kermu Napisano Wtorek o 21:23 Udostępnij Napisano Wtorek o 21:23 https://sekurak.pl/nieczyste-zagrania-w-sporcie-jak-zdalnie-przewrocic-caly-peleton/ 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TheJW Napisano Wtorek o 22:23 Udostępnij Napisano Wtorek o 22:23 Tylko czekać aż ktoś zacznie wyświetlać porno na Garminach 😈 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ernorator Napisano wczoraj o 05:45 Udostępnij Napisano wczoraj o 05:45 Będzie plus, ekrany będą lepsze i większe. Smartfony przeszły ta samą drogę 😜 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zekker Napisano wczoraj o 06:15 Udostępnij Napisano wczoraj o 06:15 Przy pojedynczym rowerze to się da zrobić, ale w jadącej grupie nie wyizoluje się konkretnej osoby. Tak czy inaczej Shimano jakieś aktualizacje na koniec sierpnia wydało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Eathan Napisano wczoraj o 09:15 Udostępnij Napisano wczoraj o 09:15 10 godzin temu, TheJW napisał: Tylko czekać aż ktoś zacznie wyświetlać porno na Garminach 😈 @pecio patrz! Było brać te 1050 i amoledy. Byłaby lepsza jakość @zekker ale możesz zamieszać w całym peletonie. Może być zabawnie jak to się np. stanie przed ostrym podjazdem, gdzie wszyscy będą chcieli redukować i się nie uda... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon7877 Napisano wczoraj o 10:50 Udostępnij Napisano wczoraj o 10:50 Trochę to śmieszne jest. Przyjmując nawet że elektroniczne przerzutki mają jakikolwiek sens w profesjonalnym sporcie (bo dla amatora to na pewno nie), nie rozumiem po co tam bezprzewodowa transmisja. No chyba że kabel będzie zwiększał masę roweru, tylko nie wiem czy nadajnik/odbiornik nie będą więcej ważyć niz poprowadzony kabelek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Eathan Napisano wczoraj o 10:55 Udostępnij Napisano wczoraj o 10:55 @leon7877 brak połączenia ma sens. Możesz zrobić rower, który nie będzie miał widocznych linek. To pozwala uniknąć problemów jakie powstają w aktualnie stosowanych systemach ukrywania przewodów w mostku i główce ramy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon7877 Napisano wczoraj o 10:58 Udostępnij Napisano wczoraj o 10:58 Wyobrażam sobie, że montaż na pewno wygodniejszy bo nie trzeba przeprowadzać przewodów, dodatkowo przewód może sie urwać, uszkodzić. Ale nie wiem czy to nie przesada z tymi problemami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kermu Napisano wczoraj o 11:43 Autor Udostępnij Napisano wczoraj o 11:43 Te sprzęty działają w niechronionym paśmie ISM 2,4 GHz. Wystarczy tani jammer na 2,4 GHz w pobliżu aby przerwać komunikację między manetką a przerzutką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krypto.Szosowiec Napisano wczoraj o 11:58 Udostępnij Napisano wczoraj o 11:58 Godzinę temu, leon7877 napisał: Trochę to śmieszne jest. Przyjmując nawet że elektroniczne przerzutki mają jakikolwiek sens w profesjonalnym sporcie (bo dla amatora to na pewno nie), nie rozumiem po co tam bezprzewodowa transmisja. No chyba że kabel będzie zwiększał masę roweru, tylko nie wiem czy nadajnik/odbiornik nie będą więcej ważyć niz poprowadzony kabelek. A zagłębiłeś się chociaż przez chwilę w temat i rozumiesz jaką przewagę i wygodę daje elektronika nawet dla amatora? Co do zakłócania: na każde rozwiązanie, znajdzie się sposób aby je w jakiś sposób uszkodzić/ zakłócić. Pytanie ile takich przypadków zanotowano. 0? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JWO Napisano wczoraj o 12:26 Udostępnij Napisano wczoraj o 12:26 Cytat rozumiesz jaką przewagę i wygodę daje elektronika nawet dla amatora? @leon7877 mowil raczej o przewadze przewodowej i bezprzewodowej elektrychnej przerzutki, a nie machanicznej 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krypto.Szosowiec Napisano wczoraj o 13:26 Udostępnij Napisano wczoraj o 13:26 Nie, jasno napisał że dla amatora elektronika nie ma sensu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon7877 Napisano 21 godzin temu Udostępnij Napisano 21 godzin temu (edytowane) Bo nie ma w amatorskiej jeździe moim zdaniem. Dopuszczam jednak myśl, że może szybsze czy precyzyjniejsze przełączanie może dać ten ułamek sekundy przewagi, który zdecyduje o zwycięstwie w wyścigu. Za to nie do końca rozumiem potrzebę transmisji bezprzewodowej. Edytowane 21 godzin temu przez leon7877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krypto.Szosowiec Napisano 20 godzin temu Udostępnij Napisano 20 godzin temu (edytowane) Tam jest kilka featurów więcej, niż tylko szybsze przełączanie. Jeżeli chodzi o połączenie bezprzewodowe, to ja nie widzę minusów w stosunku do połączenia przewodami. Przewody lecą jak makaron po ramie, gdzieś tam jeszcze trzeba się połączyć do akumulatora. Musisz mieć zamontowaną wtyczkę żeby go ładować. Bezprzewodowa wersja rozwiązuje te problemy. Nie ma kabli, nie ma podłączenia do centralnej baterii. Trochę jakby zastanawiać się czy lepiej wkuwać kable LAN w ściany w domu, czy może postawić WiFi. Powiedzmy sobie szczerze: kto się przejmuje że można ustawić Jammer i zakłócić pracę układu? To jest tak skrajny przypadek, że po prostu nie ma sensu się nawet nad tym zastanawiać. Nie jestem pewny, bo nie znam się na tym aż tak bardzo, natomiast jeżeli da się zakłócić komunikację bezprzewodową na danym paśmie, to zapewne istnieją także urządzenia, które generując falę elektromagnetyczną zakłócą ogólnie działanie elektroniki. Pewnie jest to trudniejsze do wykonania, natomiast poziom zagrożenia zapewne jest podobny i rozpatrywany jako absolutnie skrajny przypadek. Edytowane 20 godzin temu przez Krypto.Szosowiec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon7877 Napisano 18 godzin temu Udostępnij Napisano 18 godzin temu (edytowane) Tam nie chodziło nawet o zakłócanie transmisji, tylko o to że można łatwo podszyć się pod nadajnik i sterować sobie przerzutkami kolarzy z odległości. Zakłócić też można oczywiście, każdy sygnał radiowy można próbować zakłócać, z różnym skutkiem. Zależy to od mocy, częstotliwości, protokołu transmisji bo może zawierać też dane naprawcze, które w przypadku odbioru zakłóconego sygnału mogą być potem użyte do korekcji i odzyskania oryginalnej informacji itd Co do ogólnego zakłócenia działania całej elektroniki to jest to w praktyce niewykonalne z odległości. Edytowane 18 godzin temu przez leon7877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krypto.Szosowiec Napisano 11 godzin temu Udostępnij Napisano 11 godzin temu (edytowane) No właśnie... przeczytaj to co napisałeś i zastanów się czy to nie brzmi absurdalnie. Tak jak pisałem, w jakiś sposób da się zakłócić praktycznie wszystko. No i nie w taki łatwy sposób, bo żeby sterować biegami, trzeba podpiąć się pod konkretny nadajnik. Jak ktoś to zrobi i ile będzie miał czas, żeby zrobić to gdy jedzie peleton? Jeżeli chodzi o amatorów. Jakie szkody wyrządzi to w rowerze? W najgorszym przypadku, ktoś Ci zmieni bieg. No i co? To nie hamulce, ani powietrze w oponach. Bardzo fajne zagadnienie, które ma zerowy wpływ na bezpieczeństwo i sens korzystania z aktualnego rozwiązania. Edytowane 11 godzin temu przez Krypto.Szosowiec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zekker Napisano 9 godzin temu Udostępnij Napisano 9 godzin temu 19 godzin temu, leon7877 napisał: nie rozumiem po co tam bezprzewodowa transmisja. No chyba że kabel będzie zwiększał masę roweru, tylko nie wiem czy nadajnik/odbiornik nie będą więcej ważyć niz poprowadzony kabelek Masa nie jest żadnym problemem, bo i tak UCI ogranicza minimalną. Po to bezprzewodowa, żeby np. mieć przyciski zmiany w kilku miejscach. 11 godzin temu, Krypto.Szosowiec napisał: Jeżeli chodzi o połączenie bezprzewodowe, to ja nie widzę minusów w stosunku do połączenia przewodami. Przewody lecą jak makaron po ramie, gdzieś tam jeszcze trzeba się połączyć do akumulatora. Musisz mieć zamontowaną wtyczkę żeby go ładować. Bezprzewodowa wersja rozwiązuje te problemy. Nie ma kabli, nie ma podłączenia do centralnej baterii. Trochę jakby zastanawiać się czy lepiej wkuwać kable LAN w ściany w domu, czy może postawić WiFi. Zdaje się, że Shimano to jednak ma centralny akumulator, nieraz utkany w bardzo dziwnym miejscu przez producentów rowerów. Podstawowa wada to właśnie baterie i akumulatory, dodatkowa robota z ładowaniem/wymianą, pilnowaniem czy nie rozładowane. Lepiej położyć kable w korytkach i cieszyć się bezproblemowym połączeniem, zamiast męczyć z zawodnym wifi Cytat Jeżeli chodzi o amatorów. Jakie szkody wyrządzi to w rowerze? W najgorszym przypadku, ktoś Ci zmieni bieg. No i co? To nie hamulce, ani powietrze w oponach. Bardzo fajne zagadnienie, które ma zerowy wpływ na bezpieczeństwo i sens korzystania z aktualnego rozwiązania. Pewne ryzyko jednak istnieje. Jeżeli lecisz na stojąco z blatu i ktoś ci zredukuje na młynek, to może ciebie solidnie z rytmu wybić, na tyle że się wyłożysz. Zgadza się, że ryzyko jest minimalne, ale będzie rosło wraz ze zwiększaniem elektronizacji rowerów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leon7877 Napisano 9 godzin temu Udostępnij Napisano 9 godzin temu (edytowane) 2 godziny temu, Krypto.Szosowiec napisał: Bardzo fajne zagadnienie, które ma zerowy wpływ na bezpieczeństwo i sens korzystania z aktualnego rozwiązania. Trochę nadintepretujesz. Ktoś po prostu zwrócił w tamtym artykule uwagę, że protokół transmisji jest dziurawy i można relatywnie łatwo zakłócać transmisję albo sterować za pomocą nieautoryzowanych nadajników. To nie znaczy, że komus będzie się chciało w to bawić, chociaż nie można wykluczyć że gdy zrobi sie o tym głośno to jacyś dowcipnisie się znajdą przy trasie jakiegoś wyścigu np w tłumie gapiów. Tak poza tym, to nie rozumiem argumentu z akumulatorem. Urządzenia beprzewodowe też trzeba zasilać i też mają akumulatory, które też trzeba ładować. A nawet powiem więcej, urządzenia bezprzewodowe pobierają więcej prądu więc trzeba ładować częściej. Edytowane 8 godzin temu przez leon7877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zekker Napisano 8 godzin temu Udostępnij Napisano 8 godzin temu Każdą transmisję radiową możesz banalnie zakłócić. Wystarczy odpowiednio duża moc i generator szumu. Można tak przykryć nawet najlepsze protokoły komunikacyjne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krypto.Szosowiec Napisano 8 godzin temu Udostępnij Napisano 8 godzin temu Ja nie nadinterpretuje. Rozumiem że system jest dziurawy, natomiast realnie nie ma to kompletnie wpływu na bezpieczeństwo użytkowania lub ewentualną decyzję o zakupie. Co do akumulatorów. Ja bym wolał wypiąć akumulatory z przerzutki i wsadzić do ładowarki, niż musieć podłączać cały rower z centralną baterią. Nawet gdyby bateria trzymała o połowę krócej, to nadal bym wolał takie rozwiązanie, niż kabelki lecące w ramie. Kwestia gustu. 26 minut temu, zekker napisał: Lepiej położyć kable w korytkach i cieszyć się bezproblemowym połączeniem, zamiast męczyć z zawodnym wifi Kwestia zastosowania. W firmie: tak. W domu: nie ma sensu*. *Chyba że jesteś typowym zapaleńcem i robisz to dla zabawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zekker Napisano 8 godzin temu Udostępnij Napisano 8 godzin temu Patrząc ile jest tematów na forum komputerowym pod tytułem "jak zwiększyć zasięg wifi", to jednak nie jest to taka dobra technologia. Jest też kwestia układu pomieszczeń i albo idziesz w koszty wielu AP, albo po prostu kładziesz kable i nie przejmujesz się kiepskim sygnałem. Dochodzi jeszcze kwestia obcięcia transferu wprost wynikająca z protokołów transmisji. Kabel jak nie jest uszkodzony, to po prostu zapina 1GbE. No ale to już robi się offtop. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mentos Napisano 4 godziny temu Udostępnij Napisano 4 godziny temu (edytowane) Ciekawy filmik, słyszałem już o takich historiach. Jeździłęm na elektronice tylko próbnie GX w enduro, fajnie to działa, się nad zakupem zastanawiałem, ale do gravela, i tylko nad bezprzewodową wersją. To jest właśnie ogromna zaleta, przykręcam 2 rzeczy i już. No i ważne by był łatwo demontowalny aku, tak by wozić jednak zapas. Moim zdaniem to jest główna i największa wada elektroniki, pamiętanie o ładowaniu. Lubię mieć rower gdzie idę pojeździć i nie zastanawiam się czy jest naładowany czy nie. Za dużo tych ładowanych rzeczy do pamiętania. No ale zapasowy aku w plecaku, który zwsze z małym warsztatem i tak woże, trochę sprawę mi rozwiązuje. Chyba poczekam aż Shimano z tych głupich baterii z kabelkami zrezygnuje i pójdzie drogą SIURAMa, to chyba się skuszę do gravela zakupić. Ale tego zakłócania pracy nawet nie wezmę pod uwagę, bo niby kto mnie amatorowi i po co miałby to robić, do żaden minus jak dla mnie i pewnie dla większości z nas. Edytowane 4 godziny temu przez Mentos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciorra Napisano 4 godziny temu Udostępnij Napisano 4 godziny temu 4 godziny temu, Krypto.Szosowiec napisał: Kwestia zastosowania. W firmie: tak. W domu: nie ma sensu*. To jest jednak bardziej złozone - w domu problemem może być rozmiar chałupy (a i rodzaj ścian może ładnie psuć sieć), za to w bloku do tego dochodzą jeszcze sąsiedzi i ich routery, a jest ich dużo. Często bardzo dużo. Czasem jednak kabel jest najlepszym rozwiązaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.