PaoloMaldini Napisano 29 Grudnia 2024 Napisano 29 Grudnia 2024 Cześć, zwracam się z pytaniem czy można wielokrotnie zakładać i ściągać oponę tubeless na obręcz? W sezonie jeżdżę na oponie 28C na dętkach, a na okres zimowy chcę wrzucić coś typu tufo thundero 40C i zalać mlekiem. Czy ta opona po zdjęciu na wiosnę nada się do ponownego użycia w kolejnym sezonie zimowym? Obręcz i tak mam oklejoną taśmą tubeless więc tylko wyrzucę wentyl tubeless i założę znowu dętkę i oponkę szosową. Ewentualnie kupię sobie jakieś opony szosowe 28C TLR i tylko będę nimi rotował. Czy taka opona po zdjęciu i oczyszczeniu z zaschniętego mleka będzie się nadawać do kolejnego użycia? Obręcz DT RR521 Czy to ma sens? Dzięki za odpowiedź. Cytuj
TheJW Napisano 29 Grudnia 2024 Napisano 29 Grudnia 2024 (edytowane) Tak. Nie ma żadnych przeciwwskazań. Edytowane 29 Grudnia 2024 przez TheJW Cytuj
itr Napisano 29 Grudnia 2024 Napisano 29 Grudnia 2024 (edytowane) Warto tylko zbadać opinie o konkretnym mleku , bo jeśli zima da do pieca czyli będzie zimno, to czy mleko zadziała? Raz zdradziłem mleko Stana , w oponie było z pół roku coś z Francji ze sklepu Dec. i rozpuścił się w śniegosoli stary czop w większej dziurce, i pojawiło sporo przesiąków jak po igiełkach. Mleko puściło koło zera w breji i solance. Nie wiem czy ktoś ma podobne wspomnienia. Druga sprawa - w zimnie każda zmiana uwalonej błotem (+ew. mlekiem) opony obdziera z godności, warto rozważyć swoje rowerowe zwyczaje oraz plany. Edytowane 29 Grudnia 2024 przez itr Cytuj
KNKS Napisano 30 Grudnia 2024 Napisano 30 Grudnia 2024 (edytowane) Pamiętaj tylko o tym, że w warunkach zimowych, skuteczność mleka wyraźnie spada. Edytowane 30 Grudnia 2024 przez KNKS Cytuj
PaoloMaldini Napisano 30 Grudnia 2024 Autor Napisano 30 Grudnia 2024 W pełnej zimie to ja nie jeżdżę, bardziej jesień-wiosna kiedy szosa nie daje komfortu przez wilgoć, sól i piasek. Bardziej mi chodziło o to czy jak ściągnę oponę po kilku miesiącach użytkowania na mleku to czy ona za pół roku dalej będzie się nadawała do ponownego użycia. Cytuj
TheJW Napisano 30 Grudnia 2024 Napisano 30 Grudnia 2024 18 godzin temu, TheJW napisał: Tak. Nie ma żadnych przeciwwskazań. 1 Cytuj
cervandes Napisano wczoraj o 09:25 Napisano wczoraj o 09:25 W dniu 29.12.2024 o 20:34, itr napisał: Nie wiem czy ktoś ma podobne wspomnienia. Joooo. Niby szczelne i suche opony jak się pojeździło na mrozie i w błocie pośniegowym to tak jak piszesz, zaczęło uciekać powietrze i opony po wysuszeniu szczały w stu miejscach. Od tamtej pory zawsze wrzucałem dętki na zimę. Cytuj
leejoonidas Napisano wczoraj o 10:16 Napisano wczoraj o 10:16 Jak jest mi zimno i wilgotno to też szczam co chwilę, a Wy się dziwicie oponom że zimą ciekną z każdej dziurki. Jakbyście nie rwali każdorazowo po zdjęciu opony zaschniętego mleczka to nie byłoby takich problemów ze szczaniem, jak wyciągacie dętki z opony to pewnie łatki też zrywacie, Ściągam oponę, myję wodą z resztek płynnego mleczka, wieszam na kołku, po miesiącu pozostaje cienka powłoka zaschniętego lateksu który pięknie wulkanizuje wszystkie nieszczelności w oponie. Po założeniu takiej opony na obręcz bardzo dobrze trzyma ciśnienie bez mleka, zimą nawet przy -10 nic nie cieknie. 1 Cytuj
itr Napisano wczoraj o 10:36 Napisano wczoraj o 10:36 To nie tak, delikatne szmaciane opony z czasem puszczają, nawet latem, w wielu miejscach się pocą , na bokach, w moich WTB 2 były szczelne zawsze nawet z zaschniętym mlekiem, dwie nie... czasem pocenie opon to efekt prawd starzenia się gumy, oraz takich dziurek które się zaczynają pojawiać otwierać gdy stara guma jest mniej elastyczna, To w opisanym Noby Nicu Schwalbe widziałem, Ralfie w spec Renegade Pocą się niestety również opony z gęstym kożuchem starego mleka... używam mleka Stana. W moich Cst czy Maxxisach jest guma jak kalosz, nic na oko nie może popłynąć. W WTB, Schwalbe, Spec, różnie bywało. Pocenie się - trochę brudzi czasem zakleja się pyłem, generalnie opona nie traci ciśnienia, sam zaniepokojony byłem tylko zimowym puszczeniem starej zaklejonej dziury większej takiej za małej na knota ale większej niż igła, razem z szybką utratą powietrza i wracaniem z "buta" Moje wapomnienia to opony MTB - szerokie i niskie ciśnienia od 1 do 2 bar , w gravelowych serdelkach może być jeszcze mniej przyjemnie. Cytuj
leejoonidas Napisano wczoraj o 12:42 Napisano wczoraj o 12:42 (edytowane) Eee tam. Moje przełajowe serdelki w rozmiarze 33C i 35C trzymają ciśnienie na mleku jak szalone i nic na bokach się nie pocą, a ciśnienie trzymam między 2,1 a 3.0 bary. Edytowane wczoraj o 12:43 przez leejoonidas Cytuj
itr Napisano 23 godziny temu Napisano 23 godziny temu I chwała im za to, napisałem tylko że nie znam tego mlecznego segmentu Moja Pika 38 TR waga +- 550g moje startowe Renegade 1,9 waga poniżej 500g , Rocket Ron 2,25 550g kiedyś opony do ścigania były papierowe, teraz w Grawelach ścianki boczne chyba bardziej chronią. I bardzo dobrze Cytuj
leejoonidas Napisano 16 godzin temu Napisano 16 godzin temu Ciężka ta Twoja Pika, żeby aż 550 gramów ważyła oponka w rozmiarze 38? Moje opony przełajowe Maxxis Mud Wrestler 33C tylko 370g, podobnie drutowany Larsen Mimo 35C. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.