[6000] używana szosa z olx

[sivesgaard]

MTB to jednak nie moja bajka, bo za dużo kontuzji. Szukam więc jakiejś szosy żeby spróbować czegoś innego.
Czytałem, że to rowery ponadczasowe i dobrze się starzeją więc pomyślałem o olx.

Mam 192cm wzrostu i szukam czegoś o mniej agresywnej pozycji.

Czy któryś z tych rowerów będzie dobry na początek? Jeśli tak albo nie to dlaczego?
https://www.olx.pl/d/oferta/canyon-ultimate-cf-sl-rana-62cm-CID767-IDVs5qN.html?reason=observed_ad

https://www.olx.pl/d/oferta/rower-szosowy-full-carbon-koga-kimera-road-premium-ultegra-7-6kg-r-60-CID767-ID1379uM.html?reason=observed_ad

https://www.olx.pl/d/oferta/rower-szosowy-giant-propel-advanced-0-ltd-carbon-ultegra-di2-r-60-CID767-ID138Ygg.html?reason=observed_ad

https://www.olx.pl/d/oferta/trek-emonda-s4-carbon-kola-stozkowe-pomiar-mocy-gps-dodatki-CID767-ID139r4U.html?isPreviewActive=0&sliderIndex=6

https://www.olx.pl/d/oferta/rower-szosa-stevens-izoard-pro-60cm-CID767-ID11EqZA.html

[HSM]

Szosa jak najbardziej jest ponadczasowa i dobrze się starzeje, tylko, że znalazłeś kiepski moment na jej zakup, bo właśnie przechodzi epokową zmianę, a wszystkie wybrane przez Ciebie rowery są "sprzed naszej ery" - to jest sprzed ery hamulców tarczowych. Do niedawna każda szosa mogła np. po 10 latach w sumie uchodzić za lekko przykurzoną, ale niewiele różniącą się od nowych modeli. Mogłeś wymienić osprzęt na najnowszą grupę i tyle... W tych rowerach już nic nie zmienisz na nowsze. Z każdym rokiem będziesz miał malejąca ofertę kół, osprzętu. Możesz kupić, jeździć i się cieszyć, ale z pełną świadomością tej ślepej uliczki szosowego rozwoju.

Natomiast co do konkretów - nie wypowiem się co do cen, a i daleko mi do znawstwa, ale zwróć uwagę na:

1. W obydwu rowerach z elektryką to Di2 jest dla mnie rodzajem wabika na klienta. W Canyonie to mawet jest chyba 10-rzedowa grupa 2 generacje do tyłu w stosunku do aktualnej... Rower na szczękach warto kupić na popularnej grupie mechanicznej z dostępem do części i elementów eksploatacyjnych, żeby nie było problemów z serwisem (w dostępie jak i kosztach) - ot jakaś Ultegra... Wybór starszego Di2 , to trudniejszy dostęp do części (to nie były rzeczy tak powszechne jak teraz) i automatycznie związane z tym wyższe koszty. Chyba bym unikał takich rozwiązań.

2. Propel ma chyba własne hamulce Gianta (w tym ten przedni mocowany za widelcem zamiast przed). Traktuj to jako element nietypowy - tzn. jak się zepsuje, masz większy problem niż przy rozwiązaniach standardowych.

3. Koga - o ile dobrze widzę - ma ciekawą  w sensie współcześnie raczej niespotykaną - korbę trzyblatową i ładnie przytarte powierzchnie hamowania na obręczach 🙂. No i ten udziwniony zacisk hamulca mocowany za suportem (taki sobie patent Shimano wymyśliło) - idealne miejsce na zbieranie syfu . Chyba to  nigdy nie było jakoś wielbione przez użytkowników ani mechaników rozwiązanie...

4. Trek - cena chyba za napis na ramie 🙂 bo jest w sumie na najbiedniejszej w zestawieniu Tiagrze. Sprzedający dorzuca tam wszystko, co ma (w tym nawet polski pomiar mocy w ramieniu korby), ale moim zdaniem, to niewiele zmienia.

5. Stevens - w Polsce mało znany i pewnie przez to najtańszy z całej piątki...

[Greg1]

Podsumowując to wszystko powyżej, jeśli nie chcesz nowej szosy z aluminiową ramą i na tarczowych, hydraulicznych hamulcach takiej jak np. Sensa Romagna na nowej 105-tce 2x12, to pozostaje Ci chyba jeszcze tylko używany karbonowy Centurion:

https://szybkierowery.pl/produkt/centurion-gigadrive-carbon-ultegra/

 

[Yacko]

Oprócz wspomnianej Sensy jest też ciekawa szosa typu race od Corratec:

https://szybkierowery.pl/produkt/corratec-corones-expert-disc-105/

[ChuChu]

Oprócz tego co powyżej, czyli że są to archaiczne rowery za chore pieniądze, nie bardzo wiem co one mają wspólnego z mniej agresywną pozycją.

Za 6k można kupić nowy rower, na hydraulice i napędzie pokroju Tiagra/ 105. Ludzie wciąż jeżdżą na aluminium. Od tego się nię umiera. Nie trzeba mieć karbonu za wszelką cenę.

9 godzin temu, sivesgaard napisał:

MTB to jednak nie moja bajka, bo za dużo kontuzji

1. Jak można dorobić się kontuzji na MTB przez 500 km czy ile tam przejechałeś po polach i lasach?

2. Jak wyłożysz się na szosie, to zobaczysz co to znaczy kontuzja

[sivesgaard]

9 godzin temu, HSM napisał:

Szosa jak najbardziej jest ponadczasowa i dobrze się starzeje, tylko, że znalazłeś kiepski moment na jej zakup, bo właśnie przechodzi epokową zmianę, a wszystkie wybrane przez Ciebie rowery są "sprzed naszej ery" - to jest sprzed ery hamulców tarczowych. Do niedawna każda szosa mogła np. po 10 latach w sumie uchodzić za lekko przykurzoną, ale niewiele różniącą się od nowych modeli. Mogłeś wymienić osprzęt na najnowszą grupę i tyle... W tych rowerach już nic nie zmienisz na nowsze. Z każdym rokiem będziesz miał malejąca ofertę kół, osprzętu. Możesz kupić, jeździć i się cieszyć, ale z pełną świadomością tej ślepej uliczki szosowego rozwoju.

Natomiast co do konkretów - nie wypowiem się co do cen, a i daleko mi do znawstwa, ale zwróć uwagę na:

1. W obydwu rowerach z elektryką to Di2 jest dla mnie rodzajem wabika na klienta. W Canyonie to mawet jest chyba 10-rzedowa grupa 2 generacje do tyłu w stosunku do aktualnej... Rower na szczękach warto kupić na popularnej grupie mechanicznej z dostępem do części i elementów eksploatacyjnych, żeby nie było problemów z serwisem (w dostępie jak i kosztach) - ot jakaś Ultegra... Wybór starszego Di2 , to trudniejszy dostęp do części (to nie były rzeczy tak powszechne jak teraz) i automatycznie związane z tym wyższe koszty. Chyba bym unikał takich rozwiązań.

2. Propel ma chyba własne hamulce Gianta (w tym ten przedni mocowany za widelcem zamiast przed). Traktuj to jako element nietypowy - tzn. jak się zepsuje, masz większy problem niż przy rozwiązaniach standardowych.

3. Koga - o ile dobrze widzę - ma ciekawą  w sensie współcześnie raczej niespotykaną - korbę trzyblatową i ładnie przytarte powierzchnie hamowania na obręczach 🙂. No i ten udziwniony zacisk hamulca mocowany za suportem (taki sobie patent Shimano wymyśliło) - idealne miejsce na zbieranie syfu . Chyba to  nigdy nie było jakoś wielbione przez użytkowników ani mechaników rozwiązanie...

4. Trek - cena chyba za napis na ramie 🙂 bo jest w sumie na najbiedniejszej w zestawieniu Tiagrze. Sprzedający dorzuca tam wszystko, co ma (w tym nawet polski pomiar mocy w ramieniu korby), ale moim zdaniem, to niewiele zmienia.

5. Stevens - w Polsce .mało znany i pewnie przez to najtańszy z całej piątki...

Jestem Ci niezmiernie wdzięczny. Tak to jest jak się przeczyta jakieś komentarze i wyciągnie z nich błędne wnioski.

Wyrzucam wszystkie do kosza i wracam do deski kreślarskiej.

[Mihau_]

Żadnych corrateców, żadnej kogi, żadnego stevensa ani innych wynalazków, żadnych szczęk, o 15 letnich antykach (koga) nawet nie wspominając. Chcesz kupić pierwszą szosę, nie masz doświadczenia, nie wiesz czy trafisz z rozmiarem, nie wiesz czy trafisz z geometrią, nie wiesz czy ci się to w ogóle spodoba a biorąc taki wynalazek i to w dużym rozmiarze będziesz miał niesprzedawalny sprzęt. Szukaj czegoś popularnego i chodliwego, najlepiej żeby też na części dało się sensownie sprzedać bo rozmiar i tak będzie utrudniał.

Osobiście uważam, że w tym budżecie nie da się kupić nic sensowniejszego niż https://szybkierowery.pl/produkt/cube-agree-c62-disc-carbon-ultegra-di2/ link przykładowy bo kilka firm w pl te rowery sprzedaje, porównaj aktualne ceny

W twoim przypadku zapewne rozmiar 60 choć zmierz jeszcze przekrok. 

 

[Yacko]

Może spodoba Ci się taki Specialized Allez Sport ? Niezła rama, wieczysta gwarancja, możliwość założenia szerszych opon niż w starych szosach.

https://www.specialized.com/pl/pl/allez-sport/p/4221797?color=5368181-4221797&searchText=90025-7456

Dzwoniłem kiedyś do kilku sklepów i otrzymywałem oferty w okolicach 6-6,2 tys. Może by Ci ściągnęli Twój rozmiar w podobnej cenie. Zwróć uwagę na tylny mostek, nie każdemu się podoba ta ukośna rurka.

https://sklep.strefariders.pl/products/allez-e5-sport?variant=48419426533709
 

Edytowane 26 Grudnia 2024 przez Yacko

[ChuChu]

Przecież ten rower to straszna bieda, nawet za 6k.

[thetere]

Jak szczęki Ci pasują, to w budżecie masz nowego krossa vento 7.0.
Może technologia stara, ale takiej małej masy nie dostaniesz nigdzie w tym budżecie.

Nie sądzę, że jak złapiesz bakcyla na szosę, to będziesz modernizował ten pierwszy rower za 6k zł - nawet jak polecą Ci tu ultra nowoczesny. W takim budżecie będzie za dużo do wymieniania w nowym rowerze, a w używkę szkoda inwestować przeważnie. Pewnie i tak kupisz nowy.

Cytat

MTB to jednak nie moja bajka, bo za dużo kontuzji. Szukam więc jakiejś szosy żeby spróbować czegoś innego.
Czytałem, że to rowery ponadczasowe i dobrze się starzeją więc pomyślałem o olx.

Mam 192cm wzrostu i szukam czegoś o mniej agresywnej pozycji.

Czytając to, to nie wiem czy nie lepszy byłby gravel typu merida silex i jakieś odpowiednio szerokie opony pod asfalt. Albo rower typu cross i pokrewne.