[mtb/xc] Do 5000zł.

[Lichy]

Witam, szukam roweru MTB do mniej więcej 5000zl, może być używany. Generalnie rower będzie użytkowany po mieście (jakieś luźne wypady), na wypady gdzie droga będzie prowadzić przez las (błoto, korzenie, dziury) i na zjazdy górskie. Ostatnio byłem w Beskidzie Śląskim (Skrzyczne) na jakimś starym MTB i była katorga, o zjedzie nie wspominając. 

Przejrzałem forum, w oczy rzuciła mi się BN 500 Lite, Lapierre Proface CF 5.9, jakieś Rockridery.. Szczerze dużo tych modeli, nie znam się w chciałbym wybrać coś dopasowanego do moich potrzeb. Napęd jaki się sprawdzi lepszy będzie 2x, 1x? 

Proszę o pomoc w wyborze, nie muszą być to rowery które wymieniłem, jestem otwarty na propozycje.

Wzrost około 175cm.

[KrissDeValnor]

Dorzucam Kellys Gate. Niedawno Prorace 6.9 był za 5.5 k...

Napęd w zależności jak noga podaje, lub na co pozwala rama, bo większość nowych jest pod 1 rząd.

[Lichy]

A coś takiego jak cragger 7.0?

https://www.bike-discount.de/de/radon-cragger-7.0-3

Patrzyłem też na rose bonero 2, ale aktualnie brak rozmiaru m.

[NerfMe]

Jak chcesz mieć więcej zabawy na zjazdach to rower trailowy jest dobrym rozwiązaniem. Musisz tylko pamiętać, że będzie miał miękki napęd zapewne z korbą z 30 zębami z przodu, i mocno terenowe opony, ktore sprawią, że będzie dość ociężały w mieście i na ścieżkach rowerowych. 

Edytowane 26 Grudnia 2024 przez NerfMe

[Lichy]

W zasadzie o tym nie pomyślałem, na zjazdy będę jeździł okazjonalnie jak tylko będzie czas pozwalał, większość jazdy będzie po lasach i asfalcie, czy taki cragger nada się też do jazdy w koło komina? Czy celować w jakiegoś XC?

[KSikorski]

Xc 100-120mm lub trailówka około 130mm.

[KrissDeValnor]

A większa masa ma znaczenie ? Ja np. nie jestem maniakiem rowerowej wagi, ale wolę mieć w miarę lekki sprzęt, i m.in. patrzę również na to - zaczynałem co prawda od ok. 11 -12 kg, ale ze sztywnym widelcem, potem było 14 kg z tzw. sprężynowym uginaczem (oba jeszcze 26"), no i następne lepsze osprzętowo po 12 kg (27.5 i 29" na powietrzu), żeby dojść do < 10.5 kg (29", podobno 10.3 kg bez pedałów - wszystkie seryjne, bez ulepszeń). Ostatni można powiedzieć zastępczy, bo na celowniku był inny, ale na 0.5 kg mniej się nie obraziłem  Ogólnie czuje się różnicę. Być może przy bardzo spokojnej i wolnej jeździe byłoby komuś wszystko jedno, ale nawet w łatwym terenie na podjazdach lepiej mieć coś lżejszego.

[NerfMe]

Nadać się nada, tylko będziesz musiał więcej energii włożyć w napędzanie cięższego roweru niż w przypadku lżejszego XC.

Jeżeli zjazdy mają być okazjonalne to szukałbym jednak XC lub czegoś pomiędzy jak: Marin Team Marin czy Canyon Grand Canyon od 7 w górę na mocnej przecenie.

[Lichy]

Znalazłem coś takiego na OLX niedaleko mnie:

Merida BN 500 Lite

Czy będzie to wystarczający rower? Czy lepiej dołożyć do Marina? Nie zależy mi też na tym, aby wydać jak najwięcej na rower ponieważ nie będę nim raczej jeździł dzień w dzień, tylko sporadycznie. Ale jeśli jest jakaś ogromna różnica między tym, a Marinem to jestem w stanie kupić nowy.

[michalr75]

O tej Meridzie już tutaj chyba napisano wszystko, proponuję użyć wyszukiwarki. Co do porównania z Marinem, to przy okazjonalnej jeździe Merida będzie wygodniejsza.

[wr81]

Co do Marina Team to był tam problem z pękającym tylnym trójkątem z tego co pamiętam.  

Co do Meridy to zwróć uwagę na to że ma ona "mało nowoczesną, nie - progresywną geometrię" więc prędzej czy później fan cyferek i kąta głowki godnego choppera napisze że na tym w 2025 roku to się nie da jeździć...

https://www.mtbr.com/threads/my-thoughts-on-the-marin-team-marin-2.1204532/?post_id=15649527&nested_view=1&sortby=oldest#post-15649527

 

[michalr75]

Team Marin 2 to nie w tych pieniądzach raczej. Pytanie czy to ta sama rama co w TM 1.

No tak, Merida to starsza generacja geometrii XC, tylko co z tego skoro jeździ świetnie?

 

[Lichy]

Czytałem o tej Meridzie, aczkolwiek nie znalazłem porównania co do Marina. I tak, dylemat między Marin Team Marin 1.

A co do tych cyferek, cóż.. Dla mnie ważne jest, aby rower spełniał to czego od niego oczekuje i nie jestem fanem kupowania czegoś na zasadzie „skoro droższe, to lepsze”. Więc jeśli nie odczuje zauważalnych różnic między Merida a Marinem oprócz cyferek i jeśli będzie ten rower spełniał moje oczekiwania, to wybór dla mnie jest tutaj oczywisty.

[NerfMe]

Z problemem pękających widełek się ponoć uporali.

Ta Merida jest ciekawa, dropper otwiera nowe możliwości na zjazdach, ciekawe połączenie. Jak jest w dobrym stanie to faktycznie fajna oferta.

[michalr75]

Jeżdżę na 500 Lite, rower szybki, wygodny, taki wół roboczy do wszystkiego, krótkie szybkie strzały, ultra, bikepacking, rekreacja. Na Team Marin jezdzi(ł) jeden z bardziej znanych jutuberów rowerowych, można sobie obejrzeć co ten rower sobą reprezentuje.

[chudzinki]

40 minut temu, Lichy napisał:

Czytałem o tej Meridzie, aczkolwiek nie znalazłem porównania co do Marina. I tak

I nie znajdziesz, bo ze względu na geometrię (i skok amortyzatora) to rowery do innych zastosowań. Jeżeli nie zależy Ci na szybkich, pewnych zjazdach to bierz lżejszą 500 Lite. 

Czy akurat tą to musisz sam ocenić 🙂. 

[michalr75]

1 minutę temu, chudzinki napisał:

I nie znajdziesz, bo ze względu na geometrię (i skok amortyzatora) to rowery do innych zastosowań.

I tak i nie, przynajmniej na papierze - oba to rowery XC, tyle że Marin będzie lepiej zjeżdżał bo ma tendencje do bycia trailówką. Merida bardzo dobrze podjeżdża, natomiast nie wiem jak podjeżdża Marin, więc trudno mi porównać.

[Lichy]

Dobra, dzięki wielkie każdemu z osobna za pomoc. 

W niedzielę jadę oglądać te Meride, jeśli wszystko z nią będzie w porządku to problem zakupu roweru się rozwiąże.