Gallax Napisano Środa o 12:52 Napisano Środa o 12:52 (edytowane) Cześć, Użytkuję od roku rower Sensa Romagna disc sle 105 2x11. Obecne koła ważą 2kg i są Takie. Hamulce tarczowe, sztywne osie 12mm, pod oponę z dętka. Jest jakiś konkretny model, kompatybilny z moim sprzetem, który możecie polecić w budżecie do 2000zł? Będzie zauważalna różnica w jeździe po takiej inwestycji? Pozdrawiam, Edytowane Środa o 12:56 przez Gallax Cytuj
TheJW Napisano Środa o 14:34 Napisano Środa o 14:34 Jak użytkujesz swój rower? Co chcesz tą wymianą osiągnąć? Coś jest z obecnymi kołami nie tak, że chcesz je wymienić? Żeby zauważyć znaczącą różnice, musiałbyś kupić koła ze zdecydowanie wyższym stożkiem, najlepiej karbonowe, ale nie chińskie no-name. Cytuj
Gallax Napisano Czwartek o 12:22 Autor Napisano Czwartek o 12:22 Spotkałem się z obiegową opinią, że te koła so ciężkie, wadliwej jakości i że warto je wymienić na lżejsze. Podobno jedzie się wtedy dużo lżej. Sam niestety nie mam porównania. Rowerem jeżdżę zawsze po asfalcie - trasy 100-200km po górkach w południowej Polsce. Czasami załaduje torby na przód i tył z namiotem i nocuje biwakując. Opony mam 32c zwijane GP5000. Cytuj
HSM Napisano Czwartek o 13:36 Napisano Czwartek o 13:36 @Gallax Kolega przede mną dobrze napisał - czego oczekujesz...? Niższej wagi? Zysku aero z wysokiego stożka? Bo w zakładanym budżecie to raczej nie osiągniesz tego drugiego, a i to pierwsze będzie obarczone pewnymi kompromisami. Tu https://lemonbike.eu/road-wheels-disc-alloy/ masz przykładowego polskiego składacza kół (składa też karbony pod marką Evanlite), ale to w sumie nieistotne, bo reguła będzie wszędzie ta sama... Zobacz, pobaw się konfiguracją, śledź, jak to wpływa na wagę zestawu i dojdziesz do mniej więcej następujących wniosków: Za 2000 zł możesz mieć wyłącznie koła lżejsze - jak dobierzesz bardziej wylajtowaną obręcz i takież piasty/szprychy. Jak pójdziesz w takie DT421, to waga zestawu może spaść w okolice 1,5 kg. Tylko to oznacza minimalną obręcz 21-23 mm i mniejszą niż u Ciebie ilość szprych (24/24 dla piast DT SP, 24/28 dla oemowych piast SP składającego). Takie koła będą mimo wszystko mniej wytrzymałe niże Twoje. Czy pasują pod Twój sposób jeżdżenia? Może w jakimś zestawieniu u tego konkretnego składacza da się dobrać piasty pod 28/28 szprych, ale niekoniecznie pod centerlocka, którego byś raczej oczekiwał. Przy czym raczej oczekuj wówczas wzrostu wagi (np. w okolicach 1,6 kg). Może przyjść Ci do głowy pomysł obręczy o wyższym stożku, ale to jest zupełnie bez sensu w tym budżecie. Zobacz, że u składacza wszystko, co zaczyna przekraczać te 30 mm bardzo łatwo dobija z wagą w okolice 1,8-1,9 kg - czyli blisko Twoich kół. A przecież ten stożek 32-35 mm to w sumie żaden stożek, więc i zysków aero, by nie było... Zresztą do zysków aero to trzeba się spodziewać dopiero przy średnich prędkościach powyżej 30 km/godz., a i "jazda w górach" nie jest najlepszym polem do wyciągania tych aero zysków. Więc klops! Owszem możesz mieć jak najbardziej stożki 45-50 mm o wadze w okolicach tych 1,5 kg, ale już tylko w karbonie i nie za te pieniądze. Używaj tego, co masz. Zastanów się, czego naprawdę potrzebujesz. Dozbieraj pieniądze i kup coś w karbonie, który da Ci większe możliwości bez nadmiernej kary jeśli chodzi o wagę - bez względu na to, czy wybierzesz jakieś super wylajtowany niski stożek pod minimalną masę, albo niski stożek z większą ilością szprych pod większą wytrzymałość, albo też większy stożek pod te zyski aero)... Ty wiesz, czego oczekiwać, tym bardziej, że mowa chyba nie o osiągach, ale o jakimś połączeniu szosy z turystyką (szersza opona i tobołki z bagażem). 1 Cytuj
Przecietny Napisano Czwartek o 14:50 Napisano Czwartek o 14:50 @HSMciekawa i konkretna opinia.👍 Ja mogę tylko powiedzieć,ze zmianę ok 500 gramów czuć, moje doswiadczenie opiera się na mtb nie szosie. Rower bardziej zrywny,dynamiczny, chętny szybko lecieć😁 Lepiej się podjeżdża no i skoro stosunek mocy do masy się zmieni to później się zmęczysz. Jednak w turystyce to nieistotne tam czas i prędkość się nie liczą, sam do takich zastosowań używam słabszych sprzętów nie patrząc na wagę. zatem tak jak kolega wyżej pisał musisz to przemysleć. Cytuj
kaido2 Napisano Czwartek o 18:45 Napisano Czwartek o 18:45 W turystyce nawet na 100 km po hopach , gumowe ciężkie kowadła odczujesz. Sztywne i dobrze kręcace się kole o tej samej wadze co plastelina to mniejszy wydatek energetyczny który na takim dystansie i profilu będzie już widoczny! , a jak zrzucić z kół jeszcze kilogram ( zwłaszcza zrzucić masę z obręczy) , to się robi jeszcze lżej. Żeby to odczuć nie trzeba od razu jechać w gazie. Oczywiście do 2-ch koła można kupić już sensowne koła, ale wiadomo tlukę kolami made in China i moje polecanie mija się z celem Z praktyki Koło 28H wcale nie musi być wytrzymalsze od 24H. Na Pasakach przełajowych R35, 1600 gr kpl, za 360 PLN ( na maszynach its .)zjechałem 20 tys km w tym wiele terenowych ultramaratonów z "torbami" i kół nie trzeba ruszać, natomiast miałem takie DT R1900 i one ciągle łapały jakąś panikę przy kraterach, a to szprycha, a to centra... Reasumując: Te supry to cuężki paździeż na kiepskich piastach, które posłużyły aby sprzedać rower. Można je zajechać zimą, ale ja już za takie 800 PLN bym je zmienił na sprawdzone przeze mnie w boju Koozery CX1800, jak ktoś się boi chińskiego carbonu Pomimo iż waga 1780 to będzie szybciej i lżej, bo koła sztywne i piasta działa P. S. Pomimo turystyki z namiotami to i tak kupił bym lżejsze koła, bo to zawsze mniej do tachania Cytuj
Przecietny Napisano Piątek o 11:32 Napisano Piątek o 11:32 Cytat W turystyce nawet na 100 km po hopach , gumowe ciężkie kowadła odczujesz. Sztywne i dobrze kręcace się kole o tej samej wadze co plastelina to mniejszy wydatek energetyczny który na takim dystansie i profilu będzie już widoczny Tu masz pewnie racje ale miałem na myśli taką turystykę z a do b normalnymi drogami ze srednią 16-17 km/h z pogawędkami po drodze i stopami na kawkę, bułkę. W tym przypadku powiedzmy po 8-10 h jazdy nie powinno być dużej różnicy w zmęczeniu, bo to takie toczenie się. Cytuj
uzurpator Napisano Piątek o 12:09 Napisano Piątek o 12:09 17 godzin temu, kaido2 napisał: W turystyce nawet na 100 km po hopach , gumowe ciężkie kowadła odczujesz. Sztywne i dobrze kręcace się kole o tej samej wadze co plastelina to mniejszy wydatek energetyczny który na takim dystansie i profilu będzie już widoczny! Bzdury gadasz. 17 godzin temu, kaido2 napisał: ( zwłaszcza zrzucić masę z obręczy) Mit masy rotującej jak Lenin, wiecznie żywy. 21 godzin temu, Przecietny napisał: Ja mogę tylko powiedzieć,ze zmianę ok 500 gramów czuć, moje doswiadczenie opiera się na mtb nie szosie. Ty tesz bzdury gadasz. W dniu 8.01.2025 o 13:52, Gallax napisał: Jest jakiś konkretny model, kompatybilny z moim sprzetem, który możecie polecić w budżecie do 2000zł? Sugerujemy jeździć więcej. Niczego poza lepszym samopoczuciem nie osiągniesz kupując sprzęt. Cytuj
Przecietny Napisano Piątek o 12:34 Napisano Piątek o 12:34 🤣@uzurpator dlaczego mi mówisz,że bzdury gadam jak odczuwam różnicę miedzy kołami 2,1 kg a 1,5 kg. Twoim zdaniem wydaje mi się? Stosunek mocy do masy w takim razie też nie ma znaczenia? Ja wiem,że mądrzejszy od Ciebie nie jestem ale pewne rzyczy wydają się oczywiste? Cytuj
uzurpator Napisano Piątek o 13:48 Napisano Piątek o 13:48 1. Tak. Wydaje Ci się. 2. 70kg ludzia + 8kg roweru vs 70kg ludzia + 7.5kg roweru to różnica 0.6%. To jest dramatycznie poniżej progu percepcji. Gdybyś odczuwał zmianę o 0.5kg, to byś odczuwał zmianę codziennie w miarę naturalnych wahań wagi. Cytuj
kaido2 Napisano Piątek o 14:11 Napisano Piątek o 14:11 (edytowane) 2 godziny temu, uzurpator napisał: Bzdury gadasz. Mit masy rotującej jak Lenin, wiecznie żywy. Ty tesz bzdury gadasz. Sugerujemy jeździć więcej. Niczego poza lepszym samopoczuciem nie osiągniesz kupując sprzęt. Jak bym tematu.nie przerabiał to może uwierzyłbym w Twoje bzdury. A rowerów jak i kól mam sporo, od paździeża do orania zimą, po ultralekkie już z zupełnie innej bajki koła i nawet w tlenie wiem jaki jest efekt finalny po hopach na danym zestawie, więc proszę Cię. Edytowane Piątek o 14:12 przez kaido2 Cytuj
Przecietny Napisano Piątek o 14:29 Napisano Piątek o 14:29 Cytat 70kg ludzia + 8kg roweru vs 70kg ludzia + 7.5kg roweru to różnica 0.6%. To jest dramatycznie poniżej progu percepcji. Gdybyś odczuwał zmianę o 0.5kg, to byś odczuwał zmianę codziennie w miarę naturalnych wahań wagi. Czyli jednak jest różnica, to teraz jakby taką różnice pomnożyć przez dystans albo bardziej przez ilość podjazdów na zawodach to się troche zrobi. Ja sobie myślę tak:jak wezmę rower 20 kg na plecy i bede wchodził po schodach na dwudzieste pietro to na pewno zmęcze się bardziej niż jakbym wnosił taki 10 kg. Podobnie na zawodach czy w górach jak bede wjezdzał tym ciężkim to padne wcześniej niż jak tym lekkim. Oczywiście widzę,że nie piszemy o takiej różnicy ale wierz mi, że jak jade po górach cały dzień na tych cieższych to po tej samej trasie czuje,że było trudniej. Dla mnie jedynie spokojne tempo o jakim pisałem nie robi różnicy tzn pewnie robi ale nieodczuwalnie. Cytuj
kaido2 Napisano Piątek o 14:53 Napisano Piątek o 14:53 (edytowane) Po płaskim jest to.pomijalne pod warunkiem, że sety mają podobną konfigurację, ale 2 kilo miękkiego gównolitu.które marnuje tylko energię v.. sztywne, lekkie i konkretne kolo zrobi już różnicę. Podjazd 6% na powiedzmy 200W i widać jak na dłoni na którym secie dalej się zajedzie. Tu nie trzeba się z Leninów doktoryzować Edytowane Piątek o 14:53 przez kaido2 Cytuj
itr Napisano Piątek o 15:51 Napisano Piątek o 15:51 Uzurpator nie ośmieszaj się obrażając innych. Masz chęć zawłaszczyć jedyną słuszną odpowiedź - proszę bardzo masz RACJĘ. "Jeździć więcej " A do tematu: inne koła mogą jechać inaczej niewątpliwie. Największe potrzeby zmian mamy jednak omamieni wizją albo ścigania się albo poprawiania własnych "segmentów". Kto się nie napina - ma lepiej. Wygląd, szpan, piękny dźwięk toczenia czy nawet zapadek bębenka - kto może zabronić posiadania potrzeb czegoś nowego? Im większa różnica pomiędzy kołami tym subiektywne uczucia są bardziej wyraziste. małe różnice - przeoczymy. Im szybkość wzrośnie tym bardziej docenia się mniejszy opór powietrza itp. Waga obwodu wpływa na efekt żyroskopowy, oraz bezwładność przy rozpędzaniu i hamowaniu.... Nie są to różnice rzucające na kolana, ale są. Najbardziej doceniałem lekkość w szaleńczych labiryntach prawo lewo góra dół przeskok - na MTB. Na szosie hmmm no szału nie ma. Moja ziemia jest płaska, proste długie, prędkość rzadko się zmienia. Waga całego zestawu - rower pod nami czasami ma znaczenie - jeśli porówna się np stalowego grawela 13 kg i leciutką przełajkę 8 kg to kiedy trzeba przeskoczyć podczas jazdy na raz nad zwalonym pniem te kilogramy ciągną rower do ziemi , Chyba z 5 litrowym baniakiem z wodą w ręku też jest gorzej podskakiwać ? ...może być tak że same koła to np 2250 g, a koła lekkie 1300 g , prawie zysk kilograma dokładający się do innych urwanych gramów. Koła: łożyska, szerokość, ilość szprych, TR albo np hookless, podatność na wiatr z boku,opinie użytkowników ( częste usterki) wszystko można zebrać do kupy i w razie potrzeby koła zmienić. Ale do jazdy szosowej, ostatnio też " grawelowej" przez kilkanaście lat włączam zestaw kół z obręczami po około 600 g + niecieniowane 36 szprych... i ten idiotoodporny set pozwala o sobie zapomnieć... jadę, czuję wiatr, lepszy lub gorszy dzień, i cisnę. Myślicie, że kogoś obchodzi czy samotnie do Góry Kalwarii dojadę ze średnią wyższą albo niższą np o 0,7 km/h? Jeśli dość słaby zawodnik nie jeździ na co dzień z mocniejszymi kolegami - to nie musi szukać najlepszego zestawu kół na osiedlu... Jednak rzeczywiście, jeśli pożyczy super rower do testów może nastąpić efekt "uoau" jak super... Tym większy im bardziej kowadłem jest podstawowy rower. Nowe koła kupić można, ale czy potrzeba? Każdy sobie może sam odpowiedzieć. Kupiłem sobie zwykłe fabryczne alusy od DT ( be jeszcze są pod zwykłe hamulce - no to trzeba było skorzystać) z płaskimi . rzadkimi szprychami, okazja na wyprzedaży... i nawet nie wiem dziś ile ważą... i w 2024 zrobiłem na nich... 100km !!! Kupiłem, ucieszyłem, odstawiłem. A po szosie jeździłem na zwykłych kołach, czasem nawet w biegu biorąc rower z ... dynamem w przednim kole... żeby tylko pojechać " już" . ( na szosowych gumach, nie Veturilo ) Cytuj
uzurpator Napisano Piątek o 17:33 Napisano Piątek o 17:33 3 godziny temu, Przecietny napisał: Ja sobie myślę tak:jak wezmę rower 20 kg na plecy i bede wchodził po schodach na dwudzieste pietro to na pewno zmęcze się bardziej niż jakbym wnosił taki 10 kg. Trzymając się naszych 70kg ludzia - to zrzucając 10kg z tego hipotetycznego roweru na plecach będzie nam pi*drzwi 11% łatwiej. 2 godziny temu, kaido2 napisał: 2 kilo miękkiego gównolitu.które marnuje tylko energię Z czego? Dlaczego? Ossochzi? Ile energii się marnuje? I gdzie ona idzie? Cytuj
kaido2 Napisano Piątek o 17:36 Napisano Piątek o 17:36 Przejedź się to zobaczysz gdzie ona idzie. Cytuj
uzurpator Napisano Piątek o 17:36 Napisano Piątek o 17:36 1 godzinę temu, itr napisał: Masz chęć zawłaszczyć jedyną słuszną odpowiedź - proszę bardzo masz RACJĘ. Oczywiście, że mam rację, bo wątkotwóca odniósł się do dających się trywialnie zweryfikować twierdzeń. Cała reszta to pusta retoryka która oczywiście całkowicie mnie przekonuje, bo w życiu nie miałem roweru. Nie widziałem nawet, poza internetem. Tak było. Teraz, kaido2 napisał: Przejedź się to zobaczysz gdzie ona idzie. Zasponsorujesz? Cytuj
uzurpator Napisano Piątek o 17:47 Napisano Piątek o 17:47 1 godzinę temu, itr napisał: Koła: łożyska, szerokość, ilość szprych, TR albo np hookless, podatność na wiatr z boku,opinie użytkowników ( częste usterki) wszystko można zebrać do kupy i w razie potrzeby koła zmienić. Jeszcze się do tego odniosę. Zauważ, że wątkotwórca nie zapytał się o kwestie eksploatacyjne czy estetyczne, ale wprost zapytał: "Będzie zauważalna różnica w jeździe po takiej inwestycji?" No nie, nie będzie. Żadnej. Dopiero narzucając na siebie całe warstwy kosztownych ulepszeń można na liczniku tudzież stravie zobaczyć benefity wynikające z lepszego sprzętu. Statystycznie. Bo w siodle to różne z tym bywa. Jak OP chce jeździć szybciej to sugeruję kupno lemondki. Od razu jest 10% więcej speeda. Cytuj
kaido2 Napisano Piątek o 17:57 Napisano Piątek o 17:57 1 godzinę temu, itr napisał: Uzurpator nie ośmieszaj się obrażając innych. Masz chęć zawłaszczyć jedyną słuszną odpowiedź - proszę bardzo masz RACJĘ. "Jeździć więcej " A do tematu: inne koła mogą jechać inaczej niewątpliwie. Największe potrzeby zmian mamy jednak omamieni wizją albo ścigania się albo poprawiania własnych "segmentów". Kto się nie napina - ma lepiej. Wygląd, szpan, piękny dźwięk toczenia czy nawet zapadek bębenka - kto może zabronić posiadania potrzeb czegoś nowego? Im większa różnica pomiędzy kołami tym subiektywne uczucia są bardziej wyraziste. małe różnice - przeoczymy. Im szybkość wzrośnie tym bardziej docenia się mniejszy opór powietrza itp. Waga obwodu wpływa na efekt żyroskopowy, oraz bezwładność przy rozpędzaniu i hamowaniu.... Nie są to różnice rzucające na kolana, ale są. Najbardziej doceniałem lekkość w szaleńczych labiryntach prawo lewo góra dół przeskok - na MTB. Na szosie hmmm no szału nie ma. Moja ziemia jest płaska, proste długie, prędkość rzadko się zmienia. Waga całego zestawu - rower pod nami czasami ma znaczenie - jeśli porówna się np stalowego grawela 13 kg i leciutką przełajkę 8 kg to kiedy trzeba przeskoczyć podczas jazdy na raz nad zwalonym pniem te kilogramy ciągną rower do ziemi , Chyba z 5 litrowym baniakiem z wodą w ręku też jest gorzej podskakiwać ? ...może być tak że same koła to np 2250 g, a koła lekkie 1300 g , prawie zysk kilograma dokładający się do innych urwanych gramów. Koła: łożyska, szerokość, ilość szprych, TR albo np hookless, podatność na wiatr z boku,opinie użytkowników ( częste usterki) wszystko można zebrać do kupy i w razie potrzeby koła zmienić. Ale do jazdy szosowej, ostatnio też " grawelowej" przez kilkanaście lat włączam zestaw kół z obręczami po około 600 g + niecieniowane 36 szprych... i ten idiotoodporny set pozwala o sobie zapomnieć... jadę, czuję wiatr, lepszy lub gorszy dzień, i cisnę. Myślicie, że kogoś obchodzi czy samotnie do Góry Kalwarii dojadę ze średnią wyższą albo niższą np o 0,7 km/h? Jeśli dość słaby zawodnik nie jeździ na co dzień z mocniejszymi kolegami - to nie musi szukać najlepszego zestawu kół na osiedlu... Jednak rzeczywiście, jeśli pożyczy super rower do testów może nastąpić efekt "uoau" jak super... Tym większy im bardziej kowadłem jest podstawowy rower. Nowe koła kupić można, ale czy potrzeba? Każdy sobie może sam odpowiedzieć. Kupiłem sobie zwykłe fabryczne alusy od DT ( be jeszcze są pod zwykłe hamulce - no to trzeba było skorzystać) z płaskimi . rzadkimi szprychami, okazja na wyprzedaży... i nawet nie wiem dziś ile ważą... i w 2024 zrobiłem na nich... 100km !!! Kupiłem, ucieszyłem, odstawiłem. A po szosie jeździłem na zwykłych kołach, czasem nawet w biegu biorąc rower z ... dynamem w przednim kole... żeby tylko pojechać " już" . ( na szosowych gumach, nie Veturilo ) To racja, że za wymiana kół idzie najczęściej ściganie Pamiętam jak w Tribanie miałem jeszcze fabryczne koła. W grupie na treningu myślałem, że się zrzygam 5-cio krotnie. Zmieniłem koła na Fulcrum5 i o jaki świat stał się lekki Zmieniłem poźniej na Cosmic i stówy raptem zaczęły wpadać solo poniżej trzech godzin , a hopy które był problem przeskoczyć 30 km/h nagle brało się na prędkosciach powyżej 40 km/h i nie na zawale. W górach , bo przecież teraz tam mieszkam nawet jadąc wycieczkowo zwiedzać zamki to na lekkich dobrych setach jest lżej, bo rozkręcenie i utrzymanie jest zdecydowanie łatwiejsze i nie wymaga tyle mocy , co na ciężkim miękkim kole na beznadziejnej piaście. Cytuj
kaido2 Napisano Piątek o 18:06 Napisano Piątek o 18:06 Ahahaha... Wybacz, ale nie chce mi się szukać segmentów po stravie, by udawadniać pewne fakty. Cytuj
uzurpator Napisano Piątek o 18:06 Napisano Piątek o 18:06 Specyficzny sposób przyznania, że się pisze bajki. Ale zaakceptuję. Cytuj
kaido2 Napisano Piątek o 18:14 Napisano Piątek o 18:14 (edytowane) Nie. Widzę, że nie rozumiesz prostej kwestii , iż nie mam najmniejszej potrzeby by udowadniać nikomu , że nie jestem koniem, osłem, czy kurą. To nie mój problem , że kłócisz się z faktami. Edytowane Piątek o 18:14 przez kaido2 Cytuj
uzurpator Napisano Piątek o 18:18 Napisano Piątek o 18:18 1. Wyraź tezę wbrew wiedzy zebranej przez pokolenia inżynierów i fizyków z ostatnich 200 lat. 2. Twierdź, że nie musisz nic udowadniać. 3. Obraź się, kiedy dochodzi cię chichot rozbawionego tłumu. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.