waranzkomodom Napisano 7 Września 2024 Napisano 7 Września 2024 (edytowane) Cześć, mam pilne pytanie. W czasie podróży pociągiem, kiedy rower wisiał pionowo, spod zatyczki lewej górnej goleni amortyzatora wypłynęła mi spora kałuża oleju (nie odrobina, tylko dużo. Ewidentnie spod zatyczki, a nie skądinąd). Czy dystans 30km po asfalcie zabije amortyzator, jeśli nie będzie oleju, czy mogę zaryzykować przejechanie takiego dystansu przed oddaniem roweru do serwisu? Wydaje mi się, że amortyzator sync, jakiś stary, niestety nie mam pojęcia, jaki typ. Edytowane 7 Września 2024 przez waranzkomodom Cytuj
waranzkomodom Napisano 7 Września 2024 Autor Napisano 7 Września 2024 Super, bardzo dziękuję za szybką odpowiedź! Cytuj
Krypto.Szosowiec Napisano 7 Września 2024 Napisano 7 Września 2024 Nie napisałeś co to za widelec. Cytuj
waranzkomodom Napisano 7 Września 2024 Autor Napisano 7 Września 2024 Wydaje mi się, że insync odesa, był wstawiany w rowerach około 2003 roku. Sprężyna po jednej, tłumik olejowy po drugiej. Ciekło spod nakładki od sprężyny, nie tej od tłumika Cytuj
Krypto.Szosowiec Napisano 7 Września 2024 Napisano 7 Września 2024 To ja bym zablokował widelec i tak jechał. Pewnie nadal jest tam trochę oleju i się nie zatrze, ale lepiej dmuchać na zimne. 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.