rowerzystka Napisano 25 Maja 2007 Napisano 25 Maja 2007 brakuje mi niecałe 300 km + poprowadzony rajd
martwa wiewiórka Napisano 25 Maja 2007 Napisano 25 Maja 2007 Jedruś ja jestem bardzo elastyczna jezeli z Cyklistami chcesz w niedziele to okej jasne:) W sobote pojedziemy tak jak Aldonka zaplanowała, a w niedziele mozemy z Cyklistami jesli nas pod skrzydla swoje przyjmą. Równiez chetnie zobacze dawno niewidzianą Rowerzystkę Ja chłopaki jade w niedzielę tam gdzie Wy i tyle Lukas i Rudd, dzieki za wspólną przejazdzkę z atrakcjami (mam na mysli latające wiewiórki ) Kryniu, przepraszam ze juz nie bardzo mam siły na popołudnie, ale ten upał to jest straszny dzisiaj uffff
Dydym Napisano 25 Maja 2007 Napisano 25 Maja 2007 Weekend zaplanowany, super. Sobota według trasy Aldony a niedziela z cyklistami Wkońcu zalicze cały weekend na rowerze a nie w szkole Jędrek podrzucisz mi jutro trzy płytki z mapami, o których wspominałeś. Jak chcesz mogę Ci dać płytkę z maratonu z Murowanej Gośliny, nagrana jest prawie cała trasa Mega, coś dla Twojego syna. PZD
jędrek107 Napisano 26 Maja 2007 Napisano 26 Maja 2007 Słowo się rzekło kobyłka u płotu, to spotykamy się pod Marychem o 9.30 Dydym jesli nie sprawi Tobie kłopotu to weź tę płytkę, i do jutra
Dydym Napisano 26 Maja 2007 Napisano 26 Maja 2007 Bardzo dziękuje za wspólną jazdę. Calutkie dzień na rowerze, przejechałem 160km w czasie 6:56:24 Ta gorączka dzisiaj była masakryczna,schudłem chyba z 2kg Tempo wycieczki było dość szybkie. Dziewczyny zamiast mięśni w nogach macie chyba tłoki od silników, im bliżej domu tym szybciej jechałyście i zmęczenia nie było po was widać. Jak już wracałem samotnie do domu na Garbarach spotkałem kolesia który jechał na takim samym rowerku jak ja. Zagadałem z nim i co się okazało mieszka on w Biedrusku, a ja o tym nie wiedziałem . Pokazał mi ścieżkę z Poznania do Biedruska wzdłuż Warty. Bardzo kręta, techniczna trasa prowadzi cały czas w lesie. Pokaże wam kiedyś. Jutro niestety nie zabiorę się z cyklistami na wycieczkę bo coś mi się złego z płucami dzieje, muszę jeden dzień odpocząć. Przepraszam za moją nieobecność, ale zdrowie jest ważniejsze a weekednów na wypad z cyklistami będzie jeszcze dużo. Jędrek nie zabieraj płyt z mapami, a płytkę z maratonem podrzucę na najbliższej wycieczce. Kryniu jak się wracało do domu w samotności ? Jeszcze raz dzięki za miło spędzoną sobotę i oczywiście oczekuję na fotki od naszego fotografa wycieczkowego POZDRAWIAM
martwa wiewiórka Napisano 26 Maja 2007 Napisano 26 Maja 2007 Jasne Dydym, wyluzuj z jutrem, daj płucom i reszcie odpocząć 160 km w takim upale to nie byle co! Ja miałam do przejechania mniej...a Ty jeszcze do siebie musiałes niezły kawałek wrócic Jechalysmy szybko bo - przynajmniej ja - miałam juz nieodpartą wizję jedzenia od mniej wiecej Mosiny Dzieki za uznanie A bardzo ciekawe z tym odcinkiem do Biedruska po lesie - przyznam sie ze nigdy nie jechałam, wiec koniecznie musisz pokazac! Było z Wami wszystkimi bardzo fajnie zreszta jak zwykle! i szkoda tylko, ze Kryniu w pewnym momencie juz musiał wracac Musze się jutro zmobilizowac, zeby sie nie spoznic Ale przyznacie ze dzisiaj mi niezle z tym poszło...
Rudd Napisano 26 Maja 2007 Napisano 26 Maja 2007 lukas_t1, martwa wiewiórka - dzięki za to że się ze mną przejechaliście Jeszcze kiedyś wpadnę do was do poznania
lukas_t1 Napisano 26 Maja 2007 Napisano 26 Maja 2007 martwa wiewiórka, Rudd - również dzieki za super wyjazd plecki mi się kosmicznie opaliły :twisted:
martwa wiewiórka Napisano 26 Maja 2007 Napisano 26 Maja 2007 no to fajnie ze sie Wam i w piątek podobało i mam nadzieje ze dojechaliscie spokojnie tam gdzie mieliscie dojechac ja opalenizne oczywiscie tez mam ale nie na plecach, musze sobie sprawic cos do ubrania jak lukas :twisted: poza tym tekst o mamie mnie naprawdę ubawił i jeszcze dzis sie smiałam z tego
Kryniu Napisano 26 Maja 2007 Napisano 26 Maja 2007 Dzięki za troskę -ja jakoś dotarłem -bardziej martwiłem się o Was , po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu ,że jazda w samotności to jednak nie to - pogoda - masakra jak to napisaliście - w tych warunkach "Dydymowe" 160 km leżało dziś absolutnie poza moim zasięgiem-Dydym - i cała reszta dzisiejszego squadu- GREAT RESPECT, ja "setki" nie zamknąłem - wyszło mi 96 km, ale najważniejsze ,że wszyscy bezpiecznie dotarli do bazy - może na przyszłą sobotę ja spróbuję jakąś traskę zaplanować ? Tak się zastanawiam , ale myślę ,że jeszcze to jakoś wspólnie skonsultujemy z ewentualnymi uczestnikami kolejnej sobotniej wycieczki -dzięki za dzisiejszy dzień - jak zwykle fantastyczną atmosferę no i piekielne tempo w pierwszym etapie trasy hehehehe - a tak na marginesie to mecz na którym byłem zakończył się wynikiem 0:0 i nasz LECH nie błyszczał w tym starciu,niestety
Dydym Napisano 27 Maja 2007 Napisano 27 Maja 2007 A jednak udało mi się wystartować w rajdzie z Cyklistami, było bardzo sympatycznie, trasy niezbyt trudna, momentami nieźle się zasuwało za cyborgami Wyszło mi 90 km, więc nie jest źle Zdeczka mnie prawe kolano boli, mam nadzieje że przestanie niebawem Weekend ogłaszam za udany PZD :) :)
martwa wiewiórka Napisano 27 Maja 2007 Napisano 27 Maja 2007 Kryniu jakos przeżylismy w sobotę W nastepną sobote najprawdopodobniej z Aldonką robimy sobie jakis dzień organizacyjno-przedwyprawowo-zakupowy, o ile dobrze pamietam, i chyba jesli juz, to mogłybysmy wyskoczyc dopiero po południu...ale to jeszcze niech Aldona sie wypowie bo ja jak zwykle mogłam cos pokrecic.. ale planuj Kryniu planuj, bedzie bezpiaskowo zapewne:) W niedziele chciałysmy rzecz jasna jechać juz w normalnym trybie czyli standardowo przed południem wyruszyc Dzisiaj było bardzo przyjemnie na rajdzie z Cyklistami, trasa fajna, no i ta kapiel po drodze ahhhhhhh nareszcie... No i miło było nareszcie Rowerzystkę spotkać Weekend-tak jak Dydym napisał-udany!
Dydym Napisano 27 Maja 2007 Napisano 27 Maja 2007 Weekend udany, ale przypomniało mi się o nieplanowanym postoju czyli pękniętej gumie w tylnim kole mojego roweru Dzięki uczynnemu Jędrkowi, który pożyczył mi dętkę udało się ruszyć dalej. Poprostu mam za dużego powera w nogach i guma nie wytrzymała napięcia (ale sobie wlewam, hehe). Oczywiście na najbliższym spotkaniu oddam dętkę, wkońcu uczciwy ze mnie biker
Kryniu Napisano 27 Maja 2007 Napisano 27 Maja 2007 A ja dzisiaj po południu się z moją 9 letnią latoroślą wybrałem do lasku dębińskiego - wszystko byłoby super gdyby przerwa na lody nie była za długa na 3 km przed domem złapała nas taka ulewa z burzą ,że szok , w tym samym momencie - ja -kapeć po wymianie w strugach deszczu i w wodzie ruszyliśmy do dom - po 1,5 km ja - następny kapeć hehehe , do domu dobiegłem - więc było ciekawie i sportowo , ale trasa 32 km zaliczona - dzieciak miał niezły chrzest bojowy Ania - to Wy już ku wielkiej wyprawie się sposobicie? Co do mojego planu na sobotę , to tak raczej bez szaleństw myślę - głównie las i twardo - oczywiście Waszą alergię na asfalt wezmę pod uwagę , jeżeli pojedziecie na co mam nadzieję. Wszystkich chętnych oczywiście serdecznie zapraszamy - pozz
martwa wiewiórka Napisano 27 Maja 2007 Napisano 27 Maja 2007 tak, sposobimy się, a roznie z weekendami bywa-może sie okazac ze nagle zabraknie czasu na zakup niezbednych rzeczy...ja potrzebuje jeszcze troche wyposażenia w odzież, obuwia tez nie mam żadnego Gratulacje i brawa dla latorośli 32 km dla dziewięciolatka to nie byle co! Lada moment bedzie jezdził z nami:) juz to widze: Wy gdzies daleeeeeeekooooooo na horyzoncie a reszta próbuje dogonić
aldona Napisano 27 Maja 2007 Autor Napisano 27 Maja 2007 znów selektywnie Państwo zainteresowani linka sobotniego na maila dostali Kryniu-jak Ci to powiedzieć? po Tatusiu dziecię ma power jak wiewiórka wspomniała-sobota raczej organizacyjna dla nas będzie-może jakaś popoludniówka szybka, ale to pod dużym znakiem zapytania. Niedziela natomiast-na sto procent dyspozycyjna i gotowa na wyjazd
Dydym Napisano 28 Maja 2007 Napisano 28 Maja 2007 Wielkie dzięki za fotki Aldona, jak zwykle profesjonalnie zrobione. Co do niedzieli to jeszcze nie wiem, bo mam rano ostatni egzamin z baz danych. W sobotę będę musiał odpuścić bo nauki trochę mam. PZD
marpn Napisano 28 Maja 2007 Napisano 28 Maja 2007 Jak już wracałem samotnie do domu na Garbarach spotkałem kolesia który jechał na takim samym rowerku jak ja. Zagadałem z nim i co się okazało mieszka on w Biedrusku, a ja o tym nie wiedziałem . Pokazał mi ścieżkę z Poznania do Biedruska wzdłuż Warty. Bardzo kręta, techniczna trasa prowadzi cały czas w lesie. Dydym ale farmazony pitolisz Trasa nie była techniczna bo jechaliśmy wolno na tętnie maks 150. Jeżeli byśmy przyspieszyli to ok te "kocie łby" i powalone drzewa można uznać za techniczne utrudnienia jazdy ale razem tak jeszcze nie jeździliśmy Swoją drogą jaki ten świat jest mały. Dydyma widziałem jak mnie wyprzedzał jadąc po ulicy. Pomyślałem "acha jedzie niedzielny rowerzysta za 5 gr kupił sobie nie najgorszy rower i cwaniaczy. Maltańskie towarzystwo źródełkowe jeszcze żyje" jednak okazało się że Dydym to całkiem miły facet z którym mam nadzieję uda się jeszcze gdzieś wyjechać HA! Mało tego ż mamy takie same rowery to jeszcze mieszkamy w tej samej miejscowości i zaopatrujemy sie w tym samym sklepie hehe omg Najlepsze jest to że zupełnie nic o sobie nie wiedzieliśmy
Dydym Napisano 28 Maja 2007 Napisano 28 Maja 2007 Po przejechaniu 150 km każda droga wydawała mi się techniczna a szczególnie ta, terenu nie znałem i nie wiedziałem czego można się spodziewać Jechałem zresztą na oparach Będzie trzeba na trzeźwo przejechać kiedyś tą trasę PZD
aldona Napisano 28 Maja 2007 Autor Napisano 28 Maja 2007 marpn -Ty lepiej uważaj pozory mogą mylić. we wszystkie strony. a, że Dydym wporządku chłopak jest to wiadomo nie od dziś
martwa wiewiórka Napisano 28 Maja 2007 Napisano 28 Maja 2007 mnie by sie po tylu kilometrach w takim wsciekłym upale jak w sobotę wydał techniczny nawet zwykły chodnik o rany własnie sobie zdałam sprawe że jestem rowerzystka sobotnio-niedzielną, czasem piatkową cholera, nic tylko nad Maltę jechac i w kółko sie pokręcić tylko jak tam się przecisnąć? tak, Malta w weekend może sie okazać bardziej techniczna niz niejedna trasa w terenie istny slalom i jeszcze to psychicznie wytrzymać - zadanie dla prawdziwych twardzieli Uwaga to powyżej to nie jest oczywiscie propozycja na sobote ani na niedzielę, takimi twardzielkami chyba z Aldoną nie jesteśmy...
marpn Napisano 29 Maja 2007 Napisano 29 Maja 2007 hehe faktycznie Malta w weekend to istny techniczny slalom Nic tylko patrzeć kiedy zahaczymy kogoś kieratą i będzie dym hahaha a co do zbiegu okoliczności czyli ja + Dydym to wczoraj odkryłem nową ciekwą trasę! Biedrusko --> Maniewo --> Biedrusko. Filozofii w tłumaczeniu niby nie ma ale sama trasa jest techniczna. Ekipa z Poznania na pewno to potwierdzi wystarczy żeby się tylko stawiła na Biedruskowym wygnajewie HA! Opis trasy w kilku zdaniach? Hmmmm Droga polna ale jest cała masa dziur tzw. kocie łby niejednokrotnie kałuże które warto ominąć Ogólnie jazda w lesie. Są też odcinki które ******** nie da się przejechać przez wzgląd na potwornie lepkie błoto. No jakbym na zawodach w Brennej siedział Wycieczka szybszym tempem to 60 min na tętnie min. 150 jest co dusić i na co uważać To kto jest chętny? Dydyma się nie pytam bo tego lolka sam wyciągnę ale Poznań by się też przydał. Zresztą wypadałoby się przedstawić a że nowy jestem to propozycję rzucam :twisted:
martwa wiewiórka Napisano 29 Maja 2007 Napisano 29 Maja 2007 to chyba bardziej propozycja dla sportowych wyscigówek i pewnie sie takie znajdą mam nadzieje ze pokazecie mi kiedys ta trase w tempie wolniejszym heheheh.... podobnie jak i tę z poznania do biedruska lasem bo jestem strasznie ciekawa
marpn Napisano 29 Maja 2007 Napisano 29 Maja 2007 Fakt! Trasa Biedrusko --> Maniewo --> Biedrusko jest raczej trasą treningową niż wycieczkową Analogicznie wygląda sytuacja na trasie Poznań --> Biedrusko przy Warcie. Pierwsza opcja ma niewiele ponad 22km więc o wycieczce mowy nie ma. Każdy ma swój styl ja z racji iż trenowałem kolarstwo górskie lubię się skatować ale to nie znaczy że nie pojade na wycieczkę w tempie odpowiednim dla wszystkich. Na wycieczce jedzie grupa i do grupy się dostosuję przy okazji miło spędze czas Jeżeli ktoś lubi bardziej techniczne któtkie i wymagające treningi zapraszam do mnie. W przeciwnym wypadku to ja proszę o jakieś info nt. wyprawy np. 150km za Poznań...
martwa wiewiórka Napisano 29 Maja 2007 Napisano 29 Maja 2007 marpn, nie wątpię że sie znajdą chetni żeby się z Toba skatować krótko a treściwie a na dłuzsza a wolniejsza jazdę oczywiście zapraszamy:) zreszta pewnie Cię Dydym i tak wyciągnie:) co do wycieczki dłuższej, info i propozycja trasy na zbliżający się weekend na pewno sie tu pojawi niedługo - wystarczy śledzić posty w tym wątku:) zaproszenie rzecz jasna dla wszystkich, jak zwykle:)
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.