[Rower full suspension] Canyon, Cube, Giant, lub Trek w bardzo dobrym staniemało jeżdżony) oraz minimum z 2022r do 6500 tys

[curtis171]

Cześć
Tak jak w temacie kupie full'a w stanie bardzo dobrym z minimum 2022r
Do 6,5 tys. Canyon, Trek, Giant, Cube, lub ewentualnie Specialized. Bez żadnych ukrytych wad. Rower na pewno będzie sprawdzany w moim zaprzyjaźnionym serwisie także wszystkie utajone wady i tak wyjdą. Propozycję proszę wysyłajcie mi w wiadomości prywatnej

[marcusling]

Czyli najlepiej nowego z 2024 lub co najwyżej 2023 w doskonałym stanie bo wszystko zostanie sprawdzone. A przykładowo jak ktokolwiek miałby sprzedać ewentualnie Epica na karbonie, którego cena zaczynała się od 24 tys w 2023 bodajże po roku do 6,5 tys.?

Może lepiej napisz po prostu, żeby ktoś ci kupił taki rower i wysłał w prezencie - choć i tak dokładnie sprawdzisz czy stan jest bardzo dobry. 

[curtis171]

Czy ja napisałem, że chcę rower z carbonu na pełnym osprzęcie XTR z kołami HOPE bez jakiejkolwiek rysy, czy otarć? nie. W 2017r kupiłem Canyona z 2016r w stanie idealnym. Kosztował 7200 nowy, a ja dałem 5500. Nie napisałem tutaj też, że chcę rower który kosztował 50 tys. Chyba logiczne, że jeśli daje max 6tys to przykładowo tylko rowery do 9tys wchodzą w grę. A dodam jeszcze, że nadal można kupić nowe rowery do 9 tys i nie mam na myśli tu rockriderów, czy krossów.

A co do informacji, że sprawdzę go w zaprzyjaźnionym serwisie to już moja sprawa to raz, a dwa mam nadzieję, że z automatu po przeczytaniu tej wiadomości uniknę marnowania czasu i nerwów na jakichś oszustów którzy będą mi chcieli wcisnąć jakiś wadliwy, lub uszkodzony bubel.

Edytowane 8 Września przez curtis171

[marcusling]

To kup nowy jak ten:

https://www.canyon.com/pl-pl/rowery-gorskie/rowery-trailowe/neuron/al/neuron-5/3165.html?dwvar_3165_pv_rahmenfarbe=WH%2FBK

[curtis171]

Gdyby była rama M od razu bym brał ale niestety jest tylko XS

[przemeg]

Kolega niedawno kupił Sparka z 2020 albo 2021 za trochę ponad 7000 pln. Karbon, sram GX bodajże. Rynek używanych wrócił do normy, czasy, gdy realne sprzedaże były w okolicach nowych rowerów już minęły. Mówię o realnych cenach a nie tyle, ile ludzie wołają. Bo najczęściej wołają dużo, ogłoszenie wisi tygodniami, robią obniżkę, wisi miesiącami i w końcu sprzedają za dużo niżej niż myśleli, że mają minimum. Ale co się dziwić, nawet na pepperze codziennie są wstawki z mega promocjami na fulle, mtb, gravele czy szosy. Wczoraj był nowy Giant Defy Advancex 2x12 di2 za 10 000 PLN do kupienia.