manfred1 Napisano 10 Listopada Udostępnij Napisano 10 Listopada (edytowane) Zapraszam do obejrzenia mojej relacji z tegorocznej wyprawy: start w zakopiańskich Kuźnicach, meta na Helu. Sześć dni jazdy, główne po drogach asfaltowych, z rozdziałami szutrowymi, awarią sprzętu i wieloma innymi przygodami. Kuźnice - Hel Edytowane 10 Listopada przez manfred1 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 10 Listopada Udostępnij Napisano 10 Listopada Dopiero zacząłem oglądać, a już mi się podoba - fajna przygoda, świetna narracja, generalnie - moja bajka 👍 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
manfred1 Napisano 11 Listopada Autor Udostępnij Napisano 11 Listopada Uff dzięki 🙂 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 11 Listopada Mod Team Udostępnij Napisano 11 Listopada A teraz w drugą stronę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
manfred1 Napisano 11 Listopada Autor Udostępnij Napisano 11 Listopada No nie za stary jestem na taki sztos 🙂 Zawsze wole z góry zawsze, że jak obejrzysz od 400 km jechałem na zablokowanym hamulcu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano Wtorek o 08:27 Udostępnij Napisano Wtorek o 08:27 @manfred1 Obejrzałem, fajnie skręcone 👍 Czego używasz do nawigacji? Jak wytyczasz trasę? Ad hoc czy masz wcześniej przygotowaną? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano Środa o 19:48 Udostępnij Napisano Środa o 19:48 W dniu 11.11.2024 o 11:07, manfred1 napisał: jechałem na zablokowanym hamulcu Skrzypienie na filmie słyszałem, ale przegapiłem opis za pierwszym razem, przykra sprawa z tym hamulcem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
olo850 Napisano Środa o 21:40 Udostępnij Napisano Środa o 21:40 Dawaj tracka jak masz, fajny pomysł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
manfred1 Napisano Środa o 21:53 Autor Udostępnij Napisano Środa o 21:53 Track to A-Z w możliwie najprostszej linii. Jak Komoot kombinował to go prostowałem. Za kilka dni sklecie i wkleję tutaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano Czwartek o 04:29 Udostępnij Napisano Czwartek o 04:29 (edytowane) Na Komoota trzeba bardzo uważać, zwłaszcza profil Gravel. W maju podczas objazdu Mazur zaczepiliśmy o Suwalszczyznę, zostaliśmy dzień dłużej i na pusto pojechaliśmy na Litwę. Trasy miałem przygotowane wcześniej, sam rysuję najczęściej w oparciu o Brouter. Wiadomo, że wszystkiego przed kompem sprawdzić się nie da. Np. na Litwie okazało się, że asfalt to rzadkość, a podstawa to szutry, dość paskudne bo środkiem wygniecione przez jakieś ciągniki na tarkę, a poboczem luźne. Środkiem więc trzęsło, a na poboczu koło uciekało w luźnym materiale. Do tego teren pagórkowaty, więc zamiast pędzić w dół przed podjazdem, trzeba było pilnować kierownicy. Pogoda była nieszczególna, burzowa, więc przerwaliśmy ledwo kilka km za granicą. W sierpniu mieliśmy długi urlop nad Wigrami (efekt zauroczenia Suwalszczyzną). Postanowiliśmy dokończyć wypad na Litwę. Kreskę wyrysował Komoot, w profilu Gravel trasa była tak udziwniona, byle tylko ściągnąć z asfaltu (a miałem punkt odniesienia). Niestety, nawet malownicze leśne ostępy potrafią zniechęcić jeśli trafi się na piach albo droga się nadmiernie wydłuży, kontynuacja była już ma orient asfaltem + stare gpx. Jeśli celem jest przejażdżka po lasach, to ok, ale jeśli jedziemy "zadaniowo", z konkretnym celem i zamiarem np. zrobienia zakupów, to lepiej jednak trochę się przyłożyć do planowania i nie polegać na automatach. Edytowane Czwartek o 04:38 przez spidelli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
manfred1 Napisano Czwartek o 05:43 Autor Udostępnij Napisano Czwartek o 05:43 W tym roku wybrałem się w trasę z Budapesztu do Nowego Targu. Szlaki wyznaczyłem na Komoot, w gravelu. Góry tak mnie, sponiewierały, że myślałem, ze się rozpłaczę – to były bardziej zaawansowane trasy dla MTB. Dzień wcześniej padało, a glina po prostu unieruchomiła moje koła w rowerze. Po raz pierwszy przestały się obracać. Teraz wybieram wyłącznie trasy turystyczne. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.