Enadxx Napisano 13 Października 2024 Napisano 13 Października 2024 (edytowane) Wczorajszej nocy odbyły się zawody w Utah. Szymon Godziek zajął 2 miejsce, jego przejazd miał wszystko czego oczekiwałoby się od free ride big mountain. Zawody wygrał Brandon Semenuk. Którego przejazd był bardzo wyraźnie nacechowany slopestyle (jeden z nielicznych, który nie miał dwupułki). Osobiście nie uważam , że przejazd Szymona był źle oceniony, jednak punktowania kilku innych zawodników nie rozumiem. Czy zawody free ride, to coraz bardziej zawody z liniami jak slopstyle? Czy sędziowie zamiast oceniać triki, powinni bardziej premiować trudność techniczną danej linii/kreatywność /ekspozycję trasy itp? Kto oglądał? Jakie są wasze wrażenia? Edytowane 13 Października 2024 przez Enadxx 1 Cytuj
Sansei6 Napisano 13 Października 2024 Napisano 13 Października 2024 Też byłem trochę zaskoczony niektórymi wynikami. Liczyłem, że Gozdek jednak wygra Cytuj
kamfan Napisano 13 Października 2024 Napisano 13 Października 2024 Bez przesady... płynność jazdy, zróżnicowanie trików zdecydowanie bardziej na korzyść Semenuka. Szkoda, że "szaman" nie wygrał, ale ja się z decyzją w 100% zgadzam Cytuj
Enadxx Napisano 13 Października 2024 Autor Napisano 13 Października 2024 (edytowane) Nie mam na myśli , że przejazd Semenuka był zły. Tylko przypominał coś co widzimy w innych cyklach zawodow. Zjazd Semenuka był szybki i czysty, ale na tle innych zawodników był mało „freeride”. Co do sędziów, zastanawiają mnie niskie oceny Brandoga i TvS, a zarazem bardzo wysoka TMC. Może nazwę zawodów powinno się na crankworx Utah i zaprosić drugiego z braci Godźków ? Edytowane 13 Października 2024 przez Enadxx Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.