[napęd] Fatalna praca napędu

[Xzc]

Witam,

Od paru miesięcy walczę z uporczywymi trzaskami wydobywającymi się najprawdopodobniej z okolic napędu, w maju został wymieniony suport oraz stery, ponieważ myślałem, że gdzieś z tych okolic wydobywają się te dźwięki i o ile na zjazdach jest spokój (bo rzeczywiście suport w raz z sterami również był padnięty) o tyle podczas pedałowania cały czas pojawiają się nieprzyjemne trzaski. Wymieniłem przerzutkę łącznie z wymianą kółeczek przerzutki na metalowe, niestety trzaski nie ustały, pojawił się dodatkowy problem z wrzucaniem biegów, tz. mogłem nacisnąc z 3 razy aby zrzucić bieg a nie było żadnego efektu, w sobotę wciskałem od początku do końca i nic sie nie zmieniało, manetka jakby w ogóle nie poruszała linki dodam, że była to manetka XT 8100, została na szybko wymieniona na deore m6100 i teraz chociaż biegi w miare sensownie wchodzą, aczkolwiek jest jeszcze problem, że łańcuch potrafi przeskakiwać po kasecie, nie jest to jakoś bardzo zużyty element, łańcuch srama X01 ma ok 3 miesięcy, z tego co dowiedziałem się hak przerzutki jest skrzywiony oraz najprawdopodobniej pancerz jest w fatalnym stanie, ale moje pytanie do was, czy jest możliwe, żeby krzywy hak wraz z pancerzem dawały rezultat przeskakiwania łańcucha, tak wiem, że jest to objaw zużytego napędu ale tak jak wspomniałem on jest jeszcze w miarę świeży.

[Rafał87]

w napedzie 12s nawet minimalnie krzywy hak powoduje zahaczanie łańcucha o sąsiednią zębatkę, podstawa w tego typu napędzie to prosty hak.

[seba8121]

Wydaje mi się, że potrzebna u Ciebie wymiana zużytych elementów plus porządna regulacja. To, że łańcuch ma 3 miesiące nie znaczy, że jest dobry. 

[TheJW]

3 miesiące... U mnie po trzech miesiącach napęd 12rz od SRAMa był na śmietnik.  

Edytowane 2 Września przez TheJW