Kryniu Napisano 8 Czerwca 2007 Napisano 8 Czerwca 2007 pojechaliśmy na zimnego Leszka przy stacji kolejki nad Maltą. Po tej operacji Dydyma ścieło hahaha Kryniu żałuj że tego nie widziałeś Radiowozu nie podpalił ??? hehehehehe Tyle godzin na słońcu dało się we znaki Spaliłem się na raczka!!! Ręce i nogi bolą potwornie BA! Śmiem twierdzić że miałem udar W nocy było na zmianę to zimno to ciepło. Dochodziło nawet do tego że spałem po kołdrą hehe Problemy z oddychaniem przy czym stękałem jak ruski czołg. Po takim opisie skutków czwartkowej jazdy już widzę te tłumy ,które będą chciały z nami jechac następnym razem :) Marpn dałeś po całości heheheheh:) -reklama dźwignią handlu ! To brzmi jak zeznania jakiegoś himalaisty spod Annapurny P.S. Do wszystkich czytających i zastanawiających się czy z nami kiedyś jechać : Niniejszym oświadczam ,że: mnie nic nie boli,spałem normalnie i nie miałem żadnych problemów z oddychaniem MARPN zmyśla ,sam pisze ,że był po"leszku"więc jego ocena sytuacji ma niwiele wspólnego z rzeczywistością ,a fantazja płynąca z jego zeznań jest wprost proporcjonalna do ilości kilometrów jakie przejechał :) hhahahahahaha!!!!!
aldona Napisano 8 Czerwca 2007 Autor Napisano 8 Czerwca 2007 Gentlemens linka z wczorajszej edycji podesłałam na skrzynkę. bardzo ładnie nam się udał ten wolny czwartek nie zabrakło niczego, no, poza tymi, którzy pojechać nie mogli, bądź też mieli problemy z podjęciem jedynej słusznej decyzji co do opowieści marpna-myślę, że się chłopak rozpędził i opowiedział nam szybciej dobranockę cała polska czyta dzieciom, wiemy wiemy..wzorowy Tato jeżeli chodzi o moją sprawność ruchowo-oddechową, oświadczam, jak wyżej - kolega Kryniu, że nic od wczoraj nie uległo zmianie i nadal posiadam :] Z planów weekendowych, gwoli powtórzenia: sobota-zapraszamy na dystans ~150 km, zbiórka o godz. 9:00 przy źródełku na Malcie niedziela-zapraszamy do wpn, przewidziana kąpiel (zestaw kąpielowy obowiązkowy! i leżaki suszące zbiórka godz 9:30 pod awf, narożnik Królowej Jadwigi/Droga Dębińska. pozdrowienia i do zobaczenia!
Dydym Napisano 8 Czerwca 2007 Napisano 8 Czerwca 2007 Przyznam sie bez bicia Mnie też zdeczka w nocy telepało z zimna Apeluje do osób, które chcą się z nami przejechać: Jeśli nie posiadasz złotej Kony ze SkiTeamu i nie mieszkasz w Biedrusku to nie masz co się obawiać wycieczki, tylko osoby spełniające te warunki, które opisałem powyżej, mają problemy ze zdrowiem po przebytej trasie, a to wynika z tego że jeździmy na tanich "gównach" ze sklepu na Bułgarskiej i pokonujemy prawie zawsze 40km więcej od innych uczestników wycieczki to wynika z miejsca zamieszkania czyli poligonu Kurcze ale się rozpisałem, uciekam bo niedługo niedziela P.S Przemo w niedziele chociaż jeden Powerade z Kompani Piwowarskiej musi być PZD
Kryniu Napisano 8 Czerwca 2007 Napisano 8 Czerwca 2007 Przyznam sie bez bicia jeździmy na tanich "gównach" ze sklepu na Bułgarskiej i pokonujemy prawie zawsze 40km więcej od innych PZD No, wreszcie jakieś logiczne uzasadnienie : okazało się ,że król jest nagi hehehehehe - dobre Dydym ,dobre :)
marpn Napisano 9 Czerwca 2007 Napisano 9 Czerwca 2007 Oj tam Aldona Kryniu trzeba było wprowadzić jakieś rozrywki na forum więc wymyśliłem tą bajeczkę z udarem. Zresztą nawet jakby była ona prawdziwa to trzeba mieć na uwadze że Team gówno vel Biedrusko to lolki hahaha czego się można po takich dwóch spodziewać Tak czy siak Dydym dał przyzwoite sprostowanie więc nie pozostaje mi nic innego jak tylko podpisać się pod jego txt HA! p.s. Dla tych którzy zaczynali mieć wątpliwości a tym samym zaczęli oskarżać nas o jakieś dziwne skłonności do zadawania sobie bólu i braku poczucia humoru txt dnia z czwartkowej wycieczki Ciśnij kupa!
Dydym Napisano 9 Czerwca 2007 Napisano 9 Czerwca 2007 Z dwuosobowej ekipy z Biedruska będę tylko JA Do zabaczyska jutro.
jędrek107 Napisano 9 Czerwca 2007 Napisano 9 Czerwca 2007 Dydym zabierz jutro te mapy na płytach, taka mała prośba, i do jutra.
martwa wiewiórka Napisano 9 Czerwca 2007 Napisano 9 Czerwca 2007 Mam nadzieje, że Ci, którzy przezyli dzisiaj - beda jutro (Ci którzy mogą Niech mnie kto jutro obudzi....Nie chce sie znowu spoznic! Gratuluje Wam wszystkim pobitych zyciowych rekordów sobotnich:) Brawo! Tez miałam całkiem spory dystans- ale tak naprawde najbardziej liczyło sie dla mnie to, że gdy zaczeła mnie straszyc burza, a samotne ponad 160 km dało mi sie we znaki tak, ze usiadłam pod blokiem w Swarzedzu i nie miałam - nawet nie to ze sił - ale przede wszystkim ochoty jechac dalej sama (oczywiscie ze siły tez nie były juz te co na poczatku w Bydgoszczy) - jak dwa anioły poratowali mnie Grzesiu i Jedrek zapraszając na kawę i lody, i potem odprowadzili do Poznania Chłopaki, jestescie super!!!!! Wielkie dzieki!!!! Ostatecznie miałam jeszcze nagły dziwny przypływ sił i werwy(krótki co prawda - ale zawsze) do zobaczenia jutro!
fencer Napisano 10 Czerwca 2007 Napisano 10 Czerwca 2007 P.S Przemo w niedziele chociaż jeden Powerade z Kompani Piwowarskiej musi być PZD taa, mysle ze bez nieszczerego i zbednego skrepowania nalezy oswiadczyc, iz w czwartek bylismy swiadkami narodzin nowej swieckiej tradycji - celebrowania kazdych stu kilometrow zlotym powerade z babelkami. najlepiej kazdych rozpoczetych(!) stu kilometrow... ;-). tradycji to ja sie sprzeciwiac nie bede i uczynie jej zadosc takze w niedziele. czyli... dzisiaj, ojj niedlugo, zaraz... za kilka godzin. oo kurcze, mam nadzieje, ze dam rade wstac... dobranoc. ;-)
martwa wiewiórka Napisano 10 Czerwca 2007 Napisano 10 Czerwca 2007 No i dałes rade wstać Mam nadzieje, że sie Wam podobał WPN:) Nie jest moze olbrzymi - ale pobawić sie można, jak widzieliście Dzis powstała skala trudnosci trasy: najwyzszy stopien trudnosci "tam nawet Dydym się boi"
Dydym Napisano 10 Czerwca 2007 Napisano 10 Czerwca 2007 Kolejna udana niedziela w tym 2007 roku Dziś zaliczyłem swoje kolejne 120km. w czasie 5:51:40 i oczywiście w składzie: Aldona, Ania zwana Wiewiórką, Ania, Przemo, Jędrek, Grześ. Dziś było bardzo śmiesznie tz. terenowo Nawet ja sie w niektórych momentach bałem Zaliczyłem dwie gleby, przy pierwszej przednim kołem wjechałem w dużą dziurę i zrobiłem fikołka przez kierownice, przy okazji ucierpiała Aldona i Przemo. Przy drugiej przednie koło zakopało mi sie w piachu i w czasie hamowania nogi zawinęły mi się wokół ramy, wyglądało to tragicznie, ale jestem cały i gotów to następnych wycieczek. PZD
aldona Napisano 11 Czerwca 2007 Autor Napisano 11 Czerwca 2007 Kochani!!! tradycyjnie już...fotoedycja sobotniego bicia rekordu i leniwej niedzieli w wpn, wylądowała w postaci linka u tych ściśle zainteresowanych i współuczestniczących jeżeli chodzi o najbliższy weekend - sobota z pewnością planowana jest jakimś miłym przejazdem rowerowym; niedziela, przypuszczalnie, poświecona zostanie tym razem innym sprawom niż dwa koła zatem-rezerwujcie sobotę! propozycję trasy postaram się podać niebawem pozdrowienia i do zobaczenia!
martwa wiewiórka Napisano 12 Czerwca 2007 Napisano 12 Czerwca 2007 W takim razie jadę w sobotę na 100%, a w niedzielę będę kombinowała, żeby też mi się udało na rower wyrwać... co do trasy sobotniej - gdzie tu pojechac, żeby sie nie powtórzyć przynajmniej za bardzo...
jędrek107 Napisano 12 Czerwca 2007 Napisano 12 Czerwca 2007 No i sprawa się rypła na dwa tygodnie lekarz mi dał szlaban na rower. Dzięki wszystkim za wspólną niedzielę pa pa i do zobaczenia.
martwa wiewiórka Napisano 12 Czerwca 2007 Napisano 12 Czerwca 2007 o rany..... w takim razie - szybkiego powrotu do zdrowia... i do zobaczenia!
dejot Napisano 13 Czerwca 2007 Napisano 13 Czerwca 2007 Jędrek za mocno depa dajesz na rowerze:) Ale mam nadzieje szybko wydobrzejesz i za to zebyś szybko stanął na koła kciuki serdecznie trzymam (oczywiscie scoot'owskie koła i żadne inne ) W ogóle to zaniedbałem troche swoją wiedzę na temat tego co tu u nas sie dzieje na forum ale to przez ten szybki długi krótki jak diabli weekend i zbliżającą się sesje (ostatnio to 2 dni z kolei nie miałem kiedy kolacji zjeść ) No ale uroki studiowania- kazdy zawsze chciałby 2 miesiace pracowac i 10 miesiecy odpoczywac- ale jak już tak mam to dalej narzekam:P Jak plany na najbliższe dni Koleżanki drogie i nie mniej drodzy Koledzy mają? Co prawda mam egzam w poniedziałek ale taki mam apetyt sie targnąć w końcu z Wami ze to poezja! Tylko fajnie by bylo jeszcze mój rower wyciszyc bo strzela jak stara ukraina aż wstyd Tylko za bardzo nie mam pomysłu jak to zrobić za bardzo... Dydym gratuluje 100go posta;)
martwa wiewiórka Napisano 13 Czerwca 2007 Napisano 13 Czerwca 2007 Dejot:) tez sie za Toba stesknilismy Oczywiscie w weekend jedziemy - propozycja jakas trasy na sobotę najprawdopodobniej sie pojawi dzis poźnym wieczorem - Aldonka ją poda. Co do niedzieli - Aldonka nie jedzie, ja natomiast chetnię sie przejadę i w sobote, i w niedzielę. Ale pomysłów na trase na niedziele na razie nie mam
aldona Napisano 13 Czerwca 2007 Autor Napisano 13 Czerwca 2007 wygląda na to, że rzecznika prywatnego się na forumie dorobiłam zatem zgodnie z informacją, nie tak późnym wieczorem, podaję Szanownemu Państwu propozycję sobotniej przejażdżki: chciałabym Was zaprosić i namówić na Żerkowsko-Czeszewską "Ósemkę /przebieg: Winna Góra-Białe Piątkowo-Czeszewo-Szczodrzejewo-Nowa Wieś Podgórna-Śmiełów-Raszewy-Żerków-Bieździadów-Dębno-Orzechowo-Czeszewo-Mikuszewo-Rudki- Miłosław/ trasa raczej nie trudna, ale troszkę kilometrów sobie liczy: sama pętla - wg mapy wydawnictwa "BiK" - 66,8 km; do tego dochodzi trasa dojazdowa wsiowymi drogami z Poznania do Miłosławia, którą szacuję na jakieś ~ 45/50km !tutaj, bardzo proszę, prze-licznikowcy niech mnie poprawią, tudzież sprecyzują! zatem, jeżeli chcielibyśmy przejechać wszystko - sobotnią trasę oceniam na jakieś 170 km; dla tych, których 170 km troszkę przestrasza, w opcji ułatwieniowej możemy założyć powrót pociągiem ze Środy Wlkp. (cena biletu normalnego na pociąg osobowy - 7.50 + przewóz roweru 4.50) jeżeli propozycja Wam odpowiada i przejdzie przez większość zainteresowanych proponuję sobotnią zbiórkę o godz. 9:15 na Malcie przy źródełku. jak Wam się podoba? mam nadzieję, że bardzo! ) pozdrowienia!
martwa wiewiórka Napisano 13 Czerwca 2007 Napisano 13 Czerwca 2007 wygląda na to, że rzecznika prywatnego się na forumie dorobiłam ano, sama wiesz - PR w tym przypadku RP i idąc za ciosem - pomysł super i jestem za
Kryniu Napisano 14 Czerwca 2007 Napisano 14 Czerwca 2007 zatem, jeżeli chcielibyśmy przejechać wszystko - sobotnią trasę oceniam na jakieś 170 km; ) no to żeś się Cooooleżanko rozpasała z tymi kilometrami widzę jak Wam się podoba?mam nadzieję, że bardzo! ) pozdrowienia! Mnie się bardzo podoba ale jak Ci juz skrobnąłem zaszczytny obowiązek służby ojczyźnie w weekend mnie dopadł ,więc moge tylko żałować ale niestety ...... P.S. Jędrek - wracaj do zdrowia jak najszybciej -mam nadzieję ,że lekarz zabronił Ci "TYLKO" jeżdżenia na rowerze
aldona Napisano 14 Czerwca 2007 Autor Napisano 14 Czerwca 2007 no no...Kryniu ma trochę racji tak to jest, jak człowiekowi zbyt łatwo i z zaskoczenia pewne rzeczy przychodzą zatem, proponuję podtrzymać godzinę 9:15 przy źródełku na Malcie jako miejce sobotniego spotkania - i zależenie od składu, jego sił i ochoty- przymierzyć się do: 170km/125km + pociąg /przygotuję jeszcze na sobotę jakąś trasę alternatywną na ok. 120 km bez pociągu coś sobie wybierzemy razem, tak, żeby wszyscy byli usatysfakcjonowani i zadowoleni; noi wszyscy razem, rzecz jasna powrócili pozdrowienia i do zobaczenia w sobotę!
dejot Napisano 16 Czerwca 2007 Napisano 16 Czerwca 2007 No i se ... pojezdzilem :/ Nienawidze mechaniki analitycznej noooo Mam nadzieje że tam Was nie zawiało bo dziś deko wiciur dyma :>
marpn Napisano 16 Czerwca 2007 Napisano 16 Czerwca 2007 Eeeeee dobra dobra Wy tu gadu gadu pierdu pierdu a ja na tydzień odpuściłem sobie forum więc nie w temacie siedzę Poza tym w sobotę pracowałem więc kolejny wypad mnie ominął echhhhh Planuje ktoś jakiś niedzielną wycieczkę?!?!?
martwa wiewiórka Napisano 16 Czerwca 2007 Napisano 16 Czerwca 2007 niestety ja nie mogę jednak jechać w niedzielę - praca sie zwaliła. dzisiaj miałysmy bardzo fajna wycieczkę ale trasę planowana wczesniej odpusciłysmy - chyba bedzie lepiej przejechac ją w większym towarzystwie. Niemniej jednak, tereny częsciowo nam przedtem nieznane a bardzo urokliwe - poznałyśmy, było trochu piachu kilometrażowo tez wyszło całkiem niezle:) życze udanych wycieczek niedzielnych:) a co do wiatru - oj dał sie nieźle we znaki, przynajmniej mnie;) był oczywiscie, bo jakżeby inaczej, prosto-w-pysk, z odmianą boczną
aldona Napisano 16 Czerwca 2007 Autor Napisano 16 Czerwca 2007 sobota w składzie bardzo skromniutkim, ale jakże dzielnie stawiającym opór wiatrom, chmurom i deszczom, dwuosobowo było czyli Ania i ja ósemkę żerkowsko-czeszewską zostawiłyśmy dla liczniejszej grupy zoorganizowanej-tak, że wszystko przed nami tymczasem-pojechałyśmy przez Rogalin, Radzewice, Czmoniec, Niesłabin do Śremu; potem czarnym szlakiem "polnymi drogami" - nazwa mówi za siebie- uroczy odcinek!! -do Dolska-obowiązkowe moczenie nóg w jeziorze-takich falek chyba jeszcze tam nie widziałam naprawdę wiało-surferzy mieli życie ) powrót przez Międzychód (a co hehe, Pełczyn, Śrem-wjazd na szlak konwaliowy do Krajkowa (Kryniu-tam, gdzie wtedy było hipotetycznie mniej ładnie, ale !na pewno!! łatwiej-jest faktycznie mniej ładnie-a piachu tyle samo-wybór wówczas był jedyny słuszny i właściwy dalej-Mosina, Puszczykowo sympatycznie i leniwie nawet troszkę momentami było. sprawę wyrównały polne drogi i zjazdy, interwały wokół Dolska i piachy w drodze powrotnej ) kilometrów uzbierało się 150 i jeszcze prywatę przed południem udało nam się załatwić jeżeli chodzi o niedzielę-sami coś miłego sobie zoorganizujcie! dziewczyny nie jadą rezerwujcie już następny weekend! koniecznie! pozdrowienia i do zobaczenia!
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.