Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Dla mnie winne są obie strony, rowerzysta, ponieważ "Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni.", kierowca autobusu mógł wyprzedzać szerzej lub dać sobie na chwile spokój. Z drugiej strony - widzimy tylko fragment zdarzenia, nie wiadomo, hak długo autobus musiał jechać za tą wycieczką.

Napisano

Ten materiał już gdzieś widziałem . Z tego co pamiętam rowerzysta to cwaniak prowokujący takie sytuacje . Co oczywiście nie tłumaczy kierowcy autobusu .

Napisano (edytowane)

No niby była zła nawierzchnia po prawej stronie pasa, to jechał po lewej. Mandat dostał kierowca autobusu (podobno) - to teoretycznie słusznie, bo drugi pojazd (rowerzysta) znajdował się na swoim pasie.

Ale z drugiej strony, czy rowerzysta nie ma czasem obowiązku jechać możliwie blisko prawej strony?

  

1 minutę temu, Rafał87 napisał:

Film na youtube wrzucony 9miesiecy temu. Ten film już dawno temu krążył po forach

Tu nie było, a ja zobaczyłem dopiero teraz.

Edytowane przez leon7877
Napisano

Nie wiem czy zauważyliście , że  film nagrywał drugi rowerzysta  jadący zaraz za tym "cwaniakiem " .  Ten kręcący widać ,że ładnie się trzyma prawej  i autobus  ma wystarczająco miejsca na wyprzedzenie co czyni  nie robiąc jemu szkody . Natomiast rzeczony 'cwaniak" specjalnie zjeżdża maksymalnie do środka celowo blokując  ruch  /prowokując  niezdrową sytuację.  Jeżeli jest to jełop i robi to specjalnie aby zaistnieć na srutubie  to pewnego dnia się doigra.

Napisano
10 godzin temu, wojtasin napisał:

Dla mnie winne są obie strony, rowerzysta, ponieważ "Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni.", kierowca autobusu mógł wyprzedzać szerzej lub dać sobie na chwile spokój. Z drugiej strony - widzimy tylko fragment zdarzenia, nie wiadomo, hak długo autobus musiał jechać za tą wycieczką.

Czasem oznacza to, że może jechać środkiem jezdni. W tym przypadku rowerzysta mógł zjechać trochę na prawo, bo dziury i nierówności były po prawej stronie, ale nie aż takie żeby jechać środkiem. Co nie zmienia faktu, że winny jest kierowca. Widać, że rowerzysta jedzie cały czas jednym torem, tzn. nie odbija w chwili wyprzedzania jeszcze bardziej w lewo pakując się pod autobus. Kierowca powinien w tej sytuacji zachować szczególną ostrożność i wykonać wyprzedzanie wtedy kiedy miał ku temu sposobność tzn. miejsce. Jeśli nie miał, to czeka cierpliwie, ewentualnie sygnałem dźwiękowym prostuje rowerzystę.

Napisano

Pomyślałem dokładnie to samo co @pecio. Dodatkowo, gdzieś tam w tle pojawia się też trzeci który zjeżdża z drogi.

Kierowca autobusu go walnął i to jego wina, bo nie może być inaczej. Natomiast potrącony wcale lepszy nie jest. A potem zdziwienie, że nagonka jednych na drugich.

A mogli po prostu lekko zjechać, machnąć ręką żeby autobus przejechał i wszyscy by byli zadowoleni.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...