Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć wszystkim mam, pytanie. Planuje zakupić sobie do garażu kompresor. Potrzebuje do bardzo sporadycznego używania, by coś przedmuchać / napompować i tym samym chce się zdecydować na taki bez zbiornika. Ale skoro już będę miał kompresor to fajnie by sobie radził z osadzaniem opon tubless, mam 2 rowerki i w jednym bez problemu nawet pompką osadzę ale drugi się już tak łatwo nie poddaje i tak muszę strzała zrobić :) I zastanawiam się czy bez zbiornika przepływ powietrze będzie wystarczający. Ma ktoś doświadczenia? Planowałem zakupić taki oto kompresor:

https://www.ceneo.pl/37745332#tab=click

Napisano (edytowane)

Raczej słaby pomysł, mi ze sporym zbiornikiem i niektórymi oponami potrzeba było sporo powietrza by opona wskoczyła, oczywiście zależy od opon i rawek ale jednak.

Edytowane przez Mentos
Napisano

Wziąłem coś takiego i oddałem po pierwszym dniu. W Jula kupiłem za podobne pieniądze normalny 24l. Przydaje się teraz do wielu rzeczy, jest mały poręczny nie ma problemu żeby wynieść na podwórko czy coś innego.

  • 3 tygodnie później...
Napisano

Dzięki obczaję. Kompresor, który myślałem by kupić pożyczyłem od sąsiada i zdecydowanie nie da rady :) Nad takim zbiornikiem do tubless myślałem ale już wole kompresor co by można było w każdej chwili dopompować na szybko oponę. Przy tubless jednak częściej trzeba niż przy dętce

Napisano (edytowane)

A mnie kompresor bez zbiornika do tubeless rozczarował. O tym, że zamontuję nim oponę nie myślałem. Chciałem szybko dopompowywać. W kompresorze tym ustawia się ciśnienie, włącza, a on sam się wyłącza po osiągnięciu ciśnienia. Ale przy mleku zaworki się szybko przytykają. Podłogową pompką nacisnę i pójdzie, a kompresor wyłącza się po ułamku sekundy bo w wężyku już ma zadane ciśnienie. Do auta super, do dętek ok, a do mleka trzeba kombinować, trzymać wyłącznik palcem itd. Podłogowa pompka niskociśnieniowa (mam taką do 4 barów co daje dużą objętość) jest szybki, cicha i niezawodna. 

Edytowane przez Wojcio
Napisano

Nie kupiłbym kompresora bez zbiornika. Nawet takiego najmniejszego Stanleya bym wolał niż tego maluszka. Tak, zdarzało mi się wstrzelić oponę pompką - ale zdarzało się czasem wrzucanie dużą ilością powietrza. Nie ma reguły. Wydając kilka stów lepiej kupić taki z nawet najmniejszą butlą. ALBO zrobić sobie awaryjnego inflatora za 20pln z butelek i zaworków. Lepsze to niż nic. Albo z gaśnicy zrobić zbiornik pośredni.

 

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...