Skocz do zawartości

[Rękawiczki na zimę] zima nadchodzi


pwrgvl

Rekomendowane odpowiedzi

Szukam porządnych, ciepłych, wodoszczelnych, chroniących przed lodowatym wiatrem rękawiczek na temperatury poniżej 0 oraz więcej nawet i -10 czy -15 st. C. Poprzednią zimę przetrwałem w tych:

https://www.goride.pl/odziez-i-ochrona/chiba-rekawiczki-rowerowe-dry-star-superlight

Szybko marzną mi palce, gdy temp. spadała do ok. 0 to nie było miło ale dawało się jeszcze wytrzymać, a przy -5 zakładałem na nie kolejną parę, przy -10 modliłem się by nie wiało. Wszelkie opisy w różnych zakresach cenowych zasadniczo nic nie mówią jak się jest słabym na mrozy - moje miały się teoretycznie nadawać do -10.

Przykład choćby tutaj, wpadły mi w oko te:

https://allegro.pl/oferta/chiba-alaska-pro-rekawiczki-zimowe-rozmiar-l-14702477865

Dwie opinie ekspertów i są sprzeczne - jednemu marną szybko drugi mówi, że ok i dają radę. Dlatego proszę o poradę jakieś "wiecznej zmarzliny" co faktycznie się nadaje i nie będzie stratą pieniędzy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jest to rzecz którą warto wziąć pod uwagę zwłaszcza że zimą bywa ślisko. Ja z tego powodu temat odpuściłem i rozważałem elektryczne. Finalnie doszedłem do wniosku że nie mieszkam na Syberii i jak sobie nie pojeżdżę przy minus 10 to nic mi się nie stanie. A tak mroźnych dni w Polsce jest niewiele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na największe mrozy to warto spojrzeć na rękawice narciarskie. Minus taki, że niektórych się nie wypierze.

Przy takim rozstrzale temperatur, to lepiej mieć kilka par. Jeżeli jedne są ok przy -10°, to przy 0 będą za ciepłe i przepocisz, co da zupełnie odwrotny skutek.
Tak samo przy dłuższych wypadach dobrze mieć zapasową parę, jak podstawową się przepoci.

Dwie pary na raz, to też jakieś rozwiązanie, byle zewnętrzna nie była zbyt ciasna.
Mam takie cienkie pod spód, kiedyś jakieś z decathlonu do biegania, obecnie jedne termiczne Brubecka, drugie cieplejsze Fjord Nansen-a (Grip Smart).

Warto też dogrzać przedramiona, zapewnić brak podwiewania pod rękawy.
Co z tego, że rękawice ciepłe, skoro przedramiona wychłodzone i blokują przepływ krwi do dłoni.

13 godzin temu, pwrgvl napisał:

Dwie opinie ekspertów i są sprzeczne - jednemu marną szybko drugi mówi, że ok i dają radę. Dlatego proszę o poradę jakieś "wiecznej zmarzliny" co faktycznie się nadaje i nie będzie stratą pieniędzy.

Nie jest łatwo wskazać konkretne modele, bo każdy ma inną termikę, intensywność jazdy.
Np. mi pasowały Rogelli Valdez na okolice 0°, ale raz że ich nie ma już na rynku od wielu lat, dwa to są moje odczucia. Obecne modele (mam model Alberta) z podobnych materiałów nie są tak dobre i wygodne.
Do tego dochodzi jeszcze to co zwykle w ciuchach, czyli krój. Np. gdzieś w szafie leżą Polendik Frost, niby do -10° i niżej, ale mimo rozmiaru XL są dla mnie ciasne i niewygodne, do tego zbyt szczelne i za mocno się w nich pociłem.

Niestety ale pewnych rzeczy nie da się zrobić bez wypróbowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam narciarskie w których jeździłem na nartach przy -17. Na dole zjazdu było mi trochę zimno w palce ale potem na wyciągu dłonie się rozgrzewały i można powiedzieć że były wystarczające. Jak je założę na rower to jest mi w nich komfortowo do -3. Także nawet najcieplejsze owiewane w sposób ciągły nie dają rady u mnie przy niższych temperaturach. Odczuwanie temperatury mam przeciętne dlatego twierdzę że przy dużym mrozie same rękawice nie wystarczą dla większości osób.

Z wewnętrznymi jest ten problem że jest niewygodnie kiedy sięgamy po chusteczkę. Na tyle że przestałem ich używać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobne doświadczenia jak @chrismel, rękawice nawet narciarskie na rowerze dostają wycisk. Osobiście poniżej 0C nie jestem w stanie używać żadnych softshellowych. W grę wchodzi tylko klasyczny hardshellowy Gore-Tex z dodatkiem Thinsulate lub primaloftu.

Na górze też jedna warstwa softshell przy takiej temperaturze nie daje rady, nawet Gore Infinium i potrzebuję albo dwa softy albo jeden hard (za wyjątkiem absolutnie bezwietrznej i słonecznej pogody). Dlatego moim zdaniem szukaj hard- nie softshellowych rękawic na takie temperatury (jeśli łatwo ci marzną dłonie).

Drugi temat, ale bardzo istotny, to to, że nawet jeśli schowasz je do śpiwora to będzie ci w nie zimno, jeśli masz niedogrzaną resztę ciała. Jeśli temperatura korpusu Ci zaczyna spadać to organizm ogranicza dopływ krwi do dłoni i stóp i nieważne jak je opatulisz będzie Ci zimno bo ogrzewanie "systemowe" do nich nie dociera. Więc albo możesz je rozgrzewać elektrycznie, albo dogrzać resztę ciała w tym ręce na rękawach i nogi.

Niezwykłą zaletą elektrycznych ogrzewczy stóp czy dłoni jest to że zadziałają nawet jeśli zawaliliśmy coś w naszym stroju. Pasywne rozwiązania, działają tylko jeśli ciepło dochodzi do danego miejsca a to zazwyczaj oznacza że najpierw całą resztę stroju trzeba dobrze rozwiązać.

Najprościej czy winne są twoje rękawiczki czy reszta stroju, możesz sprawdzić ubierając się na rundkę testową znacznie cieplej niż normalnie (poza dłońmi). Jeśli dłonie nadal marzną to wina rękawic, jeśli już nie to znaczy że problem jest gdzie indziej.

Edytowane przez LFB
  • +1 pomógł 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@LFB - Święte słowa :) Absolutna większość rowerzystów (w tym do pewnego czasu ja) popełnia ten błąd że jak jest im chłodno zakłada cieplejszą kurtkę. A trzeba całe ciało dogrzewać równomiernie a nawet w odwrotnej kolejności. Czyli najpierw docieplamy stopy i nogi a nie jeździmy w krótkich spodenkach i kurtce bo taki jest lans :) Ja potrafię założyć długie zimowe spodnie do cienkiej koszulki na której mam tylko warstwę przeciw wiatrową. Wtedy jest mi ciepło a jednocześnie nie zapacam się.

Odnośnie sprawdzania ubioru to najprościej po jeździe rozebrać się w łazience do naga i podotykać swojego ciała. Jeżeli mamy zimne miejsca to te są niedogrzane. Najczęściej będą to nogi i pośladki bo one nie odczuwają zimna i o nie dbamy najmniej. Skutkiem ubocznym niedogrzanych nóg jest zimno w stopy bo tam już je odczuwamy.

 

Edytowane przez chrismel
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie też takie są moje doświadczenia. Jak czujesz że potrzebujesz koszulki z długim rękawkiem, to potrzebujesz długich spodni (nawet jeśli tego z kolei nie czujesz), to samo tyczy się skarpet, rękawiczek i czapki. Jeśli komuś się wydaje że potrzebuje na korpusie hardshella a nogi są OK w tym czasie w krótkich spodenkach, to mu się wydaje. Właśnie dlatego najczęściej powstają kwiatki w stylu: "strasznie się pocę i jest mi jednocześnie strasznie zimno". Tak jak już pisałem w innym wątku: nie odczuwamy chłodu we wszystkich miejscach ciała, ale wszystkie wpływają na odczucie ciepła/zimna na korpusie.

Jeśli nie będziemy niepotrzebnie tracić ciepła na "wielkich radiatorach", którymi są ręce i nogi to dużo łatwiej będzie mieć reprezentatywne odczucie tego czy w danej chwili jest nam ciepło czy zimno i da to największe szanse do prawidłowego ubrania tej części ciała, która jest najbardziej wymagająca i bezkompromisowa czyli korpusu. Być może straty ciepła są podobne kiedy mamy krótkie spodenki i hardshella na klacie jak wtedy kiedy mamy długie spodnie i długi rękaw bez membran, ale prowadzi to do niezrozumiałych odczuć w stylu, czemu mi tak zimno w tors skoro tak ciepło się ubrałem, dużo lepszym rozwiązaniem jest równowaga w stroju. Jak długi rękawek, to długie nogawki. Jak potrzebujemy wiatrówki, to spodnie też powinny mieć jakąś wiatroodporność, przynajmniej z przodu, do tego to również czas na długie rękawiczki i opaskę / czapkę. Jak mamy trzy warstwy na górze, to znaczy że dół potrzebuje przynajmniej jednych ale naprawdę ciepłych spodni, skarpet i butów. Bo choć nie wszystkie części ciała skarżą się tak samo głośno to wszystkie jadą w tych samych warunkach 😉

Równowaga w ubiorze daje najlepsze efekty i wtedy rzadko są sytuacje w stylu: ręce/stopy strasznie się mi pocą ale jest mi w nie zimno, czy zalewa mi klatę a i tak mi zimno.

Edytowane przez LFB
  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nogi na rowerze, to akurat źródło ciepła, a nie radiator ;)

8 godzin temu, chrismel napisał:

Mam narciarskie w których jeździłem na nartach przy -17. Na dole zjazdu było mi trochę zimno w palce ale potem na wyciągu dłonie się rozgrzewały i można powiedzieć że były wystarczające. Jak je założę na rower to jest mi w nich komfortowo do -3.

 Zawsze mi się wydawało, że zjazd na nartach jest mniej rozgrzewający, a pęd powietrza jednak podobny jak na rowerze i dlatego większość rękawic (w sumie ciuchów ogólnie) jest lepiej docieplonych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rękawice narciarskie na rower to kiepski pomysł. Brak czucia kiery i upośledzona obsługa klamek oraz cyngli manetek.  Są świetne rękawiczki z "ceratexem"😉  projektowane na rower.  Nie będę robił kryptoreklamy  konkretnych modeli  ale naprawdę świetnie się sprawdzają w zimowych warunkach. 

A najwięcej ciepła organizm traci przez głowę 😁  .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, zekker napisał:

Nogi na rowerze, to akurat źródło ciepła, a nie radiator ;)

Nie jestem biologiem ale moim zdaniem z tym jest jak z alkoholem na zimnie, wystudza choć rozgrzewa (bo rozszerza naczynia krwionośne).

Owszem praca mięśni generuje ciepło, ale dostarczanie tam paliwa i tlenu rozszerza naczynia krwionośne i zwiększa przepływ krwi, czy przy niskich temperaturach netto podnosi to temperaturę ciała, czy obniża zależy pewnie od wielu czynników, moim jednak zdaniem nawet pod dużym obciążeniem są radiatorem, a że ich szybki ruch dodatkowo zwiększa owiewanie chyba straty rosną w jakiś sposób proporcjonalnie do wytwarzanego ciepła.

Do tego nogi zawierają sporo elementów które nie wytwarzają ciepła nawet przy ostrym pedałowaniu, jak stawy czy słabo osłonięte kości piszczelowe. Nawet nie wszystkie mięśnie przy takim ruchu pracują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CASTELLI  PERFETTO RoS GLOVE. Do - 2  jest w nich komfortowo. Nie przepuszczają wiatru, wilgoć odparowywuje, utrzymują mikroklimat.W szczelnym połączeniu z kurtką , gaciami, butami i czapką jest jak w kombinezonie kosmonauty. 😉 Od stóp do głów sam ceratex.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ceratex to od cerata/reklamówka plus TEX czyli po hamerykańsku wychodzi GoreTex.😁 A tych CeraTex ....tfuu .....GoreTex'ów odmianów jest : Active, Infinium w dwóch " gabarytach", Topo, Shakedry . Takie stosuje Castelli w swoich wyrobach. W butach jest GORE-TEX Insulated Comfort.  Takie branża rowerowa ordynuje.

Edytowane przez pecio
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyglądają i z opisu wynika, że to bardziej soft niż hard:

Engineered with GORE-TEX INFINIUM™ WINDSTOPPER® Stretch Warm fabric and reduced-seam technology

Mam obawy na ile to się sprawdzi w okolicach 0. Jak dobrze zatrzymuje wiatr i dobrze odprowadza wilgoć, to ok. Jak jednak przepuszczają, to średnio to widzę.

15 godzin temu, LFB napisał:

Owszem praca mięśni generuje ciepło

I tyle wystarczy.
Jeżeli jedziesz dając np. 100W w pedały, to kolejne 150-200W idzie w ciepło. To ile nogi wytworzą, to cię na rowerze rozgrzeje.

Tutaj za radiator robi reszta ciała, w tym też część nóg, która nie generuje siły.
Gdyby same nogi były tak dobre w odprowadzeniu ciepła, to nie trzeba by tych wszystkich oddychających wynalazków na korpus.

Gołe nogi na mrozie, to nie jest dobry pomysł, ale puchowe spodnie też nie będą sensowne.
Ja ostatnio preferuję lżejsze ciuchy, może jest trochę chłodno, ale wolę tak niż robić saunę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Przecież nogi to właściwie kolana i stopy - pierwszych lepiej, żeby nie przewiało, drugie najbardziej marzną, a reszta jest nieważna ;)  Jakoś sobie nie przypominam, żeby marzły uda i łydki. Oczywiście jest to spora powierzchnia, ale dla mnie pomijalna, bo zimą w krótkich spodenkach nie jeżdżę (a są i tacy - widywałem w przedziale 0 do +5, i kolana im pewnie kiedyś podziękują). Najważniejsza jest głowa, potem korpus i dłonie - kolejność dwóch ostatnich może być dla niektórych odwrotna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KrissDeValnor  Ręce , korpus,  stopy i głowa marzną najbardziej. Na nogach tak tego nie czuć.

@zekker  śmigałem w nich do -2 stopni zeszłej zimy  i było cieplutko. Nie przepuszczają wiatru, zatrzymują "mikroklimat" w środku i najważniejsze czym zimniej tym lepiej odprowadzają pot.  W tym roku dostaną bardziej w pupę   bo je kupiłem pod koniec zeszłej zimy  załamany marznącymi  dłoniami w mikście  dwóch rękawiczek (jedna na drugą -polarowe i rowerowe długie). Śmigałem też w narciarskich  przez JEDEN WYJAZD !!! ale jazda była w nich do pupy.

Edytowane przez pecio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, KrissDeValnor napisał:

nie przypominam, żeby marzły uda i łydki

Marzną tylko nie odczuwasz tego. Przeczytaj mojego posta na te temat w którym poruszyłem także przyczynę marznących stóp.

PS. @pecio Ciebie też zachęcam do lektury :)

Edytowane przez chrismel
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@chrismel ja wiem doskonale jak działa ten "mechanizm"  z ekstremalnych zimowych wypraw górskich.  "Komputer" 😉 ma za zadanie bronić  najbardziej newralgiczne  "elementy" i  "odcina"  dopływ do nie istotnych w tym wypadku nóżek, rączek.  A radiatorem jest całe ciało choć na różnych "elementach"  jest to inaczej odbierane.   Dla tego  opatulamy wszystko szczelnie 😁 Młode i głupiutkie mogą w zimie w krótkich gaciach śmigać.  Refleksja nastąpi za 25 lat😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...