Skocz do zawartości

[Napęd] Jaki silnik z tych czterech: Bosh CX, Panasonic GX, Yamaha X3 lub Bros s Mag z funkcją Auto ? Który najmniej oporowy?


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie . Po rozważaniach zdecydowałem sie na te 4 silniki. Chcę mieć w rowerze funkcję Auto . Czytałem o niej wiele dobrego. Teraz do rzeczy...odwołuję sie do waszego doswiadczenia bo ja nie mam żadnego...który z tych silników po przekroczeniu szybkosci 25 km będzie stawiał najmniejszy opór?  Zakładam , że będe chciał jeździć szybciej..stąd moje pytanie. oczywiście sa jeszcze spped boxy ale....czy faktycznie po jego załozeniu stracę gwarancje na silnik ? pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opór w dzisiejszych rowerach bardziej zależy od geometrii i rodzaju roweru niż silnika. W sensie opór silnika jest poniżej 5Nm mierzony, więc w zasadzie pomijalny. 
jaki to ma być rower i do czego używany?

PS

speedbox jest do wykrycia w większości systemów wspomagania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lassar71 to mnie zaskoczyłeś, opór silnika na jałowo nawet 5Nm?!  Moje doświadczenia są zgoła inne, nie odczuwam żadnego oporu, a 5Nm to naprawdę znacząco. Ponieważ dużo jeżdżę zupełnie bez silnika to taki rower jest dla mnie nie do zaakceptowania!  Ile to jest 5Nm? Wyobraźcie sobie ciężarek 0,5kg na ramieniu 1m (taką dźwignię trudno utrzymać dłonią!), albo nastaw klucz dynamometryczny na 5Nm, a potem szybko tym kręć z kadencją 90/min (zalecana) to jest 7,5W mocy, to jest dynamówka dająca 1,5A prądu, to światło rowerowe 1ooo lumenów które napędzasz za friko. Gdy z ciekawości zaglądam ile mocy pobiera mój BAFANG na prostej spacerowej ścieżce to zadowala się (i mnie😉) mocą ~40W, dopiero podjazdy powyżej 100W. 5W więcej/mniej to znacząca różnica. Gdy przestaję naciskać na pedały to moc 0W, mogę kręcić aby podtrzymać kadencję, ale nie naciskać, tak w powietrzu😉.

@zusia  łatwo sprawdzisz jak zachowują się twoje wybrane rowery, tylne koło w górę i pokręcić pedałami ręcznie, raz szybciej, raz wolniej, trochę wstecz. Opory będą nieco większe niż w analogu, bo tam jest sprzęgiełko kierunkowe, a i łożyska solidniejsze. Ja z ciekawości, w sklepie rowerowym po sąsiedzku, testuję tak czasami nowe modele. Ostatnio jakiś Bosch (nie pamiętam🤭) miło mnie zaskoczył, całkowicie 0 oporów😀, jak dobry analog. Silnik centralny całkowicie odłącza się od napędu dzięki temu sprzęgłu. Gorzej jest z silnikami w piaście bo zawsze wirują w polu magnetycznym i straty nieuniknione☹️.

Edytowane przez Turysta05
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Wyczuwalne opory przy jeździe bez wspomagania miał Bosch sprzed kilku lat - ten z przekładnią w silniku, zewnętrznie dało się go poznać po bardzo małej tarczy z przodu. Dzisiejsze są wszystkie praktycznie bez oporowe - pewnie da się coś zmierzyć ale się nie wyczuwa. Jeśli chodzi o gwarancję to raczej konieczność skorzystania jest mało prawdopodobna - na forum nie ma wpisów o awariach po krótkim czasie ( były o od razu nie działającej serii R-Raymonów). A co do speedboxa - zdajesz sobie sprawę że znacznie spada zasięg? Ilość energii potrzebna do wspomagania rośnie nie liniowo a wykładniczo że wzrostem prędkości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze jedno - nie bierzcie mojego wpisu o oporach za penik - tak pamiętam jakieś zestawienie. Niby pamięć mam dobrą ale źródłem była jakaś strona internetowa, a te jak powszechnie wiadomo są „nieomylne”. W każdym razie na większości nowoczesnych systemów opór silnika jest praktycznie niewyczuwalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki.  Rower ma byc uniwersalny. Do raczej spokojnego wjeżdżania najróżniejszymi trasami, czasami do zjazdów singlami, ale przede wszystkim do turystyki rowerowej typu alpejskiego. Generalnie na rowerach jeżdżę od lat, nie mialem jeszcze fula. Zrobiłem sobie konversa na Krosie Levelu 4 z silnikiem Bafanga. Czas iść do przodu. Troche zastanawiam sie nad lekkim elektrykiem ale odstręczają mnie aku rzędu 400i i 500 kw. chociaż lubię sie zmęczyć na rowerze. Robie rocznie na konversie i klasyku ok. 4000km tak po połowie. Chciałbym jednak mieć coś pod nogą gdybym musiał pojechać szybciej. Tak.....czuje ,że będę musiał z czegoś zrezygnować...ale wzmianka o braku oporu w nowym boshu jest obiecująca. nikt jeszcze nie napisał o Panasonicu GX ultimate. Być może bede mógł go sprawdzić . dam znać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po teście Panasonica w warunkach górskich.

1. 27 km, 1200 przewyższenia, 1,5 h

2. Dwa rowery równolegle - Orbea z Boshem w XL, i Kellys R50 M. Jeźdcy zmieniali się co odcinek więc waga powiedzmy ta sama ( 10kg różnicy)

3. Orbea 100% na turbo, Kellys różnie, żeby wyrobić sobie opinię o trybach wspomagania, ale ponad 80% trasy też na max.

4. Orbea przejechała pół Cygana w górę i w dół więcej - jakieś 1km i 150 m przewyższenia.

Pozostała bateria: Bosch 47%, Panasonic 27%. Pojemność baterii odpowiednio 750 i 725.

 

Za:

-Panasonic na papierze ma 95Nm i to może być prawda. Odczuwalnie mocniejszy od Shimano, myślę, że od Boscha też, ale jeżeli to bardzo niewiele. Odczucie mocy wspomagania bardzo zbliżone.

- ponoć na płaskim przy niskich trybach wspomagania może mieć niezły zasięg

I dla mnie to tyle z plusów.

Przeciw:

-dźwięk silnika. Głośniejszy , bardziej basowy i bardziej młynkowy. Ale przede wszystkim dość głośny.

-największa wada to sposób wspomagania. Na ustawieniach fabrycznych olbrzymie lagi. Zarówno w rozpoczęciu wspomagania jak i jego zakończeniu.

- falowanie podawania mocy - tak jakby system nie podawał mocy liniowo. Skoki o 0,5 km na godzinę, niby małe, ale wyczuwalne i strasznie irytujące. Nie ma opcji na krótki kopnięcie czy dopedałowanie. Zanim silnik zacznie podawać już jesteś za przeszkodą i wtedy bez ruchu pedałów potrafi dać moc.

- duże zużycie prądu - związane zapewne z mocą

- odcinka na 23,8 km/h mocno wyczuwalna

-tryb auto nie jest dla mnie trybem auto.

- "wibrujący pedał" - przy delikatnym nacisku, system nie może się zdecydować czy wspomagać czy nie i zaczyna drżeć.

 

Zaznaczam, że rower jest w zasadzie nowy i ponoć w 100% sprawny.

Dla mnie aktualnie system nie ma startu do Boscha. Do Shimano, pomijając odczuwalną moc, też nie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.11.2024 o 15:37, zusia napisał:

Troche zastanawiam sie nad lekkim elektrykiem ale odstręczają mnie aku rzędu 400i i 500 kw. chociaż lubię sie zmęczyć na rowerze. 

A ja jeśli kupię nowy rower to tylko z napędem SX. Bateria 400 Wh wystarczy mi na co dzień a 18 kg zamiast 27 ( jeżdżę e- trekkingiem )to zdecydowany postęp. A jak będę bardzo potrzebował więcej to kupię extender ( 250 Wh 1,5 kg ) i wtedy na pewno mi wystarczy - nie potrzebuję wspomagania powyżej 25km/h więc nie mam gigantycznego zapotrzebowania na prąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten rower 18 kg to który? Jeździłem na kilku sl, zresztą pojechaliśmy kupić Risa Orbei. Wróciliśmy z Wildem, ale to temat na osobną opowieść. Natomiast jak rower był gotowy do jazdy, zamiast deklarowanych 18,5 ważył 21. Focus Jam Sl z kolei ma fajny silnik Fazua ale za to nie ma możliwości extrndera. Treka nie lubię. Scott mocno skomplikowany i mały zawias. Nie próbowałem jeszcze Cuba. Te które mi się podobają, czyli Pivot, Transition czy Unno mają ceny niewspółmiernie wysokie. Moondrakera mam objeżdżać jeszcze. 

Jak masz jakiś typ to się podziel proszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem przecież że jeżdżę na trekkingu. Początkowo myślałam o Cube Kathmandu Hybrid c : 62 ale nie podają w specyfikacji rozmiaru przedniej tarczy. Ma zdjęciu wygląda na małą 32 - 34 zęby. Poza tym musiałbym zmienić napęd 12 rzędów w e- trekkingu to lekka przesada, chyba że ktoś planuje wyjazd w Himalaje obecnie mam 9 rzędów 11 - 32 i z największej zębatki może skorzystałem raz. Teraz raczej nastawiam się na 18,5 kg KTM Marcina Sport SX Elite, 42 zęby z przodu , 10 rzędów 11-48 to dla mnie aż za dużo ale kolejną kasetę można założyć 11-39, jest taki rozmiar w gamie Cues. Tylko musiałby to być model 2025 - bo ten z 2024 mi wizualnie nie pasuje 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po górach chodzę od jakichś 55 lat, próbowałem jeździć rowerem ale mnie nie wciągnęło, wolę jeździć asfaltem lub względnie równymi drogami polnymi, w tej kategorii Orbea ma raczej kiepskie propozycje - stawia na planetarne przerzutki do których nie mam zaufania - wyobraź sobie awarię gdzieś na małej greckiej wyspie czy np w interiorze Rumunii. W mieście to nie problem - ale raczej samodzielnie tego nie naprawisz - ktoś na forum pisał że np Alfine ma w większości krajów po jednym serwisie, a w niektórych wcale . Poza systemem wspomagania jestem w stanie wszystko naprawić samodzielnie a 18 kilogramowym rowerem da się jeździć bez wspomagania, może czasem by go trzeba podprowadzić pod większy podjazd.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprócz tego że … po prostu Bosch jest lepszy to dla mnie ma znaczenie że apka sama się włącza w iPhonie. 
Przesyła parametry z trasy do apki Zdrowie na telefonie a sama bierze np puls z zegarka . 
Dodatkowo na rowerze widzę stan baterii iPhone’a. 
W generacji 5 mają być wyświetlane powiadomienia z telefonu na ekranie roweru i odwrotnie z roweru na zegarku Apla. 
Dla mie to ważne . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, PiotrWie napisał:

Po górach chodzę od jakichś 55 lat, próbowałem jeździć rowerem ale mnie nie wciągnęło, wolę jeździć asfaltem lub względnie równymi drogami polnymi, w tej kategorii Orbea ma raczej kiepskie propozycje - stawia na planetarne przerzutki do których nie mam zaufania - wyobraź sobie awarię gdzieś na małej greckiej wyspie czy np w interiorze Rumunii. W mieście to nie problem - ale raczej samodzielnie tego nie naprawisz - ktoś na forum pisał że np Alfine ma w większości krajów po jednym serwisie, a w niektórych wcale . Poza systemem wspomagania jestem w stanie wszystko naprawić samodzielnie a 18 kilogramowym rowerem da się jeździć bez wspomagania, może czasem by go trzeba podprowadzić pod większy podjazd.

 

Ja reprezentuję odmienny pogląd. Do wiosny nabędę trekkinga, obowiązkowo z przekładnią planetarną, paskiem karbonowym i silnikiem SX. Do Grecji nie pojadę i do Rumuni też nie. Aktualnie posiadam rower Kross Trans Sander z planetarką Nexus 7, mający 7.5 lat w tym 3 lata samodzielnie skonwertowany na elektryka. Dotychczas przejechałem około 15000 km, w tym około 9000 km jako elektryk. Wstyd powiedzieć, ale nigdy nie zaglądałem do przekładni planetarnej, pomimo, że mam umiejętności aby zrobić to samodzielnie. Lenistwo śmierdzące :) . Wymieniłem tylko łańcuch i opony, poza tym "zero" problemów. Jak widać na moim przykładzie, tego typu przekładnie są bardzo trwałe, a wygoda użytkowania bezcenna. Dlatego już nie wyobrażam sobie innej przekładni w moim rowerze. Trasy jak wyżej cytowany kolega PiotrWie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropos przekładni, tutaj pasek w akcji:

https://youtu.be/DJYVkVfrl2Y?si=aHmY2Cpbh0lZeUiD

16 godzin temu, PiotrWie napisał:

A ja jeśli kupię nowy rower to tylko z napędem SX. Bateria 400 Wh wystarczy mi na co dzień a 18 kg zamiast 27 ( jeżdżę e- trekkingiem )to zdecydowany postęp. A jak będę bardzo potrzebował więcej to kupię extender ( 250 Wh 1,5 kg ) i wtedy na pewno mi wystarczy - nie potrzebuję wspomagania powyżej 25km/h więc nie mam gigantycznego zapotrzebowania na prąd.

Twoje wymagania mz spełnia Scott Lumen eride 900. Bardzo fajny rower, nie nadający się z koleji do moich potrzeb :) . 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Lassar71 napisał:

Apropos przekładni, tutaj pasek w akcji:

https://youtu.be/DJYVkVfrl2Y?si=aHmY2Cpbh0lZeUiD

Twoje wymagania mz spełnia Scott Lumen eride 900. Bardzo fajny rower, nie nadający się z koleji do moich potrzeb :) . 

Nie za bardzo - to MTB, ma tarczę 34, napęd 12x, nie wiadomo czy da się zamontować bagażnik, tak zaawansowane zawieszenie raczej nie jest mi potrzebne - do moich potrzeb wystarczy typowy widelec crossowy że skokiem 63 mm a nawet karbonowy sztywniak, z tyłu nie potrzebuje, a po zamontowaniu bagażnika, błotników i oświetlenia osiągnie wagę KTM- a w cenie prawie dwa razy większej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PiotrWie definicja MTB to taki "worek" do którego producenci wrzucają zupełnie różne rowery.  Trzeba pójść do sklepu, przymierzyć i wybrać. Poszedłeś? Przymierzałeś?  Ja byłem, zobaczyłem, zrobiłem rundkę po markecie i wróciłem do domu z rowerem,    "Veni, vidi, vici" (a miałem tylko zrobić domowe zakupy w Auchan😄). Piszę o tym, bo zawsze można wybrać coś dla siebie, ten COPPI Maverick to jednak zdecydowanie dla majsterkowiczów, fabrycznie taki (nadal produkowany), kompletny golas:

Screenshot_2024-11-07-18-46-17-275_com.android.chrome.thumb.jpg.712260b260e314d2e86dd01691855c5c.jpg

(jak kupić to nie za 2.5k EUR, max 7k zł)

A wyszedł taki wygodny rower turystyczny, sprawdza się na leśnych ścieżkach (moich ulubionych😉), o prawdziwych górach MTB nawet nie myślę.

IMG_20240321_122313.thumb.jpg.98bb8a59c6dc02673c53cdf9fd900063.jpg

Piszę dlatego, że trzeba mieć na uwadze swoje preference, a jak się uda, to tanio zrealizować. Życzę powodzenia!  

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...