapłacić tym, że pod strome podjazdy będę musiał wypychać to wolę korbę dłuższą z wszystkimi jej wadami. 
Podsumowując, chciałem się od Was dowiedzieć czy mają podjazd X który ostatnimi siłami dam radę przepchnąć na korbie 175 przejadę również na 170 i czy jest możliwość, że właśnie tego 0,5cm ramienia braknie. 

Jest jeszcze pomysł, żeby wraz z korbą 170 wu,ienić blat z obecnych 30 zębów na 28.

Napisano

Niby 5mm to niewiele, ale w terenie różnica przy przejściu z 175 na 170 w haczeniu o korzenie jest wyraźnie wyczuwalna na korzyść krótszej oczywiście. Aż się zdziwiłem przesiadając. 

Napisano
2 godziny temu, RafalG napisał:

Podsumowując, chciałem się od Was dowiedzieć czy mają podjazd X który ostatnimi siłami dam radę przepchnąć na korbie 175 przejadę również na 170 i czy jest możliwość, że właśnie tego 0,5cm ramienia braknie. 

Jest jeszcze pomysł, żeby wraz z korbą 170 wu,ienić blat z obecnych 30 zębów na 28

Nie ma takiej możliwości. Różnica jest zbyt mała żeby w amatorskiej jeździe o podjechaniu lub nie decydowała długość ramienia korby. Jeżeli teren jest typowo górski i nie jesteś mistrzem jazdy w dół w trakcie której musisz mocno dokręcać, to zamontuj 28.

Napisano (edytowane)

Blat mam 30. Fabrycznie był 32 ale zmieniłem na 30. Kasta Deore 10-51 12rz.
Najmniejszej zębatki z tyłu (10) praktycznie nie używałem więć spróbuję blatu 28. Wolę mieć zapas miękkich przełożeń nie twardych. 

Zamówiem właśnie korbę SLX 7100 170mm z blatem 30 i dodatkowo na ali zamówłem blat owalny 28. Nie był drogi więc można potestować. 

Edytowane przez RafalG
Napisano (edytowane)

Ja aluminiowy blat z Ali (32z) testuję blisko rok i działa, fakt że ma u mnie łatwe życie. A te zębatki 10z, 12z, to lepiej nie używać, a łańcuch odwdzięczy się długą żywotnością.  To konstrukcja z szatańskim chichotem marketingowym,  ma się zepsuć jak najprędzej,  nadają się tylko jako niezbędny dystans do skręcenia kasety, niestety na to wyszło☹️

Edytowane przez Turysta05
Napisano
22 godziny temu, RafalG napisał:

Blat mam 30. Fabrycznie był 32 ale zmieniłem na 30. Kasta Deore 10-51 12rz.
Najmniejszej zębatki z tyłu (10) praktycznie nie używałem więć spróbuję blatu 28. Wolę mieć zapas miękkich przełożeń nie twardych. 

Zamówiem właśnie korbę SLX 7100 170mm z blatem 30 i dodatkowo na ali zamówłem blat owalny 28. Nie był drogi więc można potestować. 

To faktycznie miekko.

Ja zmieniłem z 32 na 34, bo czasem mi brakowało, przy kasecie 10-52. Na plus poszło że trochę odpoczęły najmniejsze koronki w kasecie. 

Napisano (edytowane)
W dniu 13.01.2025 o 21:41, wr81 napisał:

 W rowerach z nowoczesną progresywaną (slack itp) geometrią skracanie korb  ( ciekawe czy będzie progresja i korby 160-165mm w standardzie) powiązane jest też z  nisko umieszczonym suportem  i potencjalnym haczeniem korbami o podłoże..

W analogach jak ktoś notorycznie haczy korbą to nie umie jeżdzić, złe ustawienie zawieszenia, ... Będzie mniej nawet 1,5 cm to i tak nic to nie da. W elektrykach gdzie wiele kwestii już się tak nie liczy bo silnik już dawno dają korby 160 mm. Jest to logiczne biorąc po uwagę możliwości podjazdu z prądem. 

Co do tematu to wartość nie warta świeczki bo większą rozbieżność można dostać choćby na oponach nie mówiąc już o ciśnieniu. 

Edytowane przez Tyfon79

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...