Skocz do zawartości

[weekend] kto chętny na pojeżdżenie w okol. Poznania?


aldona

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Jedruś ja jestem bardzo elastyczna

jezeli z Cyklistami chcesz w niedziele to okej jasne:) W sobote pojedziemy tak jak Aldonka zaplanowała, a w niedziele mozemy z Cyklistami jesli nas pod skrzydla swoje przyjmą.

Równiez chetnie zobacze dawno niewidzianą Rowerzystkę :D

Ja chłopaki jade w niedzielę tam gdzie Wy i tyle :D

 

Lukas i Rudd, dzieki za wspólną przejazdzkę z atrakcjami (mam na mysli latające wiewiórki :))

Kryniu, przepraszam ze juz nie bardzo mam siły na popołudnie, ale ten upał to jest straszny dzisiaj uffff

Napisano

Weekend zaplanowany, super. Sobota według trasy Aldony a niedziela z cyklistami ^_^ Wkońcu zalicze cały weekend na rowerze a nie w szkole :D

Jędrek podrzucisz mi jutro trzy płytki z mapami, o których wspominałeś. Jak chcesz mogę Ci dać płytkę z maratonu z Murowanej Gośliny, nagrana jest prawie cała trasa Mega, coś dla Twojego syna.

PZD

Napisano

Bardzo dziękuje za wspólną jazdę. Calutkie dzień na rowerze, przejechałem 160km w czasie 6:56:24 ^_^ Ta gorączka dzisiaj była masakryczna,schudłem chyba z 2kg :angry2: Tempo wycieczki było dość szybkie. Dziewczyny zamiast mięśni w nogach macie chyba tłoki od silników, im bliżej domu tym szybciej jechałyście i zmęczenia nie było po was widać. Jak już wracałem samotnie do domu na Garbarach spotkałem kolesia który jechał na takim samym rowerku jak ja. Zagadałem z nim i co się okazało mieszka on w Biedrusku, a ja o tym nie wiedziałem :). Pokazał mi ścieżkę z Poznania do Biedruska wzdłuż Warty. Bardzo kręta, techniczna trasa prowadzi cały czas w lesie. Pokaże wam kiedyś.

Jutro niestety nie zabiorę się z cyklistami na wycieczkę bo coś mi się złego z płucami dzieje, muszę jeden dzień odpocząć. Przepraszam za moją nieobecność, ale zdrowie jest ważniejsze a weekednów na wypad z cyklistami będzie jeszcze dużo.

Jędrek nie zabieraj płyt z mapami, a płytkę z maratonem podrzucę na najbliższej wycieczce.

Kryniu jak się wracało do domu w samotności ?

Jeszcze raz dzięki za miło spędzoną sobotę i oczywiście oczekuję na fotki od naszego fotografa wycieczkowego :)

POZDRAWIAM

Napisano

Jasne Dydym, wyluzuj z jutrem, daj płucom i reszcie odpocząć

160 km w takim upale to nie byle co! Ja miałam do przejechania mniej...a Ty jeszcze do siebie musiałes niezły kawałek wrócic

Jechalysmy szybko bo - przynajmniej ja - miałam juz nieodpartą wizję jedzenia od mniej wiecej Mosiny :) Dzieki za uznanie :)

A bardzo ciekawe z tym odcinkiem do Biedruska po lesie - przyznam sie ze nigdy nie jechałam, wiec koniecznie musisz pokazac!

Było z Wami wszystkimi bardzo fajnie :D zreszta jak zwykle!

i szkoda tylko, ze Kryniu w pewnym momencie juz musiał wracac :angry2:

Musze się jutro zmobilizowac, zeby sie nie spoznic ^_^ Ale przyznacie ze dzisiaj mi niezle z tym poszło...

Napisano

lukas_t1, martwa wiewiórka - dzięki za to że się ze mną przejechaliście ^_^

 

Jeszcze kiedyś wpadnę do was do poznania :angry2:

Napisano

no to fajnie ze sie Wam i w piątek podobało ^_^ i mam nadzieje ze dojechaliscie spokojnie tam gdzie mieliscie dojechac

ja opalenizne oczywiscie tez mam ale nie na plecach, musze sobie sprawic cos do ubrania jak lukas :twisted:

poza tym tekst o mamie mnie naprawdę ubawił i jeszcze dzis sie smiałam z tego :angry2:

Napisano

Dzięki za troskę ;)-ja jakoś dotarłem -bardziej martwiłem się o Was :), po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu ,że jazda w samotności to jednak nie to - pogoda - masakra jak to napisaliście - w tych warunkach "Dydymowe" 160 km leżało dziś absolutnie poza moim zasięgiem-Dydym - i cała reszta dzisiejszego squadu- GREAT RESPECT, ja "setki" nie zamknąłem - wyszło mi 96 km, ale najważniejsze ,że wszyscy bezpiecznie dotarli do bazy - może na przyszłą sobotę ja spróbuję jakąś traskę zaplanować ? Tak się zastanawiam , ale myślę ,że jeszcze to jakoś wspólnie skonsultujemy z ewentualnymi uczestnikami kolejnej sobotniej wycieczki -dzięki za dzisiejszy dzień - jak zwykle fantastyczną atmosferę no i piekielne tempo w pierwszym etapie trasy hehehehe - a tak na marginesie to mecz na którym byłem zakończył się wynikiem 0:0 i nasz LECH nie błyszczał w tym starciu,niestety

Napisano

A jednak udało mi się wystartować w rajdzie z Cyklistami, było bardzo sympatycznie, trasy niezbyt trudna, momentami nieźle się zasuwało za cyborgami :confused: Wyszło mi 90 km, więc nie jest źle :mellow: Zdeczka mnie prawe kolano boli, mam nadzieje że przestanie niebawem :)

Weekend ogłaszam za udany :)

PZD

:) :) :) :)

Napisano

Kryniu jakos przeżylismy w sobotę:confused:

W nastepną sobote najprawdopodobniej z Aldonką robimy sobie jakis dzień organizacyjno-przedwyprawowo-zakupowy, o ile dobrze pamietam, i chyba jesli juz, to mogłybysmy wyskoczyc dopiero po południu...ale to jeszcze niech Aldona sie wypowie bo ja jak zwykle mogłam cos pokrecic..

ale planuj Kryniu planuj, bedzie bezpiaskowo zapewne:)

W niedziele chciałysmy rzecz jasna jechać juz w normalnym trybie czyli standardowo przed południem wyruszyc :)

 

Dzisiaj było bardzo przyjemnie na rajdzie z Cyklistami, trasa fajna, no i ta kapiel po drodze ahhhhhhh nareszcie...

No i miło było nareszcie Rowerzystkę spotkać:mellow:

Weekend-tak jak Dydym napisał-udany! :)

Napisano

Weekend udany, ale przypomniało mi się o nieplanowanym postoju czyli pękniętej gumie w tylnim kole mojego roweru :confused: Dzięki uczynnemu Jędrkowi, który pożyczył mi dętkę udało się ruszyć dalej. Poprostu mam za dużego powera w nogach i guma nie wytrzymała napięcia (ale sobie wlewam, hehe). Oczywiście na najbliższym spotkaniu oddam dętkę, wkońcu uczciwy ze mnie biker :mellow:

Napisano

A ja dzisiaj po południu się z moją 9 letnią latoroślą wybrałem do lasku dębińskiego - wszystko byłoby super gdyby przerwa na lody nie była za długa :)

na 3 km przed domem złapała nas taka ulewa z burzą ,że szok , w tym samym momencie - ja -kapeć B) po wymianie w strugach deszczu i w wodzie ruszyliśmy do dom - po 1,5 km ja - następny kapeć hehehe , do domu dobiegłem - więc było ciekawie i sportowo , ale trasa 32 km zaliczona - dzieciak miał niezły chrzest bojowy :P

 

Ania - to Wy już ku wielkiej wyprawie się sposobicie?

Co do mojego planu na sobotę , to tak raczej bez szaleństw myślę - głównie las i twardo - oczywiście Waszą alergię na asfalt wezmę pod uwagę , jeżeli pojedziecie na co mam nadzieję.

Wszystkich chętnych oczywiście serdecznie zapraszamy - pozz

Napisano

tak, sposobimy się, a roznie z weekendami bywa-może sie okazac ze nagle zabraknie czasu na zakup niezbednych rzeczy...ja potrzebuje jeszcze troche wyposażenia w odzież, obuwia tez nie mam żadnego :)

Gratulacje i brawa dla latorośli B) 32 km dla dziewięciolatka to nie byle co! Lada moment bedzie jezdził z nami:) juz to widze: Wy gdzies daleeeeeeekooooooo na horyzoncie a reszta próbuje dogonić :P

Napisano

znów selektywnie :) Państwo zainteresowani linka sobotniego na maila dostali :)

 

Kryniu-jak Ci to powiedzieć? po Tatusiu dziecię ma power ;)

 

jak wiewiórka wspomniała-sobota raczej organizacyjna dla nas będzie-może jakaś popoludniówka szybka, ale to pod dużym znakiem zapytania. Niedziela natomiast-na sto procent dyspozycyjna i gotowa na wyjazd :)

Napisano

Wielkie dzięki za fotki Aldona, jak zwykle profesjonalnie zrobione.

Co do niedzieli to jeszcze nie wiem, bo mam rano ostatni egzamin z baz danych.

W sobotę będę musiał odpuścić bo nauki trochę mam.

PZD

Napisano
Jak już wracałem samotnie do domu na Garbarach spotkałem kolesia który jechał na takim samym rowerku jak ja. Zagadałem z nim i co się okazało mieszka on w Biedrusku, a ja o tym nie wiedziałem :). Pokazał mi ścieżkę z Poznania do Biedruska wzdłuż Warty. Bardzo kręta, techniczna trasa prowadzi cały czas w lesie.

 

Dydym ale farmazony pitolisz :P Trasa nie była techniczna bo jechaliśmy wolno na tętnie maks 150. Jeżeli byśmy przyspieszyli to ok te "kocie łby" i powalone drzewa można uznać za techniczne utrudnienia jazdy ale razem tak jeszcze nie jeździliśmy :) Swoją drogą jaki ten świat jest mały. Dydyma widziałem jak mnie wyprzedzał jadąc po ulicy. Pomyślałem "acha jedzie niedzielny rowerzysta za 5 gr kupił sobie nie najgorszy rower i cwaniaczy. Maltańskie towarzystwo źródełkowe jeszcze żyje" jednak okazało się że Dydym to całkiem miły facet z którym mam nadzieję uda się jeszcze gdzieś wyjechać HA! Mało tego ż mamy takie same rowery to jeszcze mieszkamy w tej samej miejscowości i zaopatrujemy sie w tym samym sklepie hehe omg Najlepsze jest to że zupełnie nic o sobie nie wiedzieliśmy :D

Napisano

Po przejechaniu 150 km każda droga wydawała mi się techniczna :) a szczególnie ta, terenu nie znałem i nie wiedziałem czego można się spodziewać :) Jechałem zresztą na oparach :) Będzie trzeba na trzeźwo przejechać kiedyś tą trasę :)

PZD

Napisano

marpn -Ty lepiej uważaj ;)

pozory mogą mylić. we wszystkie strony.

a, że Dydym wporządku chłopak jest to wiadomo nie od dziś

Napisano

mnie by sie po tylu kilometrach w takim wsciekłym upale jak w sobotę wydał techniczny nawet zwykły chodnik :)

o rany własnie sobie zdałam sprawe że jestem rowerzystka sobotnio-niedzielną, czasem piatkową :P

cholera, nic tylko nad Maltę jechac i w kółko sie pokręcić :P

tylko jak tam się przecisnąć?

tak, Malta w weekend może sie okazać bardziej techniczna niz niejedna trasa w terenie :D istny slalom i jeszcze to psychicznie wytrzymać - zadanie dla prawdziwych twardzieli :D

Uwaga to powyżej to nie jest oczywiscie propozycja na sobote ani na niedzielę, takimi twardzielkami chyba z Aldoną nie jesteśmy... :P

Napisano

hehe faktycznie Malta w weekend to istny techniczny slalom :) Nic tylko patrzeć kiedy zahaczymy kogoś kieratą i będzie dym hahaha a co do zbiegu okoliczności czyli ja + Dydym to wczoraj odkryłem nową ciekwą trasę! Biedrusko --> Maniewo --> Biedrusko. Filozofii w tłumaczeniu niby nie ma ale sama trasa jest techniczna. Ekipa z Poznania na pewno to potwierdzi wystarczy żeby się tylko stawiła na Biedruskowym wygnajewie HA! Opis trasy w kilku zdaniach? Hmmmm Droga polna ale jest cała masa dziur tzw. kocie łby niejednokrotnie kałuże które warto ominąć :D Ogólnie jazda w lesie. Są też odcinki które ******** nie da się przejechać przez wzgląd na potwornie lepkie błoto. No jakbym na zawodach w Brennej siedział :rolleyes: Wycieczka szybszym tempem to 60 min na tętnie min. 150 jest co dusić i na co uważać :D

 

To kto jest chętny? Dydyma się nie pytam bo tego lolka sam wyciągnę ale Poznań by się też przydał. Zresztą wypadałoby się przedstawić a że nowy jestem to propozycję rzucam :twisted:

Napisano

to chyba bardziej propozycja dla sportowych wyscigówek :)

i pewnie sie takie znajdą :rolleyes:

 

mam nadzieje ze pokazecie mi kiedys ta trase w tempie wolniejszym heheheh....

podobnie jak i tę z poznania do biedruska lasem bo jestem strasznie ciekawa

Napisano

Fakt! Trasa Biedrusko --> Maniewo --> Biedrusko jest raczej trasą treningową niż wycieczkową :) Analogicznie wygląda sytuacja na trasie Poznań --> Biedrusko przy Warcie. Pierwsza opcja ma niewiele ponad 22km więc o wycieczce mowy nie ma. Każdy ma swój styl ja z racji iż trenowałem kolarstwo górskie lubię się skatować ale to nie znaczy że nie pojade na wycieczkę w tempie odpowiednim dla wszystkich. Na wycieczce jedzie grupa i do grupy się dostosuję przy okazji miło spędze czas :rolleyes: Jeżeli ktoś lubi bardziej techniczne któtkie i wymagające treningi zapraszam do mnie. W przeciwnym wypadku to ja proszę o jakieś info nt. wyprawy np. 150km za Poznań...

Napisano

marpn, nie wątpię że sie znajdą chetni żeby się z Toba skatować krótko a treściwie :rolleyes:

a na dłuzsza a wolniejsza jazdę oczywiście zapraszamy:) zreszta pewnie Cię Dydym i tak wyciągnie:)

 

co do wycieczki dłuższej, info i propozycja trasy na zbliżający się weekend na pewno sie tu pojawi niedługo - wystarczy śledzić posty w tym wątku:)

zaproszenie rzecz jasna dla wszystkich, jak zwykle:)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...