Skocz do zawartości

[weekend] kto chętny na pojeżdżenie w okol. Poznania?


aldona

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

moze i troche leniwie, ale ja MUSIAŁAM zjesc te lody...:)

ale srednia wyszła całkiem niezła, Koleżanko;) heheheh, ah ten licznik:)

z miejscowych osobliwosci widziałysmy fruwajacą i atakującą pianę, oraz (tak sobie teraz myslę) prawdopodobnie wynik konkursu na najładniejszą wieś;) w Rusocinie cała wieś obsadzona różami - robiło to wrażenie - zwłaszcza że na końcu ulicy - święta Rozalia stała na dokładkę:P

Napisano

Hej wszystkim bikerom z Poznania ! w tym tygodniu na rozpoczecie wakacji 2007 robicie jakis wypad na roweruch ? jesli tak, to chetnie bym sie przylaczyl na trase ok 120km( poki co forma na tyle pozwala heh ) :D zbiorka na rusalce albo strzeszynku pasowala by mi idealnie ;) pozdro czekam na odpowiedz.

Napisano

hehe dziewczyny wymiatają jak talala ale ja z Dydymem też nie próżnowaliśmy przynajmniej w niedzielę :P We 2 rozdziewiczyliśmy Dziewiczą Górę HA! Trudna z niej amatorka mocnych wrażeń ale daliśmy radę przelecieć przez nią aż 3 razy :D Za 1 razem zostałem dosłownie zbiczowany... Dziewiczą tak wzięło że do samej krwi ałaaaaa Za 2 razem sprowadziła mnie do parteru przez Dydyma zresztą który Dziewiczą zdenerwował bardzo powolnym tempem dochodzenia ;) Jednak za 3 razem Dziewicza oddała mi się bez żadnych problemów za to Dydymowi nie wybaczyła tego mozolstwa i przytrzymała chłopaka na górze hahaha Było fajnie i jak zwykle kupa śmiechu. Dydym lolek :) aż się popluł i zafajdał sobie gówno :D Ekipa znająca realia Dziewiczej góry na pewno zrozumie humorystyczny aspekt użytych przeze mnie przenośni hihi W sumie niedzielę mieliśmy udaną. Na liczniku pękło dokładnie 100km z czego 50km trochę ostrzej a 50km pełen lajcik :D Rekord to nie jest ale co tam zabawa była to jest najważniejsze :D Do zobaczenia wszystkim w weekend. Rekin mam nadzieję że się poznamy. Miejsce spotkania ustalicie z szefostwem Aldona & Wiewióra. Ja jak zwykle się dostosuję HA!

Napisano

No ja mam te? tak? nadzieje ^_^ bo niestety nie mam z kim jeździć, a jeżdżenie samemu to trochę nudne, a tak zawsze mozna poznac nowych ludzi i na pewno jest wesolo i latwiej :) ja na dziewiczej niestety jeszcze nie bylem :P ale slyszałem ze jest godna :) jak juz bedziecie wybierac termin to na Niedziele zwroccie uwage :P bo w Sobote ide na chrzciny ;/

Napisano

w sobotę wybieram sie na maraton do Nowego Miasta Lubawskiego, trzymajcie kciuki żebym się nie wywalił :D A w niedziele jak rower po maratonie będzie cały i będę miał siły, to oczywiście skoczę z wami na długą wycieczkę, oczywiście terenową :D

Czekam na dalsze instrukcje od szefostwa wycieczkowego :)

PZD

Napisano

Eeeee ja problemu nie widzę :) Będę deptał i trzymał kciuki za Dydyma HA! Oby chłopak pojechał jak najlepiej i oby wrócił cały - rower :D Ja wiem że to gówno ale szkoda jakby się uszkodziło hihi Sam Dydym to cyborg więc o jego zdrowie bym się raczej nie martwił :D Panie i Panowie ewentualną sobotnią wyprawę dydykuję Dydymowi! Będziemy go wspierać koncepcyjnie to na bank stanie na pudle :)

Napisano

witajcie w naszej bajce ;)

wakacje to dla tych szczęściarzy jeszcze uczących się, dla pracujących pozostaje symbolika astronomicznego lata ...pozazdrościć pozostaje i powspominać :)

 

/wąrek prywatny bardzo ;) narzekać nie ma na co - za tydzień mój urlop rusza z impetem :) będzie się działo!! mam nadzieję, przynajmniej ;)/

 

póki co: tradycyjnie już - po mojej stronie- sobotnie zaproszenie dla Państwa zainteresowanych i jeżdżących :)

cały czas, oczywiście, aktualne zaproszenie na " ósemkę". doraźnie jednak, w obliczu okrojonego składu (niektórzy szczęściarze już zaczęli urlop, inni biedacy z zakazem jazdy, co nie zmienia faktu, że za chwilkę go rozpoczną ;), jeszcze inni nasi bohaterowie ;) aka. Dydym - trzymamy kciuczki, co absolutnie nie przeszkodzi nam w sobotnim pojeżdżeniu! ;) - wiadomo co) proponuję sobotnią przejażdżkę do Kłecka: kombinacją alpejską wg mapy Poznań NE - Gniezno mapa turystyczna, cokolwiek ;) powody: rynnowe jezioro w tamtej okolicy ma aż trzy nazwy: Gorzuchowskie, Kłeckie, Świniarskie.

 

bo każdy powód jest dobry :) trasa przewidziana i sugerowana ~ 130 km

miejsce sobotniej zbiórki: tablica na Malcie, przy skrzyzowaniu Majakowskiego/Jana Pawła, przy starcie, godz.10:00.

 

podoba nam się?

kto będzie?

pozdrowienia i do zobaczenia!

 

aaaa!!! i nie żadne kierownictwo ani kierowniczki - tą mam w nowej wersji na 56 cm :) muszkieteria rowerow jednak taka bardziej ;) jeden dla wszystkich, wszyscy dla jednego!!! ;)

Napisano

Hmmmmm planowane jest 130km więc Biedruskowe wygnajewo zrobi koło 170km :) OMG Hiuston mamy probmem?!? Czy dam radę oto jest pytanie :) Jeśli padnę na glebę gdzieś po drodze to kierownictwo będzie mnie holować do pkt. docelowego zakończenia imprezy HA!

Napisano

a ja mam pytanie odnosnie tempa ;) jaki macie tempo bo ja na gładkiej jak nie jest pod wiatr to ok 28-30 km/h moja optymalna speed ;] jesli szybiciej smigacie to bedzie ciezko ze mna, ta trasa o ktorej mowi alodona to asfalt czy bardziej piachy czy mix ;] ?

Napisano

marpn ;) don't panic!! będzie dobrze ;) jeżeli chcesz-możemy się gdzieś na początku trasy umówić-Gruszczyn /okolice/etc..(?) żebyś do miasta P nie musiał pojechać? równie koncepcyjnie można biedruskowym powrót niepoznański obmyślić z traski. na hol to będzie ciężko-bo my słaba płeć ;)

 

rekin-nie ma się co bać-tylko po prostu przyjechać i się sprawdzić. nie zgubimy Cię nigdzie po drodze przecież! a najpewniej -to będziesz się czuł jak ryba w wodzie ;) jeżeli chodzi o sobotnie ukształtowanie trasy-przewiduję wersję keep mixing - wszystkiego po troszku ;)

 

a kto chętny na niedzielę?

wiem, że Dydym postmaratonowy będzie. pełna inwigilacja ;)

może byśmy w niedzielę zaatakowali południowo-zachodni odcinek pierścienia poznańskiego? troszkę leniwie i bez wielkich przeciążeń ~100-120 km? na miejsce zbiórki proponuję sobotnią powtórkę - czyli tablica na malcie, przy skrzyżowaniu Majakowskiego/Jana Pawła, na starcie; godz. 10 będzie ok?

 

do zobaczenia!

Napisano
marpn :) don't panic!! będzie dobrze ;) jeżeli chcesz-możemy się gdzieś na początku trasy umówić-Gruszczyn /okolice/etc..(?) żebyś do miasta P nie musiał pojechać? równie koncepcyjnie można biedruskowym powrót niepoznański obmyślić z traski. na hol to będzie ciężko-bo my słaba płeć ;)

 

Yyyy no bez przesady nie będziemy robić zamieszania przez jednego lolka ;) który mieszka na jakimś wygnajewie. Miejsce spotkania zostawiamy bez zmian! To samo tyczy się końca wyprawy. Malta BASTA KONIEC KROPKA PL FINE KAPO itd. itp. ;) Jak nie dam rady do jak zwykle sklepik czekoladka jakieś picie i będzie git HA! Co do tej słabości płci pięknej to Aldona rozbawiłaś mnie jak nigdy :) Mało który facet na prostej Wam odejdzie... Dalsze komentarze sobie daruję bo reklama kosztuje hehe Mam zamiar pojawić się i w sobotę i w niedzielę! Oczywiście tylko pod warunkiem że padać nie będzie. W deszczu to żadna przyjemność deptać. Niestety zapowiada się nieciekawie buuuuu

 

http://pogoda.wp.pl/mid,1201201,mi.html

Napisano

Dopisać się chciałbym w sesji ferworze na sobotnią z Państwem przejażdżkę :)

 

Więc o ile nie będzie lało - do zobaczenia pod tablicą na malcie:) Aldona dziękuję za reguarne dostawy fotek z wypraw:)

 

Idę na zaliczenie:)

 

Pozdrawiam:)

Napisano

yes sir!

panie marpn-dla lolków spoza poznania żadnych zmian zasad zbiórkowych. wedle życzenia ;)

 

i żadnego deszczu nie może być. po prostu nie może być-przecież umówilismy się na rowery w ten weekend ;)

do zobaczenia zatem!

Napisano

Aldona jesteś niemożliwa! Odprawiłaś jakiś taniec deszczu czy jak?!?!? Padać nie pada i nie zanosi się żebyśmy zobaczyli choć 1 kroplę :P słoneczko świeci ptaszki śpiewają wiaterek ucichł :D No cud miód i orzeszki więc do zobaczenia na Malcie HA!

 

Edit 23.06.2007 11.25

 

No i nic nie wyszło ! Moja wycieczka skończyła się zanim tak na dobre się zaczęła ;) Niestety jadąc na Maltę gdzieś koło Radojewa złapałem laczka. Pech chciał że wyjechałem dość późno i z pośpiechu zapomniałem o dędce i zestawie naprawczym. Nie miałem wyboru więc z buta wruciłem do domu. Echhhhh jestem zły... Niestety nie miałem też możliwości skontaktowania się z szefostwem Wiewiórka Aldona sorry ale nie mogłem wysłać do Was smsa więc Dydym robił za pośrednika hehe Nie wiem czy ten przekazał info bo jak wiadomo ma dziś ważny dzień. Powodzenia facet :P Czekam na jakieś wieści o wycieczce...

Napisano

Marpn - wiadomość została przekazana w porę...no szkoda, a to miałes pecha...rzecz jasna telefony trzeba wymienić - to sie na pewno przyda.

 

Dzisiejsza wycieczka w gronie trzyosobowym - Aldonka, Dejot i ja. Trasa ulegla po drodze modyfikacji, jako ze wiecej osób dzis nie było - a Dejot jeszcze nie był w Gnieźnie - wiec zamiast do Kłecka pojechalismy tam:)

W drodze powrotnej złapal nas deszcz (a jednak!) - ale w dobrym towarzystwie deszcze niestraszne i nie moga popsuć wycieczki ;) wiec spedzilismy wesole chwile na przystanku (w Głebokim? w Berkowie?-chyba jakos tak...), czekajac aż burza sie nad nami przetoczy :)

Gdzies kawałek za Sroczynem wpadłam na genialny pomysł skrótu przez pole, dzieki czemu cała drużyna zmuszona była wodowac rowery przez jakies megakałuże - przepraszam Was, kochani...

W Tucznie - w kultowym sklepie, który zawsze jest czynny - zjedlismy po kiełbasie :) To był swietny pomysl :)

Kilometrów wyszlo mi 140.

Trasa byla mieszana -asfalt i polne scieżki - z przewagą asfaltu (ale nie był nudny, bo pofalowany - a czasami równiez i "terenowy":mellow: tzn podziurawiony bardziej niz polna sciezka :D - no i po ładnej okolicy...

Reasumując - udany dzień!

Napisano

deszcz był zaklęty, grzeczny i cierpliwy do czasu ;) ale i tak długo nas omijały burze, a my je ;) dopadły nas na chwilkę przed Komorowem, ale tam z sojuszem przybył przystanek "A", odrobina lokalnego kolorytu ;) i nieprawda, że w czasie deszczu dzieci się nudzą!

polne kałuże po piasty pominę milczeniem ;) jest co czyścić przed jutrem.

 

panowie-jutro 10 na Malcie się widzimy??

do zobaczenia, mam nadzieję!

Napisano

No i rekord swój pobiłem:) Wiem że nie dużo ale nie miałem siły na więcej - 3 tygodnie na rowerze nie siedziałem:) Teraz zafundowałem sobie rekals przy piwku i transcarpati:D Dzieki Aldona!:D

 

Pozdrawiam i życzę udanej jutrzejszej wycieczki!:)

Napisano

Hej.Dzisiejsza wycieczka w składzie Ja i Aldona była bardzo szosowa, wyszło mi 117km w czasie 4:50. Przejechaliśmy sobie trasę Poznań --> Kórnik -->Rogalin -->Mosina-->Puszczykowo-->Poznań. Ja oczywiście startowałem z Biedruska i tam też kończyłem. Deszcz nas nie zaskoczył, ale zawsze jak jechaliśmy pod górkę to wiało nam w twarz, o zgrozo :) I te parszywe pola za Kórnikiem ciągły się jak flaki z olejem, nie jeździjcie tam bo jest nudno, jazda w samotności to masakra, przychodzą do głowy myśli samobójcze :) Jazda Katowicką bez kasku wśród samochodów też była ciekawym doświadczeniem :) O dziwo w czasie tej wycieczki wszyscy na nas trąbili, ciekawe dlaczego? :) Oczywiście nie zabrakło pękniętej gumy w Luboniu, szefostwo zaszalało mi poszła prezerwatywa w oponie :) Szybki serwis w moim wykonaniu i ruszyliśmy dalej, ale za niecały kilometr, znów pompowałem oponę przy Garym, okazało się potem że łatka odkleiła się, ale Aldona dojechała do domciu na lekkim flaczku z przodu :) Ja natomiast pod wiatr naginałem w samotności do domciu, dałem rade bez żadnych chwil załamania, trochę zmokłem :)

 

Szkoda tylko że w takim okrojomym składzie jechaliśmy, jedni zachlali, drudzy zaspali inni zaś maja urlopy. Mam nadzieje że następna wycieczka będzie w większym gronie. Wiem tylko że bez dziewczyn :( bo jadą cyborgować do innego kraju :( Szkoda, ale życzę im wiatru w plecy nawet pod górki i żadnym niespodziewanych awarii typu pęknięta guma :) Trzymajcie się dziewczyny i czekam na jakieś relacje z wyprawy :)

 

Mam pytanko. Czy lolki chodzą czasem w garniturach ? :))

 

LUDZIE NIE BóJCIE SIę Z NAMI JEźDZIć, MY TYLKO TAK DRAMATYCZNIE TO OPISUJEMY, W RZECZYWISTOśCI JEST LAJTOWO :034: :P

Napisano

no właśnie!! nie ma się czego bać :) gdzie nam się dziś Rekin podział??

i to nie była katowicka, a równoległa uliczka wzdłuż domów przy katowickiej. aż tak samobójczo nie było ;) bo przecież jak zawsze -było wesoło :) był komponujący kapitan "Anny Marii"; cwiczebne, niesymetryczne pasy drogowców przed Skrzynkami; widzielismy jak rośnie nowa władza-tym razem potrójna...ustalono zasadę: jak wieje-jest pod górkę/jest pod górkę-wieje; było i błoto, tyle, że kałuże płytsze :)

myśl generalna po przejechaniu tego odcinka pierścienia: pierścień - nuuuuuuuuuuuda ;)

 

wszystkie gumowe dziurki i nieszczelności już załatane i Garry znów gotowy do akcji :) w środę ruszamy na wakacyjne podoboje :) a Wy nie zaniedbujcie kondycji! wrócimy-wszystko sie wyda ;)

dzięki za życzenia i pozdrowienia!

 

ps. Dydym-ustalono, że Lolki nie chodzą w gangach, bo trudno jednak na rowerze w nich jeździć-stąd ten mały wybór ;)

Napisano

Rekin odpoczywał po chrzcinach na ktorych był u znajomego Dydyma :( u Sawika :) teraz juz jestem otwarty na wszelkie propozycje...

Rowerek jutro wyposażam w nową korbe i wio :)

Napisano

Kurcze jaki ten świat mały :)

może zacznijmy planować już co na weekend. Ja w sobotę niestety muszę siedzieć w pracy, natomiast niedziela jak najbardziej. Mogę jeszcze pośmigać w tygodniu w godzinach popołudniowych tz. od 17, jeśli są jacyś chętni to zapraszam.

pzd

Napisano

No dziewczyny życzę powodzenia w imieniu swoim i Grzesia tylko pamiętajcie po Rumuni i do domu żebyście nie wylądowały w Afganistanie pa paśku ja dochodzę do siebie i za dwa tygodnie ruszam na podbój mazur cześć

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...