michalr75 Napisano Piątek o 19:27 Napisano Piątek o 19:27 @itrCi co jeżdżą w formacie cyber to nie ci co wciągają goudę i walą browary😉 Ci ostatni ani nie przestają wciągać ani nie siadają na trenażery. Cytuj
itr Napisano Piątek o 19:31 Napisano Piątek o 19:31 No właśnie na Cyber weszło sporo znajomych nie kolarzy, nowicjuszy, albo niedzielnych letnich, do tego czasem wpinają się żony, także działanie prozdrowotne jest. Cytuj
Mod Team KrissDeValnor Napisano Piątek o 20:07 Mod Team Napisano Piątek o 20:07 No, jak żona wepnie się w takiego niedzielnego nowicjusza (choć lepiej, żeby był ciepły niż letni), to efekt murowany Chyba, że się tylko wypinają, ale wtedy to już forma dopingu. Cytuj
pecio Napisano Piątek o 20:10 Autor Napisano Piątek o 20:10 Panowie jako założyciel tematu ..... miało być motywująco ...... a ja już nie wiem ...... hmmmm......czy mam od jutra rzygać na trenażer . Kto ma wywalone na taką formę "kręcenia" to alleluja i niech zachowa to dla siebie........ ujmując to w bardzo wyważony sposób. Po Waszych niektórych postach kręcą "chomika" będę się czuł jak pedofil w przedszkolu. Masakra....... 2 Cytuj
Tyfon79 Napisano Piątek o 20:11 Napisano Piątek o 20:11 (edytowane) Godzinę temu, spidelli napisał: @Tyfon79 Serio, myślisz, że tu kogoś nawrócisz? Wybacz ale jak napiszę jeszcze jakieś zdanie to mnie spalicie na stosie a to już fanatyzm i jakaś forma religii. Gdzie ja u licha kogoś chce nawrócić? Piszę by nie wymyślać durnych powodów bo to się zwyczajnie przynajmniej w tym sezonie nie klei. O robocie, dzieciorach czy jak ktoś chorowity to też to kupuję. Gravelem to już zimą nie kompatybilnie bo ja bynajmniej żadnym MTB-kiem nie latam. Nie złość się bo ja tak naprawdę nie piję w Twoją stronę tylko takich co i mają czas co ważne miejsce, w cholerę kasy, nawet baby nie mają tylko wymyślają durne powody i siedzą przed monitorem. Wielu jak wiesz zwiedza tak świat i tu piję do tego co wyżej czyli da się bez monitora tak po prostu bo mam zajoba na punkcie samego kręcenia a patrzeć mogę na dzieci jak śpią albo liczyć plamy na ścianie. Takie nowoczesne kolarstwo i nie zabrałem głosu od tak tylko też znam koło siebie takich dwóch co mi takie bzdety nawijają na uszy. Kurna jeden to by nawet miał opcje na zimę gdzieś na południu Włoch ale tak perdli trzy przez trzy bo jest najwygodniej. Może dlatego jestem trochę przewrażliwiony i bynajmniej nikogo poza takimi osobnikami nie wyśmiewam. Z tym powietrzem to co byście nie pisali to i tak są lata świetlne na plus w odniesieniu do tego co było powiedzmy z 10 lat wstecz. No a jak ktoś ma nadal syf to ja nie ogarniam w takim razie gdzie mieszka i jak ci smrodzący się w takim razie uchowali w tych czasach. tak czy inaczej współczuję. Edytowane Piątek o 20:16 przez Tyfon79 Cytuj
itr Napisano Piątek o 20:23 Napisano Piątek o 20:23 Od jak dawna mówi się kręcić chomika? Sam usłyszałem niedawno u F16 , rzeczywiście brzmi tak słabodowcipowo. 😟 Może trzeba wesprzeć kolegów, regularny trenażer otwiera zasklepione pęcherzyki płucne, pobudza libido ( ale nie można przedawkować ) wzmaga regenerację, reguluje cykl dnia i nocy. Pralka używana regularnie oczyszcza się powoli z nalotów i zagrzybień w niedostępnych rurkach, a rozwieszane pranie nawilża pomieszczenia przesuszone kaloryferami 😀 Pecio ! Nie odpuszczaj. 1 Cytuj
spidelli Napisano Sobota o 09:19 Napisano Sobota o 09:19 (edytowane) @Tyfon79 Spoko, każdy robi jak uważa Widzisz, w tym roku pogoda długo była fajna, każdą niedzielę zaliczałem praktycznie ok. 40 km na gravelu po dziurach, mógłbym więcej po asfalcie ale jestem trochę zmęczony czy znudzony jazdą asfaltem po okolicy. Ale już w tygodniu ciężko mi się było zmobilizować - po ciemku asfaltem to średnia przyjemność, właśnie między innymi przez powietrze. Owszem, jest lepiej ale wystarczy jeden zakalec w okolicy i trzeba uważać, jak się okno uchyla w chałupie, żeby wywietrzyć Serio. Po wioskach też jeszcze snują się dymy. A żeby nie było - dzisiaj, słoneczny dzień, godzina 10:10, rynek u mnie (stara zabudowa): Mógłbym pojechać na MTB do lasu ale też weny nie miałem, leń mnie ogarnął jakiś, trenażer też stoi. No a jazda raz w tygodniu to trochę mało, żeby formę utrzymać. Jak jest ciapa i chlapa to w ogóle mnie niechęć ogarnia - więcej jest mycia roweru z błota niż jazdy, a ja mam w ogóle traumę po ostatniej niedzieli Może dlatego jestem nerwowy I żeby nie było - też jestem gadżeciarzem. Chociaż jak kupowałem pierwszy trenażer, to właśnie nie zależało mi na żadnych aplikacjach, bo takie najprostsze rolki to się nadają co najwyżej do pedałowania z jakimś wyścigiem odpalonym na YT: Teraz już poszło po całości - aplikacja, trenażer, licznik. W pomiar mocy jeszcze nie zainwestowałem - ale to dlatego, że trenażer coś sobie estymuje a w sezonie nie chcę za bardzo się przejmować watami tylko jeździć. A Kolega @TheJW sam się nawrócił i w tym roku na MTB się przerzucił Myślę, że chyba wszystko mamy wyjaśnione Edytowane Sobota o 09:20 przez spidelli Cytuj
chopmaz Napisano Sobota o 11:11 Napisano Sobota o 11:11 Dla mnie sprawa jest prosta. Mam trenażer i dzięki temu więcej kręcę w zimę. Jeśli pogoda jest w miarę łaskawa to wiadomo, wolę pojeździć na zewnątrz. 4 Cytuj
pecio Napisano Sobota o 15:07 Autor Napisano Sobota o 15:07 Ja to mam z kolei takie okresy ...raz jak jest sezon to ciągnie mnie tylko na łojenie po górach (MTB). Dla odmiany cały 2024 rzygałem tą formą kolarstwa do tego stopnia ,że fulika pogoniłem. Łoiłem tylko dalekie trasy na gravelu. Do jeszcze nie dawna miałem zimówkę taką na totalne zatracenie ale kąpiele błotne i bycie mocno solonym śledziem przestało mnie bawić. Wolę w przerwach pomiędzy robotą zapuścić Rammstein i pogonić chomika. 2 Cytuj
dfq Napisano Niedziela o 14:21 Napisano Niedziela o 14:21 (edytowane) W dniu 3.01.2025 o 21:10, pecio napisał: Panowie jako założyciel tematu ..... miało być motywująco ...... a ja już nie wiem ...... hmmmm......czy mam od jutra rzygać na trenażer . Kto ma wywalone na taką formę "kręcenia" to alleluja i niech zachowa to dla siebie........ ujmując to w bardzo wyważony sposób. Po Waszych niektórych postach kręcą "chomika" będę się czuł jak pedofil w przedszkolu. Masakra....... Nie przejmuj się @pecio, nie jesteś sam 🤣 Ja lubię trenażer, wystarczy odpowiednie warunki, sprzęt i motywacja. Jak ktoś chce wyrywkowo od przypadku do przypadku "trenować" zimą na mrozie, w śniegu, deszczu , błocie, śniegu, po ciemku wśród samochodów i spalin, jego sprawa. Nie moja bajka. Ja odpalam Rouvy wtedy kiedy mam czas, duże TV, dobry trenażer (Wahoo Kickr+Climb), wentylator sterowany strefami tętna (HRM fan+ Hrm Led), słuchawki z ANC na uszach i fajną muzyką, temp w pokoju stabilne +17-18C , odpowiednie ciuchy i akcesoria treningowe (specjalne przewiewne buty shimano pod trenażer), zegarki, liczniki itp i lecimy..Podstawa to systematyczność i regularność. Czasem kot mi towarzyszy (fan trenażera) i czeka aż skończę trening. Wtedy sam wskakuje na siodełko 🤣 Od początku sezonu trenażerowego 2024/2025 (późna jesień, zima) do teraz 1500km (głównie baza) 🖐️ A jak już mam wyjść na zewnątrz w tym okresie to wolę intensywny trekking po lasach i pagórach jury lub lodowisko ( treningi interwałowe). Edytowane Niedziela o 15:07 przez dfq 2 Cytuj
pecio Napisano Niedziela o 18:09 Autor Napisano Niedziela o 18:09 @dfq noooo ....i to jest odpowiedź / podejście do tematu. Patrząc po twoim szpeju zmotywowałeś mnie do "zimnej wojny" 🤣. Wyścig zbrojeń rozpoczęty 😁 A tak nawiasem dziadziusie lubią jak w pupkę jest ciepło i sucho. 2 Cytuj
chopmaz Napisano Niedziela o 19:17 Napisano Niedziela o 19:17 @dfq Zadowolony jesteś z Wahoo Climb? Cytuj
dfq Napisano Niedziela o 19:23 Napisano Niedziela o 19:23 (edytowane) Jak najbardziej. To nie tylko ficzer symulujący nachylenia w trakcie jazdy ale tez zmienia się pozycja ciała w stosunku do roweru i inaczej pracuje aparat ruchowy , pod innymi kątami (nogi). Z reguły przy małych różnicach nachylenia wyłączam go (z pilota na kierze) a jak są jakieś konkretniejsze pagórki to włączam. Odpukać, na razie jakieś 5 tys km bez awarii. Bardzo przyjemne wrażenia i urozmaicenie jak lecisz jakąś pagórkowatą trasą ( co chwilę góra ,dół, góra itd) np BiggeSee (germany). Edytowane Niedziela o 19:39 przez dfq 1 Cytuj
pecio Napisano Niedziela o 20:18 Autor Napisano Niedziela o 20:18 @dfq .....a więc lecimy z koksem. W środę mają dojść dwie paczki . Jedna z Wahoo KICKR Smart Trainer V6, druga z KICKR Headwind . Trzecią paczkę ma pogonić Amazonka . W ofercie było ,że do miesiąca czasu a ma być w niej lewarek na przednie koło co się zowie KICKR Climb . W czwartek jak się Garmin uwinie z reklamacją będę miał do sprzedania nówkę Tacx Neo 2T. Jak się nie wyrobią to krzyczę o kasę - takie rozwiązanie najbardziej by mnie satysfakcjonowało. Reszta jako ,że lubuję w mocnych wyzwaniach i próbach "charakteru" 😉 zostaje po staremu. Pije tu do Garmina i ekosystemu jemu podległego. A ostatnio się rozbudował jeszcze o zgniataczkę bicepsa 😁 1 Cytuj
dfq Napisano Niedziela o 20:29 Napisano Niedziela o 20:29 (edytowane) @pecio Pięknie pięknie, gratuluję 👍 Też mam Kickra v6 - dobry sprzęt. Te łapy na gumach dają dodatkową amortyzację siedzenia (np w porównaniu do poprzedniego Kickr Core). A'propos eko Garmina. Ostatnio nawet żonę namówiłem na Forerunnera 955. Jest wniebowzięta możliwościami sprzętu (choć nie wszystkie jeszcze odkryła) po dziadowskim Polarze 🤣 Edytowane Niedziela o 20:36 przez dfq Cytuj
pecio Napisano Niedziela o 20:51 Autor Napisano Niedziela o 20:51 (edytowane) 23 minuty temu, dfq napisał: ...... po dziadowskim Polarze 🤣 @dfq to żeś przykrość straszną zrobił koledze @spidelli A co do niezawodności Wahoo to mam nadzieję ,że będzie taka jak mojego byłego Eliciaka . Z Tacxa wyleczyłem się już definitywnie raz na zawsze. A wracając do Wahoo @dfq bawiłeś się na łączu po WiFi lub kabelku ? Wiem ,że Zwift tego typu łączność obsługuje i czy jest jeszcze coś więcej .... Rouvy konserwatywnie tkwi w ANT i Bluetooth. Gdzieś mi rzuciło się na oczy ,że TP oraz Full Gaz jeszcze mają taki protokół. Teraz w 955 jak za trzy miesiące będzie 975 ? Edytowane Niedziela o 20:53 przez pecio Cytuj
dfq Napisano Niedziela o 21:07 Napisano Niedziela o 21:07 (edytowane) No cóż...miałem Polara, lubiłem Polara (pomiar z nadgarstka ma świetny) ale ...czas płynie naprzód i technologie i możliwości też się zmieniają. Ja już dawno mówiłem koledze @spidelli żeby się nie zrażał i przeszedł na porządny ekosystem. W domu mam już 8 urządzń Garmina (wliczając wagę 🤣) i wszystkie działają a najstarsza Vista HCX jest z ok 2007 roku. Rouvy tego chyba dalej nie obsługuje (po kablu) , próbowałem na początku 2024 łączyć się z fullGaz i protokoły było widać ale jeszcze wtedy coś nie do końca działało. Mam to wpięte na stałe do routera ale chyba co najwyżej jakieś upgrade firmware czasem przez to leci. A nawet nie wiedziałem że będzie 975 ale cena tez pewnie bedzie niezła. Chciała Fenixa ale jej wyperswadowałem (za ciężki) , 955 wystarczy jej na parę lat, to i tak przeskok kosmiczny. Edytowane Niedziela o 21:19 przez dfq Cytuj
pecio Napisano Niedziela o 21:17 Autor Napisano Niedziela o 21:17 (edytowane) I bardzo dobrze zrobiłeś bo ósemka po pół roku dalej jest niedorobiona . Co aktualizacja to lista poprawek długa jak encyklopedia. A 975 pewnie będzie coś koło czterech klocków. Edytowane Niedziela o 21:19 przez pecio 1 Cytuj
dfq Napisano Niedziela o 21:22 Napisano Niedziela o 21:22 (edytowane) 955 tez przez 2 lata poprawiali. Nie zliczę dokładnie ale chyba ze 30 apgrejdów już było 🤣 To tak jak z legendarnym Ricoh GR III. Wszyscy chcą od lat następcę iV i ma w tym roku wyjść. Tyle ze trojka kosztuje 1000 dolców a czwórka ma ponoć kosztować 3 koła zielonych 🤣 A z tego co sobie przypominam to Fullgaz po Wifi działał a po kablu jeszcze nie. Edytowane Niedziela o 21:31 przez dfq Cytuj
pecio Napisano Niedziela o 21:30 Autor Napisano Niedziela o 21:30 @dfq taka "małpką" fotki cykać.🤣😉 Kup Pan Hasselblada.😁 1 Cytuj
dfq Napisano Niedziela o 21:38 Napisano Niedziela o 21:38 (edytowane) Na wakacyjne rowerowe wyjazdy, street foto itp tylko ta małpka. Ma matrycę APS-C 24 mpix, dobry obiektyw, wszystkie tryby włącznie z manualem i robi piękne foty. Żadny smartfon z mikro protezą matrycy nie ma do niej startu. W szafie lezą 3 lustrzanki Canona (w tym full frame) , tona szklarni , legendarne manuale carl zeisa m43 i się kurzą. Wszystko wielkie i ciężkie. Edytowane Niedziela o 21:44 przez dfq Cytuj
spidelli Napisano 22 godziny temu Napisano 22 godziny temu (edytowane) 11 godzin temu, dfq napisał: dziadowskim Polarze Mnie tam odpowiadają te 3 funkcje na krzyż Muzyki w zegarku ni potrzebuję, bo słucham tylko w domu, a Garmin Pay nie obsługuje mojej karty 😁 No i Polar nie robi sobie eksperymentów z oprogramowaniem - tego bym nie zniósł. wystarczy, że Windows na moim blaszaku się sypie co chwila Dziadostwem Polara mogę nazwać: - brak kontynuacji linii liczników - ten monochromatyczny M460 też mi odpowiada - podstawowe funkcje, nic więcej. Te kilka razy w roku, kiedy potrzebuję nawigacji - zakładam na kierę eTreksa i też jest git - podejście do klienta - zepchnięcie tematu do dystrybutora, tak jakby to on odpowiadał za błędy software, - uśmiercanie produktów - mogli softowo poprawić (popudrować) błędy w zegarku (jeśli wracam do punktu startu, to soft weryfikuje i koryguje wskazania barometru - u mnie potrafiło być niemal 100 metrów różnicy między startem a powrotem) ale zlali to, bo weszły już nowe zegarki i po co aktualizować soft w starych? @pecio @dfq Spodziewaliście się tego, że się oburzę, prawda? 🤣 Na razie ze szpeju zostaje co jest, prędzej rower wymienię. Marzył mi się jakiś karbonowy TCR ale strach karbon wpinać do trenażera, a poza tym zajechałem tego podstawowego gravela i tu chyba czas na zmiany Wczoraj pierwsza jazda na chomiku, wiecie ja teraz książki czytam to zebrałem się o 19:00. Zanim się zaktualizował komputer, Rouvy, wszystko sparowało, to kolejne pół godziny minęło. Wziąłem sobie pół godzinki po Copacabanie, lajtowo. No i było lajtowo, dopóki nie zauważyłem, że ktoś wystartował za mną Ale gość robił chyba jakieś interwały, bo jechał lajtowo, by nagle generować po 8-9 watów/kg a potem stawał Upociłem się jak prosię mimo wentylatora, bo okna otworzyć się nie da - zakalec kopci.... Edytowane 22 godziny temu przez spidelli Cytuj
pecio Napisano 20 godzin temu Autor Napisano 20 godzin temu @spidelli co ty masz" winde" 3.1 postawioną na 286 ,że się pół godziny parowało 🤣 A co do szpeju wpinanego w trenażer to zrób tak jak ja. Rama pancerny złomex z amelium ale cała reszta czyli napęd już lepsiejszy 😉 . Kiera to dopasowany wzór ergonomii 😁 Obrzyn z prostej z rogami jak tur do których są przymocowane manetki , na to wszystko owijka . O niebo lepsza niż baranina która nie ma sensu w trenażerku . I odpada stres ,że jak dam do pieca to widełki z tyłu skręcą się w śrubkę. To mam do chomika . Z kolei dla kurczaka z wolnego wybiegu to już możesz sobie pół tony węgla zapodać 🤣 Cytuj
spidelli Napisano 20 godzin temu Napisano 20 godzin temu @pecio Internet mam taki sobie, laptopa używam tylko do Rouvy, rzadko włączam, więc jak już aktualizuje, to trochę tego jest... Chodził mi po głowie taki złomek tylko do trenażera ale gdzie to wszystko trzymać? Najgorsze, że rok temu poszedłem na kompromis, bo chciałem trenażer DD a żona się awanturowała, że też chce jeździć; jako że dzieli nas mniej więcej rozmiar, więc prawdopodobnie jeden rower by się nie sprawdził; jeszcze w złomku to można co chwilę siodło przestawiać ale we własnym rowerze to przesada. Dlatego wziąłem rolkę, przepinanie rowerów szybsze jest mniej inwazyjne niż w DD. A w tym roku żona już nie jest zainteresowana trenażerem, a ja zostałem z tą rolką jak Himilsbach z angielskim. Jednak baba to tylko namieszać potrafi.... Węgla to mnie trzeba niewiele, tak z 8-9 kg.... Tyle że na tym "szosowym" rowerze zrobiłem w zeszłym roku mniej niż 1500 km, a na tym bardziej szutrowym i pod sakwy - 2700 km. I to raczej ten powinienem powoli wymieniać.... 3 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.