Skocz do zawartości

[E-bike] Czy te rowery są warte swojej ceny?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

przymierzam się do kupna pierwszego ebika i wpadły mi w oko te dwa rowery:

https://electofun.pl/rowery-elektryczne/3936-13610-rower-elektryczny-whistle-b-rush-a51x-lt12.html#/61-rozmiar_ramy-m/225-kolor-pomaranczowy

https://electofun.pl/pozostale/5337-rower-elektryczny-gepida-ruga-pro-29-m12s-int.html

Rower ma mi służyć głównie do dojazdów do pracy po niezbyt wymagającym terenie ale w weekendy chciałbym polatać po lesie.

W internecie znalazłem niewiele informacji o tych modelach.

Pytanie czy są warte swojej ceny i czy nie rozsypią się po pół roku.

A może macie jakieś inne propozycje które zmieszczą się w 12k?

Ważne jest dla mnie żeby bateria była zamykana na kluczyk oraz łatwa do wyjęcia ponieważ w pracy rower będzie parkowany pod wiatą również zimą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A brałeś pod uwagę ten: Rower elektryczny Kellys TYGON R10 (Panasonic) (electofun.pl)
Dobry, mocny i niegłośny silnik, bardzo duży akumulator (w trybie Eco i w niewymagającym terenie pozwoli przejechać 180-190 km). Osprzęt przeciętny, ale za to napęd 1x9, który w elektryku wystarczy, dłużej pożyje niż 1x12, a przy wymianie jest tańszy.

W twoim budżecie wolałbym Tygona R50, silnik i bateria takie same, osprzęt lepszy, biegi 1x10.

I jeszcze jedno, z twoimi wymaganiami i terenem wykluczyłbym fulla.

Edytowane przez burz
dopisek
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, XC100S napisał:

To jest np moja propozycja, oczywiście wybór poprzez pryzmat możliwej kwoty na rower 

https://www.bike-discount.de/en/radon-jealous-hybrid-9.0-625-1 
 

Niestety ale jestem ograniczony do sklepów w Polsce bo chce kupić na raty.

@2marekm Błotniki jakieś dokupię więc brak w zestawie nie jest problemem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@burz Patrze właśnie na Kellysa R50 którego zasugerowałeś i muszę powiedzieć że można go za rozsądne pieniądze kupić. Wcześniej rozważałem r10 ale sporo narzekania na niego znalazłem w opiniach.

A tak z ciekawości czemu odradzasz fulla? Nie miałem okazji jeżdzić na fullu dlatego pytam.

Na hardtailu z silnikiem Boscha trochę pojeżdziłem w alpach w okolicach jeziora Garda i sprzęcior mnie kupił 😁

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo napisałeś, że chcesz dojeżdżać do pracy, a w niedzielę po lesie. W niezbyt wymagającym terenie. To po co full? Tylko generuje koszty serwisu.

Nie wiem ile masz wzrostu, ale seria Tygon nie ma rozmiaru S (to w razie, jakbyś miał w okolicach 170-172 cm), dla mnie był jeden z powodów, by brać Tayena.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@burz

Z tym że tak czy siak jest już jest drogo. Tysiąc czy dwa w jedną czy drugą to już nie jest taka różnica przy tych kosztach. A na fulla w elektryku trzeba patrzeć trochę inaczej niż w analogu. W analogach hardtaile są bardzo istotne przez mniejsze straty energii, zwłaszcza w terenie gdzie tylny amor nie jest tak potrzebny. W elektrykach to już nie ma znaczenia, a jeśli tak to lepiej mieć z tyłu amor niż nie mieć, nawet przejeżdzając przez krawężnik. Takie zdanie me.
A no i w elektryku jakoś jeszcze bardziej widzę napędy 1X niż w analogach. A lubię 1x w analogach.

Edytowane przez WojtasTaba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.10.2024 o 12:48, burz napisał:

Elektryk z silnikiem centralnym chyba wymusza napęd 1x...

Nie. Yamaha oferuje w szosowych giantach 2x11. 

W dniu 5.10.2024 o 12:22, burz napisał:

Bo napisałeś, że chcesz dojeżdżać do pracy, a w niedzielę po lesie. W niezbyt wymagającym terenie. To po co full? Tylko generuje koszty serwisu.

Nie wiem ile masz wzrostu, ale seria Tygon nie ma rozmiaru S (to w razie, jakbyś miał w okolicach 170-172 cm), dla mnie był jeden z powodów, by brać Tayena.

Po co full. 

Jeżdżę elektrycznym fullem praktycznie wyłącznie po asfalcie. Mam też innego E , hardtaila. Komfort jazdy w typowych drogowych nawet warunkach (krawężniki,  dziury w asfalcie i inne) powoduje że hardtailem jeżdżę wyłącznie na długich dystansach bo do fulla nie mogę wsadzić większej baterii. Gdybym mógł to hardtaila bym się pozbył. 

Koszty (powiedzmy roczne)

- smar i olej do komory powietrznej dampera 10-20pln

- zestaw łożysk 200

- koszt jednorazowy prasy do łożysk 300. 

Serwis dampera jak powyżej nie wymaga żadnych praktycznie narzędzi poza kluczem imbusowym i żadnej zaawansowanej wiedzy. 

Wygenerowany regularny koszt dodatkowy do hardtaila to 220 pln.

Autor chce do tego w lekki teren. 

Koszty w zestawieniu z dodaną wartością jakości jazdy - żadne. Przy elektryku bujanie zawieszenia  - pomijalne.  

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...