sivesgaard Napisano 22 Września Udostępnij Napisano 22 Września Potrzebuję pomocy kogoś kto ma, lub miał kilka rowerów i jest w stanie je porównać. Niestety jak tylko znajdę jakiś materiał, po którym myślę, że gravel to rower idealny dla mnie to znajduję taki, który mówi zostań przy crossie. Oto założenia i argumenty oraz obawy. Chcę jeździć trasy do 100km, głównie celuję w 60-80km po asfalcie, ścieżkach i szutrach. Tutaj część ekspertów mówiła, że na tak krótkie trasy nie warto przesiadać się z crossa i że cross jest wygodniejszy od gravela. Znowu inni mówili, że cross jest super na 20-30km ale potem tyłek wysiada bo na gravelu mamy większą masę opartą o kierownicę. Chcę też jeździć szybciej i trasę 80-100km pokonywać w 4-5h. Na crossie obecnie w lesie wyciągam 16-20km/h. Czy na gravelu będzie szybciej? Tutaj znowu zdania ekspertów są podzielone. Część mowi, że tak, a druga część, że 90% zależy od rowerzysty, a nie od roweru. Podsumowując czy ktoś ze sporym doświadczeniem jest w stanie w 100% subiektywnie się wypowiedzieć na ten temat i mi doradzić? Celuje w coś za około 6k jeśli już miałbym kupić drugi rower żeby faktycznie poczuć różnicę. Na oku mam Unibike Geos, Kross Esker 5.0 czy Giant Revolt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chrismel Napisano 22 Września Udostępnij Napisano 22 Września Na szybkość poruszania się wpływają tylko dwa czynniki. Aerodynamika i opory toczenia. Zakładając że do obydwu typów roweru założymy te same opony pozostaje aerodynamika. O ile będzie szybszy baranek od prostej kierownicy ? Zależy od pozycji jaką przyjmiesz. Samo węższe ułożenie rąk już daje jakiś zysk. Do tego dochodzi bardziej agresywna pozycja którą znacznie łatwiej zająć na baranku. Dokładnej wartości nie da się podać ale nie będzie tak że teraz jeździsz 20 km/h a jak wsiądziesz na gravela będzie to 30 km/h. Raczej bym założył że jak teraz jeździsz 16-20 to na gravelu będzie to 18/19-22/23. Dlatego że przy tak małych prędkościach liczą się głownie opory toczenia. I tu dochodzimy do kwestii opon. Najwięcej zyskasz kupując jakiś naprawdę szybki model, do wyboru np. stąd: https://www.bicyclerollingresistance.com/ Jednak licz się z wydatkiem rzędu 500-600 zł za komplet. I jeszcze kwestia ubioru. Obcisły, dobrze dopasowany strój, to olbrzymi zysk. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zekker Napisano 22 Września Udostępnij Napisano 22 Września 2 godziny temu, sivesgaard napisał: Na crossie obecnie w lesie wyciągam 16-20km/h. Czy na gravelu będzie szybciej? To zależy co to za las. Jeżeli to równa ubita ścieżka, to jest szansa na zwiększenie prędkości - zysk na masie roweru, łatwiej rozpędzić, łatwiej pod górkę. Jeżeli dziurawa, z korzeniami itp., to pewnie będzie wolniej, bo gravel nie będzie mieć amortyzacji (nawet jeżeli to kiepska w obecnym). Tak samo te 80-100km w 4-5h, kwestia trasy i wytrenowania. Jak nie jesteś rozjeżdżony i wytrenowany, to zmiana roweru niewiele zmieni. Masz tutaj 4-5h jazdy tempem 20km/h bez odpoczynku lub koło 25km/h, może pod 30 z odpoczynkami (kwestia jak długie). Jedno i drugie wymaga zaprawienia w jeździe. 2 godziny temu, sivesgaard napisał: Tutaj część ekspertów mówiła, że na tak krótkie trasy nie warto przesiadać się z crossa i że cross jest wygodniejszy od gravela. Znowu inni mówili, że cross jest super na 20-30km ale potem tyłek wysiada bo na gravelu mamy większą masę opartą o kierownicę. Rower jest wygodny, kiedy jest dopasowany do ciebie, a nie w zależności od typu. Jeżeli na gravelu tyłek mniej obciążony, bo się bardziej na kierownicy opiera, to siądą ręce i też nie będzie wygodnie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krypto.Szosowiec Napisano 23 Września Udostępnij Napisano 23 Września Odpowiedź jest prosta: Jak lubisz baranka, to kup sobie Gravela. Jak wolisz prostą kierownicę, to kup Crossa. Ja lubię baranka, więc bym się nawet nie zastanawiał. 8 godzin temu, sivesgaard napisał: Znowu inni mówili, że cross jest super na 20-30km ale potem tyłek wysiada bo na gravelu mamy większą masę opartą o kierownicę. Co to za bzdury. Po pierwsze, to typ roweru nie wpływa na ból tyłka. Po drugie, jak ktoś uważa że dobrze jak jak opiera ciężar na rękach, to niech zrewiduje swoją pozycję, bo powinno być dokładnie odwrotnie. 8 godzin temu, sivesgaard napisał: Chcę też jeździć szybciej i trasę 80-100km pokonywać w 4-5h. Na crossie obecnie w lesie wyciągam 16-20km/h. Czy na gravelu będzie szybciej? Tutaj znowu zdania ekspertów są podzielone. Część mowi, że tak, a druga część, że 90% zależy od rowerzysty, a nie od roweru. Będzie minimalnie szybciej ze względu na aerodynamikę i być może lepsze opony, z mniejszymi oporami toczenia. Obiektywnie nie da się nic napisać. Tam gdzie Gravel straci, tam zyska Cross i odwrotnie. Trafisz sekcję z korzeniami, to pewnie szybciej i pewniej przejedziesz Crossem, ze względu na szerszą kierownicę. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pecio Napisano 23 Września Udostępnij Napisano 23 Września (edytowane) W wielu dobrych sklepach masz możliwość jazdy testowej przed zakupem. Co to za problem na własnej rodzonej pupie doświadczyć jazdy gravelem. Aha , jeszcze jedno....są gravele i gravele i na każdym jest inne odczucie. Precyzując ....jedne mają geo roweru szosowego i tylko po za " mięsistym tylnym ogonem i większym luzem na widelcu w zasadzie niczym się nie różnią. Jest też inna bardziej odważna szkoła projektowania gdzie masz geo roweru MTB zaklętą w ramie o wyglądzie szosy. Całkowicie diametralnie różne wrażenia z jazdy zwłaszcza na wyrypie. Przykłady tej odważnej szkoły- Santa Cruz Stigmata, BMC URS , Evil Chamois Hagar, Kona, Salsa, itd. Edytowane 23 Września przez pecio 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mihau_ Napisano 23 Września Udostępnij Napisano 23 Września 9 godzin temu, sivesgaard napisał: Znowu inni mówili, że cross jest super na 20-30km ale potem tyłek wysiada bo na gravelu mamy większą masę opartą o kierownicę. Kierownicę się trzyma a nie o nią opiera, ciężar ciała ma być utrzymywany przez core, idealną sytuacją jest, że puszczasz kierownicę i bez problemu utrzymujesz pozycję. 9 godzin temu, sivesgaard napisał: Chcę też jeździć szybciej i trasę 80-100km pokonywać w 4-5h. Na crossie obecnie w lesie wyciągam 16-20km/h. Czy na gravelu będzie szybciej? 24-25 w neutralnych warunkach jest na crossie do osiągnięcia i nie trzeba być koniem 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Eathan Napisano 23 Września Udostępnij Napisano 23 Września 11 godzin temu, sivesgaard napisał: Chcę jeździć trasy do 100km, głównie celuję w 60-80km po asfalcie, ścieżkach i szutrach. Tutaj część ekspertów mówiła, że na tak krótkie trasy nie warto przesiadać się z crossa i że cross jest wygodniejszy od gravela. Znowu inni mówili, że cross jest super na 20-30km ale potem tyłek wysiada bo na gravelu mamy większą masę opartą o kierownicę. Chcę też jeździć szybciej i trasę 80-100km pokonywać w 4-5h. Na crossie obecnie w lesie wyciągam 16-20km/h. Czy na gravelu będzie szybciej? Tutaj znowu zdania ekspertów są podzielone. Część mowi, że tak, a druga część, że 90% zależy od rowerzysty, a nie od roweru. Podsumowując czy ktoś ze sporym doświadczeniem jest w stanie w 100% subiektywnie się wypowiedzieć na ten temat i mi doradzić? Celuje w coś za około 6k jeśli już miałbym kupić drugi rower żeby faktycznie poczuć różnicę. Na oku mam Unibike Geos, Kross Esker 5.0 czy Giant Revolt 1) kierownica służy do kierowania a nie opierania. Sama nazwa dobrze wskazuje jej przeznaczenie Jak się zwalisz na kierownicę to na każdym rowerze będzie niewygodnie i źle. 2) szybkość - na MTB wyciągałem średnie po 18 km/h w terenie na trasach 100+ km. Nie byłem wstanie wskoczyć wyżej. Na gravelu na tych samych trasach średnie mam pod 21 km/h a czasem więcej. Ten sam jeździec, to samo podejście do jazdy, te same przebieg w sezonie. Kupiłem gravela jako drugi rower i zastępstwo dla fulla. Bez większego przekonania. Wybrałem tanie Rondo. Chciałem spróbować. U mnie kliknęło. Rondo zostało, bo mi pasuje, ale tanie już nie jest, bo została tylko rama, mostek i sztyca (to do wymiany). 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KSikorski Napisano 23 Września Udostępnij Napisano 23 Września Cytat 2) szybkość - na MTB wyciągałem średnie po 18 km/h w terenie na trasach 100+ km. Nie byłem wstanie wskoczyć wyżej. Na gravelu na tych samych trasach średnie mam pod 21 km/h a czasem więcej. Ten sam jeździec, to samo podejście do jazdy, te same przebieg w sezonie. Eksperymentowałem z gravelami i miałem podobne (lecz nie identyczne) wnioski, co do zmiany średniej szybkości. Eathan musiałby jeszcze podać porównanie średniej mocy lub średniego tętna na tych trasach by dało się wyciągać wnioski. Ja napisałem po testach gravela: Cytat Gravel 700x40c (Bitter zero) kontra hardtail mtb xc 29x2,25. Pętla 23,5km po płytach jumbo, drogach polnych i asfalcie. Jeden bardziej stromy zjazd dziurawą drogą gruntową z kamienistymi korytami wypłukanymi przez ulewę. Jazda z utrzymaniem jednakowego tętna średniego (157-158 bpm) (nie mam pomiaru mocy niestety, więc musiałem oprzeć się na tętnie). Wyszło mi że gravelem jest 4 minuty szybciej na wspomnianej pętli. W warunkach wyścigowych to przepaść, która na większym dystansie będzie się przekładała na całe godziny przewagi. W warunkach przejażdżki "dookoła komina" zauważalne, ale nie powalające. Gdy nawierzchnia to słaby asfalt lub płyta Jumbo, to rower idzie jak wściekły. Subiektywnie jest dużo szybciej niż na MTB, łatwiej utrzymać prędkość, łatwiej się rozpędzić. Gdy nawierzchnia to tarka, mokry bruk, czy leśny dukt wyjeżdżony przez ciężarówki z drewnem to jazda wymaga więcej skupienia. Można porównać, że na takich fragmentach na MTB odpoczywam i wyciągam bidon, a na gravelu muszę utrzymać skupienie, wybierać linię między dziurami. Czyli zwykła leśna droga dla gravela może wymagać skupienia jak w bikeparku na MTB. Przeliczając, gravel na kenda alluvium kevlar 700x40c dałby mi uzysk 17 minut na 100 kilometrach względem hardtaila xc na vittoriach barzo/mezcal TLR 29x2,25 w terenie typowo "gravelowym". Czy jest to warte męczarni na dziurawych, wypłukanych przez deszcz polnych drogach? W moim przypadku odpowiedź brzmiała NIE. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Eathan Napisano 23 Września Udostępnij Napisano 23 Września @KSikorski nie ścigam się, nie rywalizuje. Po prostu chce się dobrze bawić. Nie mierzę watów, kawał czasu jeździłem bez paska. Właściwie teraz wróciłem do paska, bo mnie wkurzały braki jakiś tam danych w Connect. Od siebie dodam jeszcze jeden plus przemawiający za gravelem. Prostota serwisu. Przy fullu serwis zawieszenia to 1500 zł. Robiąc go wg. zaleceń producenta przy moim stylu jazdy musiałbym robić go kilka razy w sezonie. Nie bawię się w serwis foxa więc musiałem to zlecać na zewnątrz. Przy gravelu wszystko poza centrowaniem kół ogarniam z marszu sam. Koła pewnie też bym ogarnął, ale nie mam centrownicy Do tego przy GRX 11s komponenty, które się zużywają są zauważalnie tańsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemeg Napisano 23 Września Udostępnij Napisano 23 Września (edytowane) Mieszkam na Mazowszu i mam obecnie dwa rowery. Gravela - ale bardzo sportowego, scott addict gravel. Tam max opona wchodzi 38 w zasadzie, błotniki sks ciężko zmieścić w widły. Karbon koła, sztyca i kierownica. Służy mi jako allroad szosa tudzież endurące - jeżdzę tym asfalty, pożarówki, szutry. Nie mam przyjemności w lataniu tym po lasach, uachz kamieni i innych różnych. Ba, nawet rozjeżdżone polne drogi bywają męczarnią. To nie przełaj, że godzina na upał i do domu. Lubię bardzo ten rower, ale jak każdy ma limity. Do tego mam mtb XC z amortyzowaną sztycą, ale myślę o lekkim fullu xv z małym skokiem na lasy, łąki i różne takie. Gravel z grubym laczkiem, wręcz amorem na dodatek byłby opcją jakbym miął miejsce na 1 rower albo chciał jeździć długie trasu na kilka dni. Tak mam 38 mm szybkie opony i jadę po asfalcie lekko i przyjemnie, ALE jeśli najdzie ochota lub konieczność pojadę polami i lasem. Natomiast opona 2.25, amor i prosta kiera w terenie gdzie są dziury, korzenie, ciasne drogi leśne, ba nawet łąki nad Wisłą/Narwią ma same zalety vs gravel. Finalnie lecę tym szybciej, bo pewniej się prowadzi, amor robi robotę, nie rzuca mną na nierównościach i trakcja jest jak trzeba. A MTB CX też może być szybkie, wkładamy np Mezcal 2.1, mamy karbonową ramę, sztycę itd. Natomiast, przy wszystkich zaletach mtb ma jedną wadę - prosta kiera. Ja nie umiem długo jeździć z prostą kiera po płaskim, wieć asfaltem lecieć dłużej nawet do lasu bywą irytujące. Za to w terenie jak coś się dzieje to prosta > baran. Podsumowując - gravel to super rower, jesli używany do tego co trzeba. Można tym jechać szybko po asfalcie, fajnie pojedzie po lekkim terenie, szutrze, polach ale to nie jest dla mnie rower w teren inny niż drogi, którymi od biedy przejechałbym osobowym autem. Jeśli daną drogą osobowe auto bez 4x4 by pojechało bez zgubienia plomb przez pasażerów - to jest dobre na gravel. Cokolwiek więcej dla mnie jest już mniej efektywne niż MTB XC. Szosa będzie szybsza na szosie. Edytowane 23 Września przez przemeg 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojcio Napisano 23 Września Udostępnij Napisano 23 Września Też mam 2 rowery - Marina DSX 1 (taki "gravel z prostą kierownicą") x oponami 2.1 (albo 40c, bo kombinuję) oraz fulla MTB. Taki Marin jest idealny na Mazowsze - super mi się jedzie po lesie i szutrze, nie boję się piachu (na krótką metę), na asfalcie jest OK (opony 2.1 to Vittoria Terreno) na grubych oponach i super na 40c (Tufo speedero), które też pasują w lekki teren. Żona ma w takim Marinie opony 48 mm i to wygląda na optimum. Córka ma zaś gravela z oponami 40c i też szczęśliwa, ale ona polubiła baranka i uważa, że prosta kierownica jest słaba i dla emerytów. Ja na jej rowerze nie czuję się pewnie - strach przy większej prędkości zmienić chwyt - jest jakoś tak niepewnie, ale zdecydowanie szybciej. Podsumowując - na nie górskie tereny sztywny rower z oponami 40-50 jest świetny na wycieczki mieszanymi drogami w zakresie ok. 100km dla nie ściganta. Natomiast kierownica i ogólnie geometria to już kwestia gustu i wysportowania. Te sama szlaki na takich rowerach to fajniejsza przygoda niż na MTB - szczególnie zjazdy. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemeg Napisano 23 Września Udostępnij Napisano 23 Września A, umkneło mi - baranek jest genialny na dłuższe trasy. To co mnie męczy w prostej kierze, ten jeden chwyt w baranku nie istnieje. Mamy kilka opcji ułożenia rąk. Po 3-4 godzinach jazdy asfaltem to ma znaczenie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kazafaza Napisano 23 Września Udostępnij Napisano 23 Września W zasadzie wszystko mądre zostało już napisane przez Kolegów więc od siebie głupio dodam że najlepiej byłoby zacząć od zmiany ilości czasu spędzonego w siodle. Jak chce się trzepać dystanse z jakąś tam średnią to nie ma zmiłuj - trzeba swoje nakręcić aby nogi załapały o co chodzi. Inna sprawa, że @pecio zwrócił uwagę na arcyważną rzecz - jaki gravel? Jeśli np.: Scott wypuszcza Scale z płaską kierą i zwie to grawelem to nie dziwię się, że ludzie gubią azymut i wariują. @sivesgaard raczej nie oczekuj trafnej odpowiedzi, bo będzie pisana przez kogoś z innym bagażem doświadczeń, preferencji itepe. Niestety ale musisz zjeść zęby próbując różnych rzeczy osobiście - czy opony 40c czy raczej 2,2" a w ogóle to 650b czy 28/29", geometria przełajowa czy progresywna, kiera prosta czy baranek a jak baran to zwykły czy z flarą no i co z ramą - alu, karbą, stal, tytan, magnez, bambus... Jeszcze jedno - przestań tyle czytać i oglądać. Skup się na organoleptyce. Zamiast męczyć ślipia artykułami sponsorowanymi mniej lub bardziej lepiej idź zmęczyć cztery litery, chodziło mi o nogi, skorzystaj z Decathlon Rent czy pokrewnych, katnij się rowerem kolesia i buduj bazę doświadczeń tego co Tobie pasuje w rowerze. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Greg1 Napisano 23 Września Udostępnij Napisano 23 Września Mam 4 rowery: mtb hardtail xc, fitnessa (zwanego też grawelem z prostą kierownicą), grawela i szosę. Myślę, że tego fitnessa mogę w dużym uproszczeniu porównać do Twojego crossa (chociaż nie ma amortyzatora) i porównać go z grawelem. Dopóki nie miałem tradycyjnego grawela z barankiem to mój fitness, który mieści opony 40-42c był moim grawelem z prostą kierownicą. Był też szosą z prostą kierownicą jak założyłem szosowe opony 28c. Byłem zadowolony, jeździłem dość długie dystanse, rzędu 50-60 km, żeby mieć więcej możliwości ułożenia rąk wymieniłem gripy na ergonomiczne z krótkimi rogami. Ale dopiero jak kupiłem prawdziwego grawela z barankiem zobaczyłem jak wielka jest różnica w jeździe - i to nie chodzi o prędkość czy średnie bo nie jeżdże jakoś przesadnie szybko ale o wygodę jazdy, o możliwość zmiany ułożenia rąk na baranku, o chęć coraz dłuższego i dalszego jeżdżenia dzięki temu. Fitness jest świetny, dalej używam go jako commutera, do miasta, czasem też na jakieś dłuższe wycieczki jak akurat nie mam grawela ze sobą ale zdecydowanie, teraz, mając możliwość porównania wolałbym na wycieczki typu 60, 80 czy 100 km jechać grawelem. Raz też się wybrałem na dłuższą wycieczkę po trasach grawelowych (szutry i asfalty) hardtailem xc i było to średnie przeżycie. Średnie prędkości nie były jakoś niższe bo tam gdzie grawel odstawał to mtb nadrabiał i odwrotnie, ale czułem, że ten rower męczy się na tego typu trasach a wraz z nim i ja. Jeśli jednak nie zamierzasz jeździć po ciężkim terenie to mtb nie jest Ci potrzebny. Ja osobiście jakoś nie mam przekonania do crossów, wolę sztywne widelce w tego typu rowerach więc wybór byłby pomiędzy fitnessem (zwanym też grawelem z prostą kierownicą) a prawdziwym grawelem z barankiem i teraz mając możliwość jeżdżenia na każdym z tych rowerów wiem, że na długie trasy baranek jest po prostu wygodniejszy 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sivesgaard Napisano 23 Września Autor Udostępnij Napisano 23 Września Bardzo dziękuję wszystkim za ogromną pomoc. Dzisiaj wreszcie zrozumiałem o co chodzi w tym wszystkim. Wszedłem na komoota, pooglądałem wszystkie trasy wokoło komina, jak wygląda nawierzchnia, zaplanowałem trasy po 50km i pojeździłem dwa dni intensywnie. Okazuje się, że gravel to nie rower dla mnie, a MTB. 80% tras u mnie to drogi leśne i ścieżki z luźnych kamieni. Niestety dałem się nabrać komootowi i ludziom nazywającym trasy w okolicy jako "gravel" gdzie takiej nawierzchni nie uświadczę prawie wcale. Nawet jeśli trafią się fajne odcinki to są na tyle krótkie, że nawet bym się nie rozpędził. Mój cross ledwo sobie dawal radę i używałem wszystkich 27 przełożeń, a średnia prędkość w terenie to było raptem 12km. Nie wiem jak mogłem być tak krótkowzroczny i zamiast zacząć szukać roweru pod teren jakim dysponuję szukałem pod upodobania. Dodam tylko, że bawiłem się tak genialnie tłukąc zadek na korzeniach i podczas zjazdów, że już myślę czy nie wymienić crossa na mtb 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 23 Września Udostępnij Napisano 23 Września Nigdy nie lubiłem jeździć gravelem po dziurawych drogach, wolałem to robić na fullu, kiedy go kupiłem - ot, można było ciąć ponad 20 km/h nie zwracając uwagi na kamienie, dziury itp. Ale ostatnio full stoi, a na dziury biorę gravela. Jeżdżę wolniej, może bardziej technicznie, czasami bolą ręce ale jakby frajda większa. Nie wiem czy full nie pójdzie na sprzedaż a miejsce w garażu zajmie DSX Przy okazji - odradzam używania w Komoot profilu gravel - przekonałem się i na Mazurach i na Suwalszczyźnie, że ściąga wtedy na leśne i polne drogi i można wylądować w piachu Do tego algorytm unika asfaltu i z 10 km może zrobić się 15... Lepszy jest profil turystyka rowerowa - bardziej zrównoważony. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sobek82 Napisano 23 Września Udostępnij Napisano 23 Września 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chrismel Napisano 23 Września Udostępnij Napisano 23 Września 1 godzinę temu, sivesgaard napisał: Okazuje się, że gravel to nie rower dla mnie, a MTB. Są jeszcze gravele, bardzo mało popularne u nas, które przyjmują opony MTB. Dla niektórych może to być złoty środek. Szczególnie dla osób które lubią pocisnąć w terenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KSikorski Napisano 23 Września Udostępnij Napisano 23 Września Testowałem gravela na oponach 29x2,0 na singlach w Puszczy Kampinoskiej. To był jakiś dramat. Single są poprowadzone po wydmowej rzeźbie terenu. 10 sekund w górę, 5 sekund w dół. W górnym chwycie słabo się zjeżdża, w dolnym słabo się podjeżdża po korzeniach. Ciągle trzeba przerzucać dłonie między chwytami. Po 50km takiej jazdy miałem ochotę wywalić ten rower do najbliższego punktu skupu złomu. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pecio Napisano 23 Września Udostępnij Napisano 23 Września @KSikorski i dla tego ja twierdzę ,że najlepszy gravel ( czyt. rower wyrypowy) to lekka rama MTB ,sztywny wideł i prosta kiera. Lepsza kontrola kierunku i operowanie heblami. Ale to takie moje" widzimisie" 😉 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 23 Września Mod Team Udostępnij Napisano 23 Września Ostatnio nieco bawią mnie te "szutry premium", co daje jakiś obraz na temat graweli, i tego gdzie ludzie chcą nimi jeździć. Mnie asfalt sam w sobie nie interesuje, wspomnianych szutrów premium praktycznie nie widuję, a na dziurawe drogi w terenie (pola, gruntówki, łąki), korzenie w lesie, i piachy typu piaskownica (bywa, że w kopnym jest ciężko, więc grawel by całkiem poległ...) mam MTB XC - właśnie nabyłem kolejną sztukę, 10.3 kg z amorem (czasem na dojazdówkach grawele zostają) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zekker Napisano 24 Września Udostępnij Napisano 24 Września @KSikorski i w zasadzie inni co porównują swoje doświadczenia. Nie ukrywajcie modeli. Tak samo mogę napisać, że od jakiegoś czasu ujeżdżam gravela na 2" oponach i mam zupełnie odmienne zdanie, że jest super i daje radę na sinlgach. Tylko co to za informacja, jak nie wiadomo w zasadzie co to za konstrukcja. Przechodząc do szczegółów, to swojego zbudowałem na crossowej ramie Mosso. Widelec Paragon Gold 65mm. Opony Marathon Mondial Evolution 28x2". Sztyca Kind Shock Lev 175mm. Napęd 2x10 28-42/42-11 Ma zupełnie inne możliwości w terenie niż typowy sztywny gravel z gładszymi i węższymi oponami, twardszym napędzie. Ale tak, górny chwyt nie jest tak stabilny jak dolny. Dolny z kolei nie jest tak wygodny jak górny (używam w zasadzie tylko na bardziej stromych lub technicznych zjazdach). Tylko to nie jest kwestia roweru jako takiego, sedno jest w samej kierownicy. Ja mam typowo szosową (Bontrager Elite IsoZone VR-SF), jaką testowałeś nie wiemy. Czy podobna, czy bardziej grawelowa, a może z solidną flarą? Różne gięcia, odległości, szerokości będą zmieniać prowadzenie się roweru i wygodę. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krypto.Szosowiec Napisano 24 Września Udostępnij Napisano 24 Września 11 godzin temu, sivesgaard napisał: Bardzo dziękuję wszystkim za ogromną pomoc. Dzisiaj wreszcie zrozumiałem o co chodzi w tym wszystkim. Wszedłem na komoota, pooglądałem wszystkie trasy wokoło komina, jak wygląda nawierzchnia, zaplanowałem trasy po 50km i pojeździłem dwa dni intensywnie. Okazuje się, że gravel to nie rower dla mnie, a MTB. 80% tras u mnie to drogi leśne i ścieżki z luźnych kamieni. Niestety dałem się nabrać komootowi i ludziom nazywającym trasy w okolicy jako "gravel" gdzie takiej nawierzchni nie uświadczę prawie wcale. Nawet jeśli trafią się fajne odcinki to są na tyle krótkie, że nawet bym się nie rozpędził. Mój cross ledwo sobie dawal radę i używałem wszystkich 27 przełożeń, a średnia prędkość w terenie to było raptem 12km. Nie wiem jak mogłem być tak krótkowzroczny i zamiast zacząć szukać roweru pod teren jakim dysponuję szukałem pod upodobania. Dodam tylko, że bawiłem się tak genialnie tłukąc zadek na korzeniach i podczas zjazdów, że już myślę czy nie wymienić crossa na mtb Ja w ten sposób kupiłem szosę, nie martw się Dobra wiadomość jest taka, że w cenie Gravela z niskiej półki na hydraulice, kupisz przyzwoite MTB. Jak to możliwe? Tylko się domyślam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zekker Napisano 24 Września Udostępnij Napisano 24 Września 11 godzin temu, sivesgaard napisał: myślę czy nie wymienić crossa na mtb Nie wymieniaj, dokup 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sivesgaard Napisano 24 Września Autor Udostępnij Napisano 24 Września @zekker a do crossa wstawić węższe opony i o bardziej asfaltowym bieżniku? Co do tematu to już szukam jakiegoś traila lub XC na fullu. Jesteście najlepsi i cieszę się, że zamiast po gravela do sklepu to poszedłem po rozum do głowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.